Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 492
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Malutki promyczek potrzebuje pomocy:



[url=http://allegro.pl/item810700856_kotek_ktory_wyrwal_sie_od_smierci_charytatywna.html]Kotek który wyrwał sie od śmierci -Charytatywna (810700856) - Aukcje internetowe Allegro[/url]

Posted

ja od wczoraj dopiero dzis jeste m na dogo a nikt tez nic do mnie nie pisał o wiesci .

Państwo byli z lekkim opóźnieniem (Karolina przypłaciła oczekiwanie przeziębieniem :diabloti: ) , Trzeba znajśc kogoś do wizyty na miejscu , bo jak wiadomo czasek zdarzają się niespodzianki .

zaraz pójdzie pw ze wszystkim ,. bo tak oficjalnie wszystko to na koniec bedzie :eviltong:

Posted

no kciuki dalej potrzebne .

Państwo sa Kayko zachwyceni - no ale nie mogło byc inaczej :cool1:. Kayko dziewczynki nie zjadł , ani nawet nie nadgryzł :diabloti: ...vco prawda mała jest dosyc wylewna w swych uczuciach , ale psiurowi to nie przeszkadzało (wszystko pod kontrola oczywiście )_ Panstwo poznali chyba wszystkie wersje powodów na pozbycie sie Kayko i skwitowali to odpowiednio :cool1:


Nie było sie tez bez przygód, bo w połowie drogi na autostradzie (z Jaworzna przyjazd) wycieraczki odmówiły współpracy , a ze padało ... później zostali [I]troszeczkę[/I] wprowadzeni w błąd co do drogi przez Panów policjantów ;)


wydaje mi sie ze są spore szanse ze to TEN dom ...

Posted

Jejku, jejku, jejku...normalnie nic inteligentniejszego z siebie nie wyduszę, bo już mam stresową rewolucję w brzuchu. Tak bym chciała, tak bardzo bym chciała...:-( :multi: :lol: Chce mi się i płakać i skakać z radości...

Posted

[quote name='agamika']no kciuki dalej potrzebne .

Państwo sa Kayko zachwyceni - no ale nie mogło byc inaczej :cool1:. Kayko dziewczynki nie zjadł , ani nawet nie nadgryzł :diabloti: ...vco prawda mała jest dosyc wylewna w swych uczuciach , ale psiurowi to nie przeszkadzało (wszystko pod kontrola oczywiście )_ Panstwo poznali chyba wszystkie wersje powodów na pozbycie sie Kayko i skwitowali to odpowiednio :cool1:


Nie było sie tez bez przygód, bo w połowie drogi na autostradzie (z Jaworzna przyjazd) wycieraczki odmówiły współpracy , a ze padało ... później zostali [I]troszeczkę[/I] wprowadzeni w błąd co do drogi przez Panów policjantów ;)


wydaje mi sie ze są spore szanse ze to TEN dom ...[/QUOTE]

Jak rozumiem dajesz ludziom zielone światełko, tylko nie wiem jak się umówiliście.
Czy dadzą znać, jaka jest ich decyzja co do adopcji po spotkaniu z Kayko?
Czy też już wiesz, że psa chcą i szukamy kogoś na wizytę u nich w domu?

Posted

[COLOR=DarkOrange][B]AUKCJA CEGIEŁKOWA DLA KAYKO[/B][/COLOR]:

[url=http://allegro.pl/item811215402_kayko_piekny_owczarek_ktory_uciekl_spod_igly.html]Kayko, piękny OWCZAREK, który uciekł SPOD IGŁY (811215402) - Aukcje internetowe Allegro[/url]

Posted

[quote name='Asior']Agamika, tzn że Państwo chcą się jeszcze zastanowić???[/QUOTE]

nieee, Państwo czekają na kogoś kto przeprowadzi wizytę przedadopcyjną :cool1:

Kayko został należycie doceniony :eviltong:

Posted

[SIZE=1]ej, dziewczyny w relacji z ich wizyty , czyli mój przedostatni post jest napisane , nie prościej przeczytać jeszcze raz niz czekać na mnie ? nie przeglądam wszystkich wątków za każdym razem jak wchodzę na dogo, bo najzwyczajniej nie wyrabiam czasowo :cool1: . A jak Aska sama zauważyła to juz było podane . [/SIZE]
[B]Jaworzno [/B]

Posted

Aguś jak wiesz, ja też nie mam masy czasu. najczęsciej siedze w pracy na dogo.. Jest tych stron trochę, więc ciężko się dziwić, ze najzwyczajniej w świecie też nie mam czasu ich przeglądać.. Cóż się stało, ze poczekałam na Twoją odpowiedź.. Ty ją znasz nie musisz szukać... Ja nie żądałam natychmiastowej odpiowiedzi przecież :roll:

Posted

[quote name='agamika'](...) (z Jaworzna przyjazd) (...) [/QUOTE]
Mogę tylko przeprosić, choć nie bardzo wiem za co. Jaworzno mignęło mi wcześniej i owszem ale wpis - z [I]Jaworzna przyjazd[/I] (jeśli gdzieś jeszcze był wpis o Jaworznie to zdecydowanie go przeoczyłam) może ale nie musi oznaczać, że ludzie tam mieszkają. Mogli tam załatwiać masę spraw i jadąc stamtąd się zapętlili. Nie raz i nie dwa osoby relacjonujące na dogo przebieg jakichś wypadków wrzucają sporo info bez znaczącego związku z istotą sprawy.
Mniejsza o to. Wyjaśnione. Również nie oczekiwałam odpowiedzi na cito.

Posted

Rozmawiałam właśnie z Panią Izą, czyli potencjalnym domkiem.
Są zachwyceni Kayko i oczywiście czekają na wizytę kogoś od nas.
Prawdopodobnie poproszę Magdę o przedadopcyjną, bo mieszkają w Jaworznie, choć szczerze przyznam, że to już drugi dom do sprawdzenia w ciągu dwóch dni, więc nie wiem, czy będzie w stanie czasowo nam pomóc. Ale spróbuję.
Martwiłam sie, że w tym domu jest sunia bez sterylki, ale okazuje się, ze jest po sterylce. To maleństwo po śmierci rodziców Pani Izy znalazło bezpieczną przystań i mam nadzieję, że Kayko nie będzie miał nic przeciwko małej koleżance. Ponieważ Pani Iza niezbyt precyzyjnie wyrażała się o tym zabiegu który miała robiony mała prosiłam o sprawdzenie książeczki zdrowia, żebyśmy mieli pewność, że sterylka była a Magda to sprawdzi dodatkowo jak pojedzie.
Będziemy mieli małe opóźnienie czasowe w adopcji.
Cała rodzinka wyjeżdża w dniach 19-23 listopada, więc zaproponowałam, że dom sprawdzimy w miarę szybko a jeżeli bedzie wszystko OK, to po 23 listopada Kayko może jechać.
I tu mam problem i prośbę. Chciałam Cię Aguś prosić, żebyś pojechała z Kayko. Oczywiście, jeżeli dasz radę. Pies będzie się czuł bezpiecznie pod Twoją opieką i pierwszy moment w nowym domu też będzie bardzo ważny.
Oczywiście zwrócę Ci koszty benzyny.
Muszę też zawiadomić Monikę o sytuacji Kayko.
Może jeszcze dzisiaj napiszę do niej i przedstawię sytuację.
Potrzebujemy zielonego światełka ze strony Fundacji przed wizytą przedadopcyjną.

Posted

Ja z Kaykulcem pojadę bardzo chętnie , tlyko ze ja osobiscie nie posiadam nawet prawa jazdy :oops:, wiec trzeba bedzie wyruszuć "po prośbie " :diabloti: , ale to może juz po wizycie ;) jak już będzie pewne ze można wyruszać

Posted

[quote name='agamika']Ja z Kaykulcem pojadę bardzo chętnie , tlyko ze ja osobiscie nie posiadam nawet prawa jazdy :oops:, wiec trzeba bedzie wyruszuć "po prośbie " :diabloti: , ale to może juz po wizycie ;) jak już będzie pewne ze można wyruszać[/QUOTE]

Oczywiście Aguś, że po wizycie.
Pytałam, czy dasz radę i czy masz się do kogo uśmiechnąć;) o ten transport.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...