laursko Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 ach,napisze zeby rozladowac swoj stres. moja suczka dopiero co poradzila sobie z cieczka pierwsza, zapaleniem trzeciej powieki a tutaj...nagle zauważyliśmy wyciek z narządów rodnych. usg wykazao ropomacicze, to podobno dosyć dziwne w tym wieku (10 mies.). Dzisiaj idziemy na zabieg sterylizacji. Niby wszystko przeczytałam o sterylizacji i ropomaciczu a jednak jakoś sie boję o mojego psa...o powikłania, o to, że znowu będzie cierpieć...na widok kliniki Zara dostaje nerwowych drgawek i palpitacji, tyle zabiegów już miała.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 [b]laursko[/b] zajrzyj tu [url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=19069&start=345[/url] i dopisz się. Takich jak Ty jest więcej, tam działa SEKCJA WZAJEMNEGO PODOSZENIA SIĘ NA DUCHU :wink: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MONIA&BOSTON Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 moja sunia miała ropomacicze w wieku 5 lat. zabiegu bałam sie strasznie! oczywiscie po wszystkim musiała dojść do siebie, chodziła w kołnierzu, piszczała gdy ją bolało. dzielna z niej była dziewczynka i znioła wszystko koncertowo 8) komplikacji zadnych nie było, weta na koniec dziabnęła w reke :wink: i na szczeście nie miała urazu do klinki zycze powodzenia i daj koniecznie znać jak poszło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ingridr Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 Moja ś.p. Muszka miała ropomacicze i to takie już porządnie zaawansowane :-? Zabieg przeszła fantastycznie (gorsze komplikacje miała z teraźniejszymi suńkami, które sama od siebie sterylizowałam). Muszka brała przez pare dni antybiotyki, na drugi dzień już zasuwała po domu jak mały samolocik. Uraz do wetów miała, ale z innego powodu (wet źle obciął jej pazurka i krzyku było co niemiara) - jedynie przez okres 6 miesięcy nie lubiała jak się jej dotykało po brzusiu - ale też to minęło. Trzymam kciuki za sunie!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madlen Posted March 5, 2005 Share Posted March 5, 2005 Moja suka ON była sterylizowana z powodu ropomacicza w wieku 14 miesięcy. Wet mowił, że najmłodsza suka jaką operował miała ropomacicze w wieku 12 miesięcy. Zdarza sie coraz częściej u coraz młodszych suk :( Nic nie bój, będzie dobrze. Po operacji suki dość szybko wracają do formy - trzeba tylko uważać, aby sobie nie rozgrzebały rany i szwów. Napisz jak sunia się ma juz po operacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maniol_ka Posted March 5, 2005 Share Posted March 5, 2005 A jaki to wyciek z narządów rodnych? Moja sunia też /ma/miała podejrzenie ropomacicza... Jak na razie ja obserwuje i wydaje mi się ,że wszystko ok! Możecie mi opisać jakie są jeszcze objawy wystepujące przy ropomaciczu??? [b]laursko[/b] jak tam Twoja sunia :roll: ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laursko Posted March 6, 2005 Author Share Posted March 6, 2005 zara operację przeszła wzorowo (nie licząc strachu przed kliniką), juz tego samego wieczorka sama biegała , nie miała zadnych powikłań, wymiotów, więc jesteśmy bardzo szcześliwi. Szybko wraca do siebie, pierwszej nocy nie spała tylko wpatrywała sie w okno nerwowo się kręcąc ale juz wszsytko dobrze. Musi tylko ponosić klosz na główce co dla takiego energicznego psa jest strasznie uciążliwe :) Jakie były objawy? Najpierw napiszę, że lekarz powiedział, że nigdy dotąd nie operował tak młodej suczki (10mc) z tak rozwiniętym ropomaciczem, gdybyśmy zaczekali z tym ze trzy tygodnie pies prawdopodobnie by z tego nie wyszedł....Objawy? Dużo piła i miała ropny, konsystencji białka i koloru , hm.. butaprenu :) i śmierdzący wyciek z narządów rodnych. Na całe szczęście miała ropomacicze z wyciekiem, gdyby choroba nie była widoczna w ten sposób pewnie psa juz by nie było. Cała sprawa rozwinęła się w tydzień, najpierw zauważyliśmy wyciek, potem usg i operacja. To bardzo poważna sprawa.... pozdrawiam laura ps.Maniol_ka! ropomacicze może yć ukryte, ropa zbiera się wtedy w macicy i kiedy zauważysz duży brzuch u suczki często organizm jest juz zatruty. Nasza suczka była pełna energi i jedynymi objawami był wyciek i wzmożone pragnienie. Uf, obserwuj swoją suczkę, nam nieźle napędziła stracha..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maniol_ka Posted March 6, 2005 Share Posted March 6, 2005 Ciesze się ,że sunia ma się już lepiej :D Faktycznie,coraz częściej się słyszy o ropomaciczu u młodych suczek... Jak na razie uważnie obserwuje Diore-psina ani wiecej nie pije,ani nie ma podwyższonej temp. ze sromu nic jej nie leci(sprawdzam chusteczką :wink: ),więc mysle ,że wszystko jest w porządku. Jak byłam u veta to dokładnie obmacał jej brzusio i nic nie wyczuł...chociaż nie wiem jak szybko może się zbierać taka ropa? Diora będzie sterylizowana,ale dopiero w czerwcu,więc mam jeszcze troszke czasu żeby się na to przygotować :roll: [b] laursko [/b] jak oddawałaś sunie na zabieg to czekałaś razem z nią,aż ją wezma na sale?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 7, 2005 Share Posted March 7, 2005 [quote name='maniol_ka']Diora będzie sterylizowana,ale dopiero w czerwcu,więc mam jeszcze troszke czasu żeby się na to przygotować[/quote] W ramach przygotowań proponuję zajrzeć [url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=19069&postdays=0&postorder=asc&start=420]tutaj[/url]. Dużo ludzi ze świeżymi doświadczeniami, chętnie się nimi dzielą 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laursko Posted March 7, 2005 Author Share Posted March 7, 2005 maniol_ka !! kiedy zostawiałam Zare na zabieg zaczekałam aż wezmą ją na salę, owszem, nie mogłam jednak wejść na salę zabiegową i dobrze, bo bym nie przeżyła. Po zabiegu suczka też spędziła kilka godzin w klinice pod kroplówką, oddałam ją o 14.00 a odebrałam o 20.00 najgorsze jest oddawanie wystraszonego psa, który błaga Cię wzrokiem, żebyś go nie zostawiała w klinice.... ps. nie wiem czy to już możliwe (4 dni po zabiegu) ale dzisiaj Zara nie trzyma moczu...:([/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maniol_ka Posted March 8, 2005 Share Posted March 8, 2005 [quote]W ramach przygotowań proponuję zajrzeć tutaj.[/quote] Śledze ten topic bardzo uważnie...ale mimo wszystko na sama myśl o sterylce przechodzą mi ciary wrrr :-? [quote]kiedy zostawiałam Zare na zabieg zaczekałam aż wezmą [/quote] Uff to mi ulżyło ,bo już myślałam,że psiaki czekają w jakiś klatkach :evil: [quote]najgorsze jest oddawanie wystraszonego psa, który błaga Cię wzrokiem, żebyś go nie zostawiała w klinice.... [/quote] Nie wiem jak ja to przeżyje...przecież Diory nigdy nikomu nie zostawiałam,zawsze i prawie wszędzie jest ze mną... :( [quote]dzisiaj Zara nie trzyma moczu...[/quote] A co vet powiedział na popuszcanie moczu...z tego co mi wiadomo to tak szybko po zabiegu nie występuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laursko Posted March 9, 2005 Author Share Posted March 9, 2005 A co vet powiedział na popuszcanie moczu...z tego co mi wiadomo to tak szybko po zabiegu nie występuje. Zarze zdarzyło sie tylko raz, prawdopodobnie ma ciągle osłabienie organizmu i mięśni to podobno narazie nic poważnego :) pozdrowienia [img]http://laurapawela.republika.pl/zarka.jpg[/img][img]http://laurapawela.republika.pl/zarulka.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Predit Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Mój wet po operacji mojego psa powiedział że pies może robić pod siebie albo popuszczać mocz prócz tego może jeszcze ściekać ropa z kikuta macicy który pozostał ale to normalne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.