Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 993
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='__Lara']:diabloti: :evil_lol: majqa ma może dwa łóżka :cool1:[/quote]
Jasne, tylko drugie znacznie mniejsze zajmuje mąż (z doskoku z Jolą). :evil_lol:

Posted

[quote name='majqa']Jasne, tylko drugie znacznie mniejsze zajmuje mąż (z doskoku z Jolą). :evil_lol:[/quote]

:p to może złożymy się na łóżko dla majqi? :evil_lol::evil_lol::evil_lol::diabloti:

Posted

[quote name='majqa']To nic nie da Larciu. :lol: Ogony powędrują za mną i to, czy inne łóżko będzie stało puste. ;)[/quote]

To kupmy takie ogromne łoże :diabloti:

Posted

Wczoraj był dzionek walki z Remkową sierścią. Jejku, on zaczyna wyglądać jak mała owieczka, sierść zaczyna układać się w fale, zawijasy, loki. Nie mogę się doczekać aż zarosną mu jeszcze uszka i pycholek. Walkę z niesfornym włosiem wygrałam dzięki kupionemu grzebieniowi. ;)
Remuś potulnie poddał się zabiegowi doprowadzania go do ładu. :lol:

Posted

[quote name='rita60']Potulnie:crazyeye:zwiazałas go:razz:[/quote]
Na całe szczęście takie sprawy jak wszelka kosmetyka - kąpiele, wycieranie łapek, czesanie, pielęgnacja siusiaczka (i co tam jeszcze) przechodzą na zadziwiającym luzie. Remiś wtedy jest ostoją spokoju.

Posted

[quote name='majqa']Na całe szczęście takie sprawy jak wszelka kosmetyka - kąpiele, wycieranie łapek, czesanie, pielęgnacja siusiaczka (i co tam jeszcze) przechodzą na zadziwiającym luzie. Remiś wtedy jest ostoją spokoju.[/quote]

:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye: szok! ;)

Posted

Jeszcze tego by brakowało, gdybym nie mogła Remka odpucować. :evil_lol:
Dziś wieczorkiem stoczył walkę wygłupową z kocurem Elżbietą. Teraz jedno i drugie smacznie śpiunia. :loveu:

Posted

Nie dało się zwierzów porozdzielać więc są razem. :lol:

[url=http://www.youtube.com/watch?v=yCIaAIGY30A]YouTube - zwierza1[/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=88KDiDtaNDo]YouTube - zwierza2[/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=Wxl4fSyNYTo]YouTube - zwierza3[/url]

Posted

Jaka słodka gromadka :loveu: Remik tak fajne pozuje do kamerki :cool3: a ten piesio biało-czarny też fajnie w ostatnim filmiku zaczął dominować przed obiektywem :loveu:

Posted

wspaniałe stadko :loveu:
w Remisiu to można się zakochać na amen, czy on aby napewno prawdziwy? bo wygląda jak pluszak ze sklepu z zabawkami :evil_lol:
a Jolka przypomina mi moją lalunię, nawet ustka ma pomalowane tak samo :loveu:

Posted

Byliśmy dziś u pani behawiorystki. O zgrozo, ponieważ nie trafiliśmy żadnego psa na spacerze nie było szans na pokaz tego, co niuniuś potrafi. :evil_lol: (Niemal wyszło, że mam urojenia, błahahaha.) Zdaniem fachowca będą z Remisia ludzie. ;) Wstępna obserwacja pokazała, że Remiś robi, co w jego mocy (i w jego przeświadczeniu), by mnie bronić, popisać się przede mną i wykazać się, stąd m.in. jedna z przyczyn polowania na zewnątrz. Mam już środki zaradcze, od jutra cudujemy. Osobno dojdzie i do spotkania na Remikowym, mieszkaniowo - osiedlowym gruncie (tu już na bank da ognia więc będzie pełnia obserwacji niepożądanych zachowań). W domku dojdzie nauka zabawy zabawkami - instrukcja w głowie, do tego zmiana smyczy na klasyczną, nie flexi (dla jasnego wyznaczenia granic spacerowych).
Z beczki pokrewnej. Myślałam, że mi serce pęknie. :roll: Zaparkowałam za daleko więc poszłam po autko, a mąż został z Remkiem. Gdy biduś zobaczył, że odchodzę, a on nie idzie ze mną, szczekał i...płakał, skóra cierpła. :-( Wcisnęłam na bambosz i zaraz byłam z powrotem, ależ się cieszył. :loveu:

Posted

[quote name='majqa'] Wstępna obserwacja pokazała, że Remiś robi, co w jego mocy (i w jego przeświadczeniu), by mnie bronić, popisać się przede mną i wykazać się, stąd m.in. jedna z przyczyn polowania na zewnątrz. Mam już środki zaradcze, od jutra cudujemy. [/quote]
przypuszczam, że mój gacek ma dokładnie to samo :roll: nawet w domu zdarza sie mu odgradzać mnie własnym ciałem od innych domowników - tak jakby chciał blokować dostęp do mnie
dlatego jestem ciekawa, jak będą działać na Remika środki zaradcze
opisuj Majqa koniecznie, może i ja coś skorzystam :razz:

Posted

Jak wróciliśmy to...znów mi pękało serducho, bo Remuś nie odstępował mnie na krok i był jakiś taki zgaszony. Musiał być bardzo wystraszony, że jakieś konsylium się nad nim zebrało, może bał się i tego, że...go zostawię?
Dopiero wieczorkiem wszedł na obroty, a po ostatnim spacerze z mężem wpadł do pokoju jak bombowiec i witał się ze mną, jakby mnie wieki nie widział. Biedny malec. Mocno go wycałowałam i przytuliłam.
Ajulko, jeśli tylko coś zacznie mi zdawać egzamin, dam znać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...