Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 126
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nikt nawet nie zajrzał... :roll:

W sobotę zawiozłam psiaka do nowego domu, oddalonego ode o kilometr. Zawiozłam go rowerem (ja na rowerku, Walenty biegł za mną) i to może był błąd. Psiak po godzinie wrócił...

Miałby idealne warunki, ogródek, ocieplana budke. Nie było mowy o zadnym łańcuchu czu uwięzi. I przede wszystkim, wspaniałą, kochająca rodzinę.

SZUKAMY DOMU, SZUKAMY!

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']to nie można go tam zawieźć jeszcze raz i żeby go na kilka dni przymknęli? To normalne, że psiaki uciekają z nowego miejsca. :roll:[/QUOTE]

To samo chciałam napisać... :roll:

Posted

Oni nie mają czegoś takiego. Ja zawiozłam psa po raz drugi w to miejsce, zamkneli go w stodole. Psiak niemiłosiernie wył. :roll: Obie z tą kobitka uznałyśmy, ze to nie ma sensu. Psiak i tak ucieknie i tak... Za mała odległość. :roll:

Posted

[quote name='ZUZANNA11']Oni nie mają czegoś takiego. Ja zawiozłam psa po raz drugi w to miejsce, zamkneli go w stodole. Psiak niemiłosiernie wył. :roll: Obie z tą kobitka uznałyśmy, ze to nie ma sensu. Psiak i tak ucieknie i tak... Za mała odległość. :roll:[/QUOTE]

Ehhh... szkoda... :shake: :shake: :shake:

Posted

A ja bym nie rezygnowała.

A czy ta babka nie może zaprzyjaźnić się z Walentym? Poprzez przysmaki oczywiście, głaskanie, dobre słowo? Niech potrwa to parę dni. Później niech daje mu u siebie, wtedy powoli będzie czuł się u niej bezpieczny...

Posted

Sprawy się skomplikowały...

Moja sunia ma cieczkę (suczka siedzi w garażu, nie ma mowy o szczeniakach, jak tylko ta gehenna się skończy :angryy: idzie na sterylkę). Walenty bardzo chce się dostać na podwórko, zwłaszcza wieczorem. Mam bramę "na pilota". Pogryzł czujkę, brama nie działa. Jej naprawa będzie kosztowna. Podrapał do żywego dolną częsć bramy.

Rodzice są wściekli. Pobyt psa za bramą nie podobał im się od samego początku, jutro przyjeżdża gość od bramy. Psa jutro ma nie być... :placz: Moi rodzice chcą go odwieźć do schronu w Tomaszowie. Nie przyjmą go, nasza gmina nie ma podpisanej umowy. W czwartek będzie w lokalnej gazecie, napewno znajdzie dom. Tylko do czwartku jeszcze kupa czasu... Muszę gdzieś go ulokować, ale gdzie... :placz:

Posted

[quote name='Madallena']Tylko gdzie przejdzie rekonwalescjencje :placz: i co z nim pozniej?[/quote]


Tylko ta pani od ktorej uciekl przychodzi mi do glowy. Zlozmy sie na kastracje, zeby nie obciazac jej finansowo, chyba ze nie ma to dla niej problemu.

Posted

Działając razem z tutejszym zootechnikiem zawieźliśmy go do domu. Psiak będzie miał dobre warunki: domek z ogrodem, towarzystwo innych psów i wszytko czego zapragnie. Czyli wszystko sie dobrze zakończyło. :)

Posted

[quote name='ZUZANNA11']Działając razem z tutejszym zootechnikiem zawieźliśmy go do domu. Psiak będzie miał dobre warunki: domek z ogrodem, towarzystwo innych psów i wszytko czego zapragnie. Czyli wszystko sie dobrze zakończyło. :)[/quote]


:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi::multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...