Piesio852 Posted July 21, 2019 Share Posted July 21, 2019 Suczka wiek około 10 lat. Rasa kundelek. Przez wszystkie te lata była bardzo radosna, energiczna, tętniąca życiem. We wtorek (16/07/2019) rano była jakaś inna. Osowiała, tępe spojrzenie, nie chciała jeść, miała dziwnie spęczniały brzuch. Tego samego dnia byliśmy u weterynarza, który powiedział, że to pewnie gazy utkwiły w jelitach, jakieś niestrawności. Kazał dać olej parafinowy, i 2 tabletki espumisanu. W gabinecie dodatkowo podłączył ją pod kroplówkę i dał 4 zastrzyki. Następnego dnia była taka sama jak w dniu pierwszym albo i gorzej, gdyż miała lekkie problemy ze wstawaniem tylnymi nogami po odpoczynku. Pojechaliśmy ponownie. Weterynarz powiedział, że to chora wątroba. Przypisał leki na odbudowę wątroby oraz specjalną lekkostrawną karmę. Do dnia (19/07/2019) suczka codziennie dostawała ok. 3 zastrzyków i było minimalnie lepiej kiedy wracaliśmy od wet-a. Ostatniego dnia była o wiele żwawsza więc pomyśleliśmy, że jej przejdzie. Jednak źle myśleliśmy, gdyż piesio cały czas leży, pije wodę ale bardzo mało jje. Do tego wszystkiego po odpoczynku czy nawet po siedzeniu tylnie nogi wyglądają jakby miała z nimi problem. Może miał ktoś podobny przypadek? Pomocy, nie chcę stracić psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted July 21, 2019 Share Posted July 21, 2019 1 godzinę temu, Piesio852 napisał: Suczka wiek około 10 lat. Rasa kundelek. Przez wszystkie te lata była bardzo radosna, energiczna, tętniąca życiem. Pomocy, nie chcę stracić psa. Jaki badania krwi zrobił weterynarz?Bez nich niemożliwe jest postawienie diagnozy.Jeśli nie było żadnych badań,a wet leczy (?) "na oko",to szybko znajdz drugiego lekarza,który sumiennie podejdzie do zdiagnozowania i leczenia suni. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted July 21, 2019 Share Posted July 21, 2019 Badanie krwi, usg jamy brzusznej koniecznie. U psa w tym wieku, przy nagłym znaczącym pogorszeniu stanu zdrowia nie ma "zabawy" w trafi nie trafi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piesio852 Posted July 22, 2019 Author Share Posted July 22, 2019 11 godzin temu, bou napisał: Jaki badania krwi zrobił weterynarz?Bez nich niemożliwe jest postawienie diagnozy.Jeśli nie było żadnych badań,a wet leczy (?) "na oko",to szybko znajdz drugiego lekarza,który sumiennie podejdzie do zdiagnozowania i leczenia suni. 10 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Badanie krwi, usg jamy brzusznej koniecznie. U psa w tym wieku, przy nagłym znaczącym pogorszeniu stanu zdrowia nie ma "zabawy" w trafi nie trafi. Przez cały ten czas myślałem, że zwycięży z ta chorobą ale coraz bardziej widzę, że nie. Macie rację może dzisiaj uda mi się z nią pojechać do stolicy i zrobię wszystkie badania. Dziękuję za odpowiedź :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted July 23, 2019 Share Posted July 23, 2019 Dnia 22.07.2019 o 09:32, Piesio852 napisał: Przez cały ten czas myślałem, że zwycięży z ta chorobą ale coraz bardziej widzę, że nie. Macie rację może dzisiaj uda mi się z nią pojechać do stolicy i zrobię wszystkie badania. Dziękuję za odpowiedź :) Co z sunią,napisz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piesio852 Posted July 23, 2019 Author Share Posted July 23, 2019 Wczoraj byliśmy u wet-a. Dzisiaj przyszły wyniki próby wątrobowej, morfologii, rentgen oraz diagnostyka babeszjozy. Wszystkie wyniki pozytywne a sunia dalej w takim samym stanie jak wcześniej. Sam nie wiem co może jej dolegać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piesio852 Posted July 23, 2019 Author Share Posted July 23, 2019 Przypomniało mi się teraz, że jakieś 2 lata temu suczka miała usuwane guzki ropne wewnątrz odbytu. Może jakoś się odnowiły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.