warsawmoo Posted January 26, 2009 Share Posted January 26, 2009 [quote name='Zbójini']proponuję potraktowac to jako DT z opcją DS ewentualnie jesli dadza radę. mam nadzieję że dogomaniacy z Bydgoszczy pomoga coś na miejscy w razie czego. Z Bydgoszczy do Gdańska w razie czego juz niedaleko... Myslę ze wyboru nie mamy. ryzyk-fizyk[/quote] Jeśli nie ma innej opcji to chyba tak, jak mówi Zbójini będzie najrozsądniej. Przecież to lepsze niż schron ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asika5 Posted January 26, 2009 Share Posted January 26, 2009 Niestety w tej sytuacji to co mówi Zbójini jest najlepszym roziązaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 27, 2009 Author Share Posted January 27, 2009 TRansport potrzebny z Białegostoku do Bydgoszczy! Ktoś mógłby zawieźć Elwisa.... ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Ja wczoraj niestety nie dałem rady nawet z Warszawy... Zapsiony i zaladowany po dach. Może ktoś przynajmniej mógłby go dostarczyć do Warszawy? Zawsze to łatwiej z Wawy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moniaaa0402 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Mam nadzieje ż transport sie znajdzie bo nie mozemy sie go doczekac....... juz go kochamy :loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asika5 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Czy to znaczy, że Elwis ma DS???????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moniaaa0402 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Chcemy by zamieszkal na stale...lecz mieszkamy na 2 pietrze wiec niewiadomo bedziemy go leczyc i moze sie uda:roll:;)....A moge wiedziec co u niego??:p:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Z Wawy do Bydgoszczy jestem w stanie jeszcze załatwić transport ale do Białegostoku to mało kto jeździ:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moniaaa0402 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 :razz:no to troche lipa...:razz::razz: nie no to moze jeszcze z rodzicami pogadam to cos sie wymysli mam taka nadzieje:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asika5 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 [quote name='Zbójini']Z Wawy do Bydgoszczy jestem w stanie jeszcze załatwić transport ale do Białegostoku to mało kto jeździ:shake:[/quote] Z Wawy do Bydgoszczy... a w sobote to o której byłoby możliwe. Bo mam gościa, który będzie jechał do Wawy z Białego z dziećmi ( Elwis by sie jeszcze zmieścił) wyjazd gdzieś ok południa ( konkretnie sie dowiem) miejsce docelowe Warszawa ul. Żwirki i Wigury. Warunek jest taki, że przejęcie Elwisa musi odbyć się punktualnie no i oczywiście na 100% i najlepiej w miejscu docelowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moniaaa0402 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Kurcze to wspaniala wiadomosc tylko hymmm kto by go z Wawy nam przywiozł :loveu::loveu::loveu::loveu: mam nadzieje ze ktos sie znajdzie bardzo prosze :loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 28, 2009 Author Share Posted January 28, 2009 zbójini - Ty byc miał kogoś z Wawy do Bydgoszczy, tak? na kiedy? pozostaje odcienk Białystok-Wawa... asika5 - Twoi znajomi jada z Wawy do Białego czy z Białego do Wawy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 hmmm. mam gościa który jeździ w miarę regularnie ta trasą (wawa-bydg) ale nie wiem czy taki precyzyjny termin można zgrać... raczej trzebaby się do niego dostosować... powinienem jutro coś wiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moniaaa0402 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 no to bd jutro czekac masm nadzieje ze sie uda wszystko:multi::multi::multi::multi::multi: jest nadzieje my juz na niego czekamy:loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Mam pytanie o Elwisa... Czy osoby znające sytuacje Elwisa mogą mi napisać co mam tej pani odpowiedzieć??? [QUOTE]Czyli gdzie obecnie znajduje się Elwis? Nie wiem wiele na temat tej choroby,mogłaby Pani przyblizyć mi to jakoś?czy jest szansa na wyleczenie go z tego?Albo orientuje się Pani czy z wysokimi kosztami wiąże się leczenie?Jeśli jest Pani pewna,że pies jest absolutnie łagodny i przyjazny to by było dobrze.Czy np.dałby się wziąć na ręce itd.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asika5 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 z Białego do Wawy jada w piątek ok. południa ale dokładnie sie dowiem jutro Kurcze bardzo bym chciała pomóc Elwisowi:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 mam już ten termin. 6 luty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 28, 2009 Author Share Posted January 28, 2009 dobra to ja jestem jutro pod telefonem 793 046 770, w necie bede dopiero wieczorem, wiec bardzo prosze o info, żeby to jakoś zgrać wszytsko się udało... :roll: Asior - ja też za bardzo nie znam się na dysplazji bo nigdy nie miałam do czynienia z psem z tą przypadlością. Więcej by chyba napisał zbójini ;) No ale - choroba raczej nie jest wyleczalna, do konca życia trzeba Elwisowi zapewniśc odpowiednie warunki - tj. nie przemęczać stawów intensywnymi spacerami ale znów bez przesady, żeby mięsnie nie zanikły. Elwis powinien przyjmować jakieś witaminy/wspomagacze na stawy, unikać wilgoci, nie może mieszkać w zimnie. Pies jest absolutnie przyjazny i łagodny. Da się wziąc na ręce, ale swoje też waży... Zbójini - kurcze facet nie przetrzyma go do 6 lutego, nie ma opcji, już teraz jest wkurzony że tyle to trwa, a Elwis jest tam niechciany. Znajoma z Białegostoku była tam u niego wczoraj, Elwis był akurat na spacerze, chodzi normalnie, ale byl jakiś smutny, On chyba rozumie że tam go nie chcą... :shake: Asika5 - jadą w południe, ale czy zgodzą się zabrać psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 może jakis tymczasik tygodniowy w Warszawie by się udało załatwić? Dysplazja to ogólnie mowiąc wada stawu. U psów przewaznie biodrowego polegającego na nieregularnym kształcie panewki gości udowej w wyniku czego ociera ona o miednicę. Może być mniejszego lub większego stopnia. Osobiście nie spotkałem sie z opinią że niskie temperatury mogą bezpośrednio utrudniać dodatkowo funkcjonowanie stawu. Może w połaczeni z reumatyzmem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moniaaa0402 Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 nie ma zadnej osboy z wawy ktora by mogla na go przywiesc tego samego dnia alebo dzien pozniej...jutro dam znac moze kogos znajde kto by pojechal po niego z nami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 28, 2009 Author Share Posted January 28, 2009 cholera i jak to wszytsko poukładać :roll: ma ktoś jakis pomysł? czyli tak, mmay ewentualnie Białystok-wawa w piątek ok 15... nie wiem teraz czy martik_b jest w stanie z bydgoszczy pojechać w tych godzinach do Wawy. Pozostaje tez problem dostarczenia psa na Centralny w Wawie... Pociągi chodzą tak: Bydgoszcz - Wawa 11:25 na miejscu 15:10 Wawa-Bydgoszcz 16:00 na miejscu 19:46 Jutro zadzwonie do martik_b bo ona jest bez netu chwilowo. Gdyby co to jeszcze mojego maila podam [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 Modliszko84, to mój mąż jedzie z córką do Warszawy na 3 dni.Mają być przed piętnastą, więc trochę przed południem wyjadą.Jak będziecie mieli w stolicy kogoś, kto odbierze psa, to nie ma sprawy, mogą zabrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 29, 2009 Share Posted January 29, 2009 Chciałam tylko odnieść się w sprawie domu i opiekunów Elwisa w tej chwili.Chodzi o to,że oprócz choroby psa powstał problem ze zdrowiem Pana Piotra,bo choruje na astmę.Elwis jest dużym pieskiem,mieszkanie jest w bloku,ogrzewanie centralne,pokoje nie zaduże i alergeny zrobiły swoje.Sama osobiście potwierdzam,że przy pierwszej rozmowie z Panem Piotrem nie zauważyłam,że ma problemy z oddychaniem,a w tej chwili i ostatno kilka razy byłam u tych Państwa i widać gołym okiem,że ciężko oddycha zwłaszcza w domu.Naprawdę są to wspaniali ludzie i kochają zwierzęta i chcieli jak najlepiej,ale stało się co się stało i dlatego jest problem.Ja powiedziałam,że Elwis jest smutny to fakt,ale było ciemno,byliśmy na spacerze i takie odniosłam wrażenie.Pan zapewnia,że Elwis jest wesoły,cieszy się i nawet bawi.Jest mu bardzo przykro,że musi oddać psa,ale zdrowie jest przecież najważniejsze.Nie pierwszy raz pies wraca z adopcji ze względu na stan zdrowia.Ci Państwo maja jeszcze pinczerka i kota i są u nich już ponad 10 lat,ale suczka jest malutką miniaturką i alergia miała łagodny przebieg u tego pana.Na kota nie jest uczulony.Przeprazam,że się wtrąciłam,ale Zadzwonił do mnie Pan i bardzo był wkurzony,że żle się go ocenia.Przepraszam w jego imieniu za problemy,ale naprawdę tego nie przewidział i nie chciał.Pokochał Elwisa i bardzo przeżywa,że musi się z nim rozstać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted January 29, 2009 Share Posted January 29, 2009 Powiedz panu że ja tez mam astme na tle alergicznym i jestem uczulony na psa a wielkośc psa nie ma znaczenia. W tej chwili sa takie leki że tę chorobę zaleczają do poziomu zerowego prawie a pan wiedział że jest chory. To tyle apropos zdrowia itd. Jeśli czuje się taki w porzadku i odpowiedzialny i nie chce żeby go źle oceniać to powiedz mu że teraz pół Polski staje na głowie żeby znaleźc rozwiązanie z systuacji w którą wpakował Elwisa a on poza żadaniem zabrania psa nie robi nic. Tak jak mówiłem jest transport z Bydgoszczy 6 tego lutego. Może ktos z Warszawiaków przewaletowałby Elwisa najdalej tydzień w ciepłym?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 29, 2009 Share Posted January 29, 2009 Zbójni!,nie gniewaj się i nie złość.Ten pan dzwoni do mnie bezprzerwy i dzisiaj powiedział mi,że koleżanka weszła na wątek i znalazła co na nim piszecie i on się zdenerwował bardzo.Do mnie też ma żal,że ja napisałam do Agnieszki,że Elwis smutny jest.To naprawdę fajni ludzie,ale widać,że nie bardzo rozumieją problem.Jak powiedziałam mu,że są odczulanki i szczepionki od alergii/znam ten temat bo w rodzinie są dzieci alergiczne/,to upiera się,że od lat ma swojego lekarza i ten go leczy i on nie będzie szukał gdzie indziej.Naprawdę gość ma ataki i ciężko oddycha-uwierz mi.A każdy człowiek jest inny.On akurat uważa,że nie będzie aż tak się poświęcał i chyba ma do tego prawo.Ja sprawdzałam dom i naprwdę nie przyszło mi do głowy,żeby zapytać o alergię i będę miała teraz nauczkę.Po zatym dom jak dom-ludzie normalni i stosunek do zwierząt prawidłowy.Kot kolanowiec,nie wystraszony,suczka tak samo w łóżku śpi/Elwis teraz też/,więc nie przyszło mi do głowy,że wyjdzie taki numer.Przykra sprawa wiem i czuję się odpowiedzialna naprawdę.Jezdziłam do Białegostoku do tej lekarki ,sprawdziłam czy facet nie ściemnia z tą chorobą Elwisa i się potwierdziło.sama zgłosiłam się do sprawdzenia domu bo nikt nie zareagował,potem go przywiozłam do faceta potem jezdziłam do niego na wizyty i na początku bło wszystko dobrze.No tało się i przykra sprawa,ale nie piszcie już na niego bo na mnie się skupia a ja jestem z Białegostoku tylko mieszkam na wsi i nie bardzo bym chciała mieć wroga w tym człowieku,tymbardziej,że to policjant kurcze.Proszę już nic nie pisz na niego.Bardzo proszę.on czyta i zaraz do mnie dzwoni.Jestem zmęczona,a muszę słuchać w koło panie pier. . . .ło.Mam 17 psów i mam co robić cały dzień.Dzięki,że przeczytałeś do końca. Mam dużo problemów w swojej "działalności w pomaganiu" i serce boli a teraz Pan na mnie zły,a ja nic nie mogę naprawdę.Chciałam nawet wziąć Elwisa na jakiś czas do siebie,dopuki nie znajdzie się ds.Pan Piotr nie widział takiej potrzeby i powiedział,że do chwili znalezienia domu stałego Elwis bedzie u niego.Nie róbm już zamieszania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.