Jump to content
Dogomania

Flora - niewidzialna sunia


Nette

Recommended Posts

Witaj, Gusiaczku :)

Trochę najnowszych nowin:

Nasze wspólne życie z Florą składa się z małych kroczków w przód i czasami dużych w tył. Moje życie, to codzienna nauka cierpliwości, codzienne strofowanie się za niecierpliwe myśli... Florki życie, to niestety, ciągłe obawy, ale i rodząca się ciekawość, czasami nieśmiały, radosny podskok i zamaszyste merdnięcie ogonem, tak szybkie, że prawie niezauważalne. Moje życie, to bolące gałki oczne, którymi niebawem dojdę do rzeczy niemożliwej i zakres widzenia będę miała jak koń ;), Florki życie, to ciągła czujność - "jak odwróci głowę w moją stronę albo nie daj boże wyciągnie aparat, muszę być malutka". Moje życie, to natrętna, powracająca myśl - "a może ona jest autystyczna?", i wielkie radości - jak, choćby, dziś.

Jak wiecie Florka od jakiegoś czasu ze spacerów wraca bez smyczy. Wraca, ponieważ w drugą stronę to nie działa - wtedy też wraca. Zostawia nas wszystkich i pośpiesznym kłusem zasuwa do domu do swojej Klatki. Tak... Klatka to mój największy konkurent w drodze do serca Florki. Dzisiaj odpięłam, jak zwykle, smycz i skierowałam się w stronę domu, ale po drodze zauważyłam sporo chwastów w pniu z kwiatami. Zatrzymałam się i zaczęłam je wyrywać. Byłam pewna, że Florka, jak to w takich sytuacjach, gdy nagle znalazła się pomiędzy mną a domem, pobiegnie tam. I rzeczywiście, po chwili wahania skierowała się w stronę domu. Przebiegła kilka metrów, stanęła - znowu wahanie - i wróciła! Nie mogłam w to uwierzyć! Cierpliwość, cierpliwość i spokój - powiedziałam sobie w myślach - i z trudem zachowując niewzruszoną postawę wyrywałam chwasty nadal. W pewnym momencie Melek zobaczył coś w oddali i zaszczekał - cierpliwość mi potrzebna, bo go zaduszę! - Florka w panice pobiegła do domu. No, to na dzisiaj tyle pomyślałam i... zobaczyłam, że znowu wraca! Pierwszy raz w życiu nie zostawiła nas, nie poleciała do swojej Klatki, wybrała nasze towarzystwo! Wróciliśmy wszyscy razem. Ale cierpliwość... to trudne nie mogąc się ucieszyć, podczas gdy w środku radość rozsadza klatkę piersiową. No cóż.. mamy kolejny mały kroczek. Włączamy cierpliwość i udajemy, że wcale nie czekamy na następny.

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Mam całkiem dobre wiadomości o postępach Flory :)

"Chodzenie bez smyczy wiąże się z dużym stresem, bo trzeba podejmować decyzje. Florka podejmuje je codziennie, a nawet kilka razy w ciągu dnia... a to czy iść za nami, czy wracać? czy zostać, gdy siadają na łące, czy iść samej do domu? czy, gdy się coś dzieje nie spuszczać dużej z oczu, czy gonić ile sił w krótkich łapkach do Klatki? czy wreszcie odejść w popłochu, gdy przestaje głaskać, czy może jeszcze chwilę przy niej posiedzieć?

Dzisiaj posiedziała.

 

(...)

Przyłapałam Florkę o 4 rano na zabawie z Dzidziusiem. Naprawdę się bawiła! Potem, tak koło 7 sama wyszła na podwórze. Poszłam wymienić psy na wybiegach, gdy wróciłam - już była. Pomyślałam - OK, spacer mamy załatwiony - patrzę... patrzę... i widzę, że ona na spacer czeka. No to poszłyśmy. Po spacerze rutynowe branie na ręce, przytrzymywanie i TTouch. Tylko jedna, tylko tylna, ale... łapka luźna.

No i dość już tych miłych rzeczy, siedzi w Klatce i patrzy na mnie spode łba :P"

 

Link to comment
Share on other sites

Florcię ostatnio widziałam, jak truchtem oddalała się do domu na widok obcych, czyli nas. Ale ogólnie małymi kroczkami do przodu, np. daje już sobie zapiąć smycz na dworze. Jeszcze długa droga jeszcze przed nią.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
O ‎2016‎-‎08‎-‎06 o 13:44, Alla Chrzanowska napisał:

Zapraszam na nowy bazarek na utrzymanie Florci:

 

Allo, ogromne dzięki - Ty zawsze pamiętasz :) Dziękuję też za sierpniową deklarację (50 zł). Zapłaciłam za hotel w lipcu i wpłacam też 240 zł z bazarku na fb https://www.facebook.com/events/1554492578193998/

I  ostatnie wieści o Florze (cytuję Kunę):

"Ma Florka trochę stresu od piątku, ale widać, że radzi z nim sobie :) Otóż, mamy Gości. Ba! Goście śpią w pokoju Florki! W pierwszy wieczór zapomniała o sikaniu... ale Goście zostali poinstruowani, na Florkę nawet nie patrzą i nawet przed chwilą widziałam, jak ganiała po pokoju mimo, iż Kasia w nim była :) Na spacerach, zaś, luz :) Gania radośnie na łące, bawi się z psami, a dzisiaj wyprowadziła mi (tak, tak! Florka to zrobiła) stado na giganta :p Przeleciała przez szutrówkę,... wszystkie burki za nią i pognały do sąsiada... zawołałam, trzy ostatnie (Melek, Liszka i Lusia) zawróciły, a Florka, Dzidziuś i Fiona gonią.. zawołam po raz drugi - Florka stanęła, pomyślała i... WRÓCIŁA!!! a te dwa gamonie poszły dalej :/ No i sami powiedzcie co ja mam o tym myśleć. Niby się mnie boi, ale podąża za mną, niby nie chce mieć ze mną nic wspólnego, ale słucha, gdy zawołam... może, w końcu się ze mną dogada?Ma Florka trochę stresu od piątku, ale widać, że radzi z nim sobie :) Otóż, mamy Gości. Ba! Goście śpią w pokoju Florki! W pierwszy wieczór zapomniała o sikaniu... ale Goście zostali poinstruowani, na Florkę nawet nie patrzą i nawet przed chwilą widziałam, jak ganiała po pokoju mimo, iż Kasia w nim była :) Na spacerach, zaś, luz :) Gania radośnie na łące, bawi się z psami, a dzisiaj wyprowadziła mi (tak, tak! Florka to zrobiła) stado na giganta :p Przeleciała przez szutrówkę,... wszystkie burki za nią i pognały do sąsiada... zawołałam, trzy ostatnie (Melek, Liszka i Lusia) zawróciły, a Florka, Dzidziuś i Fiona gonią.. zawołam po raz drugi - Florka stanęła, pomyślała i... WRÓCIŁA!!! a te dwa gamonie poszły dalej :/ No i sami powiedzcie co ja mam o tym myśleć. Niby się mnie boi, ale podąża za mną, niby nie chce mieć ze mną nic wspólnego, ale słucha, gdy zawołam... może, w końcu się ze mną dogada?"

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...