Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Maluszki z reguły mają niebieskie oczka - zwłaszcza szczenięta. Potem te kolorki się zmieniają. 

Zostały dwa małe kociaki w DT, moi ulubieńcy tak swoją drogą...

 

Posted

Nie wiedziałam, że maluszki tak mają :))  na całe szczęście, u mnie starsza ekipa, chyba bym się zalamala, jakby się pojawiła jakaś kotka z maluchami na wiosnę..

A tymczasem, Benuś, sprawdzając czy Mikołaj czegoś smacznego w czapce mu nie zostawił, świątecznie pozdrawia wszystkie futerkowe ze swojego rodzinnego miasta i nie tylko... 

f8b06d24575f.jpg 

  • Like 1
Posted

Cudowny Benuś... :)

A ja znowu o przypadku... i kociej (nie)doli...
Koleżanka moja, shoto przypadkiem pojechała na Orlen - przypadkiem, bo tam się NIGDY nie tankuje.. Ale jak zajechała to już wiedziała po co to zrobiła...  na Orlenie znalazła koteczkę. Zakrwawioną, z łapą zmasakrowaną... zapytała pracowników czyja kotka i skąd, a oni na to, że kotka ta leży tu od paru dni... i tak, tak, widzieli że coś ma z łapą... shoto obgadała sprawę z nami i z mężem i wróciła dzisiaj po kotkę... bo co zrobić jak gmina nie jest od kotów, a pracownicy widząc kotkę, spokojnie świętowali... Jak już poumawiała się z nami, weterynarzem i mężem, naszykowała kotce posłanko... pojechała po kiciunię... kotkę zastała już leżącą obok na polu, nie ruszała się... shoto myślała że jest już za późno... ale nie... kotka żyła. 
Testy fiv/felv ujemne, morfologia ładna, kotka została odrobaczona. Łapka na pierwszy rzut oka miała być do amputacji, ale wetka zdecydowała zawalczyć o łapę... może uda się przywrócić czucie. Niestety, martwica... kotka długo musiała się błąkać po wypadku, shoto uratowała ją w ostatniej chwili... a gdyby akurat tam nie zajechała?

Kicia bezpiecznie przebywa u shoto na DT, będziemy jej szukać domu. Najedzona, napita, zaopiekowana... odsypia straszne chwile... No i potrzebna kasa, kasa, kasa...obiecałyśmy kotce, że będziemy ją ratować mimo braku pieniędzy. Aaa, kotka dostała imię - Stasia. Lubi ciepło, lubi ludzki dotyk, choć na pierwszy rzut oka sprawiała wrażenie dzikiej... ale chwila moment w ciepłym DT i doceniła ludzi. Fajna jest. Wetka oceniła ją na około roku.

48412789_721369044929584_1449917745800937472_n.thumb.jpg.ac9879ba80e3fa31b55ea061fbeed5a5.jpg

49550333_2106701919393050_83428554313826304_n.thumb.jpg.f6aa4a463d6d6fec781f1c0ad683b8f5.jpg

49092817_208911156724227_4822364373433450496_n.thumb.jpg.3993c35528349777c4295705dac5b2b5.jpg

49009357_330355944232741_9112247871263997952_n.thumb.jpg.4ed75b72f96758f793bd90644eb2dcfe.jpg

49128223_351242982335570_7111168311081041920_n.thumb.jpg.6e91d7198d631f1326e91c1e563fb7d5.jpg

 

Posted

I chyba mamy jeszcze jedną bezdomniaczkę... Pomijając fakt, że jakieś okoliczne koty urządziły sobie legowisko z budy mojego psa. Co prawda, buda jest nieużywana :) więc niech kotki mają schronienie... ale muszę poprosić rodzinę o zabawę w reportera i próbę uchwycenia kotów wychodzących rano z budy... chciałabym się dowiedzieć co to za koty. Czy domne, czy nie.

Posted
Dnia 28.12.2018 o 02:02, Bębenek napisał:

..miała kocia szczęście.. te bidy to sobie czasem takie magnesiki niewidoczne zakładają i ściągają kogo trzeba..

Miała, zdecydowanie miała ogromne szczęście...

Dnia 28.12.2018 o 20:37, Aldrumka napisał:

brawo shoto, świetnie,że tam się skierowałaś

Tak, shoto jest WIELKA.  Opieka nad Stasią jest... niełatwa... mimo że sama kotka bardzo wdzięczna i kochana.

 

Stasi łapka się zaczyna goić. Weterynarze zachwyceni. NIestety, koteczka ma straszne rozwolnienie... i robi gdzie popadnie - dzisiaj dostała specjalistyczną karmę... oby pomogła... shoto musiała ograniczyć jej miejsce ;) Ogólnie się mocno zadomowiłą, kocha przytulanki i wygody, ale niestety... jak się załatwia wszędzie to musi mieć ograniczone lokum. 

49702374_1983876065040061_3928683126263382016_n.thumb.jpg.8c9644fe12ac79ee71483c5b32673b50.jpg

 

shoto dzielnie wymienia sama opatrunki, robi wlewki... podobno smród z łapki nieziemski, nadal śmierdzi trupem... kotkę to boli, musi więc na każdą zmianę oaptrunku być premedykowana, ale to dla jej dobra... Dzisiaj próbowała użyć "popsutej" łapki.

Wczoraj łapinka:
wczoraj.thumb.jpg.d63a0863c42a15038244eaa3815c4bc2.jpg

Dzisiaj:

dzis.thumb.jpg.7cf9a231171c6744a6b54531af973634.jpg

I tak wygląda po zmianie opatrunku - mimo "głupiego jasia" Stasia się broni, ucieka łapką...

49157269_2014668691915700_3916655534207401984_n.thumb.jpg.af0e04a8fd71146778a5c5e2e180ad00.jpg

Ogromny szacun dla shoto za to co robi. Nie każdy by mógł... ale  łapka do odratowania, goi się :))

Posted

Nowa kicula w potrzebie. Karmicielka ma własnych 6 znajd, kilka kotów dokarmia... poprosiła o pomoc dla tej kocinki, bo kotka się garnie do cżłowieka, a bidulina nie ma gdzie się podziać.

 

Posted
1 minutę temu, Aldrumka napisał:

dobrze, ze da się łapkę uratować; wielkie zadanie dla shoto wspaniale, ze umie i chce to robić

Początkowo miała normalny odruch wymiotny... ale jak trzeba to trzeba... teraz już się wprawiła w boju. I weci są zachwyceni jej efektami opieki. :)

  • Like 1
Posted

Musimy znaleźć DT takiej małej koteczce - pisałam o niej wyżej.
Kiciula pojawiła się znikąd u koleżeństwa Znajomych parę dni temu. Dzisiaj zimno, więc wzięli ją do domu, ale tutaj zostać nie może... Kiciusia jest mała, może ma z 4msc...



sliczna.jpg.52c9681dd2cad83a3b0508da4e144256.jpg

sliczna3.jpg.2fe01f74606b7f2121ff2c67bca4aa2d.jpg


No i obecny dług u weta Stasi (podopiecznej shoto) wynosi prawie 500zł... :( Brakuje też maści, która mogłaby pomóc koteczce (jest to maść dla cukrzyków - już wycofana). A łapka zaczyna się fajnie goić... zamiast bandaża, ma suszoną ranę i nosi kołnierz hańby.

49318327_308100646496085_4016925166389952512_n.jpg.4c6acc0270a520b1375303f6dbd630b3.jpg

49844963_2168109586739209_7184659676871524352_n.thumb.jpg.565f200c1ba114c7efb72f64666838ce.jpg

Posted
Przed chwilą, christo_fair napisał:

Przelew poleciał. I ja dziękuję, a dla shoto podziw wielki - nie każdy dałby radę...

Dziękujemy :))

Tak - myślę że większość by wymiękła. A ona akurat sobie wzięła kotkę na święta. Tzn "sobie" - to nie był jej kaprys :) Teraz już być może więcej osób dałoby radę, ale początki były ekstremalne, zapach nieziemski, widok... 

To specjalnie dla Ciebie pokażę dzielnego małego wojownika, który również dogląda kotki, a ta skrzętnie korzysta z jego kolan.

49419666_279562306039382_8505675549924917248_n.thumb.jpg.17997f78077523bc83a14f205383588a.jpg

Kotka bardzo kocha malucha, najchętniej kładzie się w jego zabawkowej ciężarówce i każe się wozić :)

 

  • Like 1
Posted
Dnia 6.01.2019 o 01:51, christo_fair napisał:

Piękny obrazek! Specjalne uściski dla cudownego Wojownika :)

Dziękuję Ci za wpłatę 100zł :)
I siostra elficzkowa za wpłatę 50zł.

Czekamy na fakturę od weta... niestety, Stasię boli łapka, szarpie... dzisiaj cały dzień w górze :(

Posted

shoto poszła rano do toalety... Stasia od razu zaczęła kombinować, aby opanować kolana :) Nie dała shoto się wyszykować do pracy. Trzeba było głaskać, mała szantażystka :)

stasia5.thumb.jpg.699432a94cc133bed44f47e5a7b11097.jpg
 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...