Onaa Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 [quote name='PapryczkaChili']słuchajcie, a może trzeba przepatrzeć te dt które tutaj są - o ile są aktualnie jakieś wolne - dałoby się go wyciągnąc w ten sposób? bo jesli on się tak boi to po pierwsze straszne, co on musi czuć, a po drugie - ma małe szanse na adopcję :-([/quote] Zgadzam się z Papryczką tylko że pieniążki będą potrzebne na opłacenie dt czy hoteliku, a z tym zawsze ciężko. Quote
luka1 Posted July 3, 2009 Author Posted July 3, 2009 [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/4618/dscn3235x.jpg[/IMG] [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/7443/dscn3237x.jpg[/IMG] [IMG]http://img16.imageshack.us/img16/6711/dscn3239x.jpg[/IMG] [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/439/dscn3240x.jpg[/IMG] [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/9736/dscn324x1.jpg[/IMG] Pomózcie. Objecałam mu że nie będzie tam siedział :placz::placz::placz::placz: Quote
luka1 Posted July 3, 2009 Author Posted July 3, 2009 widziałam strach i bardzo chciał podejść i bał się. Musi wyjść na wolność, on tam ginie. Quote
mamanabank Posted July 4, 2009 Posted July 4, 2009 Rzeczywiście jest nieduży, gdyby ktoś o niego zadbał wyglądałby cudnie, szkoda, że w naszych schroniskach nie ma warunków, żeby psa doprowadzić do porządku, wtedy i o adopcję byłoby łatwiej... Quote
luka1 Posted July 4, 2009 Author Posted July 4, 2009 Oren jest bardzo inteligentnym psem ale zupełnie nie radzi sobie w tych warunkach. Jest zagubiony, przestraszony, wydaje się jakby ginął. Całe szczęście że wczoraj nie zdecydował się do mnie podejść bo miałabym kolejnego psa. Właściwie sama się wycofałam bo psina już zaczął robić pierwsze kroczki. :placz::placz::placz: Quote
Onaa Posted July 4, 2009 Posted July 4, 2009 Czyli jak mały jest to jego koszt w hotelu to byłoby ok 250 - 300zł. Tylko czy miałby go kto na siebie wyciągnąć. No i deklaracje czy by się jakieś znalazły. Szkoda tej małej bidy :-(. Quote
luka1 Posted July 6, 2009 Author Posted July 6, 2009 Szukamy domu stałego. Teraz ciężko zdobyć kasę na pobyt psa w hotelu. Quote
marzenKa Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 Jejku on jest takii sliczny i ma taki kochany pyszczek.... Gdybym miala pieniazki zdeklarowalabym sie na wplaty ale niestety brak pracy to i brak funduszy:( Quote
Olga7 Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 szkoda tego pieska -on tam jest sparaliżowany strachem i ciężko mu tam każdego dnia ...może poki o - da radę uzbierac na jakiś tani DT -a szukac DS nadal ...? to delikatny ,drobny piesek .:shake:...pare groszy dorzucę -na dt ... Quote
Neris Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 Tak mi przypomina Gryzka, że wstawiłam go sobie w podpis. Może ktoś się zlituje nad nim? Quote
luka1 Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 piekny, tylko trochę nie schroniskowy pies. Jutro znowu będę musiała jechac do schroniska - może się z nim pomiziam. Zawiozę niezastąpione smakołyki. Musi sie otworzyc. Quote
Lionees Posted July 7, 2009 Posted July 7, 2009 Lukuś on chyba mały jest no nie? Znaczy się wzrostowo Quote
luka1 Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 No mały. Taki przed kolani - chyba jak Pipi Quote
luka1 Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 [IMG]http://img39.imageshack.us/img39/2554/dscn2857x.jpg[/IMG] [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/9300/dscn285x9t.jpg[/IMG] to fotki jeszcze z kwarantanny Quote
leni356 Posted July 8, 2009 Posted July 8, 2009 Podnoszę. A jaka jest gwarancja że on sobie da futro wyczesać i wykąpać? Byłoby miejsce w hoteliku, tylko czy jest szansa na jakieś deklaracje? Quote
leni356 Posted July 9, 2009 Posted July 9, 2009 [quote name='leni356']Podnoszę. A jaka jest gwarancja że on sobie da futro wyczesać i wykąpać? Byłoby miejsce w hoteliku, tylko czy jest szansa na jakieś deklaracje?[/quote] No więc?? Ponawiam pytanie. Niczego nie mogę się dowiedzieć o tym psie. Mam nadzieję że go nie skreśliliście jeszcze Quote
Onaa Posted July 9, 2009 Posted July 9, 2009 Podobno u megii nie ma miejsca :p. A czy na forum jest ktoś może od ponów, takich małych kudłaczy, może z forum ponów by nadeszło trochę wsparcia ? Quote
leni356 Posted July 9, 2009 Posted July 9, 2009 Głównie pytanie czy on da coś przy sobie zrobić? I czy może być z drugim psem? Jest jeden ponek, który jest cudny i też taki smutasek, ale nie dogaduje się z innymi psami :-( W hotelikach nie ma miejsc, ale ja mam kolejki już od dawna zarezerwowane i po trochu się przesuwają. Quote
luka1 Posted July 9, 2009 Author Posted July 9, 2009 [quote name='leni356']No więc?? Ponawiam pytanie. Niczego nie mogę się dowiedzieć o tym psie. Mam nadzieję że go nie skreśliliście jeszcze[/quote] co chcesz się o nim dowiedzieć? Nikt go nie skreślił. Szczerze mówiąc, ja tego nie rozumię. Jest tyle psów, które mieszkaja na drogach, w lesie, w krzakach - dla nich nie ma miejsca w hotelikach. Oren jest w schronisku. W schronisku, które ma dobrą opinie. Ma tam dobre jedzenie, swoją budę, spory boks. Jedno czego mu brakuje to człowieka na stałe. Jesli się znajdzie ktoś kto go zaadoptuje - pies wróci do normy psychicznej. Patrze na inne psy wyciągnięte z naszego schroniska. Pierwszy miesiąc - jakos pieniądze sie znalazły, drugi, trzeci już zaczyna być gorzej itd. co będzie dalej, trudno przewidzieć. Z kasą jest wszędzie byle jak i myślę że należy ją kierować w strone tych zwierząt, które żyją w skrajnej nędzy. Oren bardzo potrzebuje naszej pomocy, ale nie trzeba go przenosić do hotelu. Potrzebne są ogłoszenia - intensywne szukanie domu. Prosze, pomóżci. Quote
leni356 Posted July 9, 2009 Posted July 9, 2009 [quote name='Dogo07']Tylko że jak psiak jest wystraszony i jeszcze dodatkowo wycofany albo agresywny ze strachu to on domu nie znajdzie szybko, i po to jest potrzebny dobry hotelik i ktoś kto będzie z psiakiem pracował i będzie miał z nim częsty kontakt, tak żeby psiak zaufał człowiekowi. Byłam na kilku wątkach gdzie psiaki siedziały latami w schronie, po wyjściu do hotelika gdzie odżyły i poczuły się bezpieczne,po paru miesiącach znajdywały domy, dobre domy. Może Oren sobie po prostu nie radzi w schronisku. I nie potrafi przyzwyczaić się do warunków tam panujących.[/quote] O to mi chodziło właśnie. Nie jestem pewna czy on znajdzie dom jeśli jest tak wystraszony, chyba wcześniej potrzebuje socjalizacji i odrobiny pracy. Ale to moja prywatna opinia. Sama - mimo że nie boję się psów, bo miałam już spaniela wściekusa, to bałabym się wziąć psa, o którym nie wiem jak się zachowuje do innych psów i czy nie kłapnie ręki, która będzie chciała go czesać.. To właśnie są te niewiadome Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.