Ola la Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 W malowniczej kamienicy z moim dziadostwem i babciostwem kochanym sąsiaduje rodzina.Rodzina na pozór idealna(zwłaszcza w porownaniu z resztą sąsiedztwa).Nie pijący,dobrze wychowani.Może i dobrze lecz z wyjątkiem ojca rodziny.Gruby gbur,którego jako mała dziewczynka balam sie okrutnie gdy spotykalam go na klatce schodowej.Jak sie pozniej okazalo slusznie bo ten czub kilka ladnych lat temu podobno pobil bezdomnego psa na klatce schodowej. Pies ,ktory od Dluzszego czasu denerwowal pana X wchodzeniem na klatke.Pewnego dnia zamknal sie razem z psem w klatce i zlal bejzbolem...to wiem z opowiesci jego syna ktory z reszta jakis rok temu pytal wlasna matke jak zabic tate... No ale nie o to chodzi.Chcialam przyblizyc sylwetke tego degenerata. Otoz czlek ten ma psa.Młoda sunie ONkowatą.Strasznie kochany psiak. Niestety sunia ma od dluzszego czasu ciaze urojoną i zaczela powarkiwać na domowników. Juz przy ostatniej ciazy urojonej suni prosilam by sunie wysterylizowali i problem bedzie z glowy.Ale pan X uznal ,ze jestem nie znajaca sie na zyciu osoba,wydajaca pieniadze na bzdury(jako ,ze z dziadkami sterylizowalismy ich sznaucerke niedawno). No i gadaj z takim!!!!!! ale to jeszcze nic. Babcia chodzi czasem do jego żony(naprawde dobra kobieta,cierpi przy tym trepie ale tak to jest sama nie pracuje i jest uzalezniona od debila). Przy ostatniej wizycie babuszka widziala suczke przywiazana do kaloryfera w kuchni bo "rzuca sie na chlopcow" broniac legowiska. Podobno gdy widzi pana X kuli sie ze strachu i sika pod siebie. Gdy sunia kulia sie Pan Gnida rzekł "jak ugryziesz któregoś to cie zatłuke scierwo a potem powiesze!" i ja wiem ,ze on JEST W STANIE TO ZROBIĆ. wlosy mi deba stanely jak mi to babka powiedziala.Toć ona mu ledwie uwage zwrocila!!!!!!!!!!!!przeciez ja bym go zatlukla na miejscu i nakarmila jego scierwem psa! Przypuszczam ,ze nawet jakby lal psa na srodku okolicznej uliczki nikt by nie zareagowal.Ostatnio pewien narkoman przewrocil tam i kopal...i kopal...i kopał... mojego dziadka az ten stracil przytomnosc. Taka to okolica i co ja mam zrobic w tej sytuacji? ani gnoj psa nie bije,hmmm przynajmniej publicznie ani nic!domowe piekielko! Moge tylko namawiac na sterylke ale ilez mozna???? Quote
żabusia Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 A nie można jej mu zwyczajnie wykraść? Lepiej jej będzie w jakimkolwiek schronisku niż u tego zwyrodnialca. Quote
Guest Elżbieta481 Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 Witamy próbuję ściągnąć na wątek ludzi z organizacji prozwierzęcych.Może ktoś z organizacji powinien porozmawiać z tym człowiekiem i uświadomić mu ew.konsekwencje postępowania.. Dopisz w tytule wątku miasto.. E Quote
Ola la Posted March 27, 2009 Author Posted March 27, 2009 żabusia nie da rady malej wykrasc.Na dwor wychodza z nia chlopcy(swoja droga bardzo dobre dziecii,naprawde gdyby nie ten zwyrol to bylby naprawde swietny dom).Nie lata samopas... Watpie zeby ten trep chcial z kimkolwiek rozmawiac.On z wlasna rodizna nie rozmawia.Ja juz nie wiem.Zaraz jade do babuszki to moze Dinke zobacze. No nic pomyslu dalej nie mam.Moze pogadam z ktoryms z chlopcow niech nazbiera pieniazki na sterylke.:shake: Quote
wandula Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 Niestety do póki nie zmieni się prawo w Polsce, takie ludzkie odpadki jakim jest pan X, będą nadal bezkarnie znęcać się nad zwierzętami.Przy każdej próbie zwrócenia mu uwagi pewnie odreagowywuje w domu na bezbronnej suni. To typ prymitywnego tchórza, które bije, bo wie, że ma przewagę i może to robić bezkarnie!!!:shake: Słów brak..., a co gorsze nie mam żadnego pomysłu jak pomóc biedaczce. Quote
Ola la Posted March 27, 2009 Author Posted March 27, 2009 wandula dokłądnie...prawo ma w dupie nawet ludzi zmasakrowanych w okolicy w ktorej mieszka sunia.Dziadek byl pobity,polamane zebra,ukodzone nerki,krwiaki.Sprawa zalozona,a bandyta dalej łazi po ulicy.Tutaj pies jest niczym. Ogolnie w Polsce tak samo. Bylam dzisiaj.Sunia wybiegla na schody sie witala ze mna bo akurat syn pana X wracal ze szkoly.Jest taka kochana.Mowilam o sterylce i sie pytaja po ile jest bo slyszeli,ze po 200zl... Nie wie moze ktos gdzie mozna najtnaiej wysterylizowac sunie w okolicach Bytomia??? Rozmawialam z babcia i zona tego gnoja mowi ze sunia lazi po nocy,drapie,piszczy a jak idzie na dwor to na chwile bo sie boi ze ktos jej wyimaginowane szczeniaczki zabierze.... popytam o ta sterylke bo nic nie moge zrobic gnojowi.Jasne moge zadzwonic do TOZ czy cus ale przyjada a tam zadbany pies w ładnym mieszkaniu a jeszcze moze tego gbura nie bedzie tylko jego zona ktora jest mila osoba... Quote
Rodzice Maciusia :) Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 Ręce opadają, że takie ścierwo żyje :shake: Szkoda, że los jest taki przewrotny, dlaczego taki narkoman nie naleje tego grubasa...?? :shake: Quote
Ola la Posted March 27, 2009 Author Posted March 27, 2009 tak rece i nie tylko:razz:...niestety.Takiego grubola nie ruszy bo wie ,ze ten mu odda i to z podwojna siła:shake: tak to jest zawsze cierpia słabsi w tych przypadkach 80 latek i pies... pytalam i podobno najtansze sterylki sa u pobliskiego osiedlowego weta...SPytam jutro dokladnie. Quote
Kisses Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 Przeczytałam i zamarłam... :angryy::mad: Nie powiem, co mi się na usta ciśnie...:angryy::angryy::angryy: Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za sunie! Quote
Guest Elżbieta481 Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 Faktycznie,może dałoby się psa wykupić?Z tego co pisałaś to mi się wydaje,że jest pewna sznasa,pies tego człowieka irytuje-spróbuj i spytaj czy go by niesprzedał... E/W Quote
Moniek193 Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 Czy jemu pies potrzebny do znecania, moze jakby sie znalazl jakis domek i chcial odkupic psa nawet i za 50zl to by gruby na kase polecial i oddal psa skoro jest on dla niego takim problemem:shake: Quote
Ola la Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 Moniek i waldi on w zyciu nie odda psa.jest pseudohonorową gnidą.Mam nadzieje ,ze zgodzi sie na sterylke.NAjciekawsze jest to ,ze sam przyprowadzil sunie do domu podobno... ciekawe po co?by sie wyzyc? Tak w ogole to ja sie go boje od zawsze.Bede rozmawiac o sterylce z jego zona:razz: ten trep kiedys chcial strofowac sznaucerke dziadków.... jak moj dziadek go postawil do pionu to bylo miło:evil_lol: W poniedzialek ide dokladny termin sterylki ustalic.Ktos zadeklarowal pomoc. Mam nadzieje ,ze sie uda... oby ustapily po sterylizacji te zachowania za ktore sunia musi cierpiec:angryy: niew iem jak mozna neinawidzic psa za to ,ze piszczy i jest przerazony ,ze ktos zabierze jej wymyslone szczeniaki. Jesli sie uda to i tak nie bedzie rozowo bo bedzie sluchala wspanialych gniewnych komunikatow typu na miejsce itp. a le to nic w porownaniu z tym co jest teraz. SUnie naprawde ma kto glaskac i pozostali czlonkowie rodziny-matka i chlopcy daja jej duzo milosci ale gdy to cos przychodzi z pracy nie jest ciekawie. Quote
Guest Elżbieta481 Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 Trudno wymagać od faceta by zrozumiał ciąże urojoną,co nie znaczy jednak,że...Nieważne zresztą. Sterylka powinna jej pomóc.Zastanawiam się tylko czy podanie preparatu GALASTOP obok sterylizacji też by nie pomogło. ([SIZE=1]tak głośno myślę)[/SIZE] [SIZE=1]E[/SIZE] Quote
Ola la Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 Pogadam z wetką dokladnie .Szkoda ,ze trzeba czekac... Quote
Dyzia Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 W tym miesiącu (w marcu) jest narodowy dzień sterylizacji psów. I powinno być taniej. :) Tutaj link do wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f940/ogolnopolski-dzien-sterylizacji-zwierzat-2009-a-130605/[/url] jeszcze zdążysz!! Przeglądnij sobie :) Pozdrawiam i trzymam kciuki !:-) Quote
Ola la Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 Dziekuje za wiadomosci ;) z tym ,ze narazie ze sterylki nici gdyz nie mozna sterylizowac suni kiedy ta ma ciaze urojona... ponoć. Eh ptrzebny jest lek o ktorym waldi wspominala.Podobno drogi. no nic ja padam na twarz. Quote
Ola la Posted March 29, 2009 Author Posted March 29, 2009 Jutro sie dowiem wszystkiego dokladnie.Moze jest jakis tanszy odpowiednik nie wiem.Oby bylo dobrze. Quote
Ola la Posted March 30, 2009 Author Posted March 30, 2009 wlasnie wychodze do wetki. ;)dam znac ;) Quote
Ola la Posted April 2, 2009 Author Posted April 2, 2009 Wybaczcie ze dopiero teraz pisze ale jakas zakręcona jestem:eviltong: Bylam oczywiscie u Pani weterynarz.NAjblizszy termin jest na za 3 tygodnie.Sunia i tak musi tyle poczekac na zmniejszenie cycuchów jak to wetka okreslila. Na szczescie po sterylce nigdy wiecej ciazy urojonych!!!!ktore sa meczarnia dla psa nawet bez takiego psychola na karku. juz o ropomaciczu nie wspominajac... Jutro bede u babków to zapytam co u suni. Quote
Soema Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 A nie można pod nieobecnosc upozorować "ucieczkę" suni podczas spaceru? Nie wiem, wyrwała się bo ktoś petardę rzucił, czy coś.. Jeśli "tego" nie ma w domu może by się udało z żoną uzgodnić.. Szkoda rodziny :shake: Quote
BoUnTy Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 [quote name='Soema']A nie można pod nieobecnosc upozorować "ucieczkę" suni podczas spaceru? Nie wiem, wyrwała się bo ktoś petardę rzucił, czy coś.. Jeśli "tego" nie ma w domu może by się udało z żoną uzgodnić.. Szkoda rodziny :shake:[/QUOTE] Tylko chyba jak facet choleryk, a rodzina się go boi to nikt o zdrowych zmysłach by na to nie przystał, w koncu kto wie co się dzieje za 4 ścianami, wydaje mi sie, ze narażac rodzine skur**** dla psa, to też nie jest dobry pomysl... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.