Gisic87 Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Sprawa wygląda następująco: Pies mieszkał sobie spokojnie w domu pełnym miłości przez 5,5 roku, był rozpieszczany, kochany, chodził na długie spacery, całe życie było sielanką, niestety pół roku temu właściciele zmienili tryb życia, przeprowadzili się, zaczęli pracować na dwie zmiany i cała sielanka prysła jak bańka mydlana w jeden dzień. Pies przebywa sam w domu od 7 - 20, w tym czasie jest wyprowadzany koło godziny 15 na 15 min spacer by się tylko załatwić.:shake: Właścicielką jest koleżanka z pracy. Mamy około 3-4 miesiecy na znalezieniu psu domu choć wiadomo im szybciej tym lepiej i nie tyle ze względu na właścicieli co na samego psa który po prostu się męczy. Pies ma 6 lat od małego wychowywał się z dziećmi i bez problemu by się odnalazł w domu z maluchami, on je po prostu uwielbia, tak samo obcych traktuje jak najlepszych przyjaciół których z chęcią zalizałby na śmierć. Uwielbia spać w łóżku najlepiej w dziecięcym pokoju, wylegiwać się na kanapie, przytulać. Pies ideał no poza jednym....lubi małe psy i szczeniaki no i suczki jednak do większych samców jest nastawiony raczej obojętnie, nie rzuca się na pierwszego lepszego jednak sympatią nie darzy no i NIENAWIDZI HUSKY jak tylko jakiegoś zobaczy wyrywa się i rzuca ujadając. Bodajże o ile dobrze zrozumiałam został jako szczeniak właśnie przez przedsawiciela tej razy ugryziony. Poza tym na spacerach grzecznie chodzi nie ciągnie, spuszczony chodzi blisko nogi nigdzie nie ucieka do psów pierwszy nigdy nie podbiega. Uwielbia pływać jak zobaczy wodę od razu do iej wskakuje (przynajmniej było task pół roku temu gdy spacery były długie) Jest zaszczepiony. Nie wiem co mogę jeszcze napisać w razie pytań odpowiem na nie. Oczywiście zostanie podpisana umowa adopcyjna z nowym właścicielem. Proszę o zrobienie ogłoszeń psiakowi ja już nie wyrabiam ze wszystkim mam coraz mniej czasu a oto zdjęcia psiaka: [IMG]http://images37.fotosik.pl/101/f5b2dc0121e838e8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/102/bf0007eed10f91bdmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/101/20fae6530fd50d62med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/106/fd616dee17652549med.jpg[/IMG] Quote
Gisic87 Posted April 18, 2009 Author Posted April 18, 2009 podnoszę może ktoś zajrzy i mógłby dać go na forum ast? Quote
Gisic87 Posted April 18, 2009 Author Posted April 18, 2009 Joma też uważam że ludzie przesadzają no ale co zrobić tłumaczyłam i nic oni nie mają czasu widzą że pies się męczy i tyle. Ja tą znajomą znam z pracy ale nie mamy jakichś super kontaktów poprosiła mnie więc założyłam temat. Oni nie mają internetu. Z tego ci mi właścicielka to dzień wygląda tak: rano przed pacą krótki spacer na si i kupkę, koło 15 podobny spacer i wieczorem koło 22 również a w domu pies jest cały czas sam. dzieci są w wieku chłopczyk 10 lat drugie chyba 7 lat ale nie wiem dokładnie. Co do weekendów także pracują więc nawet jak nie mają nadrobić kontaktu z psem jak twierdzi właścicielka. To wszystko są jej słowa ja założyłam temat tyle nic więcej nie wiem Quote
JOMA Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Moim zdaniem ludzie lekko przesadzają. Czy ktoś z was ma czas aby codziennie zafundować psu 3x dziennie 1-godzinny spacer ? - ja nie. Pracuję po 10 godzin dziennie, mąż traktuje dom jak hotel a dzieci też oprócz szkoły mają swoje pasje. Moje psy czasem wychodzą na 10 min i żyją - szybkim krokiem jestem w stanie naprawdę sporo obejść a raz dziennie najczęściej wieczorem jest długi "męczący" spacer - i też nogi mi wchodzą do ... Nadrabiamy w soboty i niedziele - wszyscy potrzebujemy ruchu. Pies w końcu nie jest szczeniakiem, to 6-letni pies - krótki spacer z piłką do tenisa ziemnego potrafi takiego psa zmęczyć na kilka godzin - miałam kiedyś rotki. Moim zdaniem ludzie idą na łatwiznę. Co wcale nie zmienia faktu, że psu trzeba pomóc. Może im zaproponować aby sami porobili ogłoszenia w internecie, pilotowali wątek, porobili i porozwieszali ogłoszenia,...przecież przy wyborze odpowiedniego nowego domku zawsze można pomóc. A te dzieci w jakim są wieku ? bo nasze niektóre wolontariuszki mają 13 lat i świetnie działają. Ja, jak ktoś mnie bardzo zdenerwuje to proponuję uśpienie bo nikt nigdy nie będzie tego psa kochał jak oni - no i kilka psów zostało w domu po takiej drastycznej pogadance. Oczywiście nie każdy się nadaje do takiej gadki - a jak ktoś nie jest wrażliwy to lepiej nie próbować bo pójdzie psa uśpić. Sorki za ten elaborat ale jak ludzie opowiadają jacy to wrażliwi ale najlepiej żebym ja te psy od razu wzięła to .... to nie napiszę co mnie trafia. Quote
maciaszek Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Zaglądam. Gisic87, trzeba ciotki od astów poinformować, a między innymi doddy, która jest szefową Fundacji Ast. Quote
JOMA Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Koniecznie trzeba poinformować bo psisko śliczne i zadbane - szkoda go zmarnować. Quote
Tengusia Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 powiem wam ze ludzie sa beznadziejni naprawde, moje psy siedza same w domu 10 godzin na dlugie spacery chodza pare razy w tygodniu, czasem raz a czasem wogole w zaleznosci jak sie zycie uklada, cala zime chodzily tylko na krotkie 15 minutowe spacery bo kazdy dluzszy spacer konczyl sie katarem i jakos przezyly i nic im nie jest, ani nie przytyly ani nie widac by byly nieszczesliwe ... :angryy: skoro to kolezanka z pracy to każ jej sie stuknac w glowe co wyprawia :mad: bo kazda dorosla osoba pracuje 8 godzin, kazdy pies siedzi w domu pol dnia sam, kazdy pies czasem nie chodzi na dlugie spacery bo w naplywie spraw nie ma na to czasu badz sil ... ale jest sam na swojej kanapie, w nocy przytula sie do swojego czlowieka - pies to nie czlowiek, pytanie skad u czlowieka przekonanie ze jak raz dziennie nie przegoni psa przez godzine ten bedzie strasznie nieszczesliwy !!! szlag mnie trafia przepraszam juz nie moge ... z tego wynika ze ja swoje psy tez musze oddac bo ostatnio na dlugim spacerze byly tydzien temu, siedza same po 10 godzin, wczoraj pomimo ze mialam wolne tez siedzialy same bo ja wyjechalam ... ludzie litosci :placz: Quote
Tengusia Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='Gisic87']Joma też uważam że ludzie przesadzają no ale co zrobić tłumaczyłam i nic oni nie mają czasu [B][COLOR=red]widzą że pies się męczy[/COLOR][/B] i tyle. Ja tą znajomą znam z pracy ale nie mamy jakichś super kontaktów poprosiła mnie więc założyłam temat. Oni nie mają internetu. Z tego ci mi właścicielka to dzień wygląda tak: rano przed pacą krótki spacer na si i kupkę, koło 15 podobny spacer i wieczorem koło 22 również a w domu pies jest cały czas sam. dzieci są w wieku chłopczyk 10 lat drugie chyba 7 lat ale nie wiem dokładnie. Co do weekendów także pracują więc nawet jak nie mają nadrobić kontaktu z psem jak twierdzi właścicielka. To wszystko są jej słowa ja założyłam temat tyle nic więcej nie wiem[/quote] tia a jak pozbeda sie psa, wyrzuca i zamkna za nim drzwi to pies bedzie porpostu przeszczesliwy ... czy pies ma depresje? czy jest osowialy? nie ma apetytu? czy nie merda ogonem? nie cieszy sie na widok swoich ludzie? ... bo ja za cholere nie rozumiem skad oni wiedza ze pies jest nieszczesliwy :shake: niech se jada do schroniska i zobacza jak wyglada nieszczesliwy pies a potem raz jeszcze przemysla czy chca oddac swojego psa :angryy: bo chyba nie musze wam mowic ze adopcja i dobry dom dla amstaffa to rzecz niezwykle trudna :placz: nie musze mowic jak wiele razy te psy sa potem przekazywane z rak do rak by na koncu trafic za kratki :placz: i nawet umowy adopcyjne nie chronia tych psow :angryy: wiem to bo ratuje te psy od ponad dwoch lat i szlag mnie trafia jak widze takie watki i taka nieodpowiedzialnosc ze strony wlascicieli :angryy: [B]mozesz im te slowa przekazac !!!![/B] Quote
Gisic87 Posted April 19, 2009 Author Posted April 19, 2009 Tengusiu koleżanka to duże słowo ale nie wiedziałam jak to inaczej określić. Ja ją widuje jakoś 2 razy w tygodniu. Moja sucz też nie wychodzi na długie spacery zawsze nie mówiąc o czasie cieczki tak jak teraz. Gdyby każdy tak się wszystkim przejmował że pies siedzi sam tyle czasu w domu to chyba nikt by nie miał psa albo przestał pracować. Ehh no ale co zrobić spróbuje z nią pogadać zobaczymy co z tego wyjdzie w każdym razie obiecałam więc założyłam temat jednak uprzedziłam że psą rocznym baaardzo ciężko znaleźć dom a co dopiero 6 letniemu astowi:roll: Quote
maciaszek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Trzymam kciuki, może uda się tą osobę przekonać? Gisic, działaj! Quote
JOMA Posted April 23, 2009 Posted April 23, 2009 [B]Gisic[/B] się nie odzywa - chyba się obraziła :shake: - takiego dałyśmy tu czadu :oops: Quote
Gisic87 Posted April 23, 2009 Author Posted April 23, 2009 Nie obraziłam się ale mam coraz mniej czasu na dogomanie:shake: z kobietą się nie widziałam może jutro ją dorwę Quote
Alicja Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [FONT=Arial][B]Ludzie mają narąbane w głowach i tyle ...... po prostu PIES sie znudził , spowszedniał...jest jak stare buty ...zelówy sie zdarły to na HASIOK ...mam dość takich pseudoludzi :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:[/B][/FONT] Quote
Gisic87 Posted May 13, 2009 Author Posted May 13, 2009 Niestety nic nie wiem tzn widziałam się raz z kobietą przekazałam jej wszystko co zostało tu napisane jednak ona twierdzi dalej swoje że chce psa oddać bo się męczy i spytała czy aby na pewno go gdzieś umieściłam. Teraz niestety nie mam jak pilotować tej sprawy ze względu na utratę pracy więc nie będzie mnie tam i nie będę mogła porozmawiać z kobietą. Ona nie zostawiła mi nr telefonu bo stwierdziła już na początku że jak będzie chętny to mam jej podać jego numer i się z nim skontaktuje ale swojego nie podała więc temat chyba nadaje się tylko do zamknięcia niestety:shake: Quote
JOMA Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Szkoda, taki ładny astek, ułożony i wychowywany z dziećmi. Gdyby kobieta zgodziła się chociaż na kastrację psa - ale jesli jest zdecydowana oddać go pierwszemu lepszemu to chyba nie będzie chciała robić sobie kłopotu :shake: Warto go poogłaszać na astkach - ale skoro nie ma kontaktu :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.