_Dunaj_ Posted January 27, 2016 Author Posted January 27, 2016 Troche jestem zaganiana ostatnio, maleńka rośnie i rozrabia, właściwie to chyba powinna nazywać się Alfa, bo takie cechy wykazuje, chyba w sobotę podjadę z nią do weta, bo niepokoi mnie jej podrapywanie się zwłaszcza po uszkach, zaglądałam i nic nie widzę, ale wet zoabczy albo da coś innego do czyszczenia, mam teraz OTICHEM. Mogą się u niej teraz ujawniać ewentualne pasozyty złapane we wczesnym szczenięctwie jak jeszcze w domu była np. grzybki, ponoć to nie zawsze się ujawnia natychmiast, a po kilku tygodniach może. Wczoraj coś Leon z Cormaciem chciały wygrzebać z kałuży, jaka się zrobiła w zapadlinie lodowo-śniegowej, malutka też oczywiście musiała sprawdzić co to. Tak zaglądała, że głową wylądowała w kałuży, ale nic jej nie było. 1 Quote
Nadziejka Posted January 29, 2016 Posted January 29, 2016 Cudne lapenki te malenkie skarbenki przecudne i te wielkiusne lapunie pozdrawiam ogromnie z radoscia czytam jak bryka lalunia cudna wsrod cudownych opiekunow wujaszkow duzuuutkich 1 Quote
Gusiaczek Posted January 29, 2016 Posted January 29, 2016 Ciekawość pierwszy stopień do ... kałuży :) 1 Quote
_Dunaj_ Posted January 29, 2016 Author Posted January 29, 2016 aż sie zaplułam, tak mnie to ubawiło Quote
_Dunaj_ Posted February 5, 2016 Author Posted February 5, 2016 Mamy diagnozę to achalazja przełyku, za 3 miesiące ponowne badania i decyzja co dalej Quote
Gusiaczek Posted February 6, 2016 Posted February 6, 2016 22 godzin temu, _Dunaj_ napisał: Mamy diagnozę to achalazja przełyku, za 3 miesiące ponowne badania i decyzja co dalej Qrcze, kiepsko :( Quote
_Dunaj_ Posted February 7, 2016 Author Posted February 7, 2016 18 godzin temu, Gusiaczek napisał: Qrcze, kiepsko :( To tylko i aż achalazja, w sumie mogło byc gorzej, a tak jest szansa że z tego wyrośnie i będzie się zmniejszało, muszę być dobrej myśli. Poza tym malutka zdrowa i bryka jak koziołek i była na spotakniu z dziećmi w przedszkolu, może będzie z niej pies do dogoterapii Quote
Gusiaczek Posted February 7, 2016 Posted February 7, 2016 Godzinę temu, _Dunaj_ napisał: To tylko i aż achalazja, w sumie mogło byc gorzej, a tak jest szansa że z tego wyrośnie i będzie się zmniejszało, muszę być dobrej myśli. Poza tym malutka zdrowa i bryka jak koziołek i była na spotakniu z dziećmi w przedszkolu, może będzie z niej pies do dogoterapii Mam nadzieję, że wyrośnie, czego z całego serca życzę :) Quote
_Dunaj_ Posted February 7, 2016 Author Posted February 7, 2016 Mam opis badania Bulimki , za 3 miesiące koniecznie trzeb powtórzyć i ewnetualnie zbadać przełyk, to początek badań Quote
_Dunaj_ Posted February 9, 2016 Author Posted February 9, 2016 A to opis z czym się może wiązać ta przypadłość, jakie są rokowania i sosoby leczenia oraz diagnozowania. Mam nadzieję, że to ta pierwsza wersja i choć nas wtedy czeka 7-9 miesięcy leczenia, ale najabrdziej bezinwazyjnego, znam też nazwę leku, który znajomej kot dostawł ptzy tekiej przypadłości, zapytam weta czy warto byłoby spróbować Achalazja przełyku 1. Idiopatyczna achalazja przełyku. Jest to schorzenie występujące u szczeniąt. Kliniczne objawy ujawniają się po odsadzeniu od suki i zapoczątkowaniu żywienia pokarmami stałymi. Choroba ta ma podłoże dziedziczne i najczęściej występuje u foksterierów gładkowłosych, chartów afgańskich, rzadziej u dogów i owczarków niemieckich. Dużo rzadziej wada ta występuje u innych ras psów. Podstawowym objawem klinicznym idiopatycznej achalazji przełyku jest ulewanie, które właściciel mylnie określa jako wymioty. Niekiedy dominującym objawem klinicznym jest zachłystowe zapalenie płuc, bardzo częste powikłanie w tej jednostce chorobowej. Zaburzenie warunkujące powstawanie idiopatycznej achalazji przełyku mają charakter nerwowo-mięśniowy i polegają na braku fali perystaltycznej przełyku oraz na zaburzeniach synchronizacji w odruchowym rozkurczu wpustu do żołądka. Stan taki sprawia, że pokarm dostaje się do przełyku za sprawą świadomego aktu połykania, lecz nie zostaje przesunięty dalej i nie może przejść do żołądka. Dochodzi do gromadzenia się pokarmu w przełyku, co powoduje widoczne wysklepienie lewej części szyi. Zwierzę z objawami idiopatycznej achalazji przełyku jest żywe, czujne u wykazuje przez cały czas wzmożony apetyt. Zdarza się, że zwrócony pokarm jest natychmiast zjadany powtórnie. Mimo to, widoczne jest postępujące wychudzenie zwierzęcia. Rozpoznanie stawia się na podstawie typowych objawów klinicznych występujących w określonym wieku zwierzęcia oraz kontrastowego badania rentgenologicznego przewodu pokarmowego. Niekiedy cenną wskazówką jest występowanie podobnych objawów u innych osobników z tego samego miotu. Leczenie idiopatycznej achalazji przełyku jest długotrwałe i wymaga wielu poświęceń ze strony właściciela. Podstawową sprawą jest żelazna konsekwencja w postępowaniu, która z reguły pomyślnie wpływa na zlikwidowanie schorzenia. Zwierzę musi być karmione małymi porcjami płynnych, półpłynnych lub papkowatych (w późniejszym okresie) pokarmów, pozostając podczas jedzenia i przez 15-30 min po nim w pozycji pionowej na tylnych kończynach. Takie postępowanie ma na calu wykształcenie odruchu rozkurczu wpustu. Większość zwierząt (ok. 75%) udaje się w ten sposób wyleczyć. Postępowanie takie jest długotrwałe, przy czym jego zakończenie pomyślne następuje w 12-14 miesiącu życia. Najpoważniejszym powikłaniem idiopatycznej achalazji przełyku jest zachłystowe zapalenie płuc, które stanowi główną przyczynę niepomyślnego zejścia choroby. 2. Nabyta achalazja przełyku. Nabyta achalazja przełyku stanowi z punktu widzenia patogenetycznego taki sam proces, jak achalazja idiopatyczna, lecz dotyczy zwierząt starszych przy braku predylekcji rasowych. Z reguły jest to pierwszy epizod chorobowy, a w wywiadzie brak jest informacji na temat przebytych chorób przełyku. Etiologia schorzenia nie jest jeszcze poznana. Objawy kliniczne polegają na występowaniu ulewań, prze zachowanym lub wzmożonym apetycie. Zwierzę chudnie i staje się apatyczne. Niekiedy mogą wystąpić objawy niektórych chorób niedoborowych (niedokrwistość). Zachłystowe zapalenie płuc stanowi często powikłanie maskujące podstawową sprawę chorobową. Leczenie nabytej achalazji przełyku jest identyczne, jak w przypadku procesu idiopatycznego. Specyficzne żywienie zwierzęcia przeprowadza się przez okres ok. 6 tygodni. Wspomagająco podaje się witaminy z grupy B oraz leki antycholinergiczne (np. atropina). Jeżeli po 6 tygodniach postępowania zachowawczego brak jest jakichkolwiek oznak cofania się choroby, to istnieje wskazanie do przeprowadzenia zabiegu chirurgicznego. Należy jednak podkreślić, iż w przeciwieństwie do idiopatycznej achalazji przełyku, rokowanie w postaci nabytej powinno być zawsze ostrożne. 3. Przetrwały prawy łuk aorty Przetrwały prawy łuk aorty, schorzenie wrodzone, występuje najczęściej u owczarków niemieckich. Uciskając na przełyk, powoduje jego rozszerzenie w części przedsercowej. Sprawia to, iż pokarm natrafia na mechaniczną przeszkodę, nie pozwalającą na przejście kęsów do żołądka. Objawy kliniczne ujawniają się z chwilą odstawienia szczeniąt od suki i rozpoczęcia karmienia pokarmami stałymi. Pies zwraca praktycznie wszystkie pokarmy stałe, a także płyny, jeżeli ich jednorazowo przyjęta objętość jest zbyt duża. Rozpoznanie stawia się na podstawie objawów klinicznych, wieku psa oraz kontrastowego badania radiologicznego przewodu pokarmowego. Postępowanie terapeutyczne polega na operacyjnej korekcie tej wady. Po zabiegu przez 6 tygodni zwierzę powinno być karmione identycznie, jak w przypadku idiopatycznej achalazji przełyku, pokarmami płynnymi lub półpłynnymi, ze stopniowym włączaniem (począwszy od 4-5 tygodnia) pokarmów stałych w bardzo małych ilościach. Takie ostrożne postępowanie po zabiegu jest konieczne, gdyż przetrwały łuk aorty oraz idiopatyczna achalazja przełyku niekiedy występują równolegle jako dwie niezależne jednostki chorobowe. Quote
Gusiaczek Posted February 10, 2016 Posted February 10, 2016 Dzień dobry, po przymusowej przerwie :) Oby kuracja była skuteczna, krótka i bezinwazyjna Quote
_Dunaj_ Posted February 13, 2016 Author Posted February 13, 2016 chciałam wstawic zdjęcia amlutkiej jak była w przedszkolu, ale dogo mi nie pozwalało, może dziś później się uda Quote
Gusiaczek Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 6 godzin temu, _Dunaj_ napisał: chciałam wstawic zdjęcia amlutkiej jak była w przedszkolu, ale dogo mi nie pozwalało, może dziś później się uda Oj, to czekam :) z nadzieją, że dogo pozwoli Quote
_Dunaj_ Posted February 14, 2016 Author Posted February 14, 2016 To nasza fotorelacja z pobytu w predszkolu, być może to pierwszy krok by zająć się dogoterapią, a Bulimka ma do tego przedyspozycje Quote
Gusiaczek Posted February 15, 2016 Posted February 15, 2016 Piękne spotkanie :) ileż dobra, wrażliwości, empatii mogą dać dzieciom ... to wspaniała "inwestycja" w ich wrażliwość, empatię, zrozumienie, że nie tylko oni są na świecie i nie tylko dla siebie. Byłoby wspaniale, gdyby udało się spożytkować predyspozycje Bulimki Quote
_Dunaj_ Posted February 15, 2016 Author Posted February 15, 2016 Będziemy się starały, bo Bulimka jest bardzo proludzka, a za dziećmi wprost przepada, choć w domu nie ma małych dzieci 1 Quote
Nadziejka Posted February 20, 2016 Posted February 20, 2016 O matuniu jaikiez cudenka zagladam z mnostwem pozdrowien Quote
_Dunaj_ Posted February 21, 2016 Author Posted February 21, 2016 Albo ja źle coś rozumiem, albo niektórym osobom się w głowach przewraca. Każdego zainteresowanego Bulimką uczciwie informuję o jej stanie zdrowia i możlwiych konsekwencjach. Wydaje mi się, że jak ktos jest bardzo zdecydowany na adopcję to bierze psa na dobre i na złe. Tymczasem w odpowiedzi otrzytmuje informację, że trzymają kciuki niech wyzdrowieje, a jak będzie zdrowa to ją chętnie wezmą. Druga grupa to pytający o rasę, bo jest zbyt ładna na kundelka, jak odpowiadam, ze to mieszaniec to traci nagle na urodzie. Wydaje im się, że skoro je wziłeiśmy do domu to muszą być rasowe bo kundelki się do schroniska oddaje. Normalnie brak mi słów Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.