Billa Posted January 19, 2005 Share Posted January 19, 2005 Tak zrujnowane konta bankowe...W Święta Bozego Narodzenia odwiedziłam wieś wziełąm bille aby sobie pobiegała. Myśle sobie ee nic nie zrobi. A ta bestia wpadła do kurnika i tak w jednym momęcie 5 kur poszło....i 150zł z mojej kieszeni też (dobre wiejskie kurki są po 30zł;-))dobrze ze zdążyłam dolecieć bo właściciel leciał już z widłami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drabster Posted January 19, 2005 Share Posted January 19, 2005 W okolicach zamieszkiwania psów ras północy ceny drobi rosną w zastraszającym tępie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
focusik Posted January 19, 2005 Share Posted January 19, 2005 Dla tego lepiej mieszkac w "miescie" i miec przed blokiem za ulica pare hektarow lak bez krow domow i kur :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [quote name='focusik']Dla tego lepiej mieszkac w "miescie" i miec przed blokiem za ulica pare hektarow lak bez krow domow i kur :P[/quote]No ja wprawdzie nie aż tak różowo, ale mam sytuację coś w tym stylu... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Billa Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 No właście husky+miasto. A w charakterystyce rasy często pojawia się słowo wieś :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 ...ale ja i tak bym bardzo chciała na wieś 8) :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Manu, szybko by sie pieskom znudzila ta wies. Kojec zakratowany od gory do dolu, w okolicy malo co sie zmienia, spacerow prawie brak. :cry: A tak - widoki ladne z balkonu, mnostwo kumpli na spacerach i ta nadzieja, ze moze nas kiedys na wies przeniosa. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 A dlaczego spacerów brak ? :o Nie umiałabym chyba zrezygnowac ze spacerków :roll: No i kojce wydają mi sie okropną koniecznością, więc byłyby chyba użytkowane głównie w nocy tylko... 8) Obowiazkowym byłby dobrze ogrodzony jak największy wybieg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Ja z moim haszczakiem mieszkam na wsi. Ma to swoje dobre i złe strony. Do dobrych mągę zaliczyć to, że jest duuużo polnych dróg i las do treningów, jest też dosyć duże podwórze, pełno drzewek do obgryzania i mnustwo ziemi do przekopania :wink: . Złą stroną jest to, że nigdy nie wiem czy spacer nie skończy sie tragicznie dla psa...no bo na wsi jak to na wsi nikt nie wyprowadza psów na spacer na smyczy.... w sumie to nikt wogóle ich nie wyprowadza. Wygląda to tak, że na co drugim podwórzu brama jest jak szeroko otwarta a obok niej wyleguje sie jakiś pies. Kiedyś na spacerze moją Jurę zaatakował duży wilczur, na całe szczęście wtedy na spacerze był z nią mój tata i jakoś udało mu się go przegonić i Jura nie odniosła zadnych poważnych obrażeń ale do dzisiaj ma ona uraz do tego miejsca i na spacerach nie chce już tam chodzić wiec musiałam zmienić kierunek. No a kolejną złą stroną są oczywiście kury, które są prawie wszędzie. Dobrze, że u nas nie ma zadnych zwierząt oprucz psów. No a jeżeli chodzi o trzymanie w kojcu... no to Jura też śpi w kojcu w nocy a cały dzień spędza na podwórku albo w domu. A jest tak tylko dlatego, że w domu mam już jamnika który nie jest już w najmlodszym wieku i nie jest już tak bardzo chętny do zabaw jak Jura i sie troche denerwuje. Wogóle to on lubi dominować nie umie zaakceptować Jury w domu, a jak są razem na podwórku to raczej nie wchodzą sobie w parade. Na szczęście mamy tak jakby oddzielny dół i góre wiec Jure wpuszczamy do góry a jamnior zostaje na dole. No i w sumie mogło by tak być że Jura mieszkała by do góry a Tito na dole, ale Tito jeżelima tylko okazje to śmiga na góre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [quote name='Manu'] Obowiazkowym byłby dobrze ogrodzony jak największy wybieg.[/quote] Tak z 10 ha z lasem. 8) Jak po tygodniu blokowiska jedziemy na wies, to oczywiscie entuzjazm jest wielki, jak tylko brame sie zamknie a bagaznik zostaje otwarty, to pierwsza godzinka jest scigania sie i podchodow. Druga i nastepne to juz tylko zapasy i kopanie dziur. Po czterech ogolnie zalegaja w oczekiwaniu jakis atrakcji (kot sasiadow prze pomylke zajrzy, czy jakis obcy za siatka sie znajdzie). Zalegniete sa i sie ozywiaja tylko jak rower lub wozeczek sie wyprowadzi, ale to juz zrozumiale. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [quote name='Manu'] Obowiazkowym byłby dobrze ogrodzony jak największy wybieg.[/quote] Tak z 10 ha z lasem. 8) Jak po tygodniu blokowiska jedziemy na wies, to oczywiscie entuzjazm jest wielki, jak tylko brame sie zamknie a bagaznik zostaje otwarty, to pierwsza godzinka jest scigania sie i podchodow. Druga i nastepne to juz tylko zapasy i kopanie dziur. Po czterech ogolnie zalegaja w oczekiwaniu jakis atrakcji (kot sasiadow prze pomylke zajrzy, czy jakis obcy za siatka sie znajdzie). Zalegniete sa i sie ozywiaja tylko jak rower lub wozeczek sie wyprowadzi, ale to juz zrozumiale. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [quote name='ETM'][quote name='Manu'] Obowiazkowym byłby dobrze ogrodzony jak największy wybieg.[/quote] Tak z 10 ha z lasem. 8) [/quote]No ani my ani psy byśmy nie pogardzili... 8) :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted January 20, 2005 Author Share Posted January 20, 2005 A czym karmicie swoje pupile, że są w takiej dobrej kondycji? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 My karmą sprowadzaną z USA przez łódzkiego dystrybutora: PROPAC - High Performance Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted January 20, 2005 Author Share Posted January 20, 2005 Ale tylko suchą karmą czy też serwujecie im jakieś domowe posiłki? No chyba, że nie można..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Jesli chodzi o jedzenie, to mają tylko suchą karmę :evilbat: :lol: Ale bardzo często dostają najrózniejsze dodatki, wiec bez obawy 8) Do wyboru, do koloru :D : ser żółty, żółtka, śmietana, olej (ten dolewam do karmy po prostu od czasu do czasu), słoninka, jakieś surowe mieska z porcji obiadowych :wink: , gotowane wielkie rybie głowy i inne.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted January 20, 2005 Author Share Posted January 20, 2005 A rarytasy dozwolone? W końcu można je trochę rozpieścić :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [quote name='Manu']...ale ja i tak bym bardzo chciała na wieś 8) :lol:[/quote] Ja tez chciałam i mam, nigdy więcej miasta 0X Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [quote name='Ania_P']A rarytasy dozwolone? W końcu można je trochę rozpieścić :wink:[/quote]A jakie rarytasy masz na mysli ? :wink: Niedozwolone ? :evilbat: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted January 20, 2005 Author Share Posted January 20, 2005 Rarytasy w sensie coś słodkiego :wink: . A jakie są niedozwolone? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Może niekoniecznie inni tak uważaja, ale absolutnie nie daje psom czekolady... Ani także niczego, co zawiera dużo cukru. To tak apropos słodyczy. Bo także unikam soli i przypraw (choć z kolei niektóre zioła można spokojnie dodawać do jedzonka, np. jak ktos gotuje) Czaaasami dostają kawalątek z jakiegoś ciastka, ciasta, oblizany z soli paluszek (Chinook uwielbia) itp., ale to faktycznie święto jakies jest. Po prostu taki nawyk i tyle. Za to mają zawsze jakies różne zabawki i kości z zoologicznego :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted January 20, 2005 Author Share Posted January 20, 2005 A Twoje psy biegają w zaprzęgu albo są wystawowe? Czy zwykłe pupilki? I czy taki sposób odżywiania dotyczy tylko tych biegających czy tych zwykłych też? Powiem szczerze, że moja suczka jest przy sobie bo trochę ją rozpieściłam :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Nie sa wystawiane (nie sa też rodowodowe), za to biegają w zaprzęgu :D Nie sa jakos super wytrenowane i szybkie, ale biegają regularnie i na zawodach jakos sobie radzą... :roll: :) Jeden psiak wazy 22 kg a drugi (wyższy nieco) 24 kg. I pilnuję im wagi :evilbat: - szczególnie że i tak Manu wygląda przy swoim futrze na grubego :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted January 20, 2005 Author Share Posted January 20, 2005 No bo mój pies to jak ma ochotę "coś" przekąsić to staje pod barkiem i piszczy żeby jej coś słodkiego dać :lol: Nie wspominając jak ja przypadkiem coś jem..... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gravienn Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Piryt jak do mnie przybył, to na początku strasznie żebrał o wszystko, normalnie nie dawał zjeść nic bo stał albo siadał przed człowiekiem i żebrał, dyszał, marudził skrobał... ale ja go totalnie ignorowałam, w nosie miałam jego wyczyny i po jakims czasie sie uspokoił, wie ze ja jem pierwsza i nie robi scen, casem jak probuje wymuszać to juz ostre spojrzenie albo hasło "do budy" starczy i kładzie sie pod stół, ciesze sie bo u poprzedniej włascicielki to żebrał non stop a teraz to okazjonalnie, kradniejak kot zrobi dostęp do kuchni i wtedy szajka złodziejska grasuje ile wlezie 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.