Jump to content
Dogomania

Szczeniak labrador gryzie do krwi podczas spaceru na smyczy.


ZałamanaWłascicielka

Recommended Posts

Poszukaj dobrego trenera.. Napisz gdzie mieszkasz, miasto, to może ktos np Sowa doradzi kogos dobrego. Pewnie ze dwie lekcje wystarcza, pewnie cos robisz źle, poprawisz to w zachowaniu i wszystko.

Ona pewnie sie stara powtarzać te zachowania, ktore niechcacy wzmacniasz, a potem sie nakręca. Wystarczy wiedziec co i jak i chciec to zmienić. Dobry trener ci powie co zrobic.

Ludzie przeważnie chca byc pomocni, a jak nie wiedza jak pomóc to czuja sie glupio albo winni, i robia miny chcac pokryc niepewnosc.  Jak sama nie bedziesz sie oceniać,, to i ludzie nie będą.

Dobry trener i dasz rade. Masz po prostu zywiolowego psa -moze ti da sie wykorzystać do jakus psich sportow.

Dobrze miec jakas sztywna bluzę i brac psa takiego psa przez bluze. Od razu mu uniemożliwiasz gryzienie i jest lekcja dla psa i ochrona dla ciebie

 

 

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Pewnie ją nauczylas, ze ja Cię gryzie to Ty szybciutko bierzesz zabawke i sie z nia bawisz, bo tak robiłaś.

Zepsułas sie i nie dzialasz na lekkie gryzienie, no to gryzie mocniej. A wtedy pewnie zwracasz na nia uwage, piszczesz albo skaczesz, odpychasz ją, mocujecie sie albo ją nosisz -w kazdym razie jest efekt , ktory ją cieszy.  I to nie jest przeciwko tobie, bo razem sie bawicie w zapasy.

Chodzi o to, zeby calkiwicie uniemozliwic jej gryzienie. Pewnie to potrwa, bo to nie będzie w jeden dzien.

Link to comment
Share on other sites

Na pewno by sie jej przydaly zabawki do gryzienia i szarpania, do zabawy z Tobą. Ona gryzie i szarpie, a ty chwalisz. Odda ci zabawke bez problemu jak poprosisz? Bo jak nie odda -to nie mozesz sie z nia bawisz w szarpanie.

No i cos dla niej do gryzienia, bo pewnie zeby ją swedza strasznie.  Surowa marchew w calosci, kong np zimny i wypelniony czyms nad czyms trzeba popracowac,  moze jakies kartonowe pudelka do zabawy i na zniszczenie -najlepiej do zabawy przy tobie.

I ja to bym spróbowała ciekawszych i dluzszych spacerow. Psa w torbę dla psow, i np gdzies daleko pojsc do lasu, albo w jakies pachnące łąki, albo tam gdzie sue pasa konie i sa nowe zapachy. Bo moze ją te spacery nudzą wiec sie probuje pocieszac gryzueniem Ciebie

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Patmol napisał:

Poszukaj dobrego trenera.. Napisz gdzie mieszkasz, miasto, to może ktos np Sowa doradzi kogos dobrego. Pewnie ze dwie lekcje wystarcza, pewnie cos robisz źle, poprawisz to w zachowaniu i wszystko.

Ona pewnie sie stara powtarzać te zachowania, ktore niechcacy wzmacniasz, a potem sie nakręca. Wystarczy wiedziec co i jak i chciec to zmienić. Dobry trener ci powie co zrobic.

Ludzie przeważnie chca byc pomocni, a jak nie wiedza jak pomóc to czuja sie glupio albo winni, i robia miny chcac pokryc niepewnosc.  Jak sama nie bedziesz sie oceniać,, to i ludzie nie będą.

Dobry trener i dasz rade. Masz po prostu zywiolowego psa -moze ti da sie wykorzystać do jakus psich sportow.

Dobrze miec jakas sztywna bluzę i brac psa takiego psa przez bluze. Od razu mu uniemożliwiasz gryzienie i jest lekcja dla psa i ochrona dla ciebie

 

 

 

 

 

 

 

Znalazłam trenera z dobrymi opiniami w Chojnicach woj.pomorskie. Zamierzam się tam z Cerberkiem wybrać, bo na tą chwilę spacery są dosyć stresujące... Moja psina na tle innych szczeniaków wypada bardzo żywiołowo :) myślę, że psie sporty byłby zdecydowanie dla niej, tylko nie wiem też za bardzo jak by to zorganizować. 

Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Patmol napisał:

Pewnie ją nauczylas, ze ja Cię gryzie to Ty szybciutko bierzesz zabawke i sie z nia bawisz, bo tak robiłaś.

Zepsułas sie i nie dzialasz na lekkie gryzienie, no to gryzie mocniej. A wtedy pewnie zwracasz na nia uwage, piszczesz albo skaczesz, odpychasz ją, mocujecie sie albo ją nosisz -w kazdym razie jest efekt , ktory ją cieszy.  I to nie jest przeciwko tobie, bo razem sie bawicie w zapasy.

Chodzi o to, zeby calkiwicie uniemozliwic jej gryzienie. Pewnie to potrwa, bo to nie będzie w jeden dzien.

W takich sytuacjach wlasnie staram sie zastygac,  stać jak monolit i mówię "nie". Ale ją to nie męczy, dalej chwyta za nogi, gryzie, szarpie, a ja jestem wykończona I po jakimś czasie biorę ją na ręce i idę, gdzieś gdzie jestem w stanie ją uspokoić, albo niose prosto do domu. Ona będzie mieć w piątek 15 tygodni, waży ok.10kg I jeśli jej nie oduczę takiego zachowania to już za parę miesięcy nie dam sobie z nią kompletnie rady, stanę się jej szmacianą lalką  :D nigdy nie sądziłam, że piesek może być takim cwaniakiem. A jaką technikę zastosować właśnie w wypadku tych ataków? Jak ją zablokować, żeby wiedziała, że to nie jest forma zabawy? Uczę ją caly czas znaczenia slowa "nie", na przysmaczkach i naprawdę jest w tym mistrzynią. Nie ruszy pysznego, atrakcyjnie pachnacego  dla niej żwacza, na rzecz otrzymania kawałka marchewki, ale totalnie nie wiem jak to przenieść na jej ataki.

 

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Patmol napisał:

Na pewno by sie jej przydaly zabawki do gryzienia i szarpania, do zabawy z Tobą. Ona gryzie i szarpie, a ty chwalisz. Odda ci zabawke bez problemu jak poprosisz? Bo jak nie odda -to nie mozesz sie z nia bawisz w szarpanie.

No i cos dla niej do gryzienia, bo pewnie zeby ją swedza strasznie.  Surowa marchew w calosci, kong np zimny i wypelniony czyms nad czyms trzeba popracowac,  moze jakies kartonowe pudelka do zabawy i na zniszczenie -najlepiej do zabawy przy tobie.

I ja to bym spróbowała ciekawszych i dluzszych spacerow. Psa w torbę dla psow, i np gdzies daleko pojsc do lasu, albo w jakies pachnące łąki, albo tam gdzie sue pasa konie i sa nowe zapachy. Bo moze ją te spacery nudzą wiec sie probuje pocieszac gryzueniem Ciebie

Mamy takie zabawki w każdym pokoju :) na komendę "zostaw" oddaję, może nie od razu Ale oddaje, w ten sposób sobie aportujemy jakąkolwiek zabawkę. Mamy również Konga, ale jest to jakaś podróbka I już w sumie na allegro szukam lepszego, szukam też zabawek na inteligencję, żeby miała zajęcie na dłużej. Ona nigdy nie była w takiej torbie...Chyba by jej się to nie spodobało, zawsze sama sobie tupta na smyczy. Chodziłam z nią wcześniej do lasu, ale teraz ciężko jest nam tam dojść...I została nam łąka na której zawsze sobie biega, bawi się piłeczką, wtedy jest najszczesliwszym szczeniakiem pod słońcem.  Trenujemy też wtedy, powtarzamy wszystkie komendy. Naprawdę dziękuję za wszystkie rady, są dla mnie niezwykle pomocne. Znajomi, którzy mają psy, gdy widzą mojego podczas ataku, zapominają, co to jest pies I widzą w niej demona... I nie potrafią mi w ogóle doradzić.  Innych w ten sposób nie zaczepa bo odciągam ją na smyczy, ale wiem, że gdyby była bez niej to zrobiłby to samo, co że mną.  Chciałabym aby moja sunia miała staly kontakt z zaufanymi psami, ale niestety o dziwo, jest o to strasznie trudno. Ostatnio miała okazję wybawic się z psami dwa tygodnie temu. Na umówionym spotkaniu z psami moich szefów:D  

Link to comment
Share on other sites

Ale co to daje, ze stajesz jak monoli? Przeciez to nie uniemozliwia jej gryzienia? Wuec ci ją to uczy? Ze można cue gryzc? I ze gryzienie paraliżuje najpierw gryzionego i gryziony najpierw zastyga i gada cos tam. Ale jak sie dalej gryzie cierpliwie, tylko mocniej, no to wtedy jest fajna akcja.

Chodzi o to zeby uniemozliwic jej gryzienie.  uniemozliwic. Czyli np bez zlosci i spokojnie tak przytrzymac, zeby nie mogla grysc. Albo moze warknac -nie wien co by podzialalo.

Wyobraz sobie ze niemowlak wali matke po twarzy, a matka  jest jak monolit i mowi nie wolno, a on wali. Przeciez to bez sensu. Bez zlosci blokuje sie niemowlaka i on sue szybko uczy, ze matki sue nie wali po glowie.

Albo wyobraź sobie dorosłego zrównoważonego psa, ktorego gryzie boleśnie wlany szczeniak. Taki pies nie zastyga przeciez i nie daje sie gryzc.  Warknie szczeniakowi w ucho, albo go przytrzyma łapią. Bez agresji, bez uszkodzeń i skutecznie.

Link to comment
Share on other sites

A tego tekstu, ze by jej sie nie spodobało w torbie dla psow -no to nie rizumiem. Przeciez nie robisz tylko tp co jej sie podoba. Trzeba psa prztzwyczajac, ze czasem cos mu sie moze nie podoba, no ale z jakiegoś powodu musi sie dostosowac.

Nie zeby mu robic przykrość, ake zeby bylo łatwiej np u veta czy w razie jakiejs awarii gdy trzeva dla dobra psa zrobic coś co mu sie nie spodoba

Link to comment
Share on other sites

A jak ona zna komendy; piszesz, ze wykonuje komendy  -no to najłatwiej byłoby powiedzieć np siad, gdy cie zaczyna gryść/szalec; jak usiądzie pochwalić/bez smaczka / i dalej sobie idziesz , albo po siad -inne komendy , albo siad i zostań, i ona siedzi, a Ty liczysz sobie do 10 -przecież to by ją uspokoiło/wyciszyło . Zaproponować jej coś zamiast tego gryzienia - jak juz gryzie.

Lub po prostu przez cały spacer kazać jej robić komendy, np siadanie co kilka kroków i pochwała, albo cokolwiek innego. Zanim zacznie gryźć.

Bo od tego sa komendy właśnie. Do komunikacji z psem

Moja suka ostatnio sie wystraszyła psa ujadającego na balkonie, stanęła na tylnych łapach i też zaczęła szczekać, przymierzała się chyba do wskoczenia na balkon /ale wystarczyło jedno "siad" żeby usiadła odruchowo i przestała szczekać/ bo trudno na siedząco i oprzytomniała. I poszłyśmy spokojnie dalej.

 

Link to comment
Share on other sites

No właśnie w tym szale zazwyczaj ich nie wykonuje...czasami posłucha, wtedy ją chwale. Ma Pani rację z tą torbą, popełniłam błąd nie przyzwyczajajac jej do siedzenia w czymś takim. Postaram się ją oswoić z siedzeniem w niej, bo to zdecydowanie by ułatwiło transport do miejsca w którym może poszaleć I doświadczyć nowych zapachów. 

Link to comment
Share on other sites

Tylko spokojnie, spokój i cierpliwość to podstawa. Szczeniak nie jest przeciwko Tobie, on po prostu poznaje świat, a Ty jak właściciel wyznaczasz mu granicę, pocieszasz, bronisz i towarzyszysz. On Cię cały czas obserwuje i na tej podsiewie ustala sobie zasady.  To jeszcze dziecko - więc czasem zachowuje sie dziwacznie.

nie wiem czy pisałam - przeczytaj książki pani Mrzewińskiej, chociaż dwie pierwsze -bywają w bibliotekach http://lubimyczytac.pl/autor/9638/zofia-mrzewinska

Jak wiesz, ze nie wykona komendy -to lepiej jej nie mówić, bo to niszczy komendy.

Jak ona ma problem z emocjami - łatwo sie nakręca i traci umiar - to pewnie warto byłoby jej wprowadzic regularny tryb dnia   - czyli np jedzenie i spacery i spanie  o stałych porach; / w miarę możliwości. Unikać sytuacji, gdy sie nakręca - np. jesli gryzie szczególnie przy przechodzeniu przez ulice/ przy pospieszaniu jej - to np zamiast ją przyspieszać przy przechodzeniu przez ulicę/   przenieść ją, albo wprowadzić zwyczaj przechodzenia z pluszakiem w pysku.

Mozna by tez ją karmić z reki -żeby musiała delikatnie brać jedzenie z reki. 

I zwróc uwagę czy ona potrafi się sama wyciszyć, czy raczej nieustannie domaga sie uwagi?  Czy jak ćwiczycie komendy  to nie przeginacie z aktywnością/ilosci? Czy wasze zabawy nie są zbyt obciążające/ nakręcające dla niej? np tutaj przeczytaj o wyciszaniu https://www.psy.pl/wyciszanie-psa/

Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.08.2019 o 00:12, ZałamanaWłascicielka napisał:

Karmię ją suchą karmą z josery, dostaje też żwacze, od czasu do czasu dodaję jej do karmy ogotowana pierś z kurczaka. Marchewkę dostaje czasami, ale ostatnio jadła ją już chyba tydzień temu. Kalarepy jeszcze nie degustowala. 

Karma z josery jest taka sobie. Nie wiem którą dajesz.Ale popatrz na skład np Josera kids https://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/josera/junior/31902

skład suszone białko drobiowe, kukurydza pełnoziarnista, ryż, włókna buraczane, tłuszcz drobiowy, białko drobiowe (hydrolizowane), składniki mineralne, drożdże, korzeń cykorii w proszku (naturalne źródło inuliny), suszone mięso nowozelandzkich małży zielonych (Perna canaliculus).

czyli głownie kukurydza i ryz; kukurydza podobno działa na psy pobudzająco

i do tego suszone białko drobiowe -cokolwiek to znaczy

 

a moze taką josere dajesz? https://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/josera/junior/515098

też nie zawiera mięsa; połowa karmy to ziemniaki; do tego białko drobiowe

Skład
ziemniaki [suszone] (44,0%), suszone białko drobiowe (28,0%), tłuszcz drobiowy, włókna buraczane, mączka z chleba świętojańskiego, białko drobiowe [hydrolizowane], białko ziemniaczane, drożdże, białko roślinne [hydrolizowane], minerały, korzeń cykorii [zmielony] (naturalne źródło inuliny).

 

 

lepiej kupić karmę  która zawiera w składzie mięso 

dla porównania składy karmy z mięsem -karmy przykładowe -po prostu  wklejam dla porównania składu  https://www.kocimietka.pl/alpha-spirit-półwilgotna-/640-alpha-spirit-only-fish-95kg-8437013576376.html

skład 85% Świeże ryby śródziemnomorskie (świeży tuńczyk, świeże anchois - Engraulis encrasicolus, świeży miecznik - Xyphias gladus, świeży ostrobok - Trachurus Mediterraneum, świeży okoń morski - Dicentrarchus lobrax, świeża sardynka europejska - Sardina pilcardus), kiełki roślin strączkowych (groch zielony, groch biały, soczewica jadalna), gliceryna, ekstrakt z Yucca Schidigera, ekstrakt drożdżowy Sacharomyces cerevisiae, Tauryna, glukozamina, siarczan chondroityny. Naturalne środki konserwujące: tymianek i rozmaryn.

albo taka https://www.kocimietka.pl/canagan/75-canagan-small-breed-country-game.html

lepiej jak jest napisane "mięso z kaczki" a nie "kaczka"

a jeszcze lepiej jak jest napisane jakie konkretnie kawałki mięsa np żołądki z kaczki

i jak w składzie  jest "mięso suszone 16 procent" - no to jest więcej mięsa  niz "świeże mięso 16 procent"

tutaj karma z dobrym składem (ale dość droga) zobacz jaki ma skład  i jak opisany https://www.kocimietka.pl/ziwipeak/1712-ziwipeak-air-dried-dog-food-lamb-jagnięcina-25-kg.html

SKŁAD: (zawartość mięsa min. 85%): jagnięcina - mięso, jagnięcina - serca, jagnięcina - wątroba, jagnięcina- żołądki, jagnięcina - nerki, jagnięcina - płuca, jagnięcina kości, nowozelandzkie małże zielone (min. 3%), lecytyna, inulina (cykoria), suszone wodorosty, sól, pietruszka, witaminy, minerały. Naturalnie konserwowane mieszaniną tokoferoli.

moze warto wybrać jakąś lepszą  karmę z mięsem dla szczeniaków; po prostu dla sprawdzenia - czy zmiana karmy bedzie miała wpływ jakikolwiek na zachowanie szczeniaka

ona wazy tylko 10 kg, więc dużo tej karmy nie zje

w sumie jesteśmy tym co jemy

karm jest mnóstwo; warto poszukać takiej, której cena jest dostępna, a skład dobry - często karmy o duzo lepszym składze są tylko trochę droższe  od tych kiepskich ; i pies zje mniej karmy lepszej/mięsnej, niz karmy takiej składajacej sie głownie z ziemniaków.

 tutaj ciekawie napisane jak czytac etykiety karm https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=243

 

i nie powinno się karmić samą suchą; jesli już karmić suchą, to tez dawać mokrą -

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...