Jump to content
Dogomania

Albercik juz w swoim, wspanialym domu.


m_orsetti

Recommended Posts

[COLOR=Red][B]Nowe informacje na stronach 26 i 27.[/B][/COLOR]

A jak wszystko się zaczęło?.....

Dziś przed 23.00 jadąc samochodem zobaczyłam biegającego opętańczo po ulicy, czarnego psa średniej wielkości. Pies nie reaguje na auta- nie chce zejść z ulicy, nawet przed samochodami. Jest zrezygnowany, ale nie pozwala do siebie podejść. Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Północnej i Kilińskiego. Pies jest po prostu oszalały ze strachu. Nie reaguje na trąbienie zatrzymujących się aut- przysiada na środku skrzyżowania- czasem ucieka do pobliskiego parku. Warczy z podkulonym ogonem na każdego zbliżającego się człowieka (typowy objaw paniki). Pies ma obrożę i resztki jakiejś parcianej smyczy, którą często wącha szukając resztek zapachu ręki właściciela. Jest bardzo przerażony, nie pozwala nikomu do siebie podejść- choć próbowaliśmy z całych sił. Zadzwoniłam na interwencyjny numer schroniska, miły Pan przyjechał i niemal udało mu się zbliżyć na odległość 4-5 kroków- piesek był już prawie w aucie- była szansa, że tam wejdzie. Niestety- w tym samym momencie rzucił się na czarnego jakiś przechodzący obok, spacerujący luzem pies- i czarny zaczął w amoku uciekać wzdłuż Północnej- w stronę ronda Solidarności. Pan ze schroniska (ma dyżur nocny) obiecał podjechać jeszcze raz- za parę godzin- bo piesek- biedaczyna wraca wciąż do obrzeży parku przy skrzyżowaniu Północna/Kilińskiego i najwyraźniej czeka na swojego pana... Może uda się go złapać, jak trochę opadnie z sił- jeśli do tego czasu jakiś samochód go po prostu nie walnie... Niestety- pies jest strasznie przerażony- najwyraźniej kompletnie nie panuje nad tym, co się dzieje- i jest- niestety- po temu duża szansa. Piesek jest śliczny, cały czarny, 'wilkowaty', chyba młodziak- wzrost tak ok. do wysokości kolan w kłębie. Ciągnie za sobą resztki smyczy i jest kompletnie zagubiony w tej strasznej sytuacji. Albo się zgubił- albo ktoś go porzucił w parku. Ponieważ piesek jest opętańczo przerażony- nie jest mu w tej chwili w głowie żadne jedzenie. Facet z interwencji ma strzelbę Palmera, ale nie chce jej użyć, gdy jest tak zimno i ciemno- bo środki usypiające podane za jej pomocą niestety nie działaja natychmiast- i jeśli pies zwieje i schowa się w jakiejś dziurze- nie znajdzie go nikt i zamarznie po prostu. Wielu ludzi próbowało psa złapać- w tej chwili- przez najbliższe parę godzin nie ma chyba na to żadnej szansy. Może ktoś z Łodzian mieszkających blisko mógłby zerknąć, czy piesek powrócił do parku Północna/Kilińskiego? Każda pomoc mile widziana. M.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 323
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A może ktoś tego psiaczka szuka...? Mała na to nadzieja, ale zawsze jakaś jest... Na dziś zrobiono wszystko, co się dało. Jeśli piesek wróci do 'swojego' parku- facet z interwencji tam podjedzie. Straszny widok, takie biedactwo między autami- wąchające co chwila koniec swojej smyczy... Ech, życie... M.

Link to comment
Share on other sites

Wrócił wczoraj w to samo miejsce- do parku- pewnie miejsca porzucenia. Czekał na swojego pana- skurwysyna, który go tam najprawdopodobniej zostawił... Teraz jest w schronisku. Został zaszczepiony i zaczipowany. Ludzie mówią, że był przywiązany w parku na gumie czarnej- w krzakach. Potem się odgryzł i czekał na swojego ,pana' przy alejce- wybiegając na skrzyżowanie, gdy zbliżali się ludzie... P. Więc ta resztka, którą ciągnął za sobą- to resztka tej gumy. Okazał się miły, grzeczny i bardzo dobrze utrzymany. Facet, który go łapał był nim zachwycony. Bardzo bym chciała jakoś pomóc, żeby mógł trafić w dobre ręce. M.

Link to comment
Share on other sites

Są już na stronie schroniska fotki psiuńka. Imię Bazar- numer 757 .

[IMG]http://bizu4u.pl/foty/bazar2.gif[/IMG]

[IMG]http://bizu4u.pl/foty/bazar1.gif[/IMG]

[IMG]http://bizu4u.pl/foty/bazar3.gif[/IMG]

[IMG]http://bizu4u.pl/foty/bazar4.gif[/IMG]

[IMG]http://bizu4u.pl/foty/bazar5.gif[/IMG]

Zobaczcie, jaki śliczny, jak się błyszczy...

Może ktoś miły zrobiłby mu bannerek?

M.

Link to comment
Share on other sites

Banerek dla psiaka:
[URL="http://tiny.pl/vm4p"][IMG]http://images34.fotosik.pl/436/a4481f3460ef1f36.jpg[/IMG][/URL]
i kod
[noparse][url=http://tiny.pl/vm4p][IMG]http://images34.fotosik.pl/436/a4481f3460ef1f36.jpg[/IMG][/url][/noparse]

po domek malutki śmigaj

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...