Jump to content
Dogomania

Skierniewice! Wychudzona dzika sunia i jej 5 szczeniąt. DT to dla nich życie..


Lemoniada

Recommended Posts

Dziką rodzinkę odkryłam w niedzielę spacerując z moim Mocusiem.

Wychudzona, nieduża sunia i piątka szczeniaków, mieszkają tu, w pustym budynku:
[URL="http://img17.imageshack.us/my.php?image=dscn0653u.jpg"][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/9471/dscn0653u.th.jpg[/IMG][/URL]

To jest teren ciagnący się wzdłuż torów kolejowych, miejsce wymarzone na psie spacery. Wokół chaszcze, dzikie pola, zarośnięte torowisko, czasem pojawi się jakiś spacerowicz, menel albo dróżnik. Cicho, w miarę spokojnie, nic dziwnego, że akurat to miejsce, z dala od dróg, wybrała na dom dla siebie i szczeniąt.

Oto sunia:
[URL="http://img232.imageshack.us/my.php?image=dsc1603m.jpg"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/8208/dsc1603m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img232.imageshack.us/my.php?image=dsc1606m.jpg"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/4174/dsc1606m.jpg[/IMG][/URL]

Nie jest w ogóle przyjazna, co nie ułatwia sprawy:shake: Nie chciała podejsć, dopiero zapach karmy ją zwabił. Jadła obok mnie, bez strachu, w oczach widać było pragnienie jedzenia, zachowała jednak ostrożność i dystans, nie spoufalała się, nie prosiła. Ugryzła wyciągnietą w jej stronę rękę, potem rzuciła się na przechodzącą panią i szarpała jej płaszcz. Broni maleństw.
Sunia jest wychudzona, co najlepiej widać na drugim zdjęciu. Ma zaognione, wiszące sutki, szczeniaki ją strasznie wymiętoliły. Szczeka ostrzegawczo jeśli się za bardzo zbliżyć do budynku i nie ma wątpliwości, że pogryzłaby każdego kto szczekanie zignoruje.

Udało nam się jednak zrobić zdjęcie ciapkom. Tu mieszkają:
[URL="http://img90.imageshack.us/my.php?image=dscn0664h.jpg"][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/9699/dscn0664h.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img264.imageshack.us/my.php?image=dsc1613m.jpg"][IMG]http://img264.imageshack.us/img264/3368/dsc1613m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img211.imageshack.us/my.php?image=dsc1624m.jpg"][IMG]http://img211.imageshack.us/img211/96/dsc1624m.jpg[/IMG][/URL]

Ktoś może powiedzieć ile one mają, tak na oko?
Ciapki wrodziły się w mamusię, warkot jaki dobiegał z wnętrza był nieziemski:lol: Są dwa białe i trzy czarne, szkoda maluszków, jeśli nadal będą przebywać w takim miejscu - zdziczeją.


Sprawa nie jest prosta, bo sunia wyraźnie doświadczyła wiele złego i nie ufa człowiekowi. Razem z wolontariuszami Anią i Michałem chodzimy na zmianę, żeby ją dokarmiać, mamy nadzieję, że nabierze przez to zaufania. Rodzinka ma więc dach nad głową, zapewnione jedzenie i wodę, ale niestety nie jest bezpieczna:shake: Czasami przychodzą tam menele, ludzie z dużymi psami, albo "złota polska młodzież" żądna wrażeń, nieoczekiwanie ruszył też remont torowiska, boimy się, że któryś z budowlańców odkryje rodzinkę i skrzywdzi maluchy. Suni na pewno nikt dotąd nie dokarmiał sądząc po jej wychudzeniu i dzikości.

Tu jeszcze inne zdjęcia mamusi:
[URL="http://img21.imageshack.us/my.php?image=dscn0648s.jpg"][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/3013/dscn0648s.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img22.imageshack.us/my.php?image=dscn0650.jpg"][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/6177/dscn0650.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img22.imageshack.us/my.php?image=dscn0662u.jpg"][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/4949/dscn0662u.th.jpg[/IMG][/URL]
I mały rzut na okolicę:
[URL="http://img90.imageshack.us/my.php?image=dscn0643.jpg"][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/3075/dscn0643.th.jpg[/IMG][/URL]


Czy ktoś mógłby pomóc - choćby dobrą radą? Czy ktoś ma doświadczenie w oswajaniu zdziczałych psów? Sunia człowieka się nie boi, ale nie szuka kontaktu i zębami ucina wszelkie próby zbliżenia się. Nie mamy pomysłu co z nią zrobić, schronisko jest zbyt przepełnione żeby zapewnić jej osobny boks, a w ogólnym wiadomo co będzie - jatka o szczeniaki:shake: Poza tym nie wyobrażamy sobie złapania suni, nie ma sposobu żeby wjechać tam samochodem, piechotą do najbliższej szosy idzie się pół godziny. Wyprowadzenie szarpiącej się dzikuski na pętli albo niesienie w klatce potykając się co chwila o druty i szyny jest na tą chwilę niewykonalne.

[B]CZY KTOŚ MA JAKIŚ POMYSŁ? CZY KTOŚ MÓGŁBY DAĆ RODZINCE DT?[/B]
Potrzebny nam dogomaniak z wielkim sercem, któremu uda się zdobyć zaufanie tego skrzywdzonego serduszka:-( Jeśli znajdzie się DT będziemy się martwić jak je stamtąd wydobyć.
HELP!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 163
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

W pierwszej kolejności trzeba natychmiast zabrać stamtąd szczeniaki. Na oko mają pewnie co najmniej 6 tygodni, więc na dobrą sprawę można by je przestawić na stały pokarm. Dlatego też nie dokarmiajcie wyłącznie suki, ale także zanoście też coś szczeniakom (biały serek, mięso lub namoczoną suchą karmę). Skoro sutki są zaognione to znaczy, że szczeiaki już dawno mają zęby i szarpią sutki, bo suka ma już za mało mleka.
W takim wieku szczeniaki jeszcze najłatwiej oswoić, gdy będą przebywały razem z człowiekiem oddzielone od suki, która niestety w tej chwili uczy je już "dzikich" zachowań. Dlatego też maluchy powinny być jak najszybciej oddzielone od matki. To, że gryzą się między sobą i głośno warczą, to jest naturalne. Moje szczeniaki też toczą takie "walki".
Najgorsze jest to, że jak trochę podrosną (8 tygodni) to zaczną wyłazić z legowiska i mogą gdzieś się zawieruszyć albo zginąć na tych torach.

Co do suki, to nie mam pomysłu. Pewnie trzeba by jej podrzucić w karmie jakiś środek uspokajający (skonsultować to z weterynarzem).

Porozmawiajcie w schronisku, czy mogliwy na jakiś czas dać osobne pomieszczenie chociażby dla szczeniaków. Oczywiście najlepszy byłby DT, ale o to mozna postarać się później, a teraz trzeba jak najszybciej zabrać stamtąd maluchy, bo za tydzień-dwa może być dla nich za późno.

Link to comment
Share on other sites

da rade zrobic zdjecia z tych szczeniakow dokladniejsze? Bardzo mozliwe ze znalazlbym DT dla jednego z nich i dla jednego dom na stale! Pilne!


SLUCHAJCIE co do wylowu tych szczeniakow to mysle ze jesli bedziemy mieli juz osoby na DT i pozostanie tlyko kwestia wylowu ich, to zwrocmy sie do schroniska... Oni maja "specjalistow". Niech przyjedzie pan, my owniez pomozemy i sie wylapie. A psy nie pojda do schronu tylko do nas, co trzeba z gory zaznaczyc bedac w schronisku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='teqquila']Kochasnie czy Ty mowisz o nas ?? :p
zaznaczam sobie[/QUOTE]

Tak... mysle o nas jako DT.
A jedna babka prosila, ze gdyby byl na wydanie taki piesek jak nasz kropciu to ona by wziela bo jej przypomina jej bylego pieska. A mysle ze te bialo czarne beda troche podobne...


Sluchajcie w razie czego na ile osob z tamtych okolic mozemy liczyc przy pomocy w odlawianiu tych pieskow? Dzis ide rozmawiac z ta babka moze wezmie sceniacka. Generalnie z doswiadczenia wiemy, ze odlawianie dzikich szczeniakow nie jest wcale latwe, a im pozniej tym gorzej (naprawde licza sie dni, bo z dnia nadzien sa one bardziej ruchliwe i szybciej spierniczaja:P).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alojzyna']W pierwszej kolejności trzeba natychmiast zabrać stamtąd szczeniaki. Na oko mają pewnie co najmniej 6 tygodni, więc na dobrą sprawę można by je przestawić na stały pokarm. Dlatego też nie dokarmiajcie wyłącznie suki, ale także zanoście też coś szczeniakom (biały serek, mięso lub namoczoną suchą karmę). Skoro sutki są zaognione to znaczy, że szczeiaki już dawno mają zęby i szarpią sutki, bo suka ma już za mało mleka.[/quote]
Suka ma za mało mleka, to nie ulega wątpliwości. Jest chuda jak szczapka, sama nie miała co jeść, więc co tu mówić o pokarmie dla szczeniąt. Nie jestem pewna czy one mają już 6 tygodni, nie ma jak tego sprawdzić. Zaniesienie szczeniętom czegokolwiek jest niewykonalne, suka rzuci się do gardła jeśli spróbuję wejść choćby na schody:shake:

Na ten moment najtrudniejsze jest spacyfikowanie suni, jak to zrobić? Ona się naprawdę wścieknie jeśli zabierzemy jej małe, a ją tam zostawimy. I to jest największy problem, jej nie zależy na kontakcie z człowiekiem, za to broni ciapków zupełnie na serio. DT dla suni też pilnie potrzebne, może w jakimś kojcu bo do domu strach ją jeszcze brać.

Czy są tu osoby, które miały doświadczenie z podobnym przypadkiem?

Link to comment
Share on other sites

my mielismy kiedys taka suke tez byly szczeniaki i suka dzika tylko ona sie nie zucala na ludzi ale szczeniaki byly juz duze i ganialy za suka , czesc zginela pod kolami aut, czesc my zlapalismy ale zmarnowalismy na to okolo 2 tyg bo szczeniorki uciekaly i gryzly jak se je lapalo. tutaj o tyle dobrze ze maluchy jeszcze nie wychodza z gniazda. ja suke tamta probowalam oswoic siedzialam kolo niej na poczatku byla to odleglosc jakies 2-3 metry a po jakims czasie jadla juz z reki tylko wystarczyl maly szelest suka zara w poplochu uciekala.ja na poczatek bym tylko ja karmila i starala sie po malu podchodzic nie dotykac tylko byc kolo niej. a szczenioki trzeb zabrac do poki nie wychodza z gniazda bo pozniej naucza sie uciekac przed czlowiekiem

Link to comment
Share on other sites

To bardzo wazne zeby nie zabrac szczeniát bez matki. Jesli juz chcecie im pomóc, to tylko razem z suká. Inaczej opusci to miejsce, które teraz já trzyma ze wzglédu na kluski- po ich odebraniu, suka ucieknie i znów zajdzie w ciázé zeby powic dziki miot w jakiejs ruderze, na pewno nie tej samej.

Dolozé sié do kosztów jak juz bédzie plan.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alojzyna']Czy to pomieszczenie, w którym są szczeniaki jest jakoś zabezpieczone, żeby nie mogły same stamtąd wyjść?[/quote]
Niestety nie, psy mogą swobodnie wchodzić i wychodzić (również te spacerujące z właścicielami, ostatnio jakiś wielki owczarek wsadzał tam nos, ale suka go przepłoszyła), ludzie także. To jest opuszczona rudera, szyby powybijane, a w drzwiach na dole jest spory otwór, przez który sunia się wydostaje (patrz: fotka pierwsza i ostatnia). Małe jeszcze nie opuszczają gniazda, one chyba bardziej pełzają niż chodzą, tak przynajmniej po fotkach wnioskuję.

Melanrz, ja też tak sobie pomyślałam - może ktoś wziąłby sunię i jedno ze szczeniąt na tymczas, a resztę już pojedynczo by się rozparcelowało po DT? Tylko nie jestem w stanie przewidzieć czy lalka tym bardziej nie będzie broniła tego jednego ostatniego.

Link to comment
Share on other sites

Po odłowieniu całej rodzinki, gdy okaże się, że szczeniaki już same jedzą, trzeba natychmiast oddzielić je od matki. To wyjdzie na dobre zarówno jej jak i maluchom.
Suka pozbawiona szczeniąt zatraci instynkt macierzyński i będzie można ją zacząć przywracać do świata ludzi natomiast maluchy mozna socjalizować z innymi "oswojonymi" psami, którę zwykle są w każdym DT.


Czy ktoś był tam dzisiaj?

Link to comment
Share on other sites

na mapie pomocy znalazłam jedynie takie DT awaryjne

[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=69"][COLOR=#6b7fa6]Karilka[/COLOR][/URL] (Przetrzymać mogę pare dni...Jednak mam inne psy i brak możliwości odizolowania.)
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=73"][COLOR=#6b7fa6]Maitris[/COLOR][/URL]
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=198"][COLOR=#6b7fa6]diladriel[/COLOR][/URL]
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=252"][COLOR=#6b7fa6]Alik1977[/COLOR][/URL]
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=323"][COLOR=#6b7fa6]Manu[/COLOR][/URL] (W kojcu, wypuszczaniew na wybieg pod kontrolą.)
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=330"][COLOR=#6b7fa6]szafirkowa[/COLOR][/URL] (W podbramkowych sytłacjach. Nie na dłużej niż 2-3 dni. p.s. - pies musi tolerować inne zwierzęta!)
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=339"][COLOR=#6b7fa6]ciapuś[/COLOR][/URL]
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=118"][COLOR=#6b7fa6]katya[/COLOR][/URL] (ewentualnie wiosna, lato)
[lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=473"][COLOR=#6b7fa6]ggabbi[/COLOR][/URL] (mam zwierzyniec na tydzien max)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...