Jump to content
Dogomania

Pies, kleszcze i małe dziecko...


Arwilla

Recommended Posts

Jak w temacie...
Mam psa, który niestety łapie masę kleszczy i małe dziecko - 4 lata, które przebywa z psem - czasem dośc intensywnie... tuli, głaszcze, całuje itd...
Kupiłam Nomirowi obrożę kitlix, niestety na drugi dzień po założeniu jej psu, moje dziecko dostało wysypki na pyszczku....:roll: (psu raczej nic nie jest).

Nie wiem co zastosowac zamiast tej obroży...
Może krople jakieś na skórę? Niby też kontakt będzie miała, ale może mniejszy...nie taki bezpośredni - obrożę czasem na pewno "macała" rączką...:roll:

I druga sprawa... czy jeśli pies przyniesie na futrze kleszcza, a ten odpadnie w mieszkaniu (normalnie nie odpadają tak łatwo, ale odurzone środkiem, mogą byc lekko zakręcone), to czy może taki kleszcz "dojśc do siebie" i np. szukac kolejnej "ofiary"?...:lol:
Głupie trochę to moje pytanie, ale nic mnie tak nie brzydzi jak kleszcze... w dodatku muszę je sama usuwac, bo mój mąż się "tego" nie tknie...:evil_lol:
Przeraża mnie myśl,że mógłby wgryźc się w dziecko....:roll: Kleszcz oczywiście...nie mąż....:lol:

Pomóżcie proszę....:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nie ma "psich" kleszczy - po prostu ten pasożyt "wybiera" obiekt łatwiejszy do ssania;)
Okryty ubraniem człowiek jest mniej atrakcyjny iż "goły" pies gdzie na dodatek można się bezpiecznie zaszyć w futro i w takiej otulinie wędrować dalej w stronę ciepłej i pachnącej skóry.:eating:
Przy małym dziecku radziłabym raczej stosować zakrapianie - toksyczny środek po kilkudziesięciu godzinach całkowicie wchłania sie z powierzchni skóry zwierzęcia i nie stanowi dla dziecka żadnego zagrożenia. Dodatkowym plusem takiego zabezpieczenia jest to, że zakrapianie nie odstrasza kleszczy więc raczej mało prawdopodobne, że krwiopijca zrezygnuje z psa a przeniesie się na innych domowników. Zabójcze działanie środka polega na tym że uśmierca potwora natychmiast gdy ten się wpije w skórę psa i na tyle szybkie, że zagrożenie "oddaniem " przez kleszcza mikrobiologicznej bomby jest znikome.

Link to comment
Share on other sites

[B]Taks[/B] dzięki...:loveu:

Tak właśnie myślałam o tych kropelkach...
Słyszałam też,że ponoc są zastrzyki jakieś na kleszcze, ale moja wet twierdzi,że nie ma...na świerzb są, ale na kleszcze i pchły nie ma...
Nie wiem, czy to ja coś pokręciłam, czy ona się nie orientuje...:shake:

Dzisiaj pójdę zakropic Nomira... najwyżej następnym razem zafunduję mu zastrzyk...jeśli takowy jest....:roll:

Link to comment
Share on other sites

sa mascie specialistyczne moj pies duzo łapał tez wet. zalecił mi ta masc nazwe zapomniałem ona ochrania psa przez poł roku nie widziałem uniego zadnego kleszcza jak bede u wet to sie dowiem jak sie ona nazywa niebawem podam ci ta nazwe zeby twój piesek nie cierpiał

Link to comment
Share on other sites

Kupiłam frontline.
Mam zakropic w niedzielę wieczorem, bo jeszcze obroża działa...choc jej już nie nosi...:p

Co do zastrzyków, to faktycznie są to szczepionki przeciw odkleszczowym chorobom... Ale skutki uboczne są jak dla mnie zbyt duże - nawet zgony psów...:shake:

[B]Pogromca[/B] odgrzeb w pamięci ta nazwę...;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...