Jump to content
Dogomania

Dziadek z husky


Ula

Recommended Posts

Ostatnio na wystawie psow podszedl do mnie pewien stsarszy pan(okolo 70 lat) i spytal mnie czy moglabym powiedziec mu czy kupil dobre szelki dla swojego husky.Pokazal mi szelki nabijane kolcami,takie dla bojowcow.POwiedzialam ze raczej sie nie nadaja,a on na to czemu.Zaczelam mu tlumaczyc ale i tak nie zrozumial.A potem powiedzial ze jego pies ma 7 miesiecy i juz jest wiekszy niz moj anuk(a anuk ma 60 w klebie,albo 60,5.Tylko mi tu prosze nie wyjezdzac ze anuk jest za duzy,bo moga byc odchyly 2 cm ponad norme.Tak slyszalam :) ).

Co sadzicie na temat kupowania husky lub malamutow przez ludzi starszych.

Uwazam ze nie powinni oni sobie kupowac tych psow.Kolo mnie mieszka pan ktory musial oddac swojego husky,bo nie mial sily sobie z nim radzic.

Taki starszy czlowiek nie ma juz tyle sily zeby na dluzsza mete zajmowac sie takim silnbym psem,zwlaszcza samcem.A potem te oddawane psy cierpia bo musza zmienic wlascicieli.Albo gina pod kolami,gdy probuja wrocic do swojego starego domu.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez czasem wyprowadzam dwa husky,tyle ze jeden nie moj i jak sie anuk z ta gaja spotka to im szajba odbija.Gryza sie ,ganiaja na smyczach.Na szczescie tylko chwile,a potem juz spokuj.Ufff.Ona nie jest taka spokojna jak anuk,jest mloda.Ma 2 lata.

Ja tez czasem widuje takich ludzi wyprowadzanych przez psy husky. Cytujac:masakra.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z koleżankami. Hasky to psy dla osób bardzo sprawnych fizycznie. Silnych i zdrowych. To dotyczy wielu ras, labka też nie poprowadzi na spacer ułomek lub cherlak. Dlatego dla osób starych powinny być oferowane wizyty domowe wolontariuszy z psami. Chętnie odwiedzam rodzinne staruszki, a one cieszą sie z odwiedzin April i karmią ją niezdrowymi ciasteczkami z cukrem - niestety nie można ich przekonać, że tak nie wolno. Jak wyglądałby ich pies tylko na takim żarciu lepiej nie myśleć. :wolfie:

Link to comment
Share on other sites

Jacek.Dobra,masz swoje zdanie.Ale z doswiadczenia wiem ze osoby starsze maja sklonnosci do rozpieszczania i pies bez wiekszego problemu moze objac pozycje alfy w stadzie.Poza tym babcie traktuja czesto psy jak wlasne dzieci i karmia roznymi niezdrowymi rzeczami.

Ich sprawnosc fizyczna jest tez mniejsza i trudniej im poraedzic sobie z duzym psem.

Zreszta pies wyczuwa slabosc i to ze dana osoba jest stara i slaba,i nie ma dla niej szacunku.

Zgadzam sie z kolezankami.

:D

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Zdecydowanie zgaadzam się z tym, że wielkość i siła psa powinna być dostosowana do wieku i sprawności fizycznej człowieka. Silny pies może zginąć pod kołami samochodu tylko dlatego, że ktoś nie będzie miał siły go utrzymać. Idąć dalej tym tokiem myslenia mozna powiedzieć, że jest to zagrożenie również dla posiadacza takiego psa. Może się zdażyć, że taki piesek właściciela też wciągnie pod koła. Co wtedy ?

Nie nalezy odmawiać strszym ludziom przyjemności posiadania psa, ale faktycznie, jak napisał Jacek - statystyki są nieubłagane. Złotego środka nie ma, ale jesteśmy ludźmi i podobno umiemy mysleć.

Link to comment
Share on other sites

Jacek,ale z tego co wiem spaniel ,czy tez jego krzyzowka to nie to samo co husky.Jesli wlasciciel ma kontrole nad psem to prosze bardzo.Tyle ze mi chodzilo przede wszystkim o husky w rekach osob starszych.Kilka ulic dalej ode mnie mieszka pan co mial samca husky(pieknego psa wystawowego)i musial go oddac obcym ludziom,bo pies zaczal wchodzic mu na glowe,zaczaol byc za silny.A ten pies byl dobrze ulozony,nie uciekal i nie szarpal sie bez powodu.Ale jak zobaczyl kotka,pieska,wiewioreczke to juz inna sprawa.

Link to comment
Share on other sites

A potem te oddawane psy cierpia bo musza zmienic wlascicieli.Albo gina pod kolami,gdy probuja wrocic do swojego starego domu.

no wiec husky sie nie przywiazuje az tak do wlasciciela. jak rasa powstawala to one byly co chwile sprzedawane, i nie maja we krwi az trakiejk milosci do pana - wiem z doswiadczenia. ;))

metro - calkowicie sie z Toba zgadzam co do biegania w zaprzegu i luzem.

poza tym jaknajbardziej starszym ludziom polecam psa - ale nie huskiego. pies jest znakomitym towarzyszem, zwlaszcza dla starszych ludzi, i dla ludzi chorych, itd. [dogoterapia... ]

on sobie po prostu z takim psem nie poradza - albo nie zapewnia mu odpowiedzniej ilosci ruchu.. chociaz musze przyznac ze na zawodach sie pojawia pewien starszy pan, ma 4 huskie, startuje, jest przemily i przesympatyczny :))

ale wiekszosc osob starszych raczej powinna miec klee kai a nie huskie :evil: nie no.. z klee kai to zartowalam, ale pieski mniejsze, mniej 'ruchawe' i wogole.

Link to comment
Share on other sites

Tym razem sie z toba zgadzam.Odpowiednim pieskiem dla starszej pani jest maltanczyk albo bichon,ale nie pies taki jak husky.Nawet pozornie dobrze ulozony husky moze zachowac sie bardzo niewlasciwie.Miedzy innymi dlatego nie powierza sie tym psom takich odpowiedzialnych zadan jak np.ratownictwo itp.

Link to comment
Share on other sites

no kurde.. to moze huskie na psy strozujace ??!!! moze na przewodnikow niewidomych ??!! moze do policji ??! moze maja tez wykrywac narkotyki ?! czy Ty naprde za wszelka cene musisz z huskich zrobic psy wyszkolone, i pracujace tam gdzie nie ich miejsce ??! nie no.. porazka :(

Link to comment
Share on other sites

Wiosna,zgadzam sie z toba.

Moze i husky maze byc ratownikiem.Anuk tez czasem mnie szuka w lesie i znajduje...,o ile jakis ciekawszy trop nie zaciagnie go gdzie indziej.Bo ja jestem przekonana,ze husky zawsze podazy za sarna lub jej tropem,bez wzgledu na to czy moze czy tez nie.

To sa psy pracujace.Wiem ze moje zdanie sie nie liczy,ale nawet wtedy gdy anuk nie chcial ciagnac roweru i biegl obok pracowal.Bieg galopem i czasem klusem przez ponad 20 kilometrow to tez jest praca.

Jacek nie zmieniaj husky za wszelka cene.Pozwol im byc takimi jakie sa.

Link to comment
Share on other sites

Wiosna,dzieki za poparcie.Jak na moj gust to szkolenie husky na PT to przesada,a co dopiero na ratownika. :roll: A to za husky umie 3 komendy zapewniajace mu bezpieczenstwo to nawet lepiej.Ale to nie jest to samo co husky-ratownk.hhehehehe

Link to comment
Share on other sites

husky to sa psy pracujace, nie podlegajace prubom pracy. [przeczytaj pierwsze zdania wzorca jesli nie wiesz.

i mam pytanie.. czy Ty na forum siedzisz tylko po to, zeby wyklucac sie z nami ?? radosc Ci to sprawioa czy jak >? tu powinno sie pisac z sensem, nie to co Ty robisz... pomysl przed kazdym postem 3x... dzieki.

Link to comment
Share on other sites

Ojej, wiosenka... Pozwól, że się wtrącę... zanim wypowie się Jacek i pójdą drzazgi. :)

Jacek zjawił się na tym Forum nie jako amator, tylko człowiek ze sporym doświadczeniem ze swoja gromadka huskich. Ma juz swoje ideały, swoją wizję i próbował się z nia podzielić. Nie wnikam tu, czy ona jest słuszna, czy nie, bo to nie wazne w tym momencie. A większość na tym Forum go zakrzyczałam, że postepuje źle, kto to widział, psuje huskie, odbija mu, itd. Wkurzył się chłopak w końcu, nie ? Większość by sie nie wkurzyła w takiej sytuacji ? Liczył na konstruktywne opinie, wymianę zdań na temat treningów, a co dostał ? Delikatnie mówiąc zjebki...

Teraz będzie to wypominał przez jakiś czas i stąd posty tego typu. Może pozornie bez większego sensu, ale one mają sens (szczególnie dla tych, co go urazili...), bo zawierają cały ten ładunek żalu, rozczarowania i złości, czego przyczyną były Wasze posty (w większości). :(

Dajcie mu już spokój, niech robi, co chce, w końcu nie krzywdzi tych piesiów, ale pomaga im sie rozwijać. Te trzy huskie naprawde nie zaważą na przyszłości haszczaków w Polsce... :D

Duzo więcej haszczaków w Polsce jest krzywdzonych, bo nic się z nimi nie robi...

To było tylko takie moje wtrącenie, nie pisałam postów w tym temacie, ale uwaznie czytałam. Nie miejscie mi tego za złe, nie chciałabym po prostu, aby taka atmosfera wokół tematu i Jacka dalej trwała.

Link to comment
Share on other sites

nie mam zamiaru zrobic w tym temacie awantury. nnie o to mi chodzi. chcialam tylko zeby pisalo sie posty sensowne, a nie zlosliwe docinki..

Jacek - chwala Ci za to ze masz te psy, tym bardzoej ze brales je od ludzi u ktorych mialy ciezko. ale powiem jeszcze raz - nie staraj sie ich na sile zmieniac. umozliwiaj im robienie tego, do czego zostaly stworzone.

pozdrowka

Link to comment
Share on other sites

Ale to nie jest to samo co husky-ratownk.hhehehehe

Pewnie, to nawet nie to samo, co Husky przyjaciel małych kotków hehehehe :D

Pozdrawiam, kotka też :D

Przyjrzyj się wiosna, kto tu komu docinał pierwszy ?

Nie chce tu atakować Ulę, bo to nie mnie urażono, tylko odwołuję się do zwykłej sprawiedliwości, jaką - myślę - jest w Was...

I jeszcze: użyłaś słowa "zmieniać". Gdyby Jacek miał psy, które już biegały i zaczął robic z nimi coś innego, to bys powiedziała dobrze. Słowo "zmieniać" uzywamy, kiedy zmieniamy istniejący wczesniej stan rzeczy - a przecież te huskie nie miały szans biegać. A chyba nie odwołujesz się tutaj do zajęcia huksich, które teoterycznie powinny byc ich udziałem ? Bo to by nie miało sensu - Jacek zajmuje się swoimi trzema, a nie rasą ogólnie.

Poza tym, gdzie napisał, że nie zamierza z nimi biegać ? Powiem raczej, że gdzieś napisał, że chciałby z nimi biegać z pulką... więc nie oceniajmy go z góry.

Link to comment
Share on other sites

chodzilo mi o rase, nawet jesli uwazasz, ze to stwierdzenie nie mialo sensu, huskie jako rasa powinny biegac, chociaz wiem ze ogromna czesc nier biega, co nie zmienia faktu, ze powinny.

i nie mowilam ze Jacek pierwszy docinal, nie mowie ze robi zle. ale jak juz ma huskie - niech biega. o to mi chodzi. ;)

Link to comment
Share on other sites

Metros, bardzo fajnie npisałaś ! Kurcze, coraz bardziej Cie lubię !!!

Zgadzam się z większością Twojego postu - dyskusja była konstruktywna na początku...

Jacek jest raczej odpowiedzialnym człowiekiem - uznał przecież, że nie powinien dalej rozmnażać swoich, drugi przypadkowy miot uznał za taki, którego nie powinno być, trzeicego więc nie będzie (i nie wiem, na ile spowodowała to ta dyskusja, a na ile on miał już takie przekonanie wczesniej...) - więc jest OK.

Przypuszczam, że w zimie będzie ze swoimi też biegał, no może z wyjątkiem Azji - więc jest OK.

Że robi coś dodatkowego i chce udowodnic i sobie i innym, że huskiego stać na więcej - czemu mu tego bronić. Więcej tolerancji, kochani ! :D

Link to comment
Share on other sites

To nie zmienia faktu, że trochę tolerancji się przyda Więc ja to toleruje, ale tego nie popieram i nie akceptuje. I myśle, że to wystarcza, gdyż moja opinia w kwestii psów Jacka się zupełnie nie liczy, dlatego może niektóre rzeczy warto pozostawić sobie, dlatego najsensowniej będzie ogłosić EOT.

I wszystko na temat ! :D

End of topic, end of niemiłego czepiania się, The End.

:buzi:

Link to comment
Share on other sites

Nie mam checi sie z nikim klocic ale teraz wszyscy mysla ze to ja zaczelam pierwsza czepiac sie jacka.A prawda jest taka,ze to on naigrywal sie ze mnie i czepial sie szczegolow dotyczacych mojego psa.Stwierdzil,ze moj pies nie wie gdzie jest jego miejszce i ze ma mnie gdzies(post:husky a ucieczki-nowy watek) .Po prostu caly czas daje mi do zrozumienia ze wszystko co napisalam napisalam zle i ze nie znam sie na husky.Moze i nie znam sie tak jak wy,ale swojego psa mam 5 lat i troche wiem o zachowaniach i cechach tej rasy.

I niech mi nikt tu nie mowi ze to ja jestem be.

PS.Jacek,moj pies nie jest przyjacielem malych kotkow.Zaakceptowal tego jednego bo sie go bal.Kot tak go spral po ryju ze kazdy z twoich psow rowniez by go zaakceptwal ze strachu.A akceptacja przerodzila sie w przyjazn.A kazdy inny kot jest ofiara i celem lowow.Gdyby anuk byl puszczany luzem za moim domem to codziennie mialabym naq skladzie 2 pary kocich zwlok.

Koniec dyskusji.Przepraszam za moje wredne posty.Juz sie nie bede odzywac tam gdzie jacek,bo i tak mi sie dostanie.

Link to comment
Share on other sites

Metros,ja juz po prostu nie nadazam.Przeczytaj sobie post jacka na temacie husky a kot.Bardzo milo sie tam wypowiedzial.

Ale masz racje ze strachliwy kot bylby obiadkiem dla kazdego,nawet mojego wynaturzonego,huska.Anuk chce zagryzc kazdego kota ktory przed nim ucieka.

Decyzja o wzieciu kota zostala podjeta w ten sposob:jesli anuk nie zaakceptuje kota to kociaka oddamy wlascicielom.Kotek byl odwazny i ustawil sobie psa.I nie wiem co w tym takiego dziwnego.Kot jest sto razy szybszy w biciu niz husek.Zreszta Agi Paco tez obawia sie kota.

Link to comment
Share on other sites

nie wiem , czasami wydaje mi sie ze mowimy o dwoch roznych odmianach huskych, przeciez wszyscy ktorzy sa na tym forum maja i wiedza jakie husky sa - sa psami po pierwsze zywymi potrzebujacymi ruchu a taki dziadek sobie z huskym nie poradzi koniec kropka

Link to comment
Share on other sites

oki.. ja tez przepraszam za docinki, ale nie pisze tego zlosliwie, po to zeby sie klocic, nie sprawia mi to radosci. chcialabym tylko zeby huskie trafialy do ludzi u ktorych beda robic to, co powinny, do lufdzi odpowiedzialnych i znajacych sie na rzeczy, tam, gdzie nie beda kryte suni nie-pracujace i nie beda powstawaly szczeniaki bez woli ciagniecia.. wuiem, moje marzenia raczej sie nie spelnia, ale denerwuje mnie straaasznie jak ktos kupuje huska do innych celow. to tyle ;)

Link to comment
Share on other sites

Przebija sie tutaj kilka stereotypow...

Ja powiem tak, ze w pewnym sensie jestem z Jackiem - podobnie jak on mysle o Huskych. Ktos gdzies na tym forum juz w moim poscie napisal bardzo ciekawe zdanie.

zacytuje ale niezbyt dokladnie:

"Niewiedza ludzi, a takze powtarzane stereotypy o Huskych doprowadzaja do tego, ze ludzie nawet nie probuja ulozyc swoich syberyjskich przyjaciol"

Jacek i ja wlasnie staramy sie je ulozyc w miare mozliwosci uczac tego, czego jeszcze te psy nie umieja. Nie zapominajcie, ze psy i nie tylko psy przechodza ciagla ewolucje. Dostosowuja sie do warunkow, w ktorych przyszlo im zyc. Wciaz istnieja pierwotne psy (topic o syberyjskim huskym Asi40) ale tez istnieja haszczaki juz inne. Te nasze w pewnym sensie zadomowione wychuchane i zadbane. Tam na syberii pies musi zadbac o siebie, zawalczyc o swoje miejsce zdobyc pokarm. U nas dostaja wiekszosc tego "bezporednio do pyska" (to przenosnia). Nawet jesli z czasem nauczymy te psy przydatnych dla nas funkcji jak strozowanie, obrona, ratowanie wciaz beda to Husky, ktore lepiej i latwiej przetrwaja w srodowisku nieprzyjaznym w przeciwienstwie do innych psow, zwierzat. Ten instynkt wciaz posiadaja silny, ale gdyby te psy, zostaly nauczone z biegiem czasu kilku przydatnych funkcji stalyby sie jeszcze bardziej atrakcyjne i bardziej odporne.

Nauka jednej rzeczy, nie powoduje zanikania innych. Wrecz przeciwnie, szeroka gama zalet powiazana ze soba pozwoli tym psom na jeszcze lepsza aklimatyzacje w srodowisku, w ktorym przyszlo im zyc. Przeciez juz teraz psy sbyeryjskie w zaleznosci od tego gdzie mieszkaja, gdzie zyja roznia sie bardzo wygladem, zachowaniem. Czy wam sie to podoba czy nie - zadne z nas nie posiada prawdziwego Husky, chocby jego dziadek pochodzil nawet od samych czukczow. Środowisko w jakim przyszlo zyc ojcu a potem synkowi zmusza ich do dostosowywania sie.

I my mozemy w tym tylko pomoc. Takze przekazujac im pewne umiejetnosci, pozwalajace na normalna egzystencje u nas.

PZDR

Link to comment
Share on other sites

Mówicie, że z husky starsza osoba sobie nie poradzi ;)

Ostatnio na spacerze w parku spotkałam pana z labladorem :D Może raczej powinnam napisać labladora z panem :-? Pies szarpał człowiekiem po wszystkich kątach, strasznie to wyglądało.

Inna sytuacja.

Byłam kiedyś w sklepie zoo. Przede mną stała młoda kobieta ze starszą panią (spokojnie po 70!). Z rozmowy dowiedziałam się, że córeczka kupiła mamusi do bloku rotweilera!!! :o i kupowały dla niego rzeczy.

Nie wiem jak historia się potoczyła, czy pies już jest w schronisku lub co gorsza gdzieś w rowie czy jeszcze nie.

Ludzka nieodpowiedzialność i brak wyobraźni są przyczyną wielu nieszczęść, jednak najczęściej nieszczęść samych zwierząt.

Nie mamy prawa odmawiać starszym osobom obcowania z psami, zajmowania się nimi, ale coś takiego jak przykład przeze mnie przytoczony jest przerażający.

Mam nadzieję, że jeśli dożyję starości będę miała psa i będę na tyle odpowiedzialna, że zapewnie mu przyszłość gdy mnie zabraknie i nie zostanie wyrzucony na bruk :( :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...