MagicSunny Posted February 20, 2018 Posted February 20, 2018 Witam. Mój Blek ma 15 lat. Jest mieszancem labradora i wyżła niemieckiego, przynajmniej tak powiedział wet po badaniach masę lat temu w Pl. Około 8 mcy temu odkrylam jakies guzy po obu stronach żeber. Do tej pory był w dobrej kondycji. Pojechaliśmy do weta. Mieszkamy w Uk od 10 lat. Zrobili badania, na szczęście okazalo się, że to tluszczaki. Od tamtej pory trochę urosły, ale nie jakos znacząco i wet kazal przestac sie martwic. Na tej samej wizycie opowiedzialam, ze pies pokasluje i czasem wygląda jakby sie dusil. Zostal osluchany i skierowany na usg serca plus badania krwi. Okazalo sie, ze ma niedomykalność zastawki. Od tamtej pory bierze leki ( vetmedin i frusemide dwa razy dziennie ) . Zaczął więcej pić i niestety zdarza mu się zsikac w domu, jesli na czas nie wyjdzie na spacer/ogród ( średnio co 1,5 godziny). Najgorsze, ze w nocy tez. Nie wiem czy jest to powiazane z lekami, czy po prostu juz mu wszystko puszcza. Co najgorsze, zaczal nas terroryzowac. Strasznie szczeka i piszczy, co chwile domaga sie wypuszczania na ogród, nie daje za wygraną. Drapie w drzwi i ujada nawet co 20 minut. Mam roczną corke i dwoch starszych synów. Nie moge sie ruszyc z miejsca, bo on natychmiast zaczyna szczekac. Nie daje malej spac, nie daje zyc am... kocham go bardzo. Wzielam go ze schronu jak mial 2 mce, przytargalam za soba do Anglii. Ale to juz mnie przerasta. Próbowaliśmy zapachow do kontaktu na uspokojenie, obrozy na walerianie, kropli ziolowych... nie działa. Serio czuję sie zterroryzowana przez psa... wet mowi, ze nic wiecej nie moze. Czy aby na pewno? Poradzcie, blagam. Bo ja juz nie mam sily... jedyne co dziala na chwile doslownie, to moj krzyk. A jestem naprawde spokojną osobą. I zaraz potem mam wyrzuty sumienia... Quote
bou Posted February 20, 2018 Posted February 20, 2018 Twój pies,to psi dziadeczek...ma prawo mieć odrobinę nie tak jak trzeba poukładane w łebku.Poza tym - jest chory,pewnie wszystko mu przeszkadza,moze go coś boli,może sam nie wie czego chce...Siusia dużo,bo bierze leki moczopędne,dla niego to pewnie też jest dyskomfort. Kochasz go - jak piszesz- no to uszanuj jego starość,na nią nie ma lekarstwa,ani dla ludzi,ani dla psów...My też się kiedyś zestarzejemy i oby nasz dzieci nie wrzeszczały na nas,zgadzasz się z tym? Współczuję sytuacji,ale...rady nie widzę..nie krzycz na biedaka,nie zasłużył po 15 latach miłości,którą Ci ofiarował. p.s Duża ta dawka Furosemidu,zapytaj,czy może można ją zmniejszyć? 2 Quote
MagicSunny Posted February 20, 2018 Author Posted February 20, 2018 Z pewnością to co napisalam, nie oddaje tego, co sie dzieje w domu. On po prostu nie przestaje szczekac i/lub piszczec. Wyobrazasz sobie w tym halasie polozyc male dziecko spac? Ja znosze naprawdę sporo i wiem ze jest stary i chory. Ale tak sie nie da żyć po prostu... ja sie czuje zaszczuta. A frusemide ma 20 mg 2x dziennie. Bez niego na samym vetmedinie się dusi. Dostal to dodatkowo 3 mce temu, kiedy zemdlal nad ranem obok mojego lozka... Quote
bou Posted February 20, 2018 Posted February 20, 2018 Mam wystarczająco dużo wyobraźni I doświadczenie z psim staruszkiem...dlatego pozwoliłam sobie napisać to,co powyżej. Jeśli choroba nie rokuje poprawy,(a najwyraźniej to stadium zaawansowane) i jeśli nie dajesz rady..pozostaje Ci rozważenie eutanazji,bo przecież go nigdzie nie oddasz.......... Quote
MagicSunny Posted February 20, 2018 Author Posted February 20, 2018 Oczywiscie, że go nigdzie nie oddam. I nie mam zamiaru zakończyć jego życia. Dlatego napisalam z prośbą o pomoc. Może są jakieś leki na uspokojenie/wyciszenie. Tylko o to mi chodziło. Ja nawet chcąc oszczędzić mu stresu, wyprosilam znajomych zeby na czas mojej nieobecności, zostali z nim u nas w domu, podawali leki i pilnowali... wyjazd byl konieczny, a hotel itp dla niego, nie wchodzily w grę.... wstaję do niego w nocy jak do dziecka,zapalam światło na schodach, bo uparcie chce spać tylko w mojej sypialni, mimo ze na dole również ma swoje posłanie, oszczędzam mu stresu jak mogę. Wet twierdzi, że mimo tej choroby pozyje jeszcze sporo. Ile w tym prawdy, sama nie wiem. Ale nawet przez mysl mi nie przeszło go uśpić....... Quote
RafalDud Posted February 21, 2018 Posted February 21, 2018 Może zainstaluj klapkę w drzwiach żeby mógł wychodzić kiedy będzie chciał. Oszczędzi to wam dużo problemów. Quote
MagicSunny Posted February 21, 2018 Author Posted February 21, 2018 Rafal, dzięki za podpowiedź, ale z tym będzie ciężko. Drzwi na ogród są całe szklane... Quote
JOLY Posted February 21, 2018 Posted February 21, 2018 Wiem co przechodzisz, mam w tym wieku dwie sunie. różnie bywa. Ale dajemy radę. pozdrawiam Quote
Kejciu Posted February 27, 2018 Posted February 27, 2018 Furosemid działa moczopędnie dlatego sika częściej. Może ma poprostu demencję - mój Tofik już za TM wzięty ze schroniska we Wrocławiu 18 letni dziadeczek ją miał. Co przeżyliśmy z nim to nasze...jemu się całkowicie pomylił dzień z nocą - wył, piszczał... uspokajał się na dworze więc w nocy co 20 min wychodziłam z nim na dwór potem 20 min spał i od nowa...a mieszkam w bloku na 4 piętrze więc się nalataliśmy... z ziołowych suplementów to może stress out lub kalm aid ale nie wiem czy można to stosować z lekami jakie bierze - trzeba skonsultować z wetem. Spróbujcie może kupić mu zabawkę kong lub matę węchową i przed snem mu dać aby się umysłowo zmęczył - może da Wam dłużej pospać.. Quote
MagicSunny Posted February 27, 2018 Author Posted February 27, 2018 Hej. Mój też z Wrocka ze schronu... mial wtedy 2-3 mce. Ktoś go zostawił na sznurku w Rynku w 30 stopniowym upale... ledwo go odratowali. A ja szukając zaginionej koty, trafiłatam kilka tyg pozniej... Dziękuję za rady. Poszukamtych zabawek i skonsultuję z wetem opcję leków. Quote
beniamin44 Posted March 7, 2018 Posted March 7, 2018 Jest jeszcze jedna opcja, może on jest zazdrosny po prostu o twoją córeczkę. Do starszych dzieci jest już przyzwyczajony, a do małej jeszcze nie. Może warto jakoś zaprzyjaźnić pieska z córką, niech wie że nadal jest ważny dla Was. U mnie tak było kiedy pojawiały się dzieci, dla naszego pieska to już drugi nowy domownik i od nowa musiał sie przyzwyczajać że jest ktoś nowy w domu, że nie będę teraz poświęcać uwagi co przedtem, ale z czasem oswajał się z nową sytuacją . A te zabawki, tzn mata węchowa to również dobry pomysł. drzewa i krzewy Quote
Alex T. Posted March 7, 2018 Posted March 7, 2018 Jak rozumiem Blek jest jedynym zwierzęciem w Twoim domu? Quote
MagicSunny Posted March 7, 2018 Author Posted March 7, 2018 Nie. Od 7 lat są z nami dwie kotki. A dzieci mają 13, 10 lat i rok. Wszystko zaczęło się przed urodzeniem córki. Teraz tylko się pogarsza... Wet w przyszłym tygodniu. Quote
malwa00 Posted June 26, 2018 Posted June 26, 2018 Też mi się wydaje, że jest po prostu zazdrosny. Nie myślałaś o jakimś treserze? Quote
Auto za grosze Posted November 9, 2018 Posted November 9, 2018 U nas w domu było kiedyś podobnie, niestety nasz Azor nie żyje już od prawie roku :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.