asl Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 Przelałam dzisiaj [B]47,50[/B] zł na Diablo od: Monika083 :) - 25 zł Ulka18 :) - 8 zł Zebrazebra :) 14,50 zł plus [B]23 złote[/B] od Evas :) (3 luty 2009) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 ale co z mojej oferty jak nru konta nie mam :oops: owczarki przepatrzę i poszukam wątku , jak niema to założę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elżbietka_Cieszyn Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 No na pierwszą! hop Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted February 6, 2009 Author Share Posted February 6, 2009 [quote name='agamika']ale co z mojej oferty jak nru konta nie mam :oops: owczarki przepatrzę i poszukam wątku , jak niema to założę[/quote] agamika będę podawała jak Diablo już będzie w hoteliku, na razie nie chcę zbierać, bo nie wiem, czy damy radę finansowo w ogóle go wyciągnąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elżbietka_Cieszyn Posted February 8, 2009 Share Posted February 8, 2009 15 zł za dzień to taka dobra stawka, biorąc pod uwagę pracę jaka trzeba wlozyc w ułozenie psa, karmę oraz czas. Ostatnio na dogo się dowiedziałam , że własnie płatne DT to wyłudzanie pieniedzy i że takie pobyty powinny być bezplatne z dobrego serca itd. Ręce mi opadły, trzeba spróbować go wyciągnąc. 450zł miesięcznie to wyzwanie, pomysle co by tu na bazarek wystawić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 Do kwoty z bazarku przy rozliczeniu trzeba wpisać jeszcze Tupadło. Dziś przelałam od niej 12 zł :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted February 10, 2009 Author Share Posted February 10, 2009 Tupadło dopisane:p Elżbietka wiesz gdyby chociaż była pewność, że mu miesiąc wystarczy a później fruuu do nowego domu to jeszcze pół biedy, uzbieramy, bazarki wystawimy, gorzej jak będzie potrzebował więcej czasu. Chyba musimy uzbierać większą kwotę, żeby zapas był. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Bazarek dla Diablo: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/rozne-na-diablo-do-22-lutego-do-godz-17-00-a-131672/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted February 21, 2009 Share Posted February 21, 2009 Jutro koniec bazarku, ale już dziś nazbierało się na Diablo 89,60 zł :) Ostatecznie nazbierało się dla Diablo 113,00 zł :) 23.02.09 przelałam pierwszą część z bazarku na konto Emira - [B]75,50 zł[/B] :lol: Post na początku z rozliczeniem trzeba uzupełnić o te wpłaty: [B]Aska7 [/B]- 55 zł, [B]Basiapron[/B] - 8,50 zł, [B]Jaaga[/B] - 6 zł a (w tym 1,50 nadwyżka), [B]Zuzlikowa[/B] - 6 zł (w tym 2 zł nadwyżka) 24.02.09 przelałam [B]30 zł[/B] z bazarku od: [B]DG32[/B] - 10 zł (w tym 4,00 zł nadwyżka) [B]Wiedźma[/B] - 20 zł (w tym 1,00 zł nadwyżka) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted February 25, 2009 Author Share Posted February 25, 2009 asl dzięki ciotka, jesteś nieoceniona:loveu: Wątek finansowy zaraz pouzupełniam, zwłaszcza, że trzeba podliczyć finanse i podjąć pewne decyzje, zgoła inne niż myślicie:evil_lol: Otóż... nie uwierzycie, ale Diablo został adoptowany!!!! Sama nie wierzyłam, podejrzewałam różne rzeczy, od pomyłki co do identyfikacji psa począwszy a na innych, gorszych rzeczach skończywszy, bo zadzwoniono do mnie ze schronu z taką informacją. Pojechałam do schronu, faktycznie, Diablo nie ma, nic się nie wydziera w niebogłosy. Moje inne podejrzenia rozwiał wręczony mi adres adoptującego, w celach kontrolnych, o których to celach adoptujący został przez schron powiadomiony (czyli że przyjedzie upierdliwa baba sprawdzać, czy pies ma się dobrze:diabloti:). Diablo pojechał do Jastrzębia, więc od razu tam nie poleciałam, to jednak kawałek drogi. Jak polecę zdam relację. Facet się uparł podobno, powiedziano mu, że pies nie jest do adopcji, że najpierw ma iść na przeszkolenie itp, ale on tylko ten i ten, i że sam sobie z nim da radę. Diablo go nieco postraszył kłapiąc zębiskami, ale facet nieugięty nic sobie z tego nie zrobił. Wziął go na spacer. Po paru minutach pies dał się podobno pogłaskać po brzuchu:razz: No i wsiadł do auta i pojechali:p. Ma mieć do dyspozycji działkę do pilnowania, duży wybieg, kojec i ciepłą budę. Zobaczymy... Mam taką propozycję - dopóki nie sprawdzę, nie podejmujmy żadnych decyzji odnośnie pieniędzy, bo jeżeli coś będzie nie tak trzeba będzie psa zabrać. Jeżeli okaże się, że wszystko ok, wtedy zastanowimy się na którego psa, czy konkretnie owczarka, lub innego, potrzebującego pilnie pomocy z cieszyńskiego schronu przeznaczymy kasę. Co Wy na to? Mogę podać ewentualne typy psów do wyciągnięcia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 [quote name='Dea']asl dzięki ciotka, jesteś nieoceniona:loveu: Wątek finansowy zaraz pouzupełniam, zwłaszcza, że trzeba podliczyć finanse i podjąć pewne decyzje, zgoła inne niż myślicie:evil_lol: Otóż... nie uwierzycie, ale Diablo został adoptowany!!!! Sama nie wierzyłam, podejrzewałam różne rzeczy, od pomyłki co do identyfikacji psa począwszy a na innych, gorszych rzeczach skończywszy, bo zadzwoniono do mnie ze schronu z taką informacją. Pojechałam do schronu, faktycznie, Diablo nie ma, nic się nie wydziera w niebogłosy. Moje inne podejrzenia rozwiał wręczony mi adres adoptującego, w celach kontrolnych, o których to celach adoptujący został przez schron powiadomiony (czyli że przyjedzie upierdliwa baba sprawdzać, czy pies ma się dobrze:diabloti:). Diablo pojechał do Jastrzębia, więc od razu tam nie poleciałam, to jednak kawałek drogi. Jak polecę zdam relację. Facet się uparł podobno, powiedziano mu, że pies nie jest do adopcji, że najpierw ma iść na przeszkolenie itp, ale on tylko ten i ten, i że sam sobie z nim da radę. Diablo go nieco postraszył kłapiąc zębiskami, ale facet nieugięty nic sobie z tego nie zrobił. Wziął go na spacer. Po paru minutach pies dał się podobno pogłaskać po brzuchu:razz: No i wsiadł do auta i pojechali:p. Ma mieć do dyspozycji działkę do pilnowania, duży wybieg, kojec i ciepłą budę. Zobaczymy... Mam taką propozycję - dopóki nie sprawdzę, nie podejmujmy żadnych decyzji odnośnie pieniędzy, bo jeżeli coś będzie nie tak trzeba będzie psa zabrać. Jeżeli okaże się, że wszystko ok, wtedy zastanowimy się na którego psa, czy konkretnie owczarka, lub innego, potrzebującego pilnie pomocy z cieszyńskiego schronu przeznaczymy kasę. Co Wy na to? Mogę podać ewentualne typy psów do wyciągnięcia...[/quote] Super, super :) Strasznie się cieszę :multi: :multi::multi::multi: Najpierw Karmelek, teraz Diablo.... :lol: Same dobre wiadomości... :lol: (Co do finansów, to powinno spłynąć jeszcze 16 zł z bazarku). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted February 27, 2009 Author Share Posted February 27, 2009 Wypatrzyłam dzisiaj w schronie psa, który marnieje w oczach:-( Trzeba się zastanowić.... To duży, łagodny, przesympatyczny pies, na stronie schronu ma na imie RON. Teraz wygląda koszmarnie. Na wątku cieszyńskim będą wieczorem jego fotki. Może dla niego w razie czego przeznaczymy pieniądze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Niech Diablo będzie szczęśliwy!!!!:loveu: [B]A jeśli psiak marnieje,to zabieraj ze schronu![/B]Nie ma co czekać jak jest miejsce i pieniążki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted February 27, 2009 Author Share Posted February 27, 2009 Ron - tak wyglądał 9 stycznia [IMG]http://img527.imageshack.us/img527/3562/tnp1120019.jpg[/IMG] a tak dzisiaj [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/5571/tnp1130478.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Zabieraj go natychmiast! Jak, to tak szybko postępuje każda chwila ,to już za długo! Zabieraj go! Nie wierzę,żeby,którakolwiek cioteczka się sprzeciwiła:shake:...nie wierzę! Jak patrzyłam na te fotki, to... powtórka z Ramzesa! :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted February 28, 2009 Author Share Posted February 28, 2009 Zaraz dzwonię do sprawdzonego hoteliku, czy mają miejsce, innego miejsca na razie nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted February 28, 2009 Share Posted February 28, 2009 W tak krótkim czasie taka zmiana... :crazyeye: Mi też się wydaje, że nikt nie będzie miał nic przeciwko aby pieniążki poszły na Rona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='Dea']Zaraz dzwonię do sprawdzonego hoteliku, czy mają miejsce, innego miejsca na razie nie mam.[/quote] I jak? Uda się?:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted March 4, 2009 Author Share Posted March 4, 2009 [quote name='zuzlikowa']I jak? Uda się?:oops:[/quote] Niestety... W hoteliku nie było miejsca, szukałam u ludzi jakiegoś tymczasu, nic. W końcu udało się załatwić tymczas w Katowicach, w naszym sąsiednim oddziale, pomogła Bajka. Miałam Rona jutro zwieźć po nowe życie... Ron nie doczekał, w poniedziałek odszedł za TM:-( [*] Cholerny świat, to boli najbardziej, kiedy się nie zdąży, a było tak blisko. W poniedziałek przywieziono sukę onkę, przemokniętą, wychudzoną, apatyczną, zrobiłam jej tymczasowo zdjęcie w kojcu. Gdy przyjechałam we wtorek robić zdjęcia nowym psom i podeszłam do kojca nawet nie wyszła z budy, leżała z głową poza budą i patrzyła błagalnie. Natychmiast skontaktowałam się z Bajką i podjęłyśmy decyzję, że pojedzie na miejsce Rona. Pieniądze przekażę na jej ratowanie. Ma dopiero około 2 lata. Schronisko na moją prośbę przewiozło ją do weterynarza, jest tam od wtorku, dostaje środki wzmacniające, kroplówkę, środki przeciwzapalne. Diagnozowana będzie już w Katowichach, mam nadzieję, że zdążymy. Pani weterynarz mówiła, że jest trochę lepiej, ale... Jutro koło południa ją zabieram. Tak wyglądała w poniedziałek [IMG]http://img26.imageshack.us/img26/1456/tnp1130506.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted March 4, 2009 Share Posted March 4, 2009 To tak boli jak się nie zdąży:-(...tak boli... Ron...Chapi przywita Cię wesoło...pomerdaj jej ogonkiem!:-(:-(:-( Dobrze...teraz trzeba zdążyć choć uratować sunię! Jak ich biedaków dużo...to tak boli! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted March 5, 2009 Share Posted March 5, 2009 Biedaczek... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted March 5, 2009 Share Posted March 5, 2009 I co u sunieczki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asl Posted March 5, 2009 Share Posted March 5, 2009 Aluna&mims wpłaciła 8 zł. Przelałam je dziś na konto Emira. To już ostatnia kwota z tego bazarku, bo jedna z osób chyba zrezygnowała z zakupów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted March 5, 2009 Author Share Posted March 5, 2009 Sunieczkę zawiozłam dzisiaj do Sosnowca, Bajka się nią zajęła, z relacji wiem, że Kerato została w klinice. Dzisiaj była już w stanie stać o własnych siłach, a nawet trochę podskoczyć na widok innych psów. Jest jednak cały czas na środkach przeciwbólowych i przeciwzapalnych, a także zaraz przed wyjazdem odłączono ją od kroplówki. Jak będzie kiedy leki popuszczą nie wiem:shake: Bajka założy jej oddzielny wątek, podam tutaj jak będzie. To Kerato właśnie: [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/5041/tnp1130740.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/6451/tnp1130738.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/3329/tnp1130744.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted March 5, 2009 Author Share Posted March 5, 2009 [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/8051/tnp1130741.jpg[/IMG] Poza tą łapą jest odwodniona, zagłodzona, ma problemy z oddawaniem moczu i olbrzymią biegunkę, sam płyn. Podobno jednak w klinice zjadła i piła, więc może wraca do sił. Pozostałe rzeczy będą wiadome po szczegółowych badaniach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.