Jump to content
Dogomania

"Owczarki świętokrzyskie" - maluchy znalezione w górach świętokrzyskich - już w nowym domu!


Aleksandra_B

Recommended Posts

Tak się wydarzyło, że ostatniego dnia naszego urlopu w górach świętokrzyskich, podczas ostatniej naszej wycieczki, na leśnej ścieżce pojawiły się przed nami 2 szczeniaki. 

Biegły do naszych psów, ale na nasz widok narobiły potwornego jazgotu, zawróciły i zaczęły nieporadnie uciekać. Albo był to pierwszy kontakt z człowiekiem albo miały złe doświadczenia. Szybko udało się je złapać i po 10 sekundach na rękach były już kupione, wrzaski zamieniły się w pomruki - wreszcie poczuły ciepło. 

Przeszukaliśmy okoliczne krzaki czy nie ma innych maluchów albo mamy, ale nic nie znaleźliśmy. Zrobiliśmy wywiad środowiskowy w pobliskich gospodarstwach - ale nie dowiedzieliśmy się niczego konkretnego. A właściwie tyle, że psy traktowane są tam jak przedmioty. Wróciły więc maluchy razem z nami do Warszawy.

Jest dziewczynka, roboczo Lela i chłopaczek, roboczo Hipo. Mają około 6 tygodni, były wyziębione i wygłodzone, zarobaczone i zapchlone. 

Teraz już są po pierwszej serii odrobaczenia, dzisiaj jadę na pierwsze szczepienie.

Mieszkają chwilowo z nami, naszymi dwoma psami i dwoma kotami i są super przyjazne do wszystkich i wszystkiego. Czasem tylko naparzają się między sobą :)

Są totalnie ufne, nie boją się niczego poza odkurzaczem ;) 

Jedyny problem to jedzenie - jedzą potwornie zachłannie i bez opamiętania, jest to nie do skontrolowania, ale będę nad tym pracować. To zapewne oznacza, że będą strasznymi śmieciuchami.

I szukamy domu, najlepszego na świecie i bardzo bym chciała, żeby dwójeczka poszła do jednego, może się uda? 

maluchy są na facebooku:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10202313227150124&id=1774951554

DSC_6136.jpg

DSC_6134.jpg

DSC_6158.jpg

DSC_6160.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Albo zimno albo coś by je pożarło. Bezbronne były zupełnie :(

A maluchy już po pierwszym szczepieniu. Ich ogłoszenia hulają po facebooku, teraz tylko czekać z nadzieją, że jakiś cudowny dom się pojawi...

Tymczasem w środę spotykam się z mądrą osobą, która pomoże mi okiełznać szaleńcze pochłanianie pokarmu przez maluchy bo przy jedzeniu jest totalne wariactwo.

Link to comment
Share on other sites

Na razie są tylko tutaj i na facebooku. Już kilka osób mi mówiło o Olx więc też tam wrzucę ogłoszenie.

Lela ma już zaklepany dom, jeszcze do niedzieli jest u nas, ale umowa adopcyjna już podpisana i wkrótce Lela będzie mieszkała ze swoją nową rodziną :)

Także domu szuka jeszcze tylko Hipek :)

Hipek.jpg

Link to comment
Share on other sites

Hipcio wciąż bez domu. Było parę telefonów, rzeczywiście OLX ma zasięg, ale nic z żadnego nie wyszło. Natomiast jest pewna, mała szansa, że weźmie go moja Mama. Decyzja jeszcze nie zapadła i poszukiwania domu wciąż aktualne, ale mam ogromną nadzieję, że Hip zostanie z moją rodziną :) Zobaczymy. Zakochałam się w nim bardzo, za bardzo. W tej chwili mieszka ze swoją siostrą w jej nowym domu. Nowi właściciele Leli zgodzili się go wziąć na tymczas. Behawiorystka powiedziała, że za wcześnie na ich rozdzielanie stąd taki zabieg. 
A poniżej zdjęcia jeszcze jak był u nas, z moimi psicami :).

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...