Madzik77 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Moze wiazcie cieniutkisznurekna furtce/bramie to bedzie iwadomo jak czesto przyjezdza "właściciel" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 każdy tylkocoś gada ale w sumie nic się nie dzieje.Same kupujemy karme,psy nadal bez dachu nad głową. Może będę miała tymczas dla kota, pod warunkiem,że jest oswojony,bo jak dziki to nie da rady. Tylko że ta moja kobitka czasu nie ma i wraca do domu wieczorami, ale ciepło sucho i coś do jedzenia będzie miał... no ikocich kumpli:) ale to jeszcze nic pewnego. RÓBMY COŚ!!!! Czy fundacje coś ustaliły?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted May 12, 2009 Author Share Posted May 12, 2009 Czy ktoś pomoże nam karmić psy? Dobrze by było, gdyby chociaż co drugi-trzeci dzień psy dostały jesć. Ja nie jestem w stanie (finansowo i czasowo) jeździć do nich. A sytuacja kota - nadal dramatyczna... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 ja mogę kupić pare puszek, ale mogę jechać tylko z tobą mogliszko (i ty wiesz czemu):) w następnym tygodniu dowiem się co z DT dla kota.czy będzie miejsce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 Nietrudno wywnioskować,że tej młodej kobiecie na pewno bardzo pasuje dokarmianie jej psów - ona jest odciążona finansowo i czasowo wtedy a nikt nie powie ,że psy nie mają co jeść i są bez opieki -prawda? przecież sąsiad rzuca im kości /kości mogą byc dodatkiem -nie samą karmą jednak/ no i dziewczyny karmią psy -za swoje pieniądze ...A paniusia co ? Wpada tam raz na kilkanaście dni albo i rzadziej -pokazać ,że dba o domek.Póki nie trafi się kupiec -a potem psy won za bramę albo do lasu uwiązać --prawda ? Albo i jeszcze gorzej ...No i kot nadal więziony - ze stadem licznym szczurów pewnie ....Ale kot pilnuje domku -żeby nie okradli .A tak to wygląda ,że jest zamieszakały bardziej... A może tak niech ta baba sfinansuje to dokarmianie jej psów przez ludzi z dogo ?? Inaczej dobrzy ludzie będą składać się na karmienie jej psów -ale ona udaje ,że o tym nie wie. Bo tak najlepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 dzisiaj jadąc tamtędy przyglądałam się i prawdę mówiąc śladów koszenia trawy to tam nie ma. Ogród obecnie jest tak zarośnięty że jednej części ogrodu mało co widac,psy przeniosły się do drugiej części... Więc to koszenie było chyba udawane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Sluchajcie jakie w koncu ustalenia. Rozmaiwałam z fundacja Kocia Mama -mogą pomóc ale trzeba się określić jakiej pomocy oczekujecie od nich? Ma to byc pomoc czy interwencja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted May 15, 2009 Author Share Posted May 15, 2009 Pomoc doraźna tak jak majqa mówi nie ma większego sensu na dłuższą metę. Kota trzeba zabrać, i to nie za tydzień, nie za miesiąc, tylko już! On tam ponad rok już w pustej ruderze siedzi!!! Co do psów - trzeba przemyśleć, bo zabranie ich do schroniska nie rozwiązuje problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='Madzik77'](...) Ma to byc pomoc czy interwencja?[/quote] Istotne pytanie, bo jeśli interwencja to pewno pójdą po całości. [SIZE=1]Bardzo mi przykro, że nie mam szansy na regularny dojazd i finansowanie karmienia tych psów, póki co, cudzych psów, kogoś, kto czuje się bezkarnie i pierdzi w stołek, bo ktoś inny go wyręcza. [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 koleżanka z kociej mamy powiedziała mi że najlepiej jakbysmy oficjalnie napisały do fundacji z prośbą o tymczas dla kota, a ona może go weźmie ale da mi znać w przyszłym tyg. czy zwolni jej się miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Ratować kota-jak tylko to jest możliwe -jeśli fundacja Kocia mama może pomóc wyrwać tego udręczonego kota z rudery pewnie pełnej szczurów/opinia sąsiadów/ i zamkniętego ponad rok bez możliwości kontaktu z ludzmi i wyjścia na dwór- to jesli możecie dziewczyny -prosimy was -zróbcie to jak najprędzej ..i dziękujemy Wam z góry za Waszą pomoc. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Dobra czyli wejsc na posesje i zabrać kota ale czy jest z nim co dalej zrobic?? Bo DT jak i DS jakna lekarstwo! WIec jak KOCIA MAMA odbierze kota to czy będzie co z nim dlaej zrobic? Czy ktos sie deklaruje wziac go przynajmniej na DT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 kurna babki nauczcie sie czytać ze zrozumieniem i zapamiętywać to w miarę możliwości!:p już kilka razy pisałam, że czekam na odpowiedź od jednej dziewczyny z kociej mamy czy zwolni jej się miejsce w tym tygodniu i czy da rade wziąć naszego kocura (pod warunkiem,że jest on oswojony) jak się dowiem to dam znać i na pewno go wezmę jak będą ku temu warunki, a już tydzień więcej to dla niego bez różnicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zenobiusz flores Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Dziewczyny przede wszystkim wyrazy mojego podziwu, uznania, wdziecznosci, ze dokarmiacie psy i podejmujecie akcje w sprawie kota....i ze robicie to przemyslanie . . . Tak, w Stanach usypia sie 10 mln psow rocznie - te ktore nie sa adoptowane lub nie maja szans na adopcje - w niektorych HS ach sie nie usypia ale sa to placowki ktore mozna policzyc na palcach jednej reki. Czy mozemy ustalic tak - ze jakos przetrzymacie do lipca a ja bede w Polsce w lipcu ( Warszawa) ale w razie co podjade pociagiem do Lodzi i jakos was poratuje tymczasowo finansowo jesli chodzi o karmienie psow. Tyle moge. Ktos moze mi podpowiedziec jak zaznaczyc watek zeby mi nie uciekl ? Piechcia masz jakis email ? przeslij mi na priw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Kliknij na narzędzia wątku a później kliknij subskrybuj ten temat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zenobiusz flores Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Z tym jest tak, ze drozej bedzie mnie kosztowala oplata za przelew niz suma ktora chce przelac.....wiesz co piechcia , chwile musze sie pogimnastykowac zeby zobaczyc co w skrzynce...byc moze nie da mi odczytac wiadomosci....zaraz sprawdze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 zenobiusz a nie możesz tej kasy poprostu przelać na konto którejś z nas:cool3: skoro chodzi ci o pomoc finansową? tak chyba będzie znacznie prościej? no to mogę podać maila tutaj to żadna tajemnica: [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Piechcia -kocia mama jest zawalona kotami i to czy ty zalatwisz dom u wolontariuszek kociej mamy czy to pojdzi eodgornie przez wlascicelkę fundacjinie ma znaczenia. Znaczenie jest ze bedzie to dom z ramienia kociej mamy! A co bedzie w przypadku jak okaze sie ze to kot dziki?! Pani Iza bedzie iterweniowac jesli ją o to porosze ale musze wiedizec na czym sie stoi. Rozumie ze nie mamy domu dla tego kota (niezwiazanego z fundacja kociej mamy)? piechcia z kim rozmawialas z ramienia kociej mamy? w pabianicach jest tylko 1 wolontariuszka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 no coś ty jest więcej, ja znam przynajmniej dwie, nie chce tu operować nazwiskami, ale ma na imię Magda gorzej jeśli się okaże że to dziki jednak kot:( ale nie wygląda na takiego, bo dziki by się tak nie zachowywał czyli co trzeba to zgłosić?tylko jak mailowo,telefonicznie? i kto to zrobi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Tak naprawde jest tylko jedna -Magda. w takim razie co z kotem jesli jest dziki? ja mysle ze gdyby tylko ten kot mogl dobrowolnie wchodzic i wychodzic do rudery to dalby sobie rade...kurcze ze taka rudera a taka szczelna.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='Madzik77'] ja mysle ze gdyby tylko ten kot mogl dobrowolnie wchodzic i wychodzic do rudery to dalby sobie rade...kurcze ze taka rudera a taka szczelna..[/quote] Ja też tak myślę więc może by tak wystawić szybę ?On na pewno dał by sobie rade niezależnie czy jest oswojony czy dziki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 no to może poprostu jak się okaże że jest dziki to się go wypuści na wolność, tylko mam nadzieję że go psy nie zeżrą. Nakarmi się go i tyle. Ale lepiej by było jakby dom się znalazł jakiś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 Miałam już dzikiego kota w domu... i dziki kot nie robi baranków na widok człowieka i nie ociera się o szybę próbując przejść przez nią byle tylko iśc do człowieka...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malaria Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Coś już wiadomo kiedy dt może kota przyjąć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 no niestety ...dostałam odpowiedź od koleżanki z KM i nic z tego:( nie ma miejsca:( a może ktoś z łodzi z KM by pomógł? musi być gdzieś miejsce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.