maugo Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 A co do Nefrondy - super że czuję się coraz lepiej i pokłony dla Pani Małgosi za opiekę nad nią :Rose::Rose::Rose: Zawsze sa miłe wszelkie wyrzay uznania ale czuję się zażenowana :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 [quote name='maugo']A co do Nefrondy - super że czuję się coraz lepiej i pokłony dla Pani Małgosi za opiekę nad nią :Rose::Rose::Rose: Zawsze sa miłe wszelkie wyrzay uznania ale czuję się zażenowana :oops:[/quote] Dołączam się całym sercem do tych wyrazów uznania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ice_t Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 [quote name='maugo']A co do Nefrondy - super że czuję się coraz lepiej i pokłony dla Pani Małgosi za opiekę nad nią :Rose::Rose::Rose: Zawsze sa miłe wszelkie wyrzay uznania ale czuję się zażenowana :oops:[/quote] Nie wiem dlaczego zażenowana ?? przecież to co Pani robi jest godne podziwu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maugo Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 może dlatego, że nie byłam specjalnie chwalona za to co robię. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 [quote name='Dark Lord']Prezentację skończyłam i zainteresowanym mogę wysłać, mailem, może komuś się przyda, oczywiście mogę jeszcze dodać jakieś "przypadki", mogę dorzucić Tytana:cool3:.[/quote] Ja też poproszę o prezentację, jeśli mogę. A naszą łysą śpiewaczkę Tośkę można by zapoznać z Nefrondą - normalnie siostry bliźniaczki :placz: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/tosca-ciezko-chora-prosimy-o-pomoc-116269/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted May 13, 2009 Author Share Posted May 13, 2009 [COLOR=blue]"na podstawie art. 305 par 4 k.p.k. zawiadamiam , że w sprawei znęcania się nad psem w Częstochowie, ul. XXX przez p. XXX 05.05.2009 wszczęto dochodzenie o przestępstwo określone w art. 35 Ustawy z dnia 21.08.1997 O ochronie zwierząt. "[/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=#0000ff]takie pisemko wczoraj dostałam :)[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maugo Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 :offtopic: Wiesz co Florido, pani Wet odwiedzająca Ondę zwróciła uwagę na jedną rzecz, że być może jej właścicielka jest osobą z zaburzeniami psychicznymi i może trzeba jej pomóc. To takie domniemanie, ale wam w Częstochowie byłoby łatwiej to zweryfikować i zawiadomić odpowiednie służby. Wspaniale, że pomagamy zwierzętom, ale może w niektórych przypadkach należy zwrócić uwagę na człowieka i zobaczyć czy i on nie potrzebuje pomocy. Być może to jest właśnie taki przypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Peter Beny Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Zapłaciłem fakturę , dotarła przedwczoraj , czekam na dalsze info ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='maugo'][SIZE=3][FONT=Calibri]Droga Florido chciałam się odnieść do Twojej wypowiedzi na wątku innego psa Tytka cytuję: "[COLOR=black][FONT=Verdana]jeszcze opieka maugo- kompletny brak profesjonalizmu ! maugo zamiast podawać leki - wymyśla imiona dla suni! skandal!" [/FONT][/COLOR][/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Calibri] Ciekawam jestem na jakiej podstawie twierdzisz, że nie podaję jej leków? Czyżby profesjonalne podawanie leków zajmowało cały dzień? Mam też zrezygnować z pracy, przestać wykonywać swoje inne zajęcia, nie wychodzić z psami na spacer? Czyżby profesjonalna opieka polegała na zajmowaniu się wyłącznie jednym psem z pominięciem moich? Od samego początku mówiłam, że oprócz Ondy mam w domu swoje dwa psy i 10 kotów. Tak więc Droga Florido, skoro moja opieka jest tak niebywale nieprofesjonalna i skandaliczna to nie widzę problemu byś Ty się nią profesjonalnie opiekowała. Ponadto jak wiesz wszelkie koszty od pewnego czasu ponoszę sama bo jak pisałaś na wątku kasa suni jest pusta. A ona wymaga dobrej karmy, kontroli lekarskiej i trenera. Jak do tej pory to wszystko jej zapewniam. Najpierw były wyrazy zachwytu nad moją decyzją przyjęcia suni a teraz czytam, że moja opieka to skandal. Nie wyciągam ręki do fundacji po żadne wsparcie. Ponadto cóż złego w tym, że jej zmieniłam imię skoro na dotychczasowe nie reagowała, a na zawołanie Onda przychodzi. Przyznam, że Twoja wypowiedź mocno mnie uraziła . Tak więc jeśli uważasz, że Ondzie u mnie dzieje się krzywda to ją ode mnie zabierz. [/FONT][/SIZE][/quote] droga Maugo, dostałaś to, co dostał EMIR - specyficzne wyrazy wdzięczności od Floridy Ta dziewczyna jest mocno nie w porządku, wszyscy muszą pomagać, tylko jak powstają koszty, to nagle pojawia się krytyka. Klinice pod Warszawą odmówiła zapłacenia, obawiam się, że masz nowego psa na utrzymaniu. Peter zapłacił z własnej kieszeni - podatek od głupoty - należy zadawać się z odpowiedzialnymi ludźmi. Obawiam się, że pomoc świadczona w taki sposób dotknie jeszcze niejednego psa. Łatwo jest ogłaszać się dobrym człowiekiem kosztem pracy cudzych rąk. Nieładnie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maugo Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [SIZE=3][FONT=Calibri]Droga Florido chciałam się odnieść do Twojej wypowiedzi na wątku innego psa Tytka cytuję: "[COLOR=black][FONT=Verdana]jeszcze opieka maugo- kompletny brak profesjonalizmu ! maugo zamiast podawać leki - wymyśla imiona dla suni! skandal!" [/FONT][/COLOR][/FONT][/SIZE][SIZE=3][FONT=Calibri][/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Calibri] Ciekawam jestem na jakiej podstawie twierdzisz, że nie podaję jej leków? Czyżby profesjonalne podawanie leków zajmowało cały dzień? Mam też zrezygnować z pracy, przestać wykonywać swoje inne zajęcia, nie wychodzić z psami na spacer? Czyżby profesjonalna opieka polegała na zajmowaniu się wyłącznie jednym psem z pominięciem moich? Od samego początku mówiłam, że oprócz Ondy mam w domu swoje dwa psy i 10 kotów. Tak więc Droga Florido, skoro moja opieka jest tak niebywale nieprofesjonalna i skandaliczna to nie widzę problemu byś Ty się nią profesjonalnie opiekowała. Ponadto jak wiesz wszelkie koszty od pewnego czasu ponoszę sama bo jak pisałaś na wątku kasa suni jest pusta. A ona wymaga dobrej karmy, kontroli lekarskiej i trenera. Jak do tej pory to wszystko jej zapewniam. Najpierw były wyrazy zachwytu nad moją decyzją przyjęcia suni a teraz czytam, że moja opieka to skandal. Nie wyciągam ręki do fundacji po żadne wsparcie. Ponadto cóż złego w tym, że jej zmieniłam imię skoro na dotychczasowe nie reagowała, a na zawołanie Onda przychodzi. Przyznam, że Twoja wypowiedź mocno mnie uraziła . Tak więc jeśli uważasz, że Ondzie u mnie dzieje się krzywda to ją ode mnie zabierz. [/FONT][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='maugo'][SIZE=3][FONT=Calibri]Droga Florido chciałam się odnieść do Twojej wypowiedzi na wątku innego psa Tytka cytuję: "[COLOR=black][FONT=Verdana]jeszcze opieka maugo- kompletny brak profesjonalizmu ! maugo zamiast podawać leki - wymyśla imiona dla suni! skandal!"[/FONT][/COLOR][/FONT][/SIZE][FONT=Calibri] [/FONT] [SIZE=3][FONT=Calibri]Ciekawam jestem na jakiej podstawie twierdzisz, że nie podaję jej leków? Czyżby profesjonalne podawanie leków zajmowało cały dzień? Mam też zrezygnować z pracy, przestać wykonywać swoje inne zajęcia, nie wychodzić z psami na spacer? Czyżby profesjonalna opieka polegała na zajmowaniu się wyłącznie jednym psem z pominięciem moich? Od samego początku mówiłam, że oprócz Ondy mam w domu swoje dwa psy i 10 kotów. Tak więc Droga Florido, skoro moja opieka jest tak niebywale nieprofesjonalna i skandaliczna to nie widzę problemu byś Ty się nią profesjonalnie opiekowała. Ponadto jak wiesz wszelkie koszty od pewnego czasu ponoszę sama bo jak pisałaś na wątku kasa suni jest pusta. A ona wymaga dobrej karmy, kontroli lekarskiej i trenera. Jak do tej pory to wszystko jej zapewniam. Najpierw były wyrazy zachwytu nad moją decyzją przyjęcia suni a teraz czytam, że moja opieka to skandal. Nie wyciągam ręki do fundacji po żadne wsparcie. Ponadto cóż złego w tym, że jej zmieniłam imię skoro na dotychczasowe nie reagowała, a na zawołanie Onda przychodzi. Przyznam, że Twoja wypowiedź mocno mnie uraziła . Tak więc jeśli uważasz, że Ondzie u mnie dzieje się krzywda to ją ode mnie zabierz. [/FONT][/SIZE][/quote] Ojejq, niedobrze, znowu jakieś nieporozumienia :shake: Ja uważam maugo, że świetnie się psiakiem zajmujesz, poświęcasz mu tyle serca i czasu, że jest to godne najwyższego uznania dla Ciebie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted May 15, 2009 Author Share Posted May 15, 2009 [quote name='maugo'][SIZE=3][FONT=Calibri]Droga Florido chciałam się odnieść do Twojej wypowiedzi na wątku innego psa Tytka cytuję: "[COLOR=black][FONT=Verdana]jeszcze opieka maugo- kompletny brak profesjonalizmu ! maugo zamiast podawać leki - wymyśla imiona dla suni! skandal!"[/FONT][/COLOR][/FONT][/SIZE][FONT=Calibri] [/FONT] [SIZE=3][FONT=Calibri] [/FONT][/SIZE][/quote] maugo - to nieporozumienie, napisałam to w kontekscie całej straszliwej awantury, która wybuchła po powrocie suni do Ciebie i różnych bardzo krytycznych pod naszym adresem (czyli Fundacji i Twoim) wypowiedzi. Moja wypowiedż była [B]sarkastyczna [/B]- własciwie cytowałam inne osoby. Ślady po awanturze zostały zatarte, posty są usunięte, znikneło prawie 20 stron... Przepraszam Cię, jeśli poczułaś się urażona, naprawdę nie miałam takich intencji - [B][COLOR=red]podziwiam Cię,[/COLOR][/B] że zdecydowałaś się na opiekę nad takim trudnym przypadkiem jak Nefre. Ja przyznaję, że nie miałabym odwagi się tego podjąć - chyba nawet gdybym miała warunki :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='florida_blue']maugo - to nieporozumienie, napisałam to w kontekscie całej straszliwej awantury, która wybuchła po powrocie suni do Ciebie i różnych bardzo krytycznych pod naszym adresem (czyli Fundacji i Twoim) wypowiedzi. Moja wypowiedż była [B]sarkastyczna [/B]- własciwie cytowałam inne osoby. Ślady po awanturze zostały zatarte, posty są usunięte, znikneło prawie 20 stron... Przepraszam Cię, jeśli poczułaś się urażona, naprawdę nie miałam takich intencji - [B][COLOR=red]podziwiam Cię,[/COLOR][/B] że zdecydowałaś się na opiekę nad takim trudnym przypadkiem jak Nefre. Ja przyznaję, że nie miałabym odwagi się tego podjąć - chyba nawet gdybym miała warunki :oops:[/quote] Ja też myślałam, że to zostało napisane sarkastycznie ;) więc to jednak nieporozumienie tylko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maugo Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Przeprosiny przyjęłam. Szkoda tylko, że owe słowa, które mnie zirytowały, jeśli były cytatem , nie został ujęty w cudzysłów, nie byłoby zamieszania. Tym samym ucinam wszelkie dyskusje, bo one niczemu nie służą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 No to i ja sobie poczytalam wątek Tytana i nie mogę wyjść z szoku....W tym samym czasie,gdy na tym wątku wieszałyście psy na Emir za to że Nefre przetrzymana byla przez kilka dni w profesjonalnym boksie choc w budzie, Tytan przebywał w boksie w stajni i to przez dłuższy czas....To samo dotyczy tak bardzo przez Was preferowanej socjalizacji....Jestem pod ogromnym wrażeniem stosowania takiej podwojnej moralności i nie piszę tego z [B]sarkazmem[/B], tylko ze smutkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='gagata']No to i ja sobie poczytalam wątek Tytana i nie mogę wyjść z szoku....W tym samym czasie,gdy na tym wątku wieszałyście psy na Emir za to że Nefre przetrzymana byla przez kilka dni w profesjonalnym boksie choc w budzie, Tytan przebywał w boksie w stajni i to przez dłuższy czas....To samo dotyczy tak bardzo przez Was preferowanej socjalizacji....Jestem pod ogromnym wrażeniem stosowania takiej podwojnej moralności i nie piszę tego z [B]sarkazmem[/B], tylko ze smutkiem[/quote] Ja akurat nie wiem o co chodzi :roll: nie mieszam się w to :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='__Lara']Ja akurat nie wiem o co chodzi :roll: nie mieszam się w to :roll:[/quote]Wybacz, moja wypowiedz kierowana byla głównie do oficjalnych opiekunek Ondy/Nefre i Tytana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Cioteczki, potrzebna pomoc, a mało osób na wątku :( psiak zastraszony całkowicie... przepraszam za off.. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/choc-bardzo-wystraszony-wciaz-ufa-czlowiekowi-nie-zawiedzmy-jego-zaufania-136842/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='gagata']No to i ja sobie poczytalam wątek Tytana i nie mogę wyjść z szoku....W tym samym czasie,gdy na tym wątku wieszałyście psy na Emir za to że Nefre przetrzymana byla przez kilka dni [B]w profesjonalnym boksie choc w budzie[/B], Tytan przebywał w boksie w stajni i to przez dłuższy czas....To samo dotyczy tak bardzo przez Was preferowanej socjalizacji....Jestem pod ogromnym wrażeniem stosowania takiej podwojnej moralności i nie piszę tego z [B]sarkazmem[/B], tylko ze smutkiem[/quote] Nie przesadzaj... Nie ma czegoś takiego jak "profesjonalny boks z budą..." (I ze słomą...). Zwłaszcza za cenę, na którą opiewa rachunek [B]z lecznicy[/B] (nie bardzo też rozumiem kalkulację...!) zapłacony przez Petera !!! Maugo zwyczajnie źle zrozumiała wypowiedź Floridy ! I tyle !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Cieszmy sie ze taka osoba jak maugo jest.:loveu:Te osoby co krytykuja i widza nieprawidlowosci ,niech same zaczna same ratowac te biedaki-leczyc poswiecac im czas .Krytykowac sie latwo ,siedzac z nosem przy monitorze komputera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='przyjaciel_koni']Nie przesadzaj... Nie ma czegoś takiego jak "profesjonalny boks z budą..." (I ze słomą...). Zwłaszcza za cenę, na którą opiewa rachunek [B]z lecznicy[/B] (nie bardzo też rozumiem kalkulację...!) zapłacony przez Petera !!! Maugo zwyczajnie źle zrozumiała wypowiedź Floridy ! I tyle !!![/quote] Mało tego .... Peter !!! Ja bardzo Ci będę wdzięczna za zamieszczenie ( rozumiem, , że oficjalnej kalkulacji za usługę oglądu teoretycznego (!!!) Nefre ! [SIZE=1]Pozdrawiam Cię, bo uważam, że akurat Tobie to się z mojej strony należy się wsparcie mertopryczane !!![/SIZE] Jednak jeśli piszę za późno, to z góry Cię Peter przepraszam !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='przyjaciel_koni']Nie przesadzaj... Nie ma czegoś takiego jak "profesjonalny boks z budą..." (I ze słomą...). Zwłaszcza za cenę, na którą opiewa rachunek [B]z lecznicy[/B] (nie bardzo też rozumiem kalkulację...!) zapłacony przez Petera !!! Maugo zwyczajnie źle zrozumiała wypowiedź Floridy ! I tyle !!![/quote]To teraz ja czegos nie rozumiem..[B]a co ma wspolnego rachunek z lecznicy z Emirem?[/B] Emir nie wystawial nikomu rachunku za Nefre/Onde... Następna sprawa - oczywiscie,że jest cos takiego jak profesjonalny boks -[B]profesjonalny boks[/B] to taki, gdzie zwierzę jest zabezpieczone przed innymi, boks, który daje swobodę ruchu i zachowanie poczucia bezpieczeńtwa; boks, gdzie zwierzę ma stale kontakt wzrokowy z przyrodą i ludżmi; gdzie ma budę, w której może się schronic i gdzie nie jest niepokojony przez nikogo bez potrzeby,ale pod ciągła opieką;a słoma w budzie akurat jest najlepsza.... No i ostatnia sprawa - Maugo jest dużą dziewczynka i swoje sprawy potrafi zalatwić sama.Post Maugo zwrocil jedynie moja uwagę na wątek Tytana,ktorego wcześniej nie znalam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 "boks profesjonalny" :hmmmm:,pierwszy raz slysze ,to nowosc? Dla mnie boks jest boksem ,buda buda. Nie ma to jak warunki domowe i staly kontakt z czlowiekiem ,szczegolnie kiedy pies jest chory wyniszczony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='gagata']To teraz ja czegos nie rozumiem..[COLOR=Red][B]a co ma wspolnego rachunek z lecznicy z Emirem?[/B] Emir nie wystawial nikomu rachunku za Nefre/Onde...[/COLOR] [B]a KTO ??? ?[/B] DZIELNICOWY ??? Jeśli piszecie o lecznicy powiązanej bezpośrednio z EMIR, to ja nawet nie podejmmuję prób wnikania w rachunki !!! Nie mam szansy dyskusji !!! (i nikt nie ma !!!) [COLOR=Red]Następna sprawa - oczywiscie,że jest cos takiego jak profesjonalny boks -[B]profesjonalny boks[/B] to taki, gdzie zwierzę jest zabezpieczone przed innymi, boks, który daje swobodę ruchu i zachowanie poczucia bezpieczeńtwa; boks, gdzie zwierzę ma stale kontakt wzrokowy z przyrodą i ludżmi; gdzie ma budę, w której może się schronic i gdzie nie jest niepokojony przez nikogo bez potrzeby,ale pod ciągła opieką;a słoma w budzie akurat jest najlepsza....[/COLOR] No i ostatnia sprawa - Maugo jest dużą dziewczynka i swoje sprawy potrafi załatwić sama. Post Maugo zwrocil jedynie moja uwagę na wątek Tytana, ktorego wcześniej nie znalam...[/quote] Droga Gagato... To co tu napisałaś, to Twoja własna wersja wydarzeń... Nie mnie to ocenić... I opinii... Ogólnie - uważam, że całkształt tej akcji prezerasta Emirowe oczekiwania... I nie tylko Emirowe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted May 15, 2009 Author Share Posted May 15, 2009 i znowu bedzie mod potrzebny :angryy: Tytek to Tytek, Nefre to Nefre. Oba łyse i pod naszą opieką, ale sytuacja zupelnie inna. Tytan trafił do Kasi - bo w przeciwnym razie wróciłby do włascicieli. I nie pojechał do hotelu własnie dlatego, ze Kasia zapewniała mu socjalizację - mimo tego, że mieszkał w stajni miał z nią bardzo duzy kontakt, nie znam nikogo, kto siedziałby dwie godziny naprzeciwko amstaffa i karmił go po kawałeczku z ręki wciąż gadając z nim :cool3: Tytan pozbierał sie blyskawicznie - jak na jego kiepski stan... Ale najważniejsze jest to, ze nie trzeba sie z nim szarpac zeby go teraz kąpać - bo Kasia zrobi z nim wszystko, Tytek jej ufa. Przyzwyczaił sie do innych psów, przyzwyczail sie do ludzi. Mimo tego, że przebywał w stajni a nie w mieszkaniu.... Nefre to zupelnie inna sytuacja - nie odbierałybysmy jej bez domu tymczasowego, który zapewniłby jej bezpieczenstwo, opiekę , odpowiednia higiene, itd itp. Przeciez mogłysmy ją od razu zabrac do czestochowskiego schroniska zeby w boksie siedziala. Mysle , że schronisko mogłoby z nami współpracować i tam mozna było ja badac do woli. I leczyć wedle uznania... Nie wiem w czym problem - ja sie nie wtrącam i nie podwazam decyzji czy E. dobrze czy źle ratuje swoje psy :/ A jesli są chetni do opieki nad łysymi - to jeszcze jest jeden w Olsztynie koło Częstochowy. Możemy przekazac pod opiekę :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.