Amba2 Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 A więc mając na uwadze wszystko to co się słyszy złego o tej rasie mam mały problem. Jutro mam odebrać 8 miesięcznego pieska i zabrać go do domu, ale coraz więcej wątpliwości mam. Kiedyś sama układałam rottweilera suczkę i muszę przyznać ze chodziła jak w zegarku i była taka cudowna :loveu: ale z tą rasą jakoś większej styczności nie miałam nigdy. Na pewno jest ktoś kto może poradzić mi czy 8 miesięczny pies to nie jest już trochę za stary aby go brać i w ogóle czy ta rasa jest naprawdę taka ZŁA:-( Zaznaczę ze pies byłby w domy, mam taras i dużo czasu na spacery. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 wszystko zalezy od tego jak ten pies byl traktowany i wychowywwany w tym poprzednim domu 7 miesiecy to jeszcze szczenie wiec na nauke i wychowanie nie jest za pozno ;) rasa wcale nie jest zla , jesli sie umiejetnie psa wychowuje masz juz jakies doswaidczenie z ta rottka wiec powinnas dac rade ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 no, niby tak :lol: ale jak się słyszy co ludzie gadają o tej rasie to popadam w zwątpienie :shake: Z tego co wiem podobno, z naciskiem na PODOBNO pies jest miły i przyjaźnie nastawiony do otoczenia:grins:. No i trzymają go na małym kawałku ziemi, i ciekawi mnie jak zniesie przeniesienie się do mieszkania? Zresztą jak pojadę jutro to zobaczę jak na mnie zareaguje i wtedy podejmę ostateczna decyzje, bo jeśli nie będzie nastawiony pozytywnie to chyba lepiej dać sobie spokój. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 miałam mieszańca ttb na tymczasie i to było przekochane stworzenie:loveu: Po za tym poznałam jedną sukę pita oddaną swojej pani i posłusznej na maxa. Niestety b. łatwo jest popełnić jeden błąd w wychowaniu który może być w przyszłości wielkim problemem. Dobrze wychowany ttb to przekochany wieczny szczeniak oddany panu całym sobą. uwielbiają buziaki i włażenie na kolanka :evil_lol: Skoro masz doświadczenie z rottką to powinnaś dać sobie radę z pitem. Widać wpływają na ciebie mity psa mordercy... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Owszem, jesli nie będziesz przekonana, to lepiej zrezygnować. I ze wzgledu na psa i ze wzgledu na Ciebie. I wcale nie dlatego, ze 8 miesięcy to za duzo, czy że to "zła rasa" :diabloti: Chodzi o to, ze jeśli od poczatku będziesz negatywnie nastawiona i uprzedzona do zwierzaka, to niewiele dobrego z tego wyjdzie.... Co do wieku, to jeszcze dziecko, nie da sie ukryć że dziecku w wieku dośc trudnym, ot taki "nastolatek" ;) a swoją drogą niemal każdego psa, w kazdym wieku można wiele nauczyć i może się ona przyzwyczaić do nowych warunków- poczytaj chocby wątki adopcyjne, gdzie do domów ida psy nawet kilkunastoletnie. I nie istnieje cos takiego jak ZŁA RASA!!!! Może byc rasa trudniejsza (ha, rottki też opinię mają psów morderców co najmniej :evil_lol:), każda rasa ma swoją specyfikę... ale zła? Zły to moze być człowiek i to za jego sprawą niektóre psy stają się agresywne i niebezpieczne. Może trochę szkoda, że nie poczytałaś więcej nt. bullowatych wcześniej, miałabyś jasniejsze spojrzenie- ale to akurat nic straconego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Faktycznie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 [quote name='Okamia']Skoro masz doświadczenie z rottką to powinnaś dać sobie radę z pitem. Widać wpływają na ciebie mity psa mordercy... :shake:[/quote] Faktycznie :lol: Od zawsze walczę z przesądem że rottki to takie złe psy a tak naprawdę to są cudowne stworzenia :loveu: Z moją Azją doszłyśmy do poziomu na którym wystarczyło że na nia popatrzyłam a ona już wiedziała co ma robić. A niestety o pitt bullach nic tylko same złe rzeczy się słyszy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 [quote name='ulvhedinn']Owszem, jesli nie będziesz przekonana, to lepiej zrezygnować. I ze wzgledu na psa i ze wzgledu na Ciebie. I wcale nie dlatego, ze 8 miesięcy to za duzo, czy że to "zła rasa" :diabloti: Chodzi o to, ze jeśli od poczatku będziesz negatywnie nastawiona i uprzedzona do zwierzaka, to niewiele dobrego z tego wyjdzie....[/quote] Nie jestem nastawiona negatywnie, wprost przeciwnie BARDZO na tak:mad: Chcę tylko znać opinie osób co maja więcej pojęcia o tej rasie i miały z nią do czynienia, ja na necie wyszukałam informacje ze to pies nie jednego pana (co wydaje mi się dziwne) i ze jest bardzo rodzinny, tzn oddany domownikom :multi: Wiem że nie ma złych ras ale to właśnie talkie głupie sugerowanie się tym co się słyszy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 [quote name='Amba2']Faktycznie :lol: Od zawsze walczę z przesądem że rottki to takie złe psy a tak naprawdę to są cudowne stworzenia :loveu: Z moją Azją doszłyśmy do poziomu na którym wystarczyło że na nia popatrzyłam a ona już wiedziała co ma robić. A niestety o pitt bullach nic tylko same złe rzeczy się słyszy :shake:[/quote] Podobnie jest z bullami i to nie tylko pitami ale wszystkimi ttb :roll: Są to na prawdę złote psy :loveu: Do sportów i tresury :loveu: Nie powinnaś poddawać się mitom bo te 'mordercze psy' są tylko wynikiem złego wychowania, niedopilnowania:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Hmm... No tak, to teraz tylko trzeba zobaczyć jutro jaka będzie reakcja psiaka na mój widok :scared: a potem jazda samochodem do domku, poznanie kolejnego domownika i wzajemna akceptacja i życie :loveu: Złamałam u siebie mit rottka :mad: to i złamię ten :diabloti:..... .... no chyba że ON mnie złamie :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 Ach! O 17 mam jechać zobaczyć i wziasc psiaka i szczerze mam stracha jak nie nie wiem co o to czy mnie zaakceptuje i czy będzie kochanym stworzeniem :lol: Jeśli kogoś to będzie intreresowac to napisze tu o tym jak bylo i czy jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted June 17, 2009 Author Share Posted June 17, 2009 Stworzenie przesłodkie, pełne ufności i miłości, odgonić się nie mogę od jego czułości. :loveu: Nazywa się Brutus :razz: Raczej mieszaniec niż czysty TTP ale co tam i tak fajny, mamy tylko jeden problem :shake:. Żeby wejśc po schodach do mieszkania spędziłam z nim prawie godzinę :angryy:... Zacina się i tak stoi, wydaje mi się że się boi, i to bardzo schodów, hhmmmm ciekawe dlaczego? Po południu pocwiczymy temat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Daria* Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Amba, skoro pies boi się schodów to przypadkiem nie próbuj go wciągać na siłę. Teraz musicie pracować nad jak najlepszymi relacjami między wami. Powolutku na smakołyki, albo zabawkę wchodźcie po schodach. Nagradzaj za każdą próbę pozytywnego kontaktu ze schodami. Po wejściu, nagradzaj, ciesz się jakby to była najlepsza rzecz jaką ten pies w życiu zrobił. Życzę Ci powodzenia i cierpliwości przy układaniu dorastającego szczeniaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amba2 Posted July 3, 2009 Author Share Posted July 3, 2009 Bez siły ? A więc mój psiak potrafił pokonywać jeden stopień na 15 minut :angryy: a ja mam tak ostatnie schody prowadzące na taras że siedziałam na nich przez ponad pół godziny w pełnym słońcu :angryy: i żadne smakołyki nie działały:placz: po prostu, mimo że głodny olewał je :angryy: Jednego ranka mój facet po prostu wziął go na ręce (30 kg) i zniósł i wniósł, i tak dwa razy było. Po czym za drugim razem pies całą drogę słuchał wściekającego się pana nad uchem :p, nasłuchał się psiak i ostatnie schodki pokonał na siłę :mad:, po prostu wciągnięty został :evil_lol: i..... strach przed schodami zniknął :multi: Po prostu chyba fakt że jak był wnoszony to był jeszcze wyżej i to go bardziej straszyło niż same schody :lol:, teraz śmiga po schodkach aż miło :loveu: Nasz problem pokonaliśmy w 3 dni :multi: a więc czasami siłowe rozwiązanie działa :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 2, 2009 Share Posted October 2, 2009 [B][SIZE=4][COLOR=Red]Błagam o ratunek dla tego amstaffa, tylko treser jest w stanie uratować go od śmierci!![/COLOR][/SIZE][/B][COLOR=Black][SIZE=3]może ty znasz jakiegoś? [/SIZE][/COLOR]http://www.dogomania.pl/forum/f40/hotel-uratuje-mu-zycie-potrzebne-fundusze-dla-amstafa-dropsa-pomocy-144126/index7.html przepraszam za offa:* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxmlodaxxx Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 kcpsybojowe********** Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxmlodaxxx Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 zapraszam na moje fotum link nizej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxmlodaxxx Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 [URL="http://www.kcpsybojowe.fora"]www.kcpsybojowe.fora[/URL]. a potem pl :crazyeye: musialam tak zrobic bo zrobily by sie gwiazdki zapraszam goronco do zalogowania sie na forum i do udzielania sie w nim :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.