Kejcio Posted September 22, 2017 Posted September 22, 2017 Co z zrobić z takim czymś? Pudel ma 12 lat. Guz od kilku miesięcy ciągle się powiększa. Czy wycinanie tego jest ryzykowne z uwagi możliwość niewybudzenia się psa po narkozie lub jego śmierci po kilku miesiącach z uwagi na wiek? Quote
Kejcio Posted September 23, 2017 Author Posted September 23, 2017 Żeby zostawić i nic nie robić. Mam wrażenie, że pewnego dnia to po prostu pęknie.. Quote
vetches Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 Jeśli pies się nadaje do narkozy ( ma dobre wyniki krwi i serca, ewentuanie RTG klatki piersiowej) to zdecyduj się na usunięcie, nie zastanawiaj się i to jak najszybciej żeby było jak zaszyć ranę po wycięciu. Widziałam psa z identyczne wyglądającym guzem, właściciele nie chcieli usuwać, a teraz po 1,5 miesiąca guz nagle zaczął rosnąć i jest tak rozległy że trzeba by amputować całą łapę. Quote
bou Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 27 minut temu, vetches napisał: Jeśli pies się nadaje do narkozy ( ma dobre wyniki krwi i serca, ewentuanie RTG klatki piersiowej) to zdecyduj się na usunięcie, nie zastanawiaj się i to jak najszybciej żeby było jak zaszyć ranę po wycięciu. Widziałam psa z identyczne wyglądającym guzem, właściciele nie chcieli usuwać, a teraz po 1,5 miesiąca guz nagle zaczął rosnąć i jest tak rozległy że trzeba by amputować całą łapę. No,no...gratuluję diagnostyki wirtualnej."identycznie wyglądający guz"...I 'identyczny pies'?i 'identyczne parametry zdrowotne'? Powiem wprost - nie pierwszy raz uznaję twoj post za oburzająco niekompetentny,ergo - szkodliwy. Quote
bou Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 Kejcio@ Przejdz się do drugiego weta,poroś o jego opinię,wtedy zdecydujesz.Na szczycie guza widac coś na kształt ropnia,naprawde warto,.żeby to zobaczył drugi wet. Quote
dwbem Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 Też tak radzę, drugi wet i właściwa diagnoza, wydaje mi się, że guz powinien być wycięty, 12-letni pudel to nie 12-letni dog, powinien przeżyć narkozę ale to moja opinia, właściwą decyzję powinien podjąć dobry weterynarz bo ja nim nie jestem i nie wymądrzam się. Quote
amartyno Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 To ja jeszcze dodam, że podobno narkoza wziewna jest bezpieczniejsza od dożylnej, więc warto znaleźć weta, który posiada taką aparaturę. Przedtem oczywiście należy psu zrobićć USG serca i morfologę/biochemię, żeby wet miał pełen obraz tego co się dzieje u psa. Mój 12-letni pies dostawał zapaści pod narkozą, więc jak musiał mieć usnięty ząb to znaleźliśy weta, który stosuje narkozę wziewną. Moi rodzice mieli psa który miał podobny guz pod ogonem. Też czekali, guz pękł i trzeba było amputować ogon. Są też inne opcje np. ja stosowałam ziołową mieszankę antynowotworową z Dognatural na tłuszczaki u swojego psa i praktycznie zniknęły, ale to nie dla każdego. Quote
vetches Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 2 godziny temu, bou napisał: No,no...gratuluję diagnostyki wirtualnej."identycznie wyglądający guz"...I 'identyczny pies'?i 'identyczne parametry zdrowotne'? Powiem wprost - nie pierwszy raz uznaję twoj post za oburzająco niekompetentny,ergo - szkodliwy. Co szkodliwego jest w zaleceniu usunięcia zmiany, poprzedzonego badaniem krwi, RTG klatki piersiowej i Echo serca /EKG? Nie widzę w tym niekompetencji. 2 godziny temu, bou napisał: Kejcio@ Przejdz się do drugiego weta,poroś o jego opinię,wtedy zdecydujesz.Na szczycie guza widac coś na kształt ropnia,naprawde warto,.żeby to zobaczył drugi wet. Jeśli się czepiasz to przypatrz się swoim postom, bo to hipokryzja. Zwracasz uwagę innym a sama czujesz się upoważniona do stawiania diagnozy. Quote
JamniczaRodzina. Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 Na kończynach jest mało skóry, także póki zmiana jest mała można wyciąć ją z większym marginesem. Ja na Twoim miejscu bym zrobiła psu badania tak jak pisze Vetches i usunęła tego guzka a potem wysłała na histopatologię. Wiek nie ma znaczenia, nasz 14 letni jamnik 2 tygodnie temu miał operację , usunięto mu guz z jamy brzusznej wszystko poszło gładko. P.S vetches czy Ty nie pracujesz na Gagarina? Quote
bou Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 4 godziny temu, vetches napisał: Jeśli się czepiasz to przypatrz się swoim postom, bo to hipokryzja. Zwracasz uwagę innym a sama czujesz się upoważniona do stawiania diagnozy. Pokaż (zacytuj) mój jeden choćby post,gdzie "stawiam diagnozę".Nie robię tego nigdy,z różnych powodów,za to często cos sugeruje,doradzam etc.Nawet widząc na zdjęciu kleszcza,napisałam ,że to "tak w 99%."(kleszcz został potwierdzony). :) A czy stwierdzenie,że "widac coś na kształt ropnia" - bo tym zwrotem sie posłużyłas zarzucając mi hipokryzję,to jest 'postawienie diagnozy'??? Miłego weekendu Ci zyczę. Quote
vetches Posted September 23, 2017 Posted September 23, 2017 Kejcio na zabieg nigdy nie jest za późno, zawsze można dobrać odpowiednią narkozę, która będzie bezpieczna. P.S Jamnicza rodzina, masz czujne oko, tak :) Quote
MordkaSuczka Posted July 11, 2018 Posted July 11, 2018 Moja suczka miala podobny na łapie. Wszyscy bagatelizowali z wyjątkiem jednego super weterynarza. I niestety to guz komorek tucznych. Usuwać a wczesniej echo serca i elektrolity i krew. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.