Jump to content
Dogomania

Dzidziuś z Boguszyc w nowym, kochającym domku :)


Agnimus

Recommended Posts

Ania, decyzję podtrzymuję. Mocno mi to może przeorganizować życie na dłuższą metę, ale na chwilę obecną mam Plan:cool3: (poprzedni mój Plan opiewał na szybkie zarobienie fury kasy, żebym mogła sobie pozwolić chodźby na pet-sitterkę i w końcu przygarnąć jakiegoś psa - więc poza pierwszym punktem, nawet mi wyszło;)) A długofalowo to i tak nigdy nie wiadomo co się wydarzy, więc plan na najbliższe kilka miesięcy mnie satysfakcjonuje.
Tylko najbardziej się boję tego, czy podołam mu zapewnić rozrywki na tyle, żeby te 45 metrów nie było problemem na dłuższą metę. No cóż, postaram się:p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 155
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

normalnie w szoku byłam, jak aga zadzwoniła z ta informacją. kurka, szkoda, że mnie przeczucia zawiodły... byłam pewna! :oops:

agnimus, anie uważasz, że nic nie stoi na przeszkodzie, zeby dzidek miał mimo wszystko ogłoszenia? dom bez kotów chociażgby. jeśli się cos trafi, to super, a jeśli nie, to świetnie, że ma gdzie żyć. ale nigdy nie wiadomo, co sie wydarzy, a jeśli trafi się TEN dom (można zrobić baardzo ostrą selekcję, jakby co), to będziesz miała miejsce dla kolejnej biedy...
tak tylko głosno myślę :razz:

Link to comment
Share on other sites

Z tego co ja widziałam na kotach lokalnych, to w celach towarzyskich - Dzidek miałby kogoś skrzywdzić? Nie wierzę... (Chociaż może mam za małe doświadczenie w zachowaniach pies vs. kot, więc nie mogę definitywnie stwierdzić - ale czy pies, który macha ogonem na kota i popiskuje, że kot stoi za siatką może chcieć się na niego rzucić z zębami? - pytam, bo nie wiem).
Ale gonitwy uprawiał tez w domu i jestem w stanie sobie wyobrazić, że wyglądało to przerażająco (jak się domyślacie, z opisów, nawet tych ze schroniska, to dla Dzidka nie ma przeszkody - szybszy niż samolot, silniejszy niż lokomotywa;)). Próbowałam panią przekonać, że to dopiero tydzień, że może "zapoznawanie" w kontrolowanych warunkach itp. Ale pani nie widzi możliwości.

SBD, co do ogłoszeń, to mnie też znajomi do tego namawiają. Zastanawiam się jeszcze, ale jedyne co sobie wyobrażam, to wyśrubowanie wymagań pod sufit, czyli od razu ma być ktoś, kto go będzie szkolił, wymyślał mu zabawy itd. Po prostu ktoś, kto lubi pracować nad psem. Jakoś nie wierzę w to, że taki domek się szybko/w ogóle znajdzie, a nie wyobrażam sobie go trzymać pół roku, a potem oddać. Pomyślę jeszcze nad tym, ale na razie mi się to jakoś nie widzi...

A co do kolejnej bidy, to jakby było coś małego, to nawet Dzidek z kolegi czy koleżanki byłby zadowolony:evil_lol: Tylko że nie teraz, może jak się projekty uspokoją (albo ja zmienię pracę na taką, co to 9-17 i z bloków startowych do domu, co w kontekście Dzidka wydaje się baaardzo kuszące)

Link to comment
Share on other sites

ja pracuję 8-16. strrraszne......

kiedys pracowałam z godzinami nieregulowanymi i pwoiem ci, ze nie czuję sie teraz źle. jak praca jest interesująca i twórcza (albo stabilna i spokojna, co kto lubi), to ne ma znaczenia, czy jest regularna, czy wręcz przeciwnie.


a mój tymczas siedzi u mnie juz hoho. kilka mieisęcy. miał przerwę. asle domu szukamy. wiem, przyzwyczaił sie, ja też. ale nie o to chodzi. do ds też się przyzywczai, jakby co. skoro przyzwyczaił sie w dt....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...