Poker Posted January 17, 2020 Posted January 17, 2020 3 godziny temu, Zosia123 napisał: Gulka na boczku to na szczęście nic złego, prawdopodobnie tylko po zastrzyku. UFFF Quote
Nadziejka Posted January 18, 2020 Posted January 18, 2020 11 godzin temu, Zosia123 napisał: Gulka na boczku to na szczęście nic złego, prawdopodobnie tylko po zastrzyku. Quote
Tyśka) Posted January 18, 2020 Posted January 18, 2020 Dobre wieści. :) Widziałam zdjęcie Nany na stronie hoteliku, ładnie jej na tle zachodzącego słońca. 1 Quote
Zosia123 Posted January 18, 2020 Author Posted January 18, 2020 Być może za tydzień będę miała dla niej bezpłatną miejscówkę u starszej pani, która mieszka dwie bramy dalej. Proszę trzymać kciuki! Za ten trzeci tydzień u Aleksa pójdzie 150 zł już ze skarpety Watsonowej, tzn. z konta Fundacji. 1 Quote
Zosia123 Posted January 22, 2020 Author Posted January 22, 2020 Nana w piątek przeprowadzi się na próbę do pani Krysi. Mamy już wyprawkę: 1 Quote
Nadziejka Posted January 23, 2020 Posted January 23, 2020 Zosienko z calego serca trzymamy tulamy za niunie i za Pania Krysie 1 Quote
Zosia123 Posted January 24, 2020 Author Posted January 24, 2020 Nana od dzisiaj jest u pani Krysi. Jeśli się dogadają, to być może zostanie na stałe, ale na razie wolę nie zapeszać. Pani Krysia jest już starszą osobą, ale bardzo sprawną umysłowo. Była kiedyś technikiem weterynaryjnym, jak się okazało. Całe życie miała przy sobie jakiegoś kota lub psa. Zresztą poznałyśmy się dzięki moim psom, zwłaszcza Alfowi, którego pani Krysia szczególnie lubiła, gdyż pochodził z Dzierżoniowa, tak jak ona :). Nana bała się schodów, ale parówki pomogły i już chodzi nawet bez motywatora. Do wyprawki dorzuciłam jeszcze Geriativet. Dwie smyczki i obróżkę mamy od Cioci Milady. Mamy umówione kolejne USG na 11. lutego i wtedy się okaże, jaki będzie dalszy tryb leczenia. Nadziejko, jeśli się zgodzisz, to ta kaska z bazarku, która przyszła bezpośrednio na moje konto, będzie na wyprawkę dla Nany: obróżka Foresto, jedzonko i tabletki. 2 Quote
Nadziejka Posted January 24, 2020 Posted January 24, 2020 Sciskam raduje ogromnie ogromnie Zosienko jak tylko sobie zyczysz tak poczaruj dla Nnusi Niechaj Im Bedzie Razem Cudnie Spokojnie W Zdrowiu Kazdenkiego dnia 1 Quote
Nadziejka Posted January 24, 2020 Posted January 24, 2020 Jeszcze laca pieniazki ku Tobie 22 zl od Radka tez z bazareczku Quote
Zosia123 Posted January 24, 2020 Author Posted January 24, 2020 20 minut temu, Nadziejka napisał: Jeszcze laca pieniazki ku Tobie 22 zl od Radka tez z bazareczku Dotarło 25 zł od Radka, czyli w sumie 247 zł z bazarku! <3 Quote
Nadziejka Posted January 24, 2020 Posted January 24, 2020 Dobrze jak dobrze Zosienko juz lece wpisac pozdrawiam lapeki cala druzynke Zosienkowa pisz prosze na ktorego biedunia czarowac maly kramik 1 Quote
Nadziejka Posted January 27, 2020 Posted January 27, 2020 Gorace pozdrowienia dla Pani dla Nanusi dla Was Zosiu 1 Quote
Tyśka) Posted January 27, 2020 Posted January 27, 2020 Jak wspaniale wyszło z Panią dla Nany :-) Trzymam kciuki za to, aby ze znajomości wyrosła obupólna miłość! 1 Quote
Zosia123 Posted January 31, 2020 Author Posted January 31, 2020 Nana jest nadal u pani Krysi. Jest ciężko, bo sika i kupa w domu, chociaż ostatnio czasem też na spacerze, więc jest szansa, że się nauczy. Sugerowałam, aby ją zamykać w małym pomieszczeniu, np. łazience, ale pani Krysi jej szkoda. Chodzę tam raz dziennie żeby ją wyprowadzić i w ten sposób odciążyć starszą panią. Dostarczyłam też całą masę szmat. Razem z córką czyścimy jej uszy co drugi dzień (to się udaje tylko we dwójkę, bo wyrywa się jakby ktoś jej chciał uszy obciąć). Nana ma bardzo słabe przednie łapki, prawa ewidentnie ją boli (przy wycieraniu łap chciała mnie nawet ukąsić). Zdarza jej się potknąć na przednią łapę i nawet przewrócić. Od jutra będzie brała Synoquin. To drogi lek, mam nadzieję, że pomoże. Dzisiejsze zdjęcie wieczorową porą :-). 1 Quote
Nadziejka Posted January 31, 2020 Posted January 31, 2020 Tulinkam tulinkam calem sercem Nanusie i sciskam za wspolne zycie jak dobrze Zosienko ze Pani i nanus moga na Was iskiereczki liczyc 1 Quote
Zosia123 Posted February 2, 2020 Author Posted February 2, 2020 Nana będzie teraz tylko w kuchni. Oby ograniczenie przestrzeni pomogło. Pani Krysia dzielnie walczy, ale jest ciężko. Być może zatrudni kogoś do wyprowadzania. P. Krysia jest bardzo dobrą osobą, zawsze miała jakieś bidy w domu, teraz karmi gawrony, podobnie jak my nie je mięsa. Quote
beataczl Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 wczesniej tez tak bylo z tym sioo i koo ? i czy pomaga Synoquin. ? Quote
Nadziejka Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 Odwiedzam cudne serca z kazdenkim dniem moze bedzie coraz lepiej 1 Quote
Zosia123 Posted February 4, 2020 Author Posted February 4, 2020 22 godziny temu, beataczl napisał: wczesniej tez tak bylo z tym sioo i koo ? i czy pomaga Synoquin. ? No w hoteliku też był problem, ale podobno ostatnie dwa dni załatwiała się już na dworze. Ostatnio odniosłam sukces, bo zrobiła ze mną siku na dworze. Ale na automatycznej smyczy, więc zamówiłam automatyczną dla Nany. Na efekty Synoquinu trzeba na pewno długo poczekać. Ona ma strasznie biedne te przednie łapki, one tak jakoś się pod nią uginają, dzisiaj na jednym spacerze dwa razy się wywróciła. Nadal boi się głaskania, boi się zapinania smyczy, a w domu ucieka od miski gdy ktoś przechodzi. Zastanawiam się, czy jednak ona nie była bita w schronisku. Quote
Poker Posted February 6, 2020 Posted February 6, 2020 Czy przyda się materac na sprężynach 120x 60 cm w wodoodpornym pokrowcu ? Quote
Zosia123 Posted February 9, 2020 Author Posted February 9, 2020 Bardzo dziękujemy za materacyk! :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.