majqa Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 [quote name='metodystka'](...) On nigdy nie był agresywny, miał swoje jazdy z warczeniem, ale to wtedy jak się czegoś wystraszył. (...) [/quote] Basiu, tu może wchodzić w grę strach. Pies nie rozumie czemu został "ukarany" i musiał opuścić znane mu miejsce. Uważam, że pomoc behawiorystki jest konieczna, a ta, bezpłatna, którą udało mi się dograć (kobieta z głową na karku, komunikatywna, do rzeczy aż do bólu i ubóstwiająca to, co robi; miałam to szczęście, że drogi nam się zeszły) spadła z nieba. Co do dolegliwości Harleya...na to bym nie stawiała. Miałam okazję go poobserwować i... na chorego to on nie wygląda. :shake: Warczał i szczekał na mnie, to rozumiem ale jednocześnie tulił się i powarkiwał na Helgę. :roll: On w ten sposób coś komunikuje i to "coś" trzeba rozgryźć. Zrobiłam, co w mojej mocy, by pospieszyć Heldze z pomocą, na ten moment innych pomysłów brak. :-( Jeśli uda się Heldze podjechać na spotkanie w czwartek ma na miejscu i weta, a to kolejny, któremu zdecydowanie ufam. Quote
Helga72 Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 dzisiaj Harley dostał wspaniałą paczkę śliczną czerwoną obroże i super piłkę z którą szaleje bardzo dziękujemy :loveu:na czwartek jestem umówiona z panią super nianią w klinice wet być może psiak będzie miał badane dno oka zobzcymy na miejscu .Majqa naprawdę stanęła na głowie , żeby pomóc rudzielcowi dziekujemy Ty Nasza Dobra Duszko :loveu:a tak naprawdę nie chodzi o mnie ja jestem tylko tymczasem i z tymi jazdami mogę żyć ale przyszły domek stały może zaregować niezbyt dobrze i to spędza Majqa sen z powiek bo psiak może zakończyć życie tragicznie własnie przez swoje jak to okresla Basia warczenie :shake: Quote
majqa Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 [quote name='Helga72']dzisiaj Harley dostał wspaniałą paczkę śliczną czerwoną obroże i super piłkę z którą szaleje bardzo dziękujemy :loveu: (...) [/quote] A to pewno sprawka Helgi&Ares!!! Dziękujemyyyyyyyyyyy !!! :loveu: :multi: :multi: Quote
Helga72 Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 pasuje jest super :multi: a piłeczka Harley wprost nie wypuszcza jej z pychola ;) Wielkie dzięki :loveu: chłopak szczęśliwy i umęczony zmykamy na siusiu i lulki :razz: Quote
majqa Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 [quote name='Helga72'](...) chłopak szczęśliwy i umęczony zmykamy na siusiu i lulki :razz:[/quote] Takie wpisy cieszą!!! :lol: Quote
Helga72 Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 no i zamienilismy sie rolami teraz to ja warczę i mam napady agresji :angryy: i o dziwo Harley sie wyciszył :crazyeye: koty przychodza jeść mówię " na miejsce " i pies maszeruje na swój kocyk :multi: gadam przez telefon pomstuje na złodziejskie banki nawet na niego nie patrze tylko przeklinam system , kredyty i wogóle mam atak furii a pies się kładzie i grzecznie leży :evil_lol: cholera co jest przciez to nie z nim podpisywałam umowę o kredyt ...:-o Quote
gibon301 Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 to jest 'twarda ręka' ;) mój pies po ok 2 miesiącach od wzięcia ze schroniska poczuł się pewnie i zaczął warczęć i rzucać się na obcych na spacerach i rzucać się na obce psy. trzy lata chodziliśmy na szkolenia i do 'psychologa', został wykastrowany i gruntownie przebadany - niestety nie pomogło, tzn szkolenie pomogło o tyle, że mamy nad nim większą kontrolę, ale agresji do psów niestety nie da się już odpracować. mój tz zaczął w końcu być w stosunku do niego cholernie stanowczy, jak zaczyna jazdy do psów na spacerze to wystarczy już jedno kategoryczne 'niewolno' i pies choć cały chodzi w środku to się nie odezwie nawet. także stanowczość moim zdaniem to podstawa, chociaż każdy pies jest inny więc może w przypadku Harleya problem tkwi gdzie indziej...super że jest możliwość skonsultowania go z profesjonalistą, bo to zawsze pomaga - problemu zazwyczaj nie rozwiązuje ale nakreśla kierunek działania, a to już połowa sukcesu!! wierzę, że będzie dobrze i uda się Harleya 'ustawić' i mu pomóc, bo faktycznie chłopak pewnie ma jakiś poważny problem osobisty ;) trzymam kciuki za niego i z niecierpliwością czekam na efekt czwartkowej wizyty! Quote
majqa Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 [quote name='gibon301'](...) stanowczość moim zdaniem to podstawa (...) [/quote] Co racja to racja, ja do tego dodam jeszcze konsekwencję. Quote
Helga72 Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 no i zapanował spokój błogi :razz: chłopak wie ,że jak na miejse to na miejsce , że kotów się nie wylizuje szczególnie pod ogonem , że nie warczymy na ludzi im bardziej ja się gotuje ( nie z winy psa oczywiście tylko rózne takie tam ) tym bardziej pies sie wycisza . Chyba zrozumiał , że to ostatnie stadium depresji skoro już ciasteczka z galaretką nie działają :eviltong: Quote
majqa Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 [quote name='Helga72'](...) im bardziej ja się gotuje ( nie z winy psa oczywiście tylko rózne takie tam ) (...) [/quote] A błąd, bo Twój zły nastrój/ napięcie będzie się Harleyowi udzielał. Quote
Helga72 Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 Majqa niestety nad tym nie zapanuję za duzo tego :shake: a może masz jakies skuteczne leki przeciwdepresyjne to ja jestem chetna i to od razu Quote
majqa Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 [quote name='Helga72'](...) może masz jakies skuteczne leki przeciwdepresyjne (...) [/quote] Najlepszym jest wyzwolenie się od problemu. ;) Quote
Helga72 Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 dobra koniec żartów teraz o Harleyu a wiec to co najważniejsze powoli sie docieramy mamy już ustalone granice i idzie niezle :lol: oczywiście jutro jedziemy do lecznicy zgodnie z planem i rozmowa ze specjalista . Harley idealnie zachowuje czystość i o dziwo do godz . 9 wytrzymuje z siusianiem bez problemu wiec juz nie budzi mnie skoro świt :multi: I tak myślę jutro zapytam czy to dobry pomysł ,zeby zacząć ogłaszać Harleya ale z potencjalnym chętnym przeprowadzic rozmowę poinformować ,że pies do adopcji w sierpniu czyli po kastracji i że behawiorysta zalecił to i to ... no i najważniejsze zapoznanie niech przyjeżdząją do niego bodaj codziennie nawet przez miesiąc ale jeśli już się zdecyduję to żeby to była decyzja bardzo dokładnie przemyslana ... Majqa jesteś autorytetem jesli chodzi o adopcje czy myslisz ,ze to dobry pomysł czy może masz inny plan ? Napisz co myślisz bo wiesz ,że Twoje rady są dla mnie bardzo cenne i liczę się z Twoim zdaniem moje kochane , mądre Pawie Oczko :loveu: Quote
majqa Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 [quote name='Helga72'](...) Majqa jesteś autorytetem jesli chodzi o adopcje (...) [/quote] Oj, potrafisz mnie rozbawić. ;) Ja i autorytet adopcyjny to dwa bieguny. :evil_lol: Na ten moment, jestem zdania, by właśnie o wszystko dopytać behawiorystkę (przedstaw jej swój pomysł i zapytaj, czy to nie jest przedwczesne). Z kolei myśl, by chętny domek, zechciał przyjeżdżać i zapoznawać się z Harleyem to strzał w 10tkę. Już składam ręce do modłów o taki. :roll: Quote
majqa Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 Kciuki zaciśnięte za wynik spotkania. Z niecierpliwością będę oczekiwała sprawozdania. :razz: Quote
Helga72 Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 jeszcze troszke i zaczniemy się szykowac ale cos mi się zdaje ,ze obejdzie się bez prześwietlania głowy :cool3: pies jest zdrowy ino jazdy swoje ma a na to super niania sposób znajdzie :evil_lol: Quote
Helga72 Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 i już wrócilismy Harley został zaszczepiony na chróbska wszelakie koszt szczepionki to 66 zł. obyło się bez innych badań ponieważ pies nie ma problemów neurologicznych. Teraz jesli chodzi o zachowanie to jest ono wynikiem tego co było w przeszłości to znaczy pies był bity i to spowodowało ,że nie potarfi nawiążać normalnych relacji z człowiekiem . Jeśli skacze na człowieka to praktycznie od razu mimo iz merda ogonem zaczyna warczeć i czeka na karę bo prawdopodobnie wtedy był karany teraz kara nie następuje więc pies zdezorientowany reaguje agresją. To co pisałam wcześniej dom bez dzieci .Praca ma polegać na wyciszeniu emocji najlepiej gdyby była klatka kennelowa ja takiej nie posiadam.I najważniejsze co powiedziały wspaniałe dziewczyny , które szkolą psy Harley jest psem trudnym i takim będzie więc trzeba jak najszybciej startować z ogłoszniami , żeby znalazł się super domek :multi:Dziewczyny powiedziały ,że to co ja zacznę musi być kontynuowane a więc przyszli właściciele zapoznają się z psem i oczywiście obowiązkowo spotkają sie ze szkolącymi , które dadzą wskazówki na przyszłość i ZAWSZE będą służyć pomocą ludziom , którzy adoptują Harleya. Jestem im bardzo wdzięczna za okazana pomoc i bezinteresowność :loveu: To wspaniale ,że przyszli właścicele Harleya będą otoczeni taka profesjonalną opieką to napewno zaprocentuje bo Harley to wspaniały pies tylko po przejściach ... Quote
majqa Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 [quote name='Helga72'](...) koszt szczepionki to 66 zł. (...) [B]pies był bity [/B](...) To co pisałam wcześniej dom bez dzieci . [B]Praca ma polegać na wyciszeniu emocji najlepiej gdyby była klatka kennelowa ja takiej nie posiadam.[/B] (...) Harley jest psem trudnym i takim będzie więc trzeba jak najszybciej startować z ogłoszniami , żeby znalazł się super domek :multi:Dziewczyny powiedziały ,że to co ja zacznę musi być kontynuowane a więc przyszli właściciele zapoznają się z psem i oczywiście obowiązkowo spotkają sie ze szkolącymi , które dadzą wskazówki na przyszłość i ZAWSZE będą służyć pomocą ludziom , którzy adoptują Harleya. Jestem im bardzo wdzięczna za okazana pomoc i bezinteresowność :loveu: (...).[/quote] Wydatki naniesione w wiadomym poście. B.przykre spostrzeżenia o biciu psa. :-( Główkuję skąd zdobyć kennel. :roll: Od pn. ruszę z ogłoszeniami. Jestem bardzo wdzięczna dziewczynom za pomoc. Jutro do nich zadzwonię podziękować. :loveu: Quote
Helga72 Posted July 17, 2009 Posted July 17, 2009 stosujemy sie do wskazówek naszych kochanych super niań od psiaków :loveu:trzeba wyciszyć tę burzę emocji , która wprost rozsadza psa najlepszy sposób całkowite ignorowanie Harleya :roll: i odwracanie wzroku pies wie ,że cos musiał przedobrzyć i tak krok za krokiem ... Quote
majqa Posted July 17, 2009 Posted July 17, 2009 [quote name='Helga72']stosujemy sie do wskazówek naszych kochanych super niań od psiaków :loveu:(...)...[/quote] Trzymam kciuki za efekty. Quote
irenaka Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 Zapraszam serdecznie na bazarek. Kochany Gibonek301:loveu: podarował piękne kalosze dla Harley'a. Madziu:loveu: dziękuję i przepraszam za opóźnienie. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/harley-mial-byc-uspiony-pomoz-go-ratowac-bazarek-do-dnia-28-07-a-142252/#post12642056[/URL] Quote
majqa Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 [quote name='irenaka'](...) Kochany Gibonek301:loveu: podarował piękne kalosze dla Harley'a. (...) [/quote] Jejku, przecież ten piesio nie da rady chodzić w kaloszach. :-o :eviltong: Quote
irenaka Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 [quote name='majqa']Jejku, przecież ten piesio nie da rady chodzić w kaloszach. :-o :eviltong:[/quote] Masz rację, jeszcze tego Harley chyba nie umie:evil_lol: Czy ja daty pomyliłam? Chyba miałam jakiegoś SMS -ka dostać:cool3: Quote
majqa Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 Już się poprawiłam. :oops: Zmęczenie pioruńskie, pseeeplasam...:oops: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.