Jump to content
Dogomania

Agresja psa po kastracji


Benjiwaw

Recommended Posts

Nie mogłam nigdzie znaleźć podobnego tematu - lub jego rozwinięcia na forum, więc tworzę nowy.

Mój 1,5 letni - adoptowany cocker spaniel w poniedziałek (dziś niedziela) miał zabieg kastracji. Niestety od tamtej pory dziwnie się zachowuje. Zaczęło się od tego, że żadna metoda uchronienia go od wylizywania nie poskutkowała. Na początku miał kubraczek, który podczas mojej krótkiej nie obecności zjadł. Potem zainwestowałam w dobrany przez weterynarza kołnierz - akrobata wie jak się przekręcić żeby się do rany dostać lub ją nim (!!) podrapać. Dodatkowo, od tamtej pory stał się wobec mnie agresywny. Nie da się do niego podejść bo warczy i pokazuje zęby. Z jedzeniem i piciem też nie jest wspaniale, nie wspominając o tym, że kiedyś smycz powodowała u niego napływ radości, a teraz nie da się nawet do niej podpiąć. 

Spacery więc są w pewien sposób przeze mnie wymuszane.

Pies za każdym razem się bardzo trzęsie gdy podchodzę, dlatego od kilku dni postanowiłam go "olewać", żeby dać mu więcej spokoju.

Rana jest mocno napuchnięta - ale to w zasadzie tyle co zdążyłam zauważyć- oczywiście z "przyczajki". 

Czy ktoś z Was miał podobną sytuację ?

 

Link to comment
Share on other sites

Trzeba z nim pójść do weta, najlepiej  tego, który go operował - powinien psu dać środki przeciwbolowe przynajmniej przez pierwsze trzy dni. Poza tym musicie koniecznie uniemożliwić mu dostęp do rany skoro jest napuchnięta. Nic dziwnego, że pies stał się agresywny bo napewno rana go boli.

Ja swojego psa tez kastrowałam i nie miałam żadnych problemów, pies nawet nie interesował się raną ale miałam doskonałego weta, który niestety mi zmarł.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Myślę że pies warczy przez bolącą ranę po zabiegu tym bardziej że widocznie jest napuchnięta. Też dziś wykastrowałam swojego kundla w typie foksterier by zapobiec jego rozmnażaniu się (mieszkam w małej miejscowości) zmniejszenie nadpobudliwości, oznaczania terenu i agresji. Dziś był zabieg i pies warczy przy głaskaniu, dam mu spokój na kilka dni by doszedł do siebie i mam nadzieję że z czasem przejdą mu humorki. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...