sheltomaniak Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 szetlandy napewno w tym roku sedziowała 2 razy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Magdalena Musiał... tu mam baaaardzo złe wspomnienia.. sędzina mnie olała, biegałam z 10 kółeczek podczas kiedy ona rozmawiała ze swoimi znajomymi/asystentami tak jakby była na jakimś spotkaniu towarzyskim i zapominajac o całym bożym Miałam podobną sytuację w Płocku, nie pamiętam co za sędzina, chyba p.Korpetta. Pies ustawiony do oceny, a sędzina w najlepsze rozmawia z kimś spoza ringu, a ponieważ stałam bardzo blisko to oczywiście byłam świadkiem zamówienia przez jakichś młodych ludzi szczeniaka od pani sędziny. Młody człowiek giął się w ukłonach, całował sędzinę po rączkach, młoda dama wdzięcznie się uśmiechała i nie miało to końca, pies mi się zaczął kręcić, bo ileż można... Potem wystawiałam sunię i tak jak Agappe latałam dookoła ringu jak debil a sędzina znowu z tym państwem sobie gadała, widać o czymś zapomnieli. Całkowity brak szacunku dla wystawców. I żeby nie było, że się mszczę :D to moja sunia wzięła rasę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matagi Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Zaczelićie pisać o durnym lataniu po ringu i przypomniała mi sie sytuacja z przed 2 lat z międzynarodówki z Wawy.Wystawa była na Torwarze,a akity sędziował pan Burykin z Rosji.Wystawiałam wtedy Sake,szła w otwartej.Jak wiadomo,suki idą po psach,więc miałam okazje długa chwile poprzyglądac sie sędziowaniu tegoż pana.Zdziwiło mnie to,że każdego psa wręcz macał i czochrał,nie robił tego po to,żeby stwierdzić,że pies ma wszystko na miejscu,po prostu tak mu się podobało.Miał torbę na stole,z tej torby coś tam wyciągał i karmił psy.Zaczęły się suki,pan sędzia zagadał sie z panią wystawiającą szczeniaka,oczywiście czochrał i karmił.Poszła sucza młodzież,i tam również była pani z którą tak miło sie sędziemu gadało.Ocenił sędzia te suczki i wdał sie w dysputy apiać.Kiedy już gadali z 15 minut,sędziemu przypomniało sie po co tu jest,i przykazał asystentce zawołać mnie na ring,przy czym na ringu została jego rozmówczyni z psem.Kazał mi biegać..../w otwartej była tylko moja suka/...biegam ,biegam,biegam,a on tyłkiem odwrócony do mnie gada...Po około 10 minutachwkurzyłam sie i stanęłam,a on dalej gadał...Po mniej więcej 5 minutach asystentka mu powiedziała,że stoję na ringu.Odwrócił sie ,spojrzał ma mnie jak na intruza i .....gadał.W końcu podszedł na 2 metry i kazał pokazać zęby.Zęby pokazałam ,a pan sędzia oglądał je z tych dwóch metrów ,czyniąc dziwne ruchy....w którymś momencie odniosłam wrażenie,że chce zrobić ...mostek,bo wygiął się do tyłu i kolebał sie na boki....Następnie przykazał mi....biegać,zrobiłam kółko,kazał ustawić sukę...i poszedł gadać.Po kilku minutach nawrócił się,stanął 5 metrów przede mną i suką i zastygł w bezruchu,patrząc mojej Sake prosto w oczy.Zamurowany był na ok.1 minutę,po czym wykonał gwałtowny wykrok do przodu,machnął zamaszyście ręką w stronę Sake jakby chciał ja przegonić.Suka Sake na to powiedziała "hau",ale z miejsca sie nie ruszyła.Za to pan Burykin wystartował do stolika głośno coś tam bołbotał i machał rękoma,po czym oddał sie znowuż miłej pogawędce.Mnie asystentka dała papiery,gdzie w karcie oceny wpisano ocenę dobrą,opisu zero,ani jednego słowa.Szlag mnie nie trafił na miejscu ,bo zdurniałam,zastygłam teraz ja za ringiem jak słup i patrzyłam jak to będzie dalej z jego ocenianiem.Pogadał jeszcze z 10 minut z panią ,po czym pani sie oddaliła,a sędzia dostał takiego bigla,że resztę akitowych suk i porównania posędziował w niecałe 10 minut.W połowie drogi z Wawy do Białegostoku otrzepałam się i byłam w stanie wygłosić jakikolwiek komentarz. Do tego co tu nasmarowałam dodam jeszcze dwie rzeczy:Sake jest to suka o bardzo silnym charakterze,ma mocny instynkt stróżowania i obrony,jest ona alfą w naszym psim stadzie,rządzi bardzo sprawiedliwie.Ma zrobione PT I i PT II,startowała kilka razy w zawodach w posłuszeństwie,startowała w Mistrzostwach Polaski PT/nawet nie była ostatnia,pomimo,że miała wtedy cieczkę i szła jako ostatni pies :wink: /.Na wystawach każdy sędzia może ją dotknąć,ale zęby pokazuje ja,dlatego,że ona osobie nieznajomej nie pozwoli grzebać w gębie,może naburczeć ,ale nie ugryzie.Jest to zresztą normalne u akit.Sake brakuje jednego CWC do championatu,ale nie wystawiam jej ,ponieważ jest po operacji,miała zerwane wiązadło w tylnej łapie,zdarza sie jej lekko utykać.Poza tym jest to akita-człowiek :wink: wołamy do niej nawet po japońsku:"Suko Sake cho no tu" i rozumie :P Drugi dodatek do elaboratu to to,że pan Burykin pokazał swoja klasę i szacunek do wystawcy na wystawie klubowej szpiców w tym roku.Został zaproszony,ale nie przyjechał,nawet nie zadzwonił.W tym czasie w Rosji była jakaś tam wystawa i bardziej mu pasowała.A swój przyjazd do Nowego Dworu oczywiście potwierdził.Sędziował za niego na klubówce pan Jakubowski,który rzecz jasna był obecny ,bo jest szefem klubu szpica i pierwotnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nice_girl Posted November 27, 2004 Author Share Posted November 27, 2004 Lila Ja się Tobie dziwię, że zachowałaś spokój w stosunku do tego sędziego. Nie mam pojęcia jak bym zareagowała w takiej sytuacji. :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 No Matagi, to Ty jesteś nadzwyczaj spokojny człek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matagi Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Justynka!!!! :P Ja sobie już obiecałam :P Ja tegoz pana kiedyś dopadnę :evil: :evil: :evil: Na pewno nie będe u niego wystawiać,ale może zdarzyć sie tak,że gdzieś tam ,gdzie będę ja ,będzie i on :lol: Pójde do niego jak juz gdzies tam zakończy sędziowanie,poprosze go o rozmowę w cztry oczy i mu nagadam :P A ,że mieszkam w Białymstoku,gości wschodnich u nas full,przez lata można sie było nauczyć i tego cenzuralnego języka i tego mniej też!!!Tłumacza w każdym bądź razie nie potrzebuję :wink: A co mu powiem,to mu powiem :evilbat: I nagwizdać on mi może,świadków niet!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 LilaJa się Tobie dziwię, że zachowałaś spokój w stosunku do tego sędziego. Nie mam pojęcia jak bym zareagowała w takiej sytuacji. :o Uwazam, że LILKA zachowala sie niewłaściwie ;-) Powinna delikatnie szepnac Sake na ucho "Suko Sake podziekuj panu sliiicznie za ocene i wez sobie troszke materialu na pamiatke ;-)" i leciutko popchnac ja w kierunku odwroconego tylem sedziego. ;-) Juz by sie w zyciu tylem do zadnej akity nie odwrocil :-) hahha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klekotki Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Prosze mi jeszcze powiedzieć jaka była stawka młodych Akit w Kielcach i gdzie jest ta galeria Akit. Chciałam tez zasiegnąć opinii na temat tego psa.Sama namówiłam właścicieli aby go pokazywali dlatego was pytam jako znawców tematu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ursus Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Miałam też "ciekawą" przygodę w Krakowie. :evil: Sędzia Irlandczyk sobie uwidział ,żeby każde psiątko czy suczątko na stole mu postawić i spadać z 2m won......... :-? Stolik o namiocik oparty lekko był a ,że wiatr szalał.............. Postawiłam suczysko na stoliku i nagle wiatr o namiot-> namiot o stolik i.... suka na mordę ze stołu spadła......... :( Potem bieg w kółeczko ze 4 rundy i za każdym razem suka łukiem omijała trefny stolik z namiotem......... Sędzia wręcza mi kartę oceny a tam......nasmarowane jak wół: dyskwalifikacja-nie robi wrażenia psa! :evil: Do dziś nie wiem jak suka miała robić wrażenie psa.............. :evil: Z inną suką wzięłam wtedy rasę i na grupie stojąc.........słyszę zapowiedź spikera........Grupę IV oceni pan..... z Irlandi po raz pierwszy na naszym kontynencie !! a my po cichu dodaliśmy: i oby po raz ostatni. amen Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 dyskwalifikacja-nie robi wrażenia psa! :evil: :o :o :o I nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matagi Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Prosze mi jeszcze powiedzieć jaka była stawka młodych Akit w Kielcach i gdzie jest ta galeria Akit.Chciałam tez zasiegnąć opinii na temat tego psa.Sama namówiłam właścicieli aby go pokazywali dlatego was pytam jako znawców tematu . Stawka akit i wyniki są na stronie Darii:http://www.akita-husky.prv.pl/ Galeria akit jest tu,czyli na DGM,wejdź do galerii,a tam znajdź galerię akit.Są tam foty z Kielc i nie tylko.Mam wrażenie,że mówisz o psie BOKUSHI Yamamoto,i chwała Ci za to,Klekotki,że namówiłaś właścicieli do wystawiania :P :P :P .Klase młodzieży wygrał BIMBO Yamamoto,brat Bokushiego.Bokushi,moim zdaniem patrząc na foty ,bo nie byłam w Kielcach ,przegrał z bratem tym ,że :ma węższą kufę od brata,węższą mózgoczaszkę,jest szczuplejszy.Ma doskonały kolor i pigment,ale ponoć nie ma obycia w ringu,był niesforny.Była to jego pierwsza wystawa,na następnych na pewno pójdzie mu lepiej,bo pies jest naprawde piękny,ale trzeba nad nim popracować,i dodać mu masy i zwiększyć ruch,bardziej umięśniony będzie wyglądał lepiej :P :P :P Klekotki!!! :P :P :P Spotkałyśmy się na wystawie w Białymstoku,stałyśmy razem na pudle w wyborze Najpiękniejszej Pary Hodowlanej :P :P :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sheltomaniak Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Mnie się teraz przypomniała sytuacja z Krakowa z tego roku gdzie sędziowała nas sędzina Lilian Haniste. W Krakowie były jakies pokazy samolotów i oczywiście zaczęło się to w momencie kiedy my wyszliśmy na ring!!!! pies o malo co mi chcicał uciec z ringu :evil: Inni biegli my staliśmy :evil: I oczywiście pierwsza moja wizja to była oczywiscie taka ze juz mamy zapewniona ostatnia lokate....pozniej na stoliku pies takze ciagle sie bal...bardzo ładnie sedzina do niego podchodziła i wogole ale on ciagle w głowie miał szum tych samolotów.Postawiłam go na ziemi i uspokoił sie troche. Szok był dla mnie gdy zajelismy 1 lokate+CWC+CACIB+NPwR. Miał tylko wpis na samym kocu "bojaźliwy". Tych samolotów ja oczywiscie sie też nawet sama wystraszyłam :lol: Wogóle jak można łączyć takie 2 imprezy?? Jak rzecz jasna większość psów boi sie czegoś takiego :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mek Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 A czy może mi ktoś powiedzieć coś o sędzinie Pani Magdalenie Kozłowskiej???Czy ma ktoś jakieś doświadczenia??? Ponawiam pytanie.Może ktoś coś powie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chima Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 @Mek Pani Kozłowska jest sędziną z mojego można powiedzieć macierzystego oddziału. Jest bez wątpienia doskonałym jurorem (moja ocena jest może odrobinę subiektywna, ale taka ma być) - jest to osoba mająca bardzo duże doświadczenie hodowlane , dla mnie jest to bardzo ważne jak nie najważniejsze. Znam tą Panią od lat i od lat obserwuję sędziowanie w jej wydaniu - moim zdaniem jest jak najbardziej ok. Nie podzielą prawdopodobnie mojego zdania osoby, które uwaliła - no,ale cóż wszyscy nigdy zadowoleni nie będą. wygrywa jak wiemy jeden :evilbat: Podoba mi się metoda Pani Kozłowskiej - obserwacja innych ras, obsewacja stawki przed sędziowaniem i jeszcze poza ringiem, oberwacja ekipy wygrywajacej na ringach honorowych. Prawie wszyscy sędziowie w Europie postepują podobnie (poza naszym krajem gdzie leje się z góry na wystawcę). Reasumując - DUŻA WIEDZA I DOŚWIADCZENIE, DSKONAŁY WARSZTAT I KULTURA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mek Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 Gorzała dzięki. A z jakiegi Ty (no i Pani Kozłowska ma się rozumieć) jestes oddziału? Pytam juz tylko z czytej ciekawości. Sorry ,ale teraz widze ze gdynia wiec.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chima Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 @MEK mieszkam w Gdyni, ale jestem w oddziale Gdańskim z siedzibą w Sopocie. to fajny oddział i jest nawet kilka fajnych osób....................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mek Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 OK. Czyli jadąc na wystawe gdzie ta Pani sędziuje mozna sie spodziewać uczciwej i obiektywnej oceny psa.?.Rozumie , że tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chima Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 @Mek Tak myślę - czytam ten temat bardzo uważnie i nie jeden raz również byłem ofiarą układu lub skurwysyństwa na wystawie, ale szukanie wszędzie teorii spisku jest śmieszne. Nie każdy jest lewy i nie każdy siedzi w układzie. Mamy też wysokiej klasy jurorów w kraju i zwyczajnie tylko do nich należy jeździć - na resztę szkoda czasu i kasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nice_girl Posted November 28, 2004 Author Share Posted November 28, 2004 Kasia, Pamietam te wstrętne samoloty. :evil: Moja sie ich strasznie przestraszyla, przez co praktycznie nie pokazala się na ringu. :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 Prosze mi jeszcze powiedzieć jaka była stawka młodych Akit w Kielcach i gdzie jest ta galeria Akit.Chciałam tez zasiegnąć opinii na temat tego psa.Sama namówiłam właścicieli aby go pokazywali dlatego was pytam jako znawców tematu . stawkę masz tu http://www.republika.pl/akitaken/wyniki.html zdjęc będzie wiecej jak Czarek (właściciel BOKUSHIEGO) poprzesyła mi swoje.. i Jego bedą chyba najlepszej jakości a galerie akit masz tu : http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=15149&postdays=0&postorder=asc&start=210 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bo Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 Zgadzam się z opinią Gorzały dotyczącą pani Kozłowskiej. Obiektywna sędzina wykorzystująca skalę ocen :D A samoloty też pamiętam i uważam, że psa z normalna psychiką nie mogły wystraszyć. Mam dwa psy, jeden boi się burzy, pękajacych balonów, strzelajacych petard, przeżywa horror co roku w Sylwestra, a drugi idzie "temu" dołożyć :D Który ma prawidlowa psychikę i którego chcielibyście miec?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bo Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 Zapomniałam dodać, że dla pierwszego mam zawsze przygotowany zapas relanium lub fenactilu, bo u nas w październiku jeszcze są odpustyi cały miesiąc jest jak na wojnie. Koszmar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nice_girl Posted November 28, 2004 Author Share Posted November 28, 2004 A samoloty też pamiętam i uważam, że psa z normalna psychiką nie mogły wystraszyć. Upał, tłok, zmęczenie, hałas i te samoloty mogły wystraszyc psa z normalną psychiką. Moja suka w sylwestra się nie boi, jednak wtedy była bardzo wystraszona, jeszcze wtedy ją coś ugryzło i to spotęgowało zdenerwowanie. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bo Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 A samoloty też pamiętam i uważam, że psa z normalna psychiką nie mogły wystraszyć. Upał, tłok, zmęczenie, hałas i te samoloty mogły wystraszyc psa z normalną psychiką. Moja suka w sylwestra się nie boi, jednak wtedy była bardzo wystraszona, jeszcze wtedy ją coś ugryzło i to spotęgowało zdenerwowanie. :roll: No więc sama sobie odpowiedziałaś, a czytając inne twoje posty sama twierdzisz, że suczka jest "troszkę niesmiała". Wolę zdecydowanie śmiałe psy, których byle samolocik nie wystraszy :D A taka "nieśmiałość" zakończyła się pogryzieniem właścicielki, gdy suka bardzo wystraszyła się w Sylwestra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ursus Posted November 28, 2004 Share Posted November 28, 2004 No to uwazajcie na wystawę w Nowym Targu........na lotnisku się odbywa :lol: Ja to mam spoko z latającymi maszynami, bo ok 1 km od bloku mam gliwickie lotnisko, więc różne paskudztwo mi po niebie lata i moje zwyczajne są nawet motolotni, które dośc nisko lecą i warczą............. :lol: W sylwestra zawsze moje sie rozglądają po okolicy, no bo strzał był a nic nie spada na glebę........ i to im nie pasuje, bo co by tu zaaportować? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.