Jump to content
Dogomania

Nuka oraz Stefcio [*] w sercu <3


vege*

Recommended Posts

  • Replies 3.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Minerva'][url]http://img225.imageshack.us/img225/5082/obraz014d.jpg[/url]
:D[/QUOTE]

[quote name='akaka']bardzo jej "dopyscznie" w Hiltonie :)[/QUOTE]

[quote name='Baski_Kropka']Kropka moja ma odwrócone kolory, głównie jest nakrapina a na łebie i dupci ma czarne. i też strzela takie miny boki zrywać. Świetna psina! :D[/QUOTE]
dzięki :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

[quote name='GaBi12'][URL]http://img225.imageshack.us/img225/5082/obraz014d.jpg[/URL] reeece do gory! bede strzelac! :lol!:[/QUOTE]
:evil_lol:

[quote name='gops']przejzalam cala galerie ;p
sliczna :)
taka niepozorna sie wydaje ;p[/QUOTE]
dzięki :loveu:
niepozorna? no wiesz co ;p

Link to comment
Share on other sites

oj chyba raczej nie rodzina bo w całej szóstce tylko Nuka była czarno biała, trzy były całe czarne, jeden brązowo biały i jeden beżowy ;)

[B]ginia[/B] ma twój psiak galerię? jak nie to wstaw u mnie w galerii jakieś zdjęcia twojego psiaka, chętnie go zobaczę :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Granda przygarnęliśmy w styczniu tego roku ze schroniska Ciapkowo w Gdyni. Ma około 3 lat. Tyle o nim wiem. Znalazłam zdjęcia z zimy. Postaram się zamieścić, coby pokazać podobieństwo.
URL=http://img218.imageshack.us/i/dsc8393at.jpg/][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/7739/dsc8393at.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img149.imageshack.us/i/dsc8435t.jpg/][IMG]http://img149.imageshack.us/img149/6555/dsc8435t.jpg[/IMG][/URL]
i na koniec portrecik
URL=http://img218.imageshack.us/i/dsc8384t.jpg/][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/4779/dsc8384t.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ojejku faktycznie jaki podobny, tylko, że moja ma mniej białego na pyszczku (jak była mała miała tyle co i twój, ale jej to znikło z wymianą sierści) i nie ma paska przez środek pyska :lol: A jakiej wielkości jest Grand? :loveu:

na razie mam tylko dwa zdjęcia, jak Nuka sobie leży na łóżku i nie chce jej się zejść, żebym posłała łóżko :evil_lol:

[URL=http://img243.imageshack.us/i/1000744o.jpg/][IMG]http://img243.imageshack.us/img243/5543/1000744o.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img163.imageshack.us/i/1000749x.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/5333/1000749x.jpg[/IMG][/URL]

dziś ładna pogoda, to pewnie wyjdę z Nuką na łąki i porobię jakieś zdjęcia :-)
wczoraj spotkała nas niemiła sytuacja, kopiuję z tematu "Jak reagujecie na chamstwo..."

"Jak wróciłam dziś do domu mama opowiedziała mi niemiłą sytuację, otóż dziś moja Nuka (52 cm, 21 kg) została zaatakowana przez sukę, która była gdzieś o 10 kg cięższa od niej i pewnie o 10 cm wyższa. Mama zawsze przed pracą codziennie rano (ok 9:00) wychodzi z Nuką pochodzić po osiedlu, żeby ta się załatwiła, no i jak to pies wącha i szuka miejsca do załatwienia swoich potrzeb. W pewnym momencie do Nuki podbiegła ta suka, Nuka jej pokazała tylko wyszczerzeniem zębów i zjeżeniem na grzebiecie, że nie życzy sobie by ta do niej podchodziła i w tym momencie suka po prostu rzuciła się mojej do karku (podobno suka łagodna, ta jasne ) Nuka była na smyczy, a suka nie miała ANI obroży ANI smyczy ANI kagańca, po prostu nic była "goła". Moja mama nie wiedziała co w takiej sytuacji zrobić bo nigdy nam się taka nie zdarzyła, mama myślała, że ta suka Nukę zagryzie (oczywiście Nuka też się broniła i podobno chwyciła tamtą za szyję). Nuka ma tylko lekkie rozcięcie na szyi, ale się boi wychodzić na dwór Babka nawet nie spytała czy naszej nic nie jest, nie przeprosiła (bo to jej suka się rzuciła, a nie Nuka, Nuka była pod kontrolą na smyczy, zawsze jest) tylko załapała swoją sukę za kark i polazła do domu. Dodam, że tamta suka puściła moją po tym jak dostała od swojej właścicielki workiem ze śmieciami, który się dosłownie na niej rozsypał).

I teraz moje pytanie, czy wina jest nasza bo Nuka była na smyczy, nie miała kagańca, ale tylko się zjeżyła i pokazała zęby, że nie chce by suka do niej podeszła, czy tamtej babki, bo jej suka była bez niczego (bez kagańca, obroży czy smyczy) i rzuciła się mojej do gardła ?

Jak tą babkę spotkam z tą suką i nadal będzie latała bez smyczy to ją opie***le, na prawdę (a żeby było jeszcze bardziej miło to babka mieszka w jednym bloku z moją babcią czyli jakieś 60 m od mojego bloku) "

Link to comment
Share on other sites

Tak naprawdę, to możesz zgłosić zdarzenie do Straży Mejskiej. Tamta pani powinna znać przepisy. Może gdybyś wystawiła jej rachunek za leczenie psa (choć mam nadzieję, że Nuka aż tak mocno nie ucierpiała) to następnym razem paniusia zachowałaby ostrożność.
A co do wielkości "braciszka", to Grand jest troszkę większy ok 60cm i 35kg, chociaż, gdy go wzięliśmy do siebie ważył 25kg. Pozdrowienia dla Nuki i życzenia, nigdy więcej takich traumatycznych zdarzeń!

Link to comment
Share on other sites

Nie, na szczęście Nuce nic nie jest, suka nie miała za pewnie zbyt silnego uścisku i moją tylko lekko drasnęła w szyję, ale nic nie widać. Jak kiedyś zobaczę tą babkę jeszcze raz, a suka znów będzie bez smyczy to sobie inaczej z właścicielką pogadam :angryy:

później wstawię zdjęcia z dzisiejszego spaceru :-)

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, że wina leży po stronie tamtej właścicielki.
Twoja suka nie musi tolerować innych psów, mogłaby nawet pierwsza się rzucić, ale była na smyczy, więc nie byłby to wielki problem. Pies nie musi być łagodny i potulny dla wszystkich, ale ma być pod kontrolą.
Ja tez kiedyś puszczałam moją po osiedlu luzem, ale wtedy mieszkał tam oprócz mojej tylko 1 pies którego kochała. Teraz doszły 3 szczekacze, jeden słodki bolończyk (który kocha Tinę, a ona z wielkim niesmakiem znosi jego buziaki ;) ), york, który sobie grabi bo ujada i ujada, ale ma to szczęście że jest facetem... no i jeszcze jedna paskudna suka, która wrzeszczy na wszystko co się rusza i jej już taryfa ulgowa się skończyła... 3 razy podbiegła luzem do Tiny i kłapała zębami, a jej właściciel zamiast coś zrobić to tylko się gapi... chyba czeka aż mu Tina przyniesie jego psa w zębach. Ja za to jestem złośliwa i teraz chodzę na flexie, żeby Tina mogła się bronić. Może tamta nie jest zagrożeniem dla Tiny bo waży jakieś 3xmniej, ale wydaje mi się, że 3 sytuacje zagrożenia zdrowia tamtej suni powinni nauczyć jej właścicieli, że psa który się rzuca i nie słucha trzyma się na smyczy.
Ale się rozgadałam

Link to comment
Share on other sites

Ja Nukę też puszczam luzem, ale tylko na łąkach, gdzie nie ma psów, jak są biorę ją na 10m linkę i jest spokój :-)

Na mamę, siostrę, tatę i babcię się zdenerwowałam, bo uważają, że to nasza wina bo Nuka sprowokowała tamtą sukę do ataku, ale bardzo przepraszam, czy pies, który jest na smyczy, pokazuje drugiemu, żeby nie podchodził jeżąc sierść na grzbiecie i pokazując zęby, czy to jest prowokacja? Nie sądzę, bo skoro tamta suka wg swojej właścicielki jest taka "łagodna i taka dobrze wyszkolona" to po jaką cholerę rzuciła się na moją, będącą na smyczy Nukę, chwyciła ją porządnie za kark, że moja nawet obronić się nie mogła :angryy: Moja mama była wtedy z Nuką i opowiedziała mi co się przydarzyło i się jej dziwię, dlaczego nie zrobiła tamtej babie awantury? Ja to bym wyszła z siebie, zrobiła niemałą awanturę babie na całe osiedle, a jej "super łagodna" suka atakując moją pewnie jeszcze by kopa dostała za rzucenie się z zębami do mojej :angryy:

Cholera no sorki, że nie miałam się komu wygadać bo jak już napisałam każdy uważa, że to "nasza" wina :angryy:

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, tak samo jak człowiek, też nie każdy danej osobie przypadnie do gustu, czyż nie?

Nie wiem dlaczego moja rodzina uważa, że to wina Nuki (cały czas upierają się, że jakby Nuka nie zaczęła szczerzyć tych zębów i by nie warknęła kilka razy to suka by jej nie pogryzła), przez te podejście rodziny, każdy po kolei dostał ode mnie opiernicz :mad: Mama uważa, że skoro się nic nie stało to po co burze robić :shake: No ok nic się nie stało może dlatego, że Nuka miała na szyi w czasie ataku półkolczatkę (mama tylko to jej zakładała, bo szelek nie potrafi ;p) i pewnie w momencie ugryzienia przez tamtą sukę ta mini kolczatka się odwróciła kolcami do zewnątrz i atakująca suka chwyciła za kolce i mam nadzieję, że sobie poharatała ten pysk w środku i ma nauczkę i ona i właścicielka, że takiego psa się trzyma na smyczy. (nie uznajcie mnie tylko za taką, która lubi, że inny pies jest poturbowany, albo coś, nie nie, dla mnie po prostu na pierwszym miejscu jest zdrowie własnego psa, a dopiero na drugim co dzieje się z innym psem w takiej sytuacji)
Wkurzyło mnie najbardziej to, że właścicielka upierała się, że suka jest łagodna i dobrze ułożona i słucha się bardzo. Moja mama powiedziała, że zanim zaatakowała Nukę to stała przy właścicielce bo ta jej kazała, ale jak Nuka warknęła to ta ruszyła do ataku. :angryy:

Niech ta babka się modli, żeby w bliskiej przyszłości nie spotkała mnie z Nuką bo miła to ja na pewno nie będę :angryy: kurde czasem się zastanawiam, że to może nie jest ok, że jestem taka kłótliwa, wybuchowa i pyskata do ludzi, którzy się tak zachowują, ale czasem inaczej do nich nie dociera.

jak chciało się wam to przeczytać to dzięki za cierpliwość :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

wiem co to znaczy...
problem leży w ludziach nie psach... nie potrafią sobie ich wychować i potem tak się dzieje... moi sąsiedzi dostali już z 10 razy opiernicz bo ich Ciapek wiecznie do nogi skacze albo chce mojego gryźć, zawsze Runo się poddawał ale teraz nie daje sobie w kasze dmuchać i tamten pies tak jakby dał sobie wreszcie spokój. Ale denerwuje mnie że takich ma nieodpowiedzialnych właścicieli...

A piesek mam nadzieje że za bardzo nie poturbowany...

Witam po raz pierwszy :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

jeszcze z wakacji :evil_lol:
[URL=http://img241.imageshack.us/i/1000402.jpg/][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/8186/1000402.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img209.imageshack.us/i/1000403.jpg/][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/8840/1000403.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img718.imageshack.us/i/1000405a.jpg/][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/1363/1000405a.jpg[/IMG][/URL]

spadaj, to moje :mad:
[URL=http://img571.imageshack.us/i/1000826k.jpg/][IMG]http://img571.imageshack.us/img571/7864/1000826k.jpg[/IMG][/URL]

co się gapisz?
[URL=http://img4.imageshack.us/i/1000831s.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/7186/1000831s.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Halle Berry narysowana dla koleżanki, którą poznałam na spotkaniu z Halle w Galerii Mokotów 1 października :loveu:
[URL=http://img219.imageshack.us/i/1000835c.jpg/][IMG]http://img219.imageshack.us/img219/1469/1000835c.jpg[/IMG][/URL]

A to ja na spotkaniu :evil_lol:
ps. zaznaczyłam kółeczkiem gdzie jestem, żebyście nie mieli problemu z szukaniem mnie :evil_lol:

[URL=http://img574.imageshack.us/i/13051243.jpg/][IMG]http://img574.imageshack.us/img574/7016/13051243.jpg[/IMG][/URL]

A jeśli nie wiecie o co chodzi z tym spotkaniem, bo tu chyba jeszcze się nie chwaliłam (wiem, dość wcześnie o tym piszę :evil_lol: ). No więc 1 października do Galerii Mokotów w Warszawie przyleciała Halle Berry, promować swoje nowe perfumy "Reveal" (zapach piękny, bardzo kobiecy, polecam :loveu: ). Do tego wszystkiego wygrałam jeszcze jej perfumy z autografem, stałam z nią na scenie oko w oko, chwilę rozmawiałam i poprosiłam o autograf (na wejściówce na scenę, którą się dostało, jak się kupiło jej perfumy), byłam w pierwszej 10 na 300 osób, które miały wejściówki, pod sceną czekałam od godz 12.50 do 16.45 (wtedy przyjechała do Galerii Halle), stałam tak długo, bo sobie już miejsce zajęłam :diabloti:, do tego poznałam, na prawdę fajnych ludzi, z jedną dziewczyną do teraz piszę mail'e :-) szkoda, że to na co tak czekałam, tak szybko minęło, ale wspomnienia mam na całe życie. Halle okazała się bardzo sympatyczną, miłą i uśmiechniętą osobą. Widać, że traktuje siebie jak normalnego człowieka, nie wywyższa się, podziękowała po polsku za miłe przywitanie jej tu w Polsce. Powiedziała, ze strasznie jej się tu podoba, że najbardziej smakowały jej pierogi z serem, które dostała w Restauracji Magdy Gessler i że strasznie się zdziwiła, że tu na powitanie daje się chleb z solą, a mężczyźni całują kobiety w dłoń :lol:

dobra już wam nie przynudzam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...