Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Na zdjęciu uszka wyglądają OK. Ja też zawsze jestem niezadowolona jak przycinam Dorce włosy na uszach, najczęściej przycinanie trwa kilka dni :crazyeye:

A kaktus super, bardzo lubię kaktusy.

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Chemia... oj znam ten ból :roll:
Lucky śliczny, jak patrzy do aparatu. Faktycznie nie widać, żeby było cokolwiek nie tak z tym uszkiem, jak ja moim obcinam to jest pośmiewisko na pół dzielnicy. :cool3:
No, ale moim niewystawowym kanapowcom to uchodzi.

Posted

Slicznosci rude:loveu:
z pieknymi uszkami
[url]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/Lucky/DSC_2156-1.jpg?t=1290721242[/url]
a kaktusow nie lubie jestem na nie uczulona;)

Posted

Cze Karolka :multi:
Uszy są ładne , nie czepiaj się ich ;)
Kaktus śliczny , ja też mam same kaktusy ,bo zapominam podlewać :evil_lol:
Chemi NIE NA WIDZĘ !!! Nie wiem kto ten przedmiot wymyślił , ja nic , kompletnie nic z niej nie rozumiem ! :(
Okropieństwo...wrrr...
Nie ma gorszego przedmiotu.

Posted

hej Karola:multi:
ale fajnie ten kaktus wygląda:loveu: wg mnie ładnie obciełaś mu uszka;)
ja też nie lubie chemii ale jeszcze gorsza jest gegra:angryy:

Posted

Hej Karola !!
Nie wiem,w którym miejscu te uszka są źle obcięte ? :-o
Kaktus śliczny.Ja mam też kaktusy.Wystarczy podlać raz na kilka miesięcy i jest dobrze :D

Edit: Zdjęcia dla Ciebie dzisiaj wstawię. :evil_lol:

Posted

ojej chemia.... :roll: temat dla mnie tabu hehe ;)

Karola uszka nie wyszły źle ;)
mnie też zawsze denerwuje to że jedno mi wychodzi, a drugie zawsze coś mi nie pasuje :roll: :p

Posted

Dzięki dziewczyny za odwiedziny :loveu: Fajnie że uszy się podobają, chociaż nie wyszło mi to za dobrze :roll: Jeszcze poprawiłam dzisiaj trochę i jest odrobinę lepiej... Ale nie będę się martwić, odrośnie! ;)

[B]Nati[/B], dzięki za chęć pomocy, ale jakoś sobie poradzę, muszę sobie poradzić ;) No chyba że sobie nie poradzę, wtedy przyjadę do Ciebie na korepetycje :lol:

[QUOTE]Ale mi dogadalycie z ta chemia - nikt jej nie lubi :evil_lol:[/QUOTE]No bo wybrałaś sobie takie studia noo :lol: Jakby nie było czegoś prostszego, łatwiejszego, i przyjemniejszego :lol: Ale tak serio mówiąc, to podziwiam Cię!



Dziewczyny, spadło u nas [I]coś[/I] okropnego białego!!!! Nie chce ktoś przypadkiem tego [I]cosia[/I]? Z chęcią oddam!!! :placz:

Posted

[quote name='Karolina.']Dziewczyny, spadło u nas [I]coś[/I] okropnego białego!!!! Nie chce ktoś przypadkiem tego [I]cosia[/I]? Z chęcią oddam!!! :placz:[/QUOTE]

Karola czy to coś białego to [COLOR="#0000ff"][SIZE="6"]ŚNIEG ???[/SIZE][/COLOR] [IMG]http://www.ecola.pun.pl/_fora/ecola/smilies/[dblpt]lol[dblpt][/IMG]

Jeśli tak to ja z chęcią wezmę.Przywieź go i przy okazji potresujesz moich nieuków co ? [IMG]http://www.ecola.pun.pl/_fora/ecola/smilies/[dblpt]tak[dblpt][/IMG]

Posted

[B]Jolu[/B] - tak tak, o śnieg mi chodziło. Możesz brać ode mnie ile chcesz :grins: I nie mów o chłopcach że są nieukami :obrazic:
[B]Daga&Maks[/B] - źle gadasz, oj źle :shake: geografia też nie jest super, ale wolę ją niż chemię! :eviltong:

Dla Joli specjalnie :loveu:

[IMG]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2166.jpg[/IMG]

[IMG]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2168.jpg[/IMG]

[IMG]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2171.jpg[/IMG]

[IMG]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2204.jpg[/IMG]

Posted

[URL]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2171.jpg[/URL] Karola piękne jest to zdjęcie. Ten cień na witrynie dodaje takiego klimatu...

Wpadnij do mnie, specjalnie dla Ciebie fotki bezśniegowe a nawet słoneczne ;)

Posted

[url]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2171.jpg[/url] Lucky z kiteczką świetnie wygląda :loveu:
no i jak zwykle taki uśmiechnięty i szczęśliwy, Karola masz magicznego psiaka :p

Posted

Hej Karol :)
Ja chemii też nie lubiłam - na szczęście miałam tylko rok w szkole średniej. Na nieszczęście chemica uwielbiała nr 8 - a to był mój nr w dzienniku - i co lekcję byłam pytana :/ masakra...

Uszy Luckiego nie wyglądają tak źle :)

[url]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2168.jpg[/url] a mi się to zdjęcie podoba :loveu: Lakuś ma na nim dłuuugie łapki :D

Guest Fusiafusia
Posted

Cześć Karolina :multi:
śliczne fotki :loveu: [URL]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2168.jpg[/URL] Lucky jest taki śliczny :loveu: :loveu: :loveu: słodziak po prostu :loveu: [URL]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2204.jpg[/URL]

Posted

[quote name='Karolina.'][B]Jolu[/B] - tak tak, o śnieg mi chodziło. Możesz brać ode mnie ile chcesz :grins: I nie mów o chłopcach że są nieukami :obrazic:
Dla Joli specjalnie :loveu:[/QUOTE]

Karola czy to o mnie chodzi? :oops::oops:
Jeśli tak to baaaaaaaardzo mi miło :loveu:
No niestety są nieukami :-( Niczego ich nie mogę nauczyć więc przyjeżdżaj szybciutko. :multi:
Zdjęcia przepiękne :loveu:

[url]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/DSC_2204.jpg[/url] a to takie baaaardzo artystyczne,na wystawę :loveu:

Posted

Dziewczyny, nie rozumiem ludzi którzy lubią zimę. Serio.

Zaczęło się od tego, że rano Lucky narobił mi w domu, bo nie chciał za nic w świecie wyjść na dwór... potem wyniosłam go siłą, żeby do końca się załatwił. Szybko zrobił co miał zrobić i wróciliśmy do domu, jednak drzwi się zaklinowały, i nie mogłam ich zamknąć (przez śnieg oczywiście...). Jakoś z mamy pomocą nam się udało... W drodze do szkoły wiatr wiał tak że nie dało się iść, czekając na przystanku zaczęłam się zamieniać w sopel lodu, bo tyle śniegu na mnie napadało. Oczywiście nie muszę dodawać, że w busie to wszystko zaczęło mi się roztapiać, i z sopla lodu nie pozostało ani śladu - za to ja zrobiłam się cała mokra...
Wracam ze szkoły, a tam mój brat czeka przy drzwiach - stał na mrozie ponad godzinę, bo nie mógł otworzyć bramy garażowej, którą wchodził do domu, bo ta zamarzła. Ja miałam klucze do wejścia "głównego", więc otworzyłam drzwi (chociaż z obawą że tak jak rano znowu nie będę mogła ich zamknąć...), ale jakoś weszliśmy.
Przebrałam się w stare ciuchy i poleciałam odśnieżać. Cały teren wjazdowy, plus wejście do domu. Masakra, dopiero przed chwilą skończyłam... Dwie godziny roboty. No i niedawno przyjechała mama z pracy, i oczywiście nie mogła otworzyć zamarzniętej bramy, i nie mogła wprowadzić samochodu... Skrobałyśmy, suszyłyśmy suszarkami, grzejnikami, a brama ani drgnie. Samochód został na dworze, jeśli jutro odpali to będzie super, jeśli nie, to mama będzie musiała iść na piechotę do pracy. A kawałek do tej pracy ma.
Oczywiście o psie nie wspomnę, bo ten tak jak pisałam na dwór nie chce wyjść, więc kombinezon poszedł w ruch (popieram zakładanie psom ubranek tylko w uzasadnionych sytuacjach - ta niewątpliwie taka jest; mamy tyle śniegu, że Lucky dosłownie ginie mi z zaspach, i szybko zwiewa do domu. Ubranko w tym momencie to zbawienie).
Poza tym jestem padnięta, od rana nic nie jadłam, dopiero przed sekundą zrobiłam sobie kanapki.
A to dopiero początek...


I dlatego nie lubię zimy. :roll:

Posted

Hej Karola !!
No takie sytuacje,które opisałaś do przyjemnych na pewno nie należą.
Ale ja i tak uwielbiam zimę.:multi:
U nas nie pada,ale okropnie zimny i ostry wiatr wieje. :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...