Dzika_Figa Posted June 17, 2009 Posted June 17, 2009 Sonia ma się dobrze, wychodzi na spacerki, trochę je, ale głównie teraz śpi oczywiście. Quote
Dzika_Figa Posted June 18, 2009 Posted June 18, 2009 Sonia byla dzis na wizycie kontrolnej, wyjeli jej wenflon, za tydzien beda zdejmowane szwy. Wszytko sie goi ladnie pieknie a sucz czuje sie dobrze, wrocila jej juz nawet pelnia apetytu i nabrala checi na spacery. Quote
Sabina02 Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 Sonia to dzielna dziewczynka, szybko wrocila do formy... :lol: Moje sunie to z tydzien chodzily takie "zakrecone"... :roll: Quote
koss Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/piekna-bizuteria-made-koss-na-bonusa-dwie-sunie-do-25-06-a-140186/#post12475277"][COLOR=#000000]PIĘKNA BIŻUTERIA made by koss na Bonusa i dwie sunie do 25.06[/COLOR][/URL] -[COLOR=red][I]Przysięgam to nie ja napisałm piękna :oops::oops::oops:[/I][/COLOR] [COLOR=red][I]- to malawaszka[/I][/COLOR], która zrobiła bazarek - a TO BONUS MOZE BYC PIEKNY NA RAZIE ..:placz: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/private.php?do=showpm&pmid=3246002[/URL] Sonia w turkusach...jest na bazarku -bronsoletka dla niej:evil_lol: Quote
Dzika_Figa Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 [quote name='koss'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/piekna-bizuteria-made-koss-na-bonusa-dwie-sunie-do-25-06-a-140186/#post12475277"][COLOR=#000000]PIĘKNA BIŻUTERIA made by koss na Bonusa i dwie sunie do 25.06[/COLOR][/URL] -[COLOR=red][I]Przysięgam to nie ja napisałm piękna :oops::oops::oops:[/I][/COLOR] [COLOR=red][I]- to malawaszka[/I][/COLOR], która zrobiła bazarek - a TO BONUS MOZE BYC PIEKNY NA RAZIE ..:placz: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/private.php?do=showpm&pmid=3246002[/URL] Sonia w turkusach...jest na bazarku -bronsoletka dla niej:evil_lol:[/QUOTE] Koss, link mi nie działa.... Coś piszą o kontaktowaniu się z adminem... Quote
Charly Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 to cudownie, że jest taka kochana i mądra. Jaki właściciel taki pies:buzi: Quote
Dzika_Figa Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 A Sonia jest przekochana. Nauczyła się już że przed wyjściem na spacer się psu zdejmuje kubraczek (żeby nie obsikała, no i żeby się pies nie wstydził, że tak idiotycznie ubrany) a po powrocie zakłada. I ona po powrocie do domu stoi cierpliwie i czeka aż mam zawiąże to sto tysięcy tasiemek od ubranka. No słów brak! I teraz pytanie, które nas już od jakiegoś czasu nurtuje i z każdym dniem coraz bardziej... To do Rybci chyba.... Z Jakiego powodu Sonia była opisana jako trudna adopcja? Bo nic nie możemy wymyślić... Pomijając drobne niedoskonałości, jakie wliczone są w "ryzyko" posiadania psa, Sonia jest ideałem... Z ostatniej chwili: Sonieczka wzięła telefon mamy i zaniosła na swoje legowisko, gdzie został potem znaleziony. Nie zjadła go, nic mu się nie stało. Pewnie chciała gdzieś zadzwonić. Może nawet do Elbląga?... W związku z powyższym mama mówi, że być może jak przyjdzie następny rachunek za telefon, to już będzie jasne, dlaczego taka trudna ta adopcja. To nie mógł nam nikt powiedzieć wprost, że ona wisi na telefonie bez opamiętania? Quote
Dzika_Figa Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 [quote name='Charly']to cudownie, że jest taka kochana i mądra. Jaki właściciel taki pies:buzi:[/QUOTE] No Charly, tego nie byłabym taka pewna... Słyszałam ostatnio , jak mama mówiła do Soni: "Choć Soniu damy Ci jeśc, a Buba nic nie dostanie, co będziemy karmić jakąś Bubę" Więc sama widzisz, moja matka jest osobą podłą, pozbawioną ludzkich uczuć, na oczach biednej Buby karmi Sonię bez cienia wyrzutów sumienia. Quote
Dzika_Figa Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 O, i jest podejrzenie, że zjadła kota ! - mama go nie może znależć... Quote
Charly Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 skoro mama taka "podła" to Buba z pewnościa zeżarła koteczka mam nadzieję, że wróci kocinek Quote
Charly Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 To dobrze, to bardzo dobrze. Bubę nie nalezy karmić. Jest zła i powinna zniknąc. Quote
Dzika_Figa Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 No wychodzi na to, że mama ma dwa psy: Sonię, którą kocha, karmi pielęgnuje, i która jest słodka kochana i och ach zachwytom nie ma końca, i złą brzydką Bubę, która nabija rachunki telefoniczne i zjada koty, w związku z czym karnie nie jest karmiona. Ale też już się trochę w tym pogubiłam... P.S. Słyszałam, że w Krakowie paskudna pogoda, nie jest wykluczone, że pan kot zaszył się gdzieś, może w szafie i śpi, bo wyjść raczej nie miał dokąd... Ale ciii, oficjalna wersja jest taka, że go zła Buba zjadła. Quote
Charly Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 [quote name='Dzika_Figa']Jak Ty, wolontariuszka schroniskowa, możesz tak z zimnym sercem skazywać psa na śmierć przez zagłodzenie, co? :diabloti: Mnie to żal tej Buby, brzydka, zła, nikt jej nie lubi...[/quote] Jak to dobrze, że jest jeszcze Sonia. Ale i tak wielkie dzięki, że daliście dom tej Bubie. Quote
Dzika_Figa Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 [quote name='Charly']To dobrze, to bardzo dobrze. Bubę nie nalezy karmić. Jest zła i powinna zniknąc.[/QUOTE] Jak Ty, wolontariuszka schroniskowa, możesz tak z zimnym sercem skazywać psa na śmierć przez zagłodzenie, co? :diabloti: Mnie to żal tej Buby, brzydka, zła, nikt jej nie lubi... Quote
Florentynka Posted June 20, 2009 Posted June 20, 2009 no, jak tam byłam ostatnio, to zadnej Buby nie widziałam, pewnie ją trzymają w szafie zamkniętą. Ale za to wszyscy kochają Kangura... Quote
Florentynka Posted June 21, 2009 Posted June 21, 2009 hej, a byłyście tu? [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/piekna-bizuteria-made-koss-dodane-nowe-na-bonusa-dwie-sunie-do-25-06-a-140186/[/url] a byłam dziś u Soni - chodzi w głupim kubraczku dalej, ale skacze jak kangur i szaleje straszliwie - znaczy że wszystko pięknie i w porządku. W czwartek wyciągamy szwy. Quote
Florentynka Posted June 28, 2009 Posted June 28, 2009 Sonia już zupełnie naprawiona i szaleje: [url=http://picasaweb.google.pl/karmatsetenlhamo/RozneFazyPsiejEkstazyICzyzbyNaObiadByKrolik#]Picasa Web Albums - Aśka - różne fazy ps...[/url] Quote
koss Posted June 28, 2009 Posted June 28, 2009 : [CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_68XWlWzU85U/SkeIbkHqoeI/AAAAAAAACm0/Vam0PZHIFWk/s576/DSC_0575.JPG[/IMG][/CENTER] " Pocałuj mnie, a zamienię się .....w sunioksiężniczkę" Quote
Charly Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 sunioksiężniczkę ahahahhahah:loveu::mdrmed: i znow Gjalpo kradnie wątek suni- tym razem Bubie:lol: czy ten królik nie mial czasem strasznego stresa? Gjalpo jak Gjalpo ale z doniesień wynika, że to Lucek warował dzielnie przy klatce.... Quote
Florentynka Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 Po pierwsze - skoro znów ukradł wątek to możecie zobaczyć co z niego za paskuda [url=http://www.youtube.com/watch?v=mfqmAT_GeGM]YouTube - mój wstrętny pies[/url] Po drugie - pocałowany królik prawdopodobnie uległby utopieniu - mastifki się ślinią, niestety. Po trzecie czy naprawdę nikt nie dostrzegł pięknej euforycznej Sonieczki na tych zdjęciach? Quote
Charly Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 ahahahhahahahhahahahhahahah buauauahhahahahhahahahhahahahhahah MISTRZOSTWO ŚWIATA:multi::evil_lol::multi::evil_lol: GJALPO JEST THE BEST:evil_lol::evil_lol: Zaj...y pokaz:loveu::loveu::loveu: ahahhahahahha Quote
Charly Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 Sonieczka cudowna:loveu::multi: [URL]http://lh5.ggpht.com/_68XWlWzU85U/SkeHq3wufEI/AAAAAAAACmc/uQDzn9N7wxE/s512/DSC_0549.JPG[/URL] a Buby ani widu ani slychu:multi: Quote
Dzika_Figa Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 [quote name='Charly'] czy ten królik nie mial czasem strasznego stresa? Gjalpo jak Gjalpo ale z doniesień wynika, że to Lucek warował dzielnie przy klatce....[/QUOTE] Oświadczam, że ten królik nie boi się niczego. Na początku, jak do mnie trafiła, też sięobchodziłam z nią jak z jajkiem, żeby nie stresować, bo tyle się nasłuchałam o tym że króliki takie wrażliwe i podatne na stres i mają słabe serduszka, i często im się zdarza umierać na zawał... Lukrecja jest absolutnym zaprzeczeniem powyższego. Jest bezczelna, ekspansywna, nachalna w stosunku do innych zwierząt (np. zdarza jaj się molestować seksualnie koty) i niczego się nie boi. Oj, daleko jej do biednej zestrachanej trusi, jaką byś powinna... No, siostrzyco, opowiesz jak Lukrecji pół nocy szukałaś po ogrodzie... Quote
Florentynka Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 Ajaj. Charly, jak jeszcze Ty się włączysz w to wielkie mieszanie w zwierzętach to dopiero będzie...Nie Lucek sterczał przy króliku, tylko Łucja. Lucka przy tym nie było. Pokazuję i objaśniam: Łucja = dawniej Lucia Lucek = Lucyfer, pies Doroty, u nas bywa służbowo Luśka = Lukrecja - królik. Sonieczka = wiadomo. Buba = prawdopodobnie trzymana w szafie lub zjedzona... To teraz będzie o Lukrecji (króliku). Kiedyś Lukrecja kicała sobie luzem po ogrodzie. Pod wieczór poszłam ją zgarnąć, ale nie mogłam cholery znaleźć. Powoli się ściemniało. Czołgałam się, rozgarniałam chaszcze cmokałam i wydawałam inne idiotyczne odgłosy. Nic. Wypuściłam psy ( wtedy były tylko 2 - Sonia I i Florence) i kazałam im szukać króliczka - nie znalazły. Szukałam z latarką, bo się już ściemniło - bezskutecznie. W końcu niby poszłam spać, ale nie spałam, zamiast tego przeżywałam ponure wizje biednego królika który zszedł pewnie na zawał, zjadła go sowa i nietoperz i jeż i lis i jenot... I myślałam, że może jak chociaż skórka została, to znajdę i wypcham i będę podsyłać mojej siostrze zdjęcia, że niby wszystko z Lukrecją ok ( bo Lukrecja to jest podrzutek mojej siostrzyczki) i jakoś powoli ją przygotuję psychicznie na stratę króliczka. Jakoś o 4 rano zaczęło się robić jasno, więc wstałam i pobiegłam do ogrodu i znalazłam w żywopłocie króliczka - całego, zdrowego i niezwykle zadowolonego z siebie! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.