Berek Posted December 5, 2004 Share Posted December 5, 2004 Drążę dalej - ale to Z MIESZKANIA wyrzucali psią dokumentację... Takie rzeczy robią ludziska (nieuświadomione) po czyjejś smierci, fakt. Psia dokumentacja, jakże cenna dla każdego hodowcy, dla SPADKOBIERCÓW w jest jedynie górą niepotrzebnych papierzysk. :-( Dość to wszystko dziwne. No i trzeba posprawdzać, co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mały biały pies Posted December 5, 2004 Share Posted December 5, 2004 Pani Anna F., dawniej p. Anna W., ma piękny duży dom pod Warszawą i to na pewno nie ona się wprowadziła do tego bloku, ani też nie ma mowy o żadnym spadku po niej, bo pani Anna mimo, że ma już tam trochę tych latek, to jednak czuje się bardzo dobrze i oby jak najdłużej tak pozostało. Te dokumenty z lat 80-tych pewnie były cały czas w tym mieszkaniu, zostały po starszych psach i wyrzucono je razem z innymi rzeczami /po matce?/, aby zrobić miejsce na klatki. Tak to widzę. A w ogóle to co za makabra!!! Tak bardzo mi żal tych biednych piesków. Jestem wstrząśnięta :cry: :cry: :cry: Czy te jamniki, które mieli dawniej to były długowłose? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weridiana Posted December 5, 2004 Share Posted December 5, 2004 uuuuf bo ja juz sie przerazilam, a przeiez pamietam ze nie tak dawno byl z pania F. wywiad i wszystko wygladalo ok, dobrze ze to nie ona. no ale fakt faktem ze dzieje sie cos niedobrego i trzeba sprawe wyjasnic :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted December 5, 2004 Author Share Posted December 5, 2004 Nigdzie nie napisałem że psy sa własnoscia pani A.W. a jedynie że znaleziona karta opisu psa posiada takie dane. Napisałem zaś ze może to być protoplasta, lub protoplastka obecnej hodoli. Papiery wyrzucone z mieszkania dlatego sie tam znalazły bo kilkanaście lat temu ci ludzie mieszkali u swojej babci, która pół roku temu umarła. Ponieważ psy nie przypadły wtedy jej do gustu wyprowadzili się razem z psami. Teraz powrócili, ale już tylko z Yorkami. Poprzednio mieli jamniki (TAK) długowłose. Napewno nie jest to hodowla P. A.W. i prosiłbym o nieco uważniejsze czytanie postów. Nie chce nikomu, a tym bardziej dobrym hodowlom robić krzywdy,dlatego nigdzie nie napisałem ze to taka a nie inna hodowla. Jutro będę wiedzieć coś więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panula Posted December 5, 2004 Share Posted December 5, 2004 Spokojnie ElGreco nikt Ci nie zarzuca tego. Robisz bardzo dobrze reagujac sercem na taka krzywde pieskow i wszyscy trzymamy kciuki za dalszy rozwoj sytuacji. Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabka Posted December 6, 2004 Share Posted December 6, 2004 Ale ta wypowiedz mnie po prostu powaliła: weridiana: po prostu padam... az sie wierzyc nie chce... osoba ktora tworzyla historie tej rasy w polsce... ja jestem w szoku, nigdy bym jej o to nie posadzila... i najlepsze: chyba jej na starosc porzadnie odwalilo Posądziłaś ja o to i do tego obraziłaś!!! Z twojej wypowiedzi wynika, że myślałaś, że babcia lokatorów trzyma tak psy i to jej „na starość porzadnie odwaliło”, a przecież było jasno napisane, że psy są spadkiem po zmarłej hodowczyni, czyli babci nowych lokatorów. Jak komuś, kto nie żyje od 6 mies. mogło kilka dni temu odwalić :o I jak myślisz, czy babcia Pani Anny żyłaby pół roku temu? :wink: Zanim coś napiszesz zastanów sie Nie tak dawno powstał topik, w którym inna hodowczyni yorków została posądzona o oszustwo. W zgłoszeniu na wystawę była pomylona data urodzenia psa. Mimo tego, york wystawiany był we właściwych klasach, a hodowczyni sama skorygowała błąd. Jednak większość przez ok. 10 stron (nie pamiętam już dokładnie) przekrzykiwała się nawzajem, co to za oszustwa, a niewiele osób próbowało dociec prawdy bez przedwczesnej (w tym przypadku także) pochopnej oceny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adiraja Posted December 6, 2004 Share Posted December 6, 2004 Żabka - psy to własność ludzi , którzy się wprowadzili do mieszkania po zmarłej kobiecie (babci , cioci czy innej rodziny). Jeśli już kogoś obrażono (choć bez przesady) to nie ową babcię. Się nie denerwuj... nikt jeszcze żadnego osądu nie wydał... :wink: Narazie dociekamy prawdy i jesteśmy bardzo ostrożni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabka Posted December 6, 2004 Share Posted December 6, 2004 Narazie dociekamy prawdy i jesteśmy bardzo ostrożni :) Właśnie niektórzy na początku nie byli za bardzo ostrożni ale potem sie nawrócili na właściwą droge :D Napisałam to tak na przyszłość, bo często padają oskarżenia pod adresem niewinnych osób Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weridiana Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 zle zrozumialam post elgreco! w momencie gdy sprawa jest taka nie jasna latwo kogos niewinnego posadzic! poza tym nie jestm z tych ktorzy wszystkich wyzywaja od najgorszych nie majac dowodu, ale ta sprawa jest bardzo nieciekawa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted December 7, 2004 Author Share Posted December 7, 2004 No więc tak: Odpowiedz ludzi ze Związku: Hodowla kojcowa dopuszcza trzymanie psów (tak małych) w klatkach, pod warunkiem że nie ma przepełnienia.Jeśli w klatce mają kuwetę, sa wypuszczane na pomieszczenie, regularnie i odpowiednio zywione, nie musza wychodzić na dwór. Poza tym jeśli by doszło do zasądzenia odebrania im psów, to :mogły by trafic do ludzi którzy nie mają pojęcia jak taką hodowla sie zajmować, albo trafiły by do schroniska, a tam wiadomo co by się stało. Reakcja człowieka z TOZ: Mamy dużo interwencji, zajmiemy sie sprawą, ale sa w tej chwili pilniejsze sprawy. Rece mi opadły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 Zwiazek to niech sie schowa...poprostu nie chce im sie zajca taka sprawa.i taka grupa zajmuje sie psami?! czy rzeczami?! no nie wazne,na nich i tak sie nie da zadzialac..ale TOZowi wiercilabym dziure w brzuchu.. inaczej tez nie rusza sie.. przeciez nie mozna tej sprawy zostawic tak :( a samemu lepiej tego nie brac na barki,bo jeszcze wszystko odbije sie przeciwko i tobie wbija kare za nachodzenie ludzi. nie wiem co wymyslec,ale moze(choc watpie) jeszcze policja powinna zadzialac albo ta administraoirka domu...lub poprosic ja o przeszpiegi,ale takie dokladne 8) to wtedy ma sie jakies podstawy. i nie wierze ze te pieski jesli bylyby zabrane tym ludziom to trafilyby do zlych domow..pierwsza moja reakcja to byla taka,ze sie ucieszylam i ze ktos powinien zabrac te pieski a inni ludzie tylko przeciez czekaja na yoreczki(ile przeciez tych ludzi jest,co chwila ktos chce zaadoptowac pieska bo "cos tam").. prosze nie poddawaj sie...jak bede mogla fizycznie jakos pomoc to mow..a jak narazie wspieram cie duchowo..trzymaj sie i nie daj sie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adiraja Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 W głowie mi się to nie mieści... :( I już tracę wiarę zupełnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkies Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Witam, Przed chwilą prześledziłam cały ten topic. Jestem zszokowana całą historią a jak usłyszałam o reakcji TOZ-u to poprostu kompletnie nie wiem jak wyrazić moje emocje... :cry: pozdraiwma :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 No, nic to. Powoli wraca mi czucie w opadłych rękach. Będziemy drązyć skałe jak kropla kamień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mały biały pies Posted December 14, 2004 Share Posted December 14, 2004 I co słychać w tym mieszkaniu? Jak się sprawy mają? Informuj nas, ElGreco. /Martwię się :cry: / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scadia Posted December 25, 2004 Share Posted December 25, 2004 Wlasnie sobie chodziłam po allegro i az mna wstrzasnelo...! Nie wiem czy sie orientujecie, bo kiedys pisalam o tym na forum, że Łobuziak jest moim drugim pieskiem. Pierwszy - od Pani pseudohodowczyni okazal sie miec pelno wad wrodzonych, ostra padaczke, chore serduszko no i musielismy go uspic po niecalych 12 godzinach jego pobytu u nas w domu...Naslalam na kobiete TOZ, bo bylo wiadomo ze jest oszustka, ze to hodowla tylko dla kasy. Potem sie dowiedzialam, ze pieski jej zabrano...ale dzis co widze: http://allegro.pl/show_item.php?item=37109506 to jest aukcja tej Pani!!! (wlasciwie to jej syna, ktory wystawil ja dla niej). To jest jej numer telefonu i Ona znowu sprzedaje szczeniaki!!! POwiedzcie mi, bo nie wiem...ile trwa ciaza u yorka? Ile odstepu miedzy jedna a druga ciaza miala ta jej biedna suka, skoro ja bralam od niej dwumiesiecznego szczeniaka przed wakacjami? Moze ma inna suke? Nie wiem co robic? Noz mi sie w kieszeni otwiera, bo wiem, ze jestem bezradna, ale tak mi potwornie zal tych jej psow...! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grygy Posted December 25, 2004 Share Posted December 25, 2004 :evil: i ten text Kaisązeczka zdrowia GRATIS :-? Jejcu biedna ta sunia ....szkoda mi jej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldek2 Posted December 25, 2004 Share Posted December 25, 2004 Witam Ciąża trwa do 63 dni jednak nie to jest istotne. Suka psa ma cieczkę dwa razy do roku. Zazwyczaj wiosną i jesienią. Wówczas jest zdolna do krycia. Przyjmuje się, że suka może mieć młode tylko raz w roku. Z tego co piszesz wynika, że jest prawdopodobne ze suka ma powtórnie młode. Ale mam pytanie czy nie mówiłaś, że odebrano psy tej kobiecie, a jedną z właścicielek została pani z TOZ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 25, 2004 Share Posted December 25, 2004 pisze tego posta głównie z tego, że chce wiedzieć jak to się dalej potoczy... ale jestem zszokowana, nawet nie rozumiem przepisu który pozwala na trzymanie psów w klatkach, a jeśli mają kuwety to nie muszą wychodzić na dwór. Kurcze, czy ludzie powariowali?!?!?! czy u nas naprawde zwierze jest rzeczą? :evil: nawet wśród psiarzy ! :evil: brak mi słów na to co dzieje się w tym kraju :evil: a TOZ zawsze ma ważniejsze sprawy :evil: :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scadia Posted December 26, 2004 Share Posted December 26, 2004 Waldek, no wlasnie! Z tym, ze ta kobieta miala w domu jedna suke, ktora rodzila, jedna malutka i drobniutka, ktora sie do rodzenia nie nadawala ( i chciala ja sprzedac za 3 tys) i jednego psa, do krycia suki. Szczeniakow tu nie licze. Z tego mi wychodzi ze albo jakims cudem suke odzyskala (ta do rodzenia, bo tamtej chciala sie pozbyc), albo po prostu sprawila sobie nowa i zaczyna wszystko od nowa...musze sie skontaktowac z ta pania z TOZ i z nia porozmawiac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted March 17, 2005 Author Share Posted March 17, 2005 Witam Z radościa chcę się podzielić z wami. Psiaki, które wiodły żywot w klatkach juz nie meczą się. Tu ukłony do pana Grzegorza i pani Administrator domów komunalnych. Do pokoju w którym trzymane były psy nie dało się wejść, smród dwała po nozdrzach jak bysmy byli w schronisku gdzieś za wschodnia granica. Psy zostały przewiezione do miejsca skąd przyjechały. Pod Warszawą ludzie ci maja dom z działką. Teraz psami opiekuje się osoba dochodząca. Lepsze to niż klatki. A na trzymanie psów w klatkach w takiej ilości, znalazł się przepis nie w ustawie o ochronie zwierząt a....w ......ustaie o porzadku publicznym mst. Warszawy. Sprawa trwała 3 miesiące ale zakonczyła się mysłę ze pozytywnie. ElGreco Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Księżycowa_Pyza Posted March 17, 2005 Share Posted March 17, 2005 O! To fajnie, ciesze sie, że pieski nie są już więzione i cała ta nieprzyjemna sprawa znalazła pozytywne rozwiązanie. Oby pieskom żyło sie teraz lepiej. Jednak mozna coś zdziałać w tym naszym pięknym kraju, jak się chce to mozna :wink: El Greco, należa się Tobie podziękowania :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga_i_Oskar Posted March 17, 2005 Share Posted March 17, 2005 El Greco, to wspaniała informacja !!! Cieszymy sie, ze wreszcie pieski beda mogły swobodnie zyc i nie beda sie gniesc w klatkach. Jak sie ciesze ... Gratulacje naleza sie Tobie i wszystkim ktorzy brali w tym udzial naprawde suppper ... jestes wielka !!!! Daga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coral Posted March 17, 2005 Share Posted March 17, 2005 El Greco ja rowniez bardzo sie ciesze ze pieski juz sa wolne i wreszcie odzyja Naprawde... to super wiadomosc Gratuluje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted March 17, 2005 Share Posted March 17, 2005 O rany, nie chcę żeby zabrzmiało jak ładowanie łyżki dziegciu w beczkę miodu, ale... ... obawiam się że nastąpiło jedynie przeładowanie problemu w inne miejsce. Pewnie yorki będą w klatkach, tylko że na wsi... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.