haliza 27 Posted June 14, 2009 Share Posted June 14, 2009 Zamawiam myzianka dla Aresika :evil_lol: Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Czy ktoś cię odwiedził w niedzielę :roll::cool3: Quote Link to post Share on other sites
OlaLola 12 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 Ares poczuł sie dzis gorzej. Od razu został przeniesiony do laminatu, nie umiał nawet wejść po schodach;/ Na szczescie był dziś wet, okazało sie że Ares ma oczopląs, który prawdopodobnie jest spowodowany tym że Ares miał zapalenie ucha środkowego. Dostał bardzo silne środki, przydałby sie dom dla Aresa... Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 O cholera... Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 Mam nadzieję że to nic poważnego :shake: niech ten misio nie choruje .... Kurcze może to ze był taki osowiały bo się żle czuł :-( Quote Link to post Share on other sites
OlaLola 12 Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Prawda jest taka że jeżeli oczopląs spowodowany jest tym uchem środkowym to Ares będzie musiał byc na antybioteko terapii okolo 4 tygodni, jeżeli zmianami w mózgu to.... Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Biedny maleńki,musi być zdiagnozowany - miejmy nadzieję że to tylko ucho :-(Że to zawsze musi się coś przyczepić......:cool3:.Trzymam za niego kciuki bardzo mocno Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted June 17, 2009 Author Share Posted June 17, 2009 Jejku Ola... Muszę iść koniecznie do CK, ale nie mam pojęcia jak to zrobię, tyle rzeczy na głowie... Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Dalej nie wiadomo co z Aresikiem :shake: Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted June 22, 2009 Author Share Posted June 22, 2009 Niestety nie było mnie ostatnio, bo się rozchorowałam... Muszę się wychorować i migiem pędzę do CK i się dopytuję, jeszcze raz przerpaszam, ale nic nie poradzę na to choróbsko... Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 Zablokowany jest mail do schroniska.... Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted June 23, 2009 Author Share Posted June 23, 2009 Co znaczy - zablokowany? Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 23, 2009 Share Posted June 23, 2009 Oszukuję-raz włączył mi się automatycznie myślałam że tak zawsze :angryy::evil_lol: Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Nikt do niego nie zagląda :-( -wszyscy o nim zapomnieli :shake: Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted June 24, 2009 Author Share Posted June 24, 2009 ja zaglądam, ja zaglądam, no i ty zaglądasz... Pędzę jutro do niego i się wszystkiego dopytam... Domek by się przydał ;) [B]Halizo[/B], kiedy odwiedzisz naszego cudnego zwierza? :p Quote Link to post Share on other sites
Daga&Maks 11 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='haliza']Nikt do niego nie zagląda :-( -wszyscy o nim zapomnieli :shake:[/QUOTE] nie zapomnieli ;) Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 [quote name='Sally (od Koanka)']ja zaglądam, ja zaglądam, no i ty zaglądasz... Pędzę jutro do niego i się wszystkiego dopytam... Domek by się przydał ;) [B]Halizo[/B], kiedy odwiedzisz naszego cudnego zwierza? :p[/quote] Wybierałam się w niedzielę ale pogoda mnie troszkę przestraszyła :evil_lol: odległość też (342 km)....ale wszystko na dobrej drodze.:lol: Teraz najważniejsze żeby wyzdrowiał :p Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted June 25, 2009 Author Share Posted June 25, 2009 No to w niedzielę też się muszę wybrać... Byłam dzisiaj u naszego uroczego zwierza. Ci, co widzą go codziennie powiedzieli, że jest poprawa. Z moich obserwacji wynika, że źle nie jest. Owszem, Aresik zatacza się odrobinę, ale był bardzo dzielny na spacerku, tylko trochę zwolnił. Najgorzej było jak próbował kopać, bo wtedy tracił równowagę, ale tak poza tym nie jest najgorzej. Leki dostaje, a skoro widać poprawę, to wszystko na najlepszej drodze... Kciuki się przydadzą. Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 25, 2009 Share Posted June 25, 2009 Póki co trzymam mocno ,miejmy nadzieję że to wszystko przejściowe :razz: Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 No malutki masz na niedzielę mizianka od Salli :evil_lol: ja też się dołączam...:multi: Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted June 28, 2009 Share Posted June 28, 2009 Nie ma zdjęć, nie ma wiadomości smutno tu u ciebie Aresiku :-( Quote Link to post Share on other sites
Ffrubka 10 Posted July 1, 2009 Share Posted July 1, 2009 Aresiku, a co to za zostawanie w tyle :mad: na górę zasuwaj, ale już :diabloti: Quote Link to post Share on other sites
Sally (od Koanka) 10 Posted July 1, 2009 Author Share Posted July 1, 2009 Już jestem, jestem. Zdjęć niestety nie przynoszę, ale garstkę informacji oficjalnych z naszej strony :eviltong: Żeby była jasność, co do Aresikowego chorowania: [CENTER][B]"16 czerwca nie na żarty przestraszył nas Ares. Rano znaleźliśmy go leżącego w kojcu – miał oczopląs, nie potrafił wstać, ledwo oddychał.[/B] Szybko została przeprowadzona konsultacja weterynaryjna – nasz podopieczny otrzymał steryd i antybiotyk. Trudno powiedzieć co było przyczyną tego stanu, ponieważ dokładne badanie mózgu możliwe jest tylko poprzez tomografię komputerową, która jednak nie jest dostępna w naszym województwie. Najprawdopodobniej jednak s[B]ilne zapalenie ucha, na które chronicznie cierpi psiak (a które było nadal w trakcie leczenia) spowodowało uszkodzenie błędnika[/B]. Na szczęście [B]po lekach stan Aresa nieco się ustabilizował[/B] – na chwilę obecną nasz podopieczny czuje się już dość dobrze, chodzi, nawet próbuje biegać, przytula się do ludzi. Nadal [B]ma pewne trudności z utrzymaniem równowagi, nieco „zarzuca zadem”, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. [/B]Oczywiście psiak ciągle jest na antybiotyko- i sterydoterapii, która będzie kontynuowana do czasu uzyskania zdecydowanej poprawy stanu zdrowia." [/CENTER] [LEFT]Jak widać - wszystko wskazuje na to, że choroba mu minie, że to kwestia czasu. Mimo to proszę was o trzymanie kciuków.[/LEFT] Quote Link to post Share on other sites
Daga&Maks 11 Posted July 1, 2009 Share Posted July 1, 2009 trzymamy :kciuki: za zdrowie Aresa Quote Link to post Share on other sites
haliza 27 Posted July 1, 2009 Share Posted July 1, 2009 Trzymam,trzymam za malucha ;) ,a stronę oficjalną czytałam-może by tak coś nieoficjalnie :eviltong: Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.