irenaka Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 Ilość ogłoszeń powalająca. Dziękuję Majqa:loveu: Odezw już jest, ale niestety ten Pan może zabrać psa dopiero po 15lipca. Czy my mamy tyle czasu z tym psiakiem? Umówiłam się z tym Panem w przyszłym tygodniu w Krakowie, jest z Sosnowca. Quote
majqa Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 Jeśli to byłby pewniak, należałoby się rozmówić i uprosić taki termin u właścicieli odpowiednio argumentując. Ja miałam z kolei mail od pani, która pytała, gdzie jest pies. Odpisałam, prosiłam jednocześnie, by wszelkie inne sprawy załatwiała pisząc do Ciebie Irenko. Quote
irenaka Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 [quote name='majqa']Jeśli to byłby pewniak, należałoby się rozmówić i uprosić taki termin u właścicieli odpowiednio argumentując. Ja miałam z kolei mail od pani, która pytała, gdzie jest pies. Odpisałam, prosiłam jednocześnie, by wszelkie inne sprawy załatwiała pisząc do Ciebie Irenko.[/quote] A wiadomo gdzie pies jest? Oświeć mnie:evil_lol: Bo ze zdjęć nie wygląda to na Kraków, raczej krajobrazy bliżej Myślenic:shake:. Quote
majqa Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 [quote name='irenaka']A wiadomo gdzie pies jest? Oświeć mnie:evil_lol: (...).[/quote] No to dupa, przecież kierunek nie musi oznaczać Krakowa, a zasugerowałam się jak trąba. Czas odespać zmęczenie. Zaraz tam zadzwonię. Quote
majqa Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 OK, uzupełniłam braki we własnym rozumowaniu i: 1. miejscowość Raciborsko za Wieliczką (pytanie skąd się patrzy) 2. nie jest nauczony bycia w mieszkaniu, zawsze był w kojcu 3. od dwóch lat non - stop w kojcu, wypuszczany wieczorem 4. pełne szczepienia miał tylko w pierwszym roku, potem co rok tylko wścieklizna, co pół roku odrobaczanie 5. na początku było OK, gdy był małe dzieci, gdy doszły inne małe (mniejsza o szczegóły) jeszcze nie było źle, gdy doszły starsze zaczęła się zazdrość 6. z poleceń wykonuje wyłącznie siad, na smyczy nie jest nauczony chodzić 7. jako malec jeździł autkiem, jazdę znosił dobrze, potem już nie 8. gdy pojawi się ktoś obcy, ujada z kojca, w przypadku weterynarza milczy jak zaklęty Quote
irenaka Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 [quote name='majqa']OK, uzupełniłam braki we własnym rozumowaniu i: 1. miejscowość Raciborsko za Wieliczką (pytanie skąd się patrzy) 2. nie jest nauczony bycia w mieszkaniu, zawsze był w kojcu 3. od dwóch lat non - stop w kojcu, wypuszczany wieczorem 4. pełne szczepienia miał tylko w pierwszym roku, potem co rok tylko wścieklizna, co pół roku odrobaczanie 5. na początku było OK, gdy był małe dzieci, gdy doszły inne małe (mniejsza o szczegóły) jeszcze nie było źle, gdy doszły starsze zaczęła się zazdrość 6. z poleceń wykonuje wyłącznie siad, na smyczy nie jest nauczony chodzić 7. jako malec jeździł autkiem, jazdę znosił dobrze, potem już nie 8. gdy pojawi się ktoś obcy, ujada z kojca, w przypadku weterynarza milczy jak zaklęty[/quote] To Sosnowiec nam odpada:shake: Nie chodzi na smyczy. Napiszę jeszcze do babki która zgłosiła się w sprawie adopcji Patosa z padaczką i chciała psa do kojca. Quote
Zbójini Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 a co za problem nauczyc psa chodzenia na smyczy? Quote
irenaka Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 [quote name='Zbójini']a co za problem nauczyc psa chodzenia na smyczy?[/quote] Żaden dla mnie czy dla Ciebie, ale dla człowieka mieszkającego w bloku z windą, to może być problem;) Quote
Zbójini Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 [quote name='majqa'] chyba, że przytrzyma ich przy tym właśnie biedaku litość a propos widma uśpienia.[/quote] i na to bym liczył. trzeba przedstawic jasno sprawę z czym się wiąże adopcja tego psa. On zadecyduje. Quote
majqa Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 I niewielu jest ludzi, którzy będą sobie chcieli tym zawracać gitarę, wybiorą/ poszukają psa, który, umownie mówiąc, nie ma wspomnianych braków. Pójdą na łatwiznę i już, chyba, że przytrzyma ich przy tym właśnie biedaku litość a propos widma uśpienia. Quote
majqa Posted June 7, 2009 Posted June 7, 2009 [quote name='Zbójini']i na to bym liczył.(...).[/quote] Z takim marzeniem tłukłam te ogłoszenia. Bardzo by się przydało mu jeszcze allegro. Quote
majqa Posted June 8, 2009 Posted June 8, 2009 Weszliśmy w popołudniowy zakręt a do Ciebie nikt nie zajrzał biedaku. :-( Quote
majqa Posted June 8, 2009 Posted June 8, 2009 [quote name='GoniaP']Ja zaglądam....[/quote] Dziękuję Goniuś. :loveu: Czasu coraz mniej. :-( Quote
Asior Posted June 8, 2009 Posted June 8, 2009 Majeczko kochana, dzięki za przekazanie informacji... Sprawa jest taka, ze przekonałam panią, ze uśpienie psa nie będzie dobrym wyjściem, i nawet jeśli miał by wylądować w schronie, to i tak lepiej dla niego niż miałby umrzeć :( Pani dała dlatego taki termin, ze prawdopodobnie w sierpniu przychodzą do niej nowe dzieci adopcyjne, i znowu pies się zestresuje.. Na razie siedzi w kojcu z drugim psem (adoptowanym ze schroniska), ale lepiej poprostu nie ryzykować i szukać domu bez dzieci i bez zwierząt...... Szkoda mi go strasznie, bo siedzi zamknięty, a Pani przyznaje, zę nie jest w stanie teraz przy jego zmianie charakteru poświęcić mu tyle czasu ile powinna.... To pies jednego właściciela po prostu i najlepiej, gdyby adopotowała go osoba samotna.... Quote
Asior Posted June 8, 2009 Posted June 8, 2009 nooooo... uwierz mi.. miałam już syndrom odstawienia :evil_lol: Quote
irenaka Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 [quote name='Asior'] Sprawa jest taka, ze przekonałam panią, ze uśpienie psa nie będzie dobrym wyjściem, i nawet jeśli miał by wylądować w schronie, to i tak lepiej dla niego niż miałby umrzeć :( [/quote] To bardzo dobra wiadomość. Oznacza, że mamy ciut więcej czasu. Jutro ten Pan z Sosnowca będzie w Krakowie, sprawdzę czy będzie chciał "powalczyć" o tego psiaka. Quote
irenaka Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 Mam kolejne zgłoszenie. Sadząc z głosu i opisu dolegliwości, to starszy Pan, który ma problemy z poruszaniem. Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale wygląda mi facet na desperata. Jest byłym szkoleniowcem owczarków. Miejscowość Poraj koło Częstochowy ( mam nadzieję, że dobrze zapisałam nazwę miejscowości). Ma psa, nasza psina miałaby osobny kojec,nie ma w domu małych dzieci. Nie za bardzo widzę psa w wieku czterech lat u tego Pana, ale może trzeba byłoby kogoś znaleźć do sprawdzenia tego domu. Ten Pan słabo słyszy, być może nie mieszka sam a konwersacja przez telefon jest ciężka. Jest ktoś zaprzyjaźniony z Częstochowy na dogo do sprawdzenia domu? A może to zły pomysł? Quote
Ninka Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 Sprawdzenie domku jest zawsze swietnym pomyslem:evil_lol: Jesli sie okaze, ze ten psiak jest nieodpowiedni z roznych wzgledow, to mamy do wyboru do koloru mase innych bid:loveu: Quote
majqa Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 [quote name='irenaka'](...)Jest ktoś zaprzyjaźniony z Częstochowy na dogo do sprawdzenia domu? A może to zły pomysł?[/quote] To nie jest zły pomysł. Nim odpuścimy pana trzeba go sprawdzić. Wielu pełnosprawnym nie dałabym nawet 20letniego staruszka na 3 łapkach, bo by sobie nie poradzili. ;) Irenko, pisz do mosii proszę. Mosii jest w okolicach Częstochowy i jeśli nie ona to może podpowie kogoś innego do sprawdzenia. Quote
Asior Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 Dokładnie ;) Każdy potencjalny domek jest dla nas ważny!!!! Quote
irenaka Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 Napisałam do Mosii i do Ulki12. Zobaczymy która dziewczyna będzie nam w stanie pomóc. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.