agata51 Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 Wstawię ciotkom kilka fotek: [IMG]http://img8.imageshack.us/img8/5769/dscn2248w.jpg[/IMG] [IMG]http://img9.imageshack.us/img9/8018/dscn2249h.jpg[/IMG] [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/6784/dscn2251k.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/2433/dscn2279a.jpg[/IMG] [IMG]http://img42.imageshack.us/img42/909/dscn2277r.jpg[/IMG] Quote
agata51 Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 [IMG]http://img820.imageshack.us/img820/8531/dscn2264g.jpg[/IMG] [IMG]http://img703.imageshack.us/img703/4469/dscn2265s.jpg[/IMG] [IMG]http://img8.imageshack.us/img8/9936/dscn2266v.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6108/dscn2281h.jpg[/IMG] [IMG]http://img15.imageshack.us/img15/8445/dscn2385rq.jpg[/IMG] Quote
Ania+Milva i Ulver Posted August 11, 2011 Posted August 11, 2011 Kładza rzeczywiście schudła, ale na jej wiek to chyba dobrze...fajnie, że wszystko ok:) Quote
agata51 Posted August 11, 2011 Posted August 11, 2011 Jest w świetnej formie. I fizycznej, i psychicznej. Quote
Iv_ Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 [quote name='agata51']Jest w świetnej formie. I fizycznej, i psychicznej.[/QUOTE] Ta starowinka mieszka w budzie, na dworze? Quote
Lionees Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 [quote name='Iv_']Ta starowinka mieszka w budzie, na dworze?[/QUOTE] Może to tylko takie 'letnie' schronienie w dzień,bo od zawsze było powtarzane,że Kładzia mieszka w domu... Quote
marysia55 Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 [quote name='Iv_']Ta starowinka mieszka w budzie, na dworze?[/QUOTE]budy się raczej w domu nie stawia:shake:. Mnie ciągle nurtuje pytanie dlaczego wszystkie psy u Morii tak bardzo tracą na wadze ??? Quote
bakusiowa Posted August 13, 2011 Posted August 13, 2011 Kładka jest chuda i wygląda na bardzo smutną:shake: Quote
agata51 Posted August 15, 2011 Posted August 15, 2011 Co mnie podkusiło, żeby wstawić to zdjęcie w budzie. Przecież mogłam się spodziewać, jakie komentarze wywoła. Otóż oświadczam, że Kładka (tudzież Spajki i Fart) mieszkają w domu. Buda (a nawet dwie) stoi na tarasie i psiaki czasami do nich włażą, ale tylko na chwilkę, bo tyle się dzieje na świecie, że szkoda nie brać w tym udziału. Psy większość dnia spędzają na dworze, ale ZAWSZE mogą wejść do domu. Kładka jest jedną z najradośniejszych suczek, jakie tam widziałam. Nie wiem, może aparat działa na nią deprymująco, a może straszna duchota sprawiła, że nie miała ochoty się uśmiechać. Mnie też nie było do śmiechu. Gdybym siedziała u Morii dłużej, pewnie zrobiłabym więcej zdjęć i uchwyciła roześmiany pycholek Kładki. To moja pierwsza sesja zdjęciowa w życiu, więc proszę o wyrozumiałość. Mam też fotki Spajka, ale ich nie wstawię, bo już sobie wyobrażam te spekulacje na temat stanu psychicznego tego "biedaka". Bo Spajk w ogóle się nie uśmiecha. Czasem łaskawie przyjmie głaski, ale chętniej jakiś smakołyk. A szczupłe kształty Kładki powinny raczej cieszyć niż martwić. Nie mogłaby śmigać od rana do nocy z młodszymi psiakami, gdyby była taka kanapiasta jak kiedyś. Czy Piromanka zrobiła już rozliczenie? Może przeoczyłam? Quote
bakusiowa Posted August 15, 2011 Posted August 15, 2011 Dobrze, że wstawiłaś te zdjęcia. Przecież nie w tym żadnego Twojego udziału jak te psy tam mają. Może dobrze mają. Quote
agata51 Posted August 15, 2011 Posted August 15, 2011 [quote name='bakusiowa']Dobrze, że wstawiłaś te zdjęcia. Przecież nie w tym żadnego Twojego udziału jak te psy tam mają. Może dobrze mają.[/QUOTE] Te psy mają naprawdę dobrze. A swój udział mam - może mizerny, ale tylko na tyle mnie stać. Wpłacam regularnie swoje deklaracje na Kładkę i Spajka. I fundnęłam im szczepienia przeciw wściekliźnie. I na tym kończę swoją obecność na wątku Kładki. Bujajcie się dalej same. Quote
marysia55 Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 [quote name='agata51']Te psy mają naprawdę dobrze. A swój udział mam - może mizerny, ale tylko na tyle mnie stać. Wpłacam regularnie swoje deklaracje na Kładkę i Spajka. I fundnęłam im szczepienia przeciw wściekliźnie. [B]I na tym kończę swoją obecność na wątku Kładki. Bujajcie się dalej same.[/B][/QUOTE]no cóż .. można i tak. My się bujać możemy .... a Kładka ???? tez ma sie bujać ???? Quote
agata51 Posted September 1, 2011 Posted September 1, 2011 [quote name='marysia55']no cóż .. można i tak. My się bujać możemy .... a Kładka ???? tez ma sie bujać ????[/QUOTE] Marysiu, odpowiadam tylko dlatego, że to jesteś ty. Zapewniam cię, że Kładka ma się najlepiej jak może. Spajk kroczy prosto przed siebie i mizianko mu nie w smak. I żeby była jasność - ja pojechałam do Kamyka, nie do Kładki, nie do Spajka. Boli cię ich los? Jedź, mała. Quote
agata51 Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Pozdrowienia od Kładki. Niby nie muszę tego robić, a jednak... Quote
Bjuta Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Ja w październiku ostatni raz płaciłam na Kładkę. Mam za dużo deklaracji, wycofuję się z wątków, gdzie nie ma rozliczeń. A wątku Kładki nie mogłam znaleźć bardzo długo. Quote
agata51 Posted December 3, 2011 Posted December 3, 2011 I ja wycofuję deklaracje na Kadkę i Spajka. Nie wyrabiam. Mam Kamyka. Quote
marysia55 Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 [quote name='Bjuta']Ja w październiku ostatni raz płaciłam na Kładkę. Mam za dużo deklaracji, [B]wycofuję się z wątków, gdzie nie ma rozliczeń.[/B] A wątku Kładki nie mogłam znaleźć bardzo długo.[/QUOTE]jest to dla mnie jak najbardziej zrozumiałe ... ja już to zrobiłam dużo wcześniej. Mam prawo wiedzieć na co idą moje pieniądze. Uważam, że jestem nie tylko od dawania pieniędzy, ale tez mam prawo żądać ich rozliczenia. Gdy tego nie ma ... no cóż z braku informacji mam prawo mieć wątpliwości co do ich użytkowania. Natomiast odnośnie tego jak jest Kładce u Morii chcę wierzyć Agacie51 , że jest tak jak napisała. Chociaż historia Kamyka po przeprowadzce do sylwiaso wskazuje na to, że to nie do końca jest prawda. Quote
agata51 Posted December 27, 2011 Posted December 27, 2011 Marysiu, może wyraziłam się niezbyt jasno. Kiedy tam byłam, Kładka i Spajki były psami domowymi, biegały (bardziej Kładka, bo Spajk to raczej kroczył) luzem, kiedy chciały, wchodziły do domu - częściej chciał Spajk, wiadomo, Kładka ciekała szczęśliwa ze sforką cały dzień. Wtedy był straszny upał, więc od czasu do czasu któryś z psów chronił się przed słońcem w budach stojących na tarasie. Mogły wylegiwać się w cieniu przed domem, ale przyjechała ciotka ze smakołykami w kieszeni i mnóstwem czasu, więc wolały piec się ze mną na tarasie. Marysiu, nie wiem, jaka jest prawda. Byłam tam tylko dwa dni, zdałam sprawę z tego, co widziałam. A z Kamykiem to zupełnie inna historia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.