Jump to content
Dogomania

Mały biały pies

Members
  • Posts

    31
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Mały biały pies

  1. [quote name='malawaszka']hahaha no ta pani była niemożliwa :shake: pamiętam, jak po ocenia na stoliku sędzia poprosił żeby sięz nim przebiegła i odchodzi, obraca się, a pani ze stoickim spokojem czesze pieska nadal na stoliku :lol: no ale musimy Jej to wybaczyć w końcu przyjechała aż z Tajlandii :mdleje:[/quote] He, he, wyobraźcie sobie, że nie z Tajlandii. Ta pani przyjechała do Poznania z USA, gdzie jest sławną handlerką i hodowczynią maltańczyków i chyba jeszcze shih-tzu. Właścicielka jest z Tajlandii, a psina urodziła się w Japonii. :)
  2. [quote name='Cockerek']Ja tam stawiam Judy na pudle w Poznaniu :D tym spojrzeniem zaczaruje sędziego :lol:[/quote] Tak, piekne oczka ma Judy! :) Wielkie gratulacje dla ślicznej Nell!!! Znaczy, że zaszalała w Rostoku? Jaka była stawka? Skąd info, że w Argentynie było 121 maltanów? Oglądałam kiedyś katalog on-line i tam było ich tylko 16??? Nie znam jednak hiszpańskiego. 50 w Poznaniu to maluuutko!! Można było oczekiwać większej stawki biorąc pod uwagę jak wiele osób wybiera się z Polski, Czech /i Rumunii ;)/ Gratuluję Jaadze pięknego miotu złożonego z 5 suczek!!! Super:)
  3. [quote name='KAŚKA']wg nowych przepisów hodowca wpisuje sam adnotację o wadzie do metryki. A wpisane nie było. [/quote] [COLOR=black]Właściwie regulamin mówi, że hodowca ma prawo do "zastrzeżenia w metryce, że sprzedawane szczenię jest niehodowlane; zapis ten musi znaleźć się w ewentualnie wydanym rodowodzie".[/COLOR] [COLOR=black]Czyli prawo, a nie obowiązek.[/COLOR] [COLOR=black]Czy może są już jakieś nowe przepisy, których nie znam?[/COLOR]
  4. [FONT=Tahoma][SIZE=2]Przepraszam, przeczytałam wszystko, ale nie za bardzo mam czas wstawiać cytaty.[/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Tahoma]Myślę tak jak Arima, że nabywca [/FONT][/SIZE][FONT=Tahoma][SIZE=2]m[/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]a prawo oczekiwać uczciwości od zarejestrowanego hodowcy i nie musi się obwiniać, że był niedoświadczony. [/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Sprawa jest nie taka prosta,[/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2] bo powiedzcie jaka ma być podstawa ukarania hodowczyni? Bali_Malta pisze, że umowa jest podpisana z właścicielką reproduktora, hodowczyni zatem nie jest stroną. To, że urodzi się komuś wadliwe szczenię nie jest karalne. Chodzi o nieuczciwość przy sprzedaży, a sprzedała właścicielka reproduktora. Hodowczyni ma prawo powiedzieć do Bali_Malty: czego pani chce, ja pani nie znam! Czy są dowody, że działały w zmowie? [/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Tahoma]Ponieważ zaznaczono w umowie, że suczka jest pełnowartościowa, pani sprzedająca ponosi odpowiedzialność za to co podpisała. Mając tę umowę oraz odpis protokołu z sekcji rasy masz duże szanse w sądzie. Choć pewnie wcześniej doszłoby do ugody. Tutaj wszystko jedno czy wiedziała o wadzie, czy nie. Jeśli nie wiedziała, może sama dochodzić[/FONT][/SIZE][FONT=Tahoma][SIZE=2] od hodowczyni. [/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Tahoma]Na razie nie ma mowy o wyrzuceniu tej pani od reproduktora ze Związku, moim zdaniem. Potrzebne by były niezbite dowody jej “winy”, czyli złej woli. Co znaczy prywatne śledztwo? Jeśli np. opiera się na informacji słownej jakichś osób, czy te osoby powtórzą to samo przed sądem koleżeńskim lub grodzkim? Bo bez tego ich informacje się nie liczą, a wątpliwości są rozstrzygane na korzyść oskarżonego. [/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Tahoma]Może jednak masz jakiegoś haka, jeśli obstajesz zdecydowanie, że było to świadome z jej strony.[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Tahoma]W[/FONT][/SIZE][FONT=Tahoma][SIZE=2] sprawie braciszka - biednego Diabasa zła wola hodowczyni jest oczywista. O ile wiem, to nie została ona wyrzucona ze Związku, bo miała już w tym roku miot. Może że urodził się [/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]taki to nie jej wina, ale że sprzedała go z premedytacją rodzinie z dziećmi.[/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]... jakby nigdy nic. [/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]Szkoda słów.[/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2] Nie da [/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]się [/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]jej usprawiedliwić.[/SIZE][/FONT]
  5. [FONT=Geneva][SIZE=2]Bardzo, bardzo smutne :([/SIZE][/FONT] Co my możemy zrobić? Jest podpowiedź na tej stronie: [FONT=Geneva][SIZE=2][B]The only way........... is to never buy a dog in a petstore.[/B] [/SIZE][/FONT] Szczęśliwie Hope została uratowana i znalazła wspaniały dom... ale ile jej koleżanek nie miało tego szczęścia i w ogóle nikt się nie dowiedział o ich krzywdzie.... :( Kupowanie szczeniaków w sklepie to koszmar. Nie rozumiem jak ludzie mogą tak nie mieć wyobraźni.
  6. Tak, już ją odebrała :) Jak się sprawuje maleństwo w nowym miejscu?
  7. [quote name='Cockerek'] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img76.imageshack.us/img76/2830/52tr.jpg[/IMG][/URL] [/quote] O, jak fajnie! Gratuluję spełnienia marzeń, AnnoM! Pani Sonia to hodowczyni malutkiej? Ten piesek po prawo, to może jakiś krewniak?
  8. [quote name='AnnaM']nie jest duża... a odbieram ją nie w lipcu tylko w czerwcu... nastąpiła pomyłka...[/quote] Jasne, że nie duża. Miałam na myśli jej wiek, a nie wzrost. Wygląda na 7 tygodni. Zgadłam? :)
  9. Jak miło szczeniaczkowo się zrobiło! Śliczna suczka, ale wygląda na sporego już szczeniaczka. Dlaczego dopiero 15 lipca hodowczyni ma ją wydać? [quote name='Cockerek'] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/4637/nelll2xu.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Cockerek, wielkie słowa uznania za wzorowe prowadzenie szaty. Perfekcyjnie utrzymane włoski ma Nelka! Gratulacje! :)
  10. [quote name='Cockerek'] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img446.imageshack.us/img446/8899/dsc01274a9tf.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Ale piękne zdjęcie, cudo! Zgłoszę się w poniedziałek i wstawię fotkę Desiree. Dziękuję za miłe słowa pod jej adresem. Wszystkie maltańczyki są cudowne. @Biały kieł, u nas nieufność nie wiąże się z agresją. Desiree jeszcze nikogo nie ugryzła, choć myślę, że potrafiłaby, gdyby zaszła potrzeba. Nieznajomym nie pozwalam głaskać. Wyobraź sobie, że idziesz ulicą i każdy, kto chce głaszcze Cię po głowie albo targa za ucho. Zadowolona byś była? :) "Swoich" wszystkich kocha, i ludzi, i zwierzątka. Miłego dzionka życzę!
  11. [quote name='biały kieł']....bardzo mi zależy na opini tych osób co mają maltańczyki. Jakie macie duże te pieski? Jakie mają charaktery i jak jest z ich zdrówkiem?[/quote] [FONT=Arial]No to może ja zabiorę głos :)[/FONT] [FONT=Arial][COLOR=black][B]Biały kle[/B][/COLOR], mogę potwierdzić, że maltańczyk jest idealnym wyborem jako piesek do to[/FONT][FONT=Arial]warzystwa. [/FONT] [FONT=Arial]Nasza królewna[/FONT][FONT=Arial], którą nazwałam Desiree, jest przekochana i baaardzo mądra. Waży 2,6 kg, zdrowie OK - nigdy nic jej nie dolegało. Dobrze znosi zmiany, zapalona podróżniczka, środek lokomocji obojętnie jaki, niczego się nie boi, abyśmy tylko razem były. Niedawno sięprzeprowadzałam, duża odmiana, bo tam była z yorkami, a tu jest jedynym zwierzakiem – bałam się jak to zniesie, ale w porządku też zadowolona.[/FONT] [FONT=Arial]W ciągu dnia zwykle jedzie ze mną do pracy. Czasem wieczorem zostaje sama i też nie ma problemu. Leży i czeka. Daję jej kostkę albo jakąś zabawkę, nie ruszy dopóki nie wrócę. Jak wchodzę po schodkach, to już widzę jej cień przez szybę jak tam skacze uradowana pod drzwiami, jak przekręcam klucz, to moja psinka z wielkim zapałem drapie drzwi z drugiej strony, żeby się szybciej otworzyły. Taka [/FONT][FONT=Arial]kochana, że nie sposób opisać. I dopiero jak wrócę, biegnie po kostkę, którą jej dałam i zaczyna ogryzać, prawie mi ją na stopach kładzie.[/FONT] [FONT=Arial]W porównaniu z yorkami, przynajmniej naszymi, nie ma aż tak dużego temperamentu jest spokojniejsza za to jest zdecydowanie nieufna wobec obcych, nie chce być głaskana ani żadnych innych poufałości sobie nie życzy. Nasze yorki od razu siedzą gościom[/FONT][FONT=Arial] na kolanach, Desiree nigdy, przycupnie sobie z boczku i przygląda się.[/FONT] [FONT=Arial]Aha no to jeszcze się przyznam, że niszczy buty, moje[/FONT][FONT=Arial], zdarzyło siępoprzegryzać paski od pantofli. Poza tym to chyba nie broi. No może dołki – jak yorki kopią to ona też pomaga, [/FONT][FONT=Arial]jak jest sama to nie kopie.[/FONT] [FONT=Times New Roman][FONT=Arial]I to tyle, co mi przychodzi do głowy.[/FONT] [/FONT]
  12. [quote name='Nesjanka'] Hodowla to - Z zielonego Zakątka - jakoś tak ..... ......osobiście dla mnie bardzo dziwne jest to, że w Poznaniu nie robi się tatuażu w pachwinie tylko w uchu - masakra !!![/quote] Nesjanka, gratuluję ślicznej suczki. Pięknotka jak się patrzy!!!! :) Umiejscowienie tatuażu, przynajmniej w Warszawie, zależy od woli hodowcy. Jedni wolą w uchu inni w pachwinie. Czy to jest szczeniatko ze skojarzenia Cinecitta Stefano Accorsi/Ana z Zielonego Anina? Nelusia też bardzo ładnie się rozwija. Ślicznie wygląda na tym zdjęciu wśród falban legowiska. Widać, że nie tylko ślicznotka ale i mądralinka :) Chyba się nie mylę? W ogóle to maltańczyki sprytne pieski są!
  13. Macie rację piesek krótki na dłuższych nóżkach jest lżejszy. Długość i szerokość tułowia bardziej wpływa na wagę niż długość nóg. Maltańczyk ma wydłużoną sylwetkę. Wzorzec wymaga od niego pojemnej klatki piersiowej i dobrze rozwiniętych mięśni – to wszystko sporo waży. I tak nikt psów na wystawie nie waży, tylko ewentualnie mierzy ale coś niedograne z tą wagą. Jak postawicie obok siebie suczkę 20 cm i pieska 25 cm w kłębie, zobaczynie ogromną różnicę. Dużo większą niż 1 kg. Hallauren: racja Ameryce obowiązuje trochę inny wzorzec niż u nas i ich pieski są trochę mniejsze. Dobrze, że Nelcia ma już za sobą ten niemiły zabieg :wink:
  14. [quote name='Gosia_i_Luka']Jakoś tak dziwnie zaroiło się od przykrych postów pod adresem Cockerka, gdy zaczęła wstawiać fotki Nelci, która przepięknie rośnie, ma super włos i jest po prostu śliczna! :D Czyżby rzeczywiście kogoś zazdrość pożerała?? :roll: Zwłaszcza, że udzielające się osoby dziwnym trafem maja niewiele wypowiedzi na koncie. :roll: [/quote] Tak rzeczywiście, kogoś zazdrość pożerała ale nie o Nel, to przecież nie ona stała się obiektem wściekłego ataku osoby zalogowanej pod lipnym nickiem. Przepraszam, że się wtrąciłam psując miły nastrój. Takie mi się nasunęły podobieństwa do sytuacji spotykanych w realu, nieważne. Już znowu jest milutko Czy można tu poruszać sprawy ogólnomaltańskie? Zauważyłam we wzorcu taką jedną dziwną rzecz - cytat ze wzorca FCI: SIZE AND WEIGHT : Height at the withers : Males from 21 to 25 cm. Females from 20 to 23 cm. Weight : 3 to 4 kg. No to wiadomo: wzrost pieski 21-25 cm, suczki 20-23 cm, to wszyscy wiedzą, ale ta waga? Suczka mierząca 20 cm w kłębie /co jest prawidłowe wg wzorca/ żeby ważyć 3 kg musiałaby mieć dużą nadwagę. Z kolei piesek o wzroście 25 cm /co jest zgodne z wzorcem/ nie zmieści się w wadze 4kg. Musiałby być bardzo wychudzony. W sumie 5 cm różnicy wzorcu i tylko 1 kg różnicy w wadze. W dodatku zwierzak wyższy jest jednocześnie i dłuższy, co też podnosi wagą. Dziwne jakieś. Czy ktoś może zwrócił na to uwagę?
  15. Oj, Cockerku. Bardzo przykro mi się zrobiło jak przeczytałam Twój ostatni post. :( :( :( Oczywiście masz przepięknego, uroczego pieska, ale to Ci nie wystarcza - nie obraź się za szczerość - sprawiasz wrażenie jakbyś chciała pokazać miłość do swojego pieska i nienawiść do cudzych psów. Ja to widziałam u wielu osób, koleżanek mojej babci kiedy zaangażowały się w hodowlę i wystawy. Dlatego sama nie chciałam iść tym tropem i swojej królewny nie wystawiam. Kocham ją bardzo i cieszę się, że ją mam nic więcej mi nie potrzeba. Jeśli ktoś chwali inne pieski wcale mi to nie przeszkadza i nie szukam dowodów naukowych potwierdzających, że cudze psy są gorsze od mojego. Jeśli się mylę, wybacz. Miałam napisać coś innego , nawet już nie pamiętam co a i tak nie miałoby to teraz sensu. W ogóle nie powinnam się odzywać, jeśli ma to wyzwalać takie reakcje :( Pozdrawiam
  16. Hej, Cockerku Własnie obejrzałam sobie stronkę Nelusi, czyli Zalotki. Śliczne zdjęcia ma w galerii. :D :D :D Chciałam się dowiedzieć czegoś o jej rodzicach, zwłaszcza o mamie bo tak zachęcająco o niej piszesz, ale nic nie znalazłam na ten temat. Czy to zdjęcie na banerku i na stronie głównej to własnie jej mama? Faktycznie, przepiękna jest. Strona Pokusy jakoś mi się nie chciała otworzyć. :-? Pozdrawiam,
  17. [quote name='Cockerek']A mnie się coś zdaje że Zbigniew się pojawił tylko aby swa opinię wyrazić....[/quote] Najwyraźniej kogoś zawiść męczy. :roll: [quote name='Cockerek']Ale jedno ciekawe stwierdzenie mnie zainteresowało, tak do dalszej dyskusji: Cytat: Tak jak napisałam włosy rzecz nabyta Ja się jednak nie zgodzę. A genetyka to gdzie? [quote]Tak jak napisałam włosy rzecz nabyta [/quote] Ja się jednak nie zgodzę. A genetyka to gdzie? W moim mniemaniu włosy to jak najbardziej genetyczna cecha, tak samo przekazywana potomstwu jak inne cechy tzn. budowa itp. Ja np Nelce nie musze nic konkrentego robić z włosami, szampon odżywka i to tyle. Z tego co wiem, Pokusa też nie ma żadnych specyfików nakładanych. Obie mają włosy piękne długie i gęste a to właśnie zasługa rodziców, głównie matki.[/quote] Widzę, że jesteś Cockerek bardzo dumna z włosków Twojej suczki. :D Faktycznie masz powód jej włoski są prześliczne. Ile ma miesięcy na tym zdjęciu? [img]http://img217.imageshack.us/img217/9526/dsc063032sx.jpg[/img] Genetyka jest na początku a potem proza zycia. Przyłączam się do opinii, że stan włosów jest rzeczą nabytą, zupełnie zwykły maltański włos będzie świetnie wyglądał jeśli jest dobrze pielęgnowany bo włos maltańczyka nie musi być nadzwyczajnie gęsty czy gruby, ma być przede wszystkim jedwabisty, prosty, długi, ciężko opadający jak płaszcz. Jeśli ktoś zaniedbał czesanie i ochronę włosa przed niszczeniem mechanicznym, to potem niezaleznie od genów i kosmetyków zwierzątko wygląda słabo na ringu. Dalej o włoskach: Niestety bardzo to przykre ale czasem suczkom bardzo rozjaśnia się pigment po pierwszej cieczce a ich włoski stają się matowe i łamliwe. Nie ma to nic współnego z witaminami – to hormony. Nastepne cieczki też mogą powodowac linienie jak po szczeniakach, znowu te hormony. Pieski mają tu o wiele lepiej. No i zawsze pies może dostać ni z tego ni z owego jakiegoś uczulenia i w kilka dni włoski sobie wydrapie. Czyli jeśli chodzi o włoski wiele może się wydarzyć - natomiast jeśli zwierzątko jest nieszczególnie zbudowane np. przerośnięte, za długie, ma przebudowany zad tj. pupę powyżej grzbietu, grzbiet wklęsły lub karpiowaty, to nic tego nie zmieni żadne zabiegi i wszystkie te cechy będą w pakiecie genów przekazanych potomstwu. Takie jest moje zdanie Ale oczywiście każdemu pieskowi życzę jak najpiękniejszych włosków i jak najlepszej budowy.
  18. I co słychać w tym mieszkaniu? Jak się sprawy mają? Informuj nas, ElGreco. /Martwię się :cry: /
  19. Pani Anna F., dawniej p. Anna W., ma piękny duży dom pod Warszawą i to na pewno nie ona się wprowadziła do tego bloku, ani też nie ma mowy o żadnym spadku po niej, bo pani Anna mimo, że ma już tam trochę tych latek, to jednak czuje się bardzo dobrze i oby jak najdłużej tak pozostało. Te dokumenty z lat 80-tych pewnie były cały czas w tym mieszkaniu, zostały po starszych psach i wyrzucono je razem z innymi rzeczami /po matce?/, aby zrobić miejsce na klatki. Tak to widzę. A w ogóle to co za makabra!!! Tak bardzo mi żal tych biednych piesków. Jestem wstrząśnięta :cry: :cry: :cry: Czy te jamniki, które mieli dawniej to były długowłose?
  20. Pokręciłam, sorry. Widocznie za trudne na moją głowę, bo niezbyt rozumiem różnicę między jednym a drugim :oops: Moim zdaniem za emerytów nie trzeba płacić, tylko za psy/suki które miały potomstwo w danym roku. Te pozostałe nie wchodzą już w skład stada podstawowego. W każdym razie ja bym ich nie wpisywała do PIT. A wiecie jak ładnie nazywają się szczeniaczki? Stado obrotowe :D :D
  21. Oczywiście, można zakładać te różne księgi podatkowe, jeśli ktoś się uprze, ale po co? Ryczałt jest bardzo wygodny i korzystny dla hodowcy. Ubezpieczać się z tego tytułu nie ma obowiązku. Teoretycznie można ubezpieczyć się w KRUS, co jest korzystne jeśli ktoś nie ma ubezpieczenia, ale niezbyt chętnie ubezpieczają. Nastroje są raczej nieprzychylne hodowcom zwierząt innych jak inwentarskie, ale prawo nadal obowiązuje i nie mają postaw odmówić przyjęcia do KRUS zarejestrowanego hodowcy psów. Tak myślę.
  22. Jestem "obcykana" bo dowiadywałam się w Urzędzie Skarbowym :D Teoretycznie trzeba zarejestrować hodowlę w US jako dział specjalny produkcji rolniczej. Składa się specjalny PIT bardzo prosty do wypełnienia. Dochód od sztuki stada podstawowego - tj. psa/suki hodowlanej - niektórzy twierdzą, że do stada podstawowego wchodzą tylko suki, nieważne - jest z góry ustalony ryczałtem i wynosi 29,17 zł w roku. Tę kwotę mnoży się przez ilość posiadanych psów/suk hodowlanych, czyli tych "sztuk stada podstawowego" i daje to kwotę do opadkowania, która na ogół jest tak niska, że mieści się w kwocie wolnej od podatku, czyli praktycznie podatek od hodowli psów wynosi 0 zł. Wg tego, co pisze ZEMAT dochód wolny od podatku = 530,08 zł - trzeba by mieć chyba z 17 tych "sztuk stada podstawowego", żeby przekroczyć tę kwotę. Chyba mało kto tak ma /mam nadzieję/. W przypadku, gdy hodowca osiąga jeszcze inne dochody, wtedy dochód z hodowli psów - ten wyliczony jak wyżej - dopisuje do tych innych dochodów i wtedy nalicza się podatek od jego zsumowanych dochodów wg normalnych stawek. US nie interesuje za ile ktoś sprzedał szczeniaki i ile ich było. Jak ryczałt to ryczałt. Wokól tych spraw jest dużo nieporozumień, dlatego postanowiłam wyjaśnić sprawę u źródła. :D
  23. Właśnie, jeśli mieszkasz niedaleko najlepiej, żebyś zaprzyjaźnił się z nim zanim go zabierzesz, ale jak już będzie u ciebie, poprzednia właścicielka nie powinna go wcale odwiedzać. Byłby to niepotrzebny zamęt w psiej głowie. Pomagałam w szukaniu nowych domów dla kilku dorosłych psów i za każdym razem bardzo dobrze się ułożyło. Jest zasada, że lepiej dla psa, aby nowy właściciel odebrał go ze starego domu osobiście. Jeśli poprzedni właściciel odwozi psa do nowego domu i tam zostawia, pies jakby czeka na jego powrót i trochę gorzej się adaptuje. Powodzenia :)
  24. Tak jest, pani Świętoń zna się na rzeczy. Tu jest link do niej http://www.psistyl.pnet.pl/
  25. Uczciwe badania w kierunku PRA wykonuje dr Jacek Garncarz z Warszawy www.garncarz.pl W innych miastach nie wiem.
×
×
  • Create New...