@@@ Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Dziwne jest podejście większości niby pasjonatów psów do ich zdrowia . Kładą tacy wielki nacisk na rasowość, podczas gdy najzdrowsze psy to mieszańce . W niektórych krajach, jak np Niemcy, są to aktualnie najbardziej pożądane przez nabywców psy . Nie rasowe po championach, bo te mają masę genetycznych przypadłości, ale miksy, ze specjalnie dobieranych ras . Na głowę biją żyjące średnio 6-8 lat molosy . ZKwP powinien dla dobra psów pozwalać od czasu do czasu na dolewy krwi innych ras, inaczej za kilkanaście lat, top psy będą odchodzić po 5 latach ciężkiego żywota . Quote
Nikki Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Ja myślę, że twierdzenie, iż mieszańce są zdrowsze nie jest do końca prawdą. Psy rasowe mają "zapisane" choroby, na które najczęściej cierpią, np. owczarki niemieckie, labradory na dysplazję. Kundelki zaś nie mające we krwi nawet domieszki tych ras nie cierpią na te choroby. Stąd się wzięło, że kundelki są zdrowsze. Jeśli chodzi o choroby wirusowe to każdy pies może zachorować, czy rasowy czy kundelek. Rozmnażanie mieszańców " dla zachowania zdrowia ogólnego psów" jest głupotą. Przecież są jeszcze hodowle, gdzie psy są rozmnażane pod kątem zdrowia, a nie tylko wyglądu. Tego się trzymajmy, tj. rozmnażania zdrowych psów rasowych, a nie mieszańców (choćby nawet nie cierpiących na żadne schorzenia) Po co krzyżować psy różnych ras? Można skrzyżować zdrowe zwierzęta tej samej rasy. Quote
NATKA Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Taką teorię można przykleić rasom, przy których doszło do potężnego przerasowienia, ale jest wiele ras które dożywają bardzo sędziwego wieku a weterynarza odwiedzają tylko przy obowiązkowym szczepieniu. Po za tym z tego co wiem to średnia wieku psów (molosów też) rośnie a nie maleje jest to spowodowne zarówno lepszymi warunkami bytu, pożywienia jak i tym że w większości pies jest naszym towarzyszem-przyjacielem a nie tylko narzędziem pracy a więc jast automatycznie lepiej traktowany. I tak z moich osobistych obserwacji, jakieś 15 lat temu pies który miał 6, 7 lat uważany był przez większość ludzi za starego nieużytecznego. Dzisiaj ten sam pies w mniemaniu większości ludzi byłby psem w pełni sił. Tu prędzej chodzi o podejście hodowców i sedziów (oczywiście nie wszystkich), którzy kosztem zdrowia skupiają się na eksterierze. Bo mieszanie ras to moim zdanie tylko i wyłącznie moda i nijak się ma do poprawy zdrowia psów bo niby co zdrowszego powstanie z krzyżówki mopsa i baseta??? Quote
Kosmaty Gałganek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Tworzenie tych niby zdrowych mieszańców to zwykła moda i chęć zarobku, a nie dbanie o psy. Zaraz będziemy oglądać wysyp w schroniskach takigo wesołego rozmnażanie. Chcesz mi powiedzieć, że mieszanka labradora z pudlem jest zdrowsza od rasowego pudla pochodzącego z dobrej hodowli? Że mieszańce są zdrowsze? A są jakieś badanie na ten temat, które potwierdzą Twoje słowa? Każda rasa ma jakieś swoje choroby i to z nimi należy walczyć poprzez badanie i eliminację z hodowli psów, które mogą dać chore potomstwo. A nie tworzyć nowe mieszańce. Jeżeli chodzi o przerasowienie to zgadzam się, że w niektórych rasach ingerencja człowieka poszła za daleko i należy coś z tym zrobić. Quote
@@@ Posted February 6, 2009 Author Posted February 6, 2009 Nikki, nie kundelki, a mieszańce . To różnica ! Ania, tak, są statystyki weterynaryjne, zresztą niepotrzebne, bo to wszyscy wiedzą . I faktycznie jest moda na zdrowe psy . Natka, jaką znasz zdrową rasę, zdrowszą od mieszańców ? Molos w wieku 9 lat to OKAZ ! P.S Na jednej w ważniejszych wystaw BOBa wziął pies - mieszaniec pokrewnych ras . Znam temat na 100 % . Wyglądał mocniej, zdrowiej . To się nazywa chyba heterozja . Rasa nie ucierpiała, a przeciwnie . Quote
NATKA Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Ja się cieszę że przyszło wreście opamietanie i oby organizacje kynologoczne nie zaprzestały na samej zmianie wzorców ale skrupulatnie pilnowały aby te zmiany zostały wprowadzone w życie i to jak najszybciej. Bo chyba nie ma nic bardziej przykrego jak patrzeć na zwierzaka, który tylko i wyłącznie przez głupie widzimisie jednego czy drugiegio człowieczka nie jest w stanie normalnie funkcjonować. A co do zdrowych ras, znam bardzo dobrze taką jedną i jest nią szpic wilczy. Ogólnie rasy pierwotne niewynaturzone przez chore widzimisie ludzi czy nadmierną popularność, w niczym nie obiegają zdrowiem od kundelków. Quote
Kosmaty Gałganek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Jeżeli chodzi o poprawę istniejących ras, a w zasadzie wyprostowanie tego co zostało spaprane przez wybujałe ambicję niektórych hodowców, to się zgadzam. Widok owczarka jadącego zadem po ziemi jest straszny. Ale nie zgadzam się, że tworzenie nowych mieszańców, typu golden z pudlem, poprawia los psów. To jest zwykła moda. I chyba zaczęła się od próby stworzenia psa idealnego dla alergików, a nie idealnie zdrowego psa. Więc nie jest to jak piszesz moda na zdrowe psy tylko moda na coś innego niż ma sąsiad. Quote
Nikki Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 To, że rasowe psy są podatne na wiele chorób to tylko wina ludzi, którzy rozmnażali co i jak popadanie, żeby tylko zarobić. Tylko co da zmieszanie np. owczarka niemieckiego z husky? Niezależny owczarek zaprzęgowy z dysplazją? Osobiście nie popieram mieszania ras, choćby ze względu na charakter, który będzie nieprzewidywalny w młodym wieku szczeniaka ( nie wiadomo czy będzie miał charakter matki czy ojca). Ostatnio była jakaś moda na mieszanie ras. Wyszło z tego bodajże labradoodle czy goldendoodle. Według mnie to była głupota. Ani te psy nie były ładne, ani jakoś szczególnie zdrowe. Poprostu modne.... Quote
Kosmaty Gałganek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Nikki'] Ostatnio była jakaś moda na mieszanie ras. Wyszło z tego bodajże labradoodle czy goldendoodle. Według mnie to była głupota. Ani te psy nie były ładne, ani jakoś szczególnie zdrowe. Poprostu modne....[/quote] Dokładnie. Tworzenie zwykłych kundli nie wiadomo po co. To znaczy wiadomo, dla kasy. A dorabianie do tego ideologii i twierdzenie, że to dla dobra zwierząt to jakaś pomyłka. Teraz każdy pseudo, który będzie rozmnażał wszystko ze wszystkim powie, że to tworzenie nowej, zdrowej rasy. Quote
Chefrenek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='@@@']Dziwne jest podejście większości niby pasjonatów psów do ich zdrowia . Kładą tacy wielki nacisk na rasowość, podczas gdy najzdrowsze psy to mieszańce . W niektórych krajach, jak np Niemcy, są to aktualnie najbardziej pożądane przez nabywców psy . Nie rasowe po championach, bo te mają masę genetycznych przypadłości, ale miksy, ze [B]specjalnie dobieranych ras[/B] . Na głowę biją żyjące średnio 6-8 lat molosy . ZKwP powinien dla dobra psów pozwalać od czasu do czasu na dolewy krwi innych ras, inaczej za kilkanaście lat, top psy będą odchodzić po 5 latach ciężkiego żywota .[/quote] Niby jakich ras? Są jakieś nowe? To o czym piszesz jest jeszcze gorsze niż psy rasowe. Krzyżówki mogą przejąć wady obu ras i wyjdzie bomba zegarowa.:roll: [quote name='@@@']Nikki, nie kundelki, a mieszańce . To różnica ! Ania, tak, [B]są statystyki weterynaryjne,[/B] zresztą niepotrzebne, bo to wszyscy wiedzą . I faktycznie jest moda na zdrowe psy . Natka, jaką znasz zdrową rasę, zdrowszą od mieszańców ? Molos w wieku 9 lat to OKAZ ! P.S [B]Na jednej w ważniejszych wystaw BOBa wziął pies[/B] - mieszaniec pokrewnych ras . Znam temat na 100 % . Wyglądał mocniej, zdrowiej . To się nazywa chyba heterozja . [B]Rasa[/B] nie ucierpiała, a przeciwnie .[/quote] A co to za wystawa na której wystawia się mieszańce?:crazyeye: Możesz podać nazwę? Jakiej organizacji kynologicznej? Rasą możemy nazwać psy o określonym genotypie i fenotypie, której osobniki nie różnią się znacznie od siebie. Co to za rasa, która powstała z mieszańców? Krzyżując pudla z labkiem, za każdym razem otrzymasz inne szczenięta. Aby utrwalić pewne cechy trzeba by zrobić inbred, dzięki któremu na pewno otrzymasz "zdrowe" psy.:crazyeye: Przytocz proszę te statystyki. Quote
CHI Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='@@@'] To się nazywa chyba heterozja . [/quote] [B]Heterozja[/B] ( [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_grecki"]gr.[/URL] [I]hetérōsis[/I] - przekształcenie[URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Heterozja#cite_note-0"][SIZE=2][1][/SIZE][/URL]) - zjawisko nazywane również [B]wybujałością[/B] lub [B]wigorem mieszańców[/B] pierwszego pokolenia, [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Fenotyp"]fenotypowy[/URL] skutek współdziałania [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Gen"]genów[/URL] u [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Heterozygota"]heterozygot[/URL]. Dzięki niemu [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszaniec"]mieszańce[/URL] pierwszego [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokolenie"]pokolenia[/URL] mogą znacznie przewyższać [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Warto%C5%9B%C4%87_fenotypowa"]wartością fenotypową[/URL] cech ilościowych swoich [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Homozygota"]homozygotycznych[/URL] rodziców. Heterozja dotyczy głównie cech związanych z rozrodem oraz szybkości rozwoju osobniczego (wzrost i masa ciała), a także większej odporności na choroby i zdolności przystosowawczych do niekorzystnych czynników środowiskowych. Najkorzystniejszym dla hodowcy zjawiskiem jest przewaga cech mieszańców pierwszego pokolenia nad wartością fenotypową rodzica reprezentującego rasę o wyższej wartości interesującej cechy. U [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierz%C4%99ta_gospodarskie"]zwierząt gospodarskich[/URL] przewaga mieszańców pierwszego pokolenia nad średnią wartością fenotypową cechy rodziców waha się od 1-15%. W drugim pokoleniu uzyskanym z kojarzenia osobników pierwszego pokolenia, efekt heterozji maleje wskutek zaniku korzystnego współdziałania genów allelicznych i nieallelicznych. Efekt heterozji jest zjawiskiem przeciwstawnym [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Depresja_inbredowa"]depresji inbredowej[/URL]. Możesz mi wytłumaczyć - jakie przewagi hetrozji można wykorzystać u psów? Bo u zwierząt hodowlanych podnsi się głównie wydajność rzeźna mieszańców... I po to sie to robi. I jest to tzw "krzyżówka towarowa" = bez uzywania do rozrodu. U roślin efekt heterozji jest bardziej wykorzystywany przez człowieka (nasiona zbóż, warzyw) tyle, że jest to tylko efekt JEDNORAZOWY. Tylko w pokolenie F1 jest wykorzystywane... I uważam, że lepiej byłoby dla psów gdybyśmy zostali przy wykorzystywaniu heterozji raczej np u ogórka... Co do "chorych rasowych" juz o tym było i wypowiadali się weci z różnych klinik. Guzik prawda..... Psy rasowe mają ZBADANE choroby specyficzne dla rasy przy mieszańcach i kundelkach będzie większy rozrzut chorób... A poza tym jak już gdzieś w podobnym temacie pisałam "Genetyka to złośliwa bogini...." I w założeniu z mieszania 2 zdrowych ras mogą Ci się urodzić podwójnie chore szczeniaki czyli szczeniaki ze skłonnością do chorób charkterystycznych dla obu ras.... Quote
Chefrenek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Jeszcze dodam, że aby stwierdzić czy "mieszańce" dwóch ras są zdrowe potrzeba na to lat a nie...dwóch miotów. Na temat heterozji można poczytać w broszurce dt.genetyki, p. Junikiewicz. ps. @@@ może się pochwalisz jaką rasę hodujesz? Quote
Onomato-Peja Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 po co krzyżowac psy ... nie wiem jak ktoś chce takiego 'super zdrowego mieszańca' to niech idzie do schronu bo tam tych psów już dużo , nie potrzeba więcej ja jestem na zdecydowane NIE Quote
Saint Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Wikipedia jest kiepskim źródłem informacji - to tak na przyszłość. @@@ - czy ja mam wrażenie, czy Twoje poglądy zdają się propagować myśl 'ekokynologii' - czyli jednej z najbardziej śmiesznych, a zarazem tragicznych teorii dotyczących psów na przestrzeni dziejów? Quote
karjo2 Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Sadzac po pozostalych postach malpek, to ogolnie chyba bedzie zaprzeczanie wiekszosci informacji. A skoro prowadzi hodowle na "europejskim rynku", no coz... i takie poglady... Czyzby szukanie nowych drog na dochod w czasach kryzysu :evil_lol:? Quote
pauli_lodz Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Nikki']Ja myślę, że twierdzenie, iż mieszańce są zdrowsze nie jest do końca prawdą. Psy rasowe mają "zapisane" choroby, na które najczęściej cierpią, np. owczarki niemieckie, labradory na dysplazję. Kundelki zaś nie mające we krwi nawet domieszki tych ras nie cierpią na te choroby. Stąd się wzięło, że kundelki są zdrowsze.[/quote] mieszaniec może równie dobrze zachorować na dysplazję jak ONek, labek czy któryś z molosów. bzdura na temat większego zdrowia mieszańców wynika z braku badań - jak już ktoś wyżej napisał, pod czym się podpisuję. rasy, zwłaszcza te, u których występują pewne choroby [entropium, choroby skóry czy właśnie dysplazja] są od wielu pokoleń badane wzdłuż i wszerz, a kto bada mieszańce pod kątem występowania konkretnych chorób? zresztą, nijak mieszańców nie można wrzucić w statystyki tak, jak można to robić z konkretnymi rasami - są zbyt różnorodną grupą i koniec. a moda na mieszanie ras - jak dla mnie skończona bzdura. słowa o wystawie na której BOBa wziął mieszaniec - jaka to wystawa, jakiej organizacji? też sobie mogę zrobić taką wystawę i też wygra mieszaniec sąsiada z klatki obok bo taki zdrowy i taki dzielny. mieszanie ras na zachodzie - głupia moda i kto powiedział, że wszystko co na zachodzie wymyślają jest dobre ;) moim zdaniem - hodowla powinna iść w kierunku dbania o zdrowie istniejących ras, ras często z wielowiekową tradycją - a więtakich, o które trzeba i warto dbać i je utrzymywać, o. Quote
Chefrenek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='@@@']odezwali się biogenicy, którzy zapomnieli jak powstały rasy :) - pożywka dla klinik weterynaryjnych O tym, że na wystawach bywają psy uszlachetnione nie wiedzą tylko laicy ;) przykłady "podrasowań" : cane corso z mastino buldog amerykański z angielskim bulmastiff z bordogiem Jak widać te rasy są zbliżone wyglądem i pochodzeniem . [B]Dolew krwi jest czasami bardzo potrzebny[/B] i powinien być w jakiejś formie zalecany przez organizacje kynologiczne . Podobnie jest też z innymi gatunkami zwierząt, więc nie ma co zaprzeczać ogólnie znanej prawdzie . P.S ale się niektórzy podniecają :lol:[/quote] Tak, tak tylko jak się biorą za to laicy to wychodzą kwiatki...w postaci buldożków z rozszczepem podniebienia...dodam, że bez papierów.:diabloti: Quote
@@@ Posted February 6, 2009 Author Posted February 6, 2009 odezwali się biogenicy, którzy zapomnieli jak powstały rasy :) - pożywka dla klinik weterynaryjnych O tym, że na wystawach bywają psy uszlachetnione nie wiedzą tylko laicy ;) przykłady "podrasowań" : cane corso z mastino buldog amerykański z angielskim bulmastiff z bordogiem Jak widać te rasy są zbliżone wyglądem i pochodzeniem . Dolew krwi jest czasami bardzo potrzebny i powinien być w jakiejś formie zalecany przez organizacje kynologiczne . Podobnie jest też z innymi gatunkami zwierząt, więc nie ma co zaprzeczać ogólnie znanej prawdzie . P.S ale się niektórzy podniecają :lol: Quote
Saint Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Licz się ze słowami, bo nie masz przed sobą dzieci z podstawówki, którzy nie wiedzą co piszą, ani nie wiedzą co pisać. "Dolew krwi" jest potrzebny? Oczywiście Ty wiesz kiedy jest, a kiedy nie jest potrzebny? Więc uświadom nas tutaj, gdzie leży ta granica? Rozumiem, sam taki zabieg stosujesz? Znaczy się posiadasz stosowną wiedzę z zakresu genetyki i potrafisz to precyzyjnie określać, czy robisz to na 'chybił-trafił'? Rozumiem też, że posiadasz stosowną wiedzę na temat ograniczeń doboru sztucznego? Choć nie, nie posiadasz - inaczej nie pisałbyś takich głupot. Quote
NATKA Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='@@@']odezwali się biogenicy, którzy zapomnieli jak powstały rasy :) - pożywka dla klinik weterynaryjnych O tym, że na wystawach bywają psy uszlachetnione nie wiedzą tylko laicy ;) przykłady "podrasowań" : cane corso z mastino buldog amerykański z angielskim bulmastiff z bordogiem [/quote] I niby co dobrego w aspekcie zdrowotnym wprowadzają podane przez ciebie przykłady uszlachetniania: cane z matino - że niby mastno wygladzą się zmarszczki a cane się bardziej pomarszy, a dysplazja się podwoi :diabloti: buldog amerykański z angielskim bulmastifem z bordogiem - tu już nie kumam w ogóle,... a chociaz przepraszam, pewnie chodzi o to że molos razy trzy zwiększa średnią życia :diabloti: ŻENADA ŻENADA I JESZCZE RAZ ŻENADA Quote
Saint Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Otóż nie może być to dobre, gdyż większość hodowców ma nikłe, lub minimalne pojęcie o genetyce, a wchodzenie w tym momencie w taką zabawę z i tak już momentami za daleko posuniętym doborem sztucznym, przez takowe osoby może się skończyć tragicznie. Sprawa nie jest interesująca dla kogoś, kto się w temacie orientuje, pierwszy lepszy genetyk z wykształcenia zamknąłby usta dyskutantom w kilku zdaniach. Dlatego cóż.. radzę zweryfikować swoje poglądy ;) Quote
@@@ Posted February 6, 2009 Author Posted February 6, 2009 Saint, nie stosowałem :) , ale sprawa jest interesująca i może być faktycznie dobra dla zdrowia naszych pupilków ... Quote
karjo2 Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 No to dorzuc prosze przyklady, poparte badaniami. Quote
Chefrenek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Ja czekam na tą wystawę gdzie mieszaniec wziął BOB'a i statystyki wet.:smokin: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.