Onomato-Peja Posted August 22, 2009 Author Posted August 22, 2009 Atos zjadł porcję suchej karmy :multi::multi::multi::multi: tak niewiele a cieszy ! :multi::multi::multi: myślałam, że wybiję głową dziurę w suficie :lol: Ale nadal jest osowiały i nadal widać, że źle się czuje :-( no i nie zrobił od rana koopy, co mnie martwi bardzo ... :-( na spacerku bardzo szybko się zmęczył :roll: jak doszliśmy do lasu ( z 5 min drogi) miał siłę tylko, żeby przebiec do drzewa a resztę spaceru szedł spokojnie :-( dziękuję wszystkim za słowa otuchy
Pestka Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Ojej, ja dopiero teraz przeczytałam. Mam nadzieję, że guz przestanie się powiększać i wszystko sie ulozy! Trzymaj sie.
Alba1986 Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Dopiero co przeczytałam:-( To bardzo smutne, że Atos jest w tak ciężkim stanie i że niewiele można dla niego zrobić:placz: Wiem coś o tym bo mój psiak odszedł ok. dwóch lat temu i też musiała zapaść decyzja o eutanazjii. :placz:Mimo wszystko trzymam kciuki za Atosa. Musi być dobrze
Pusiakowa Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 hej.. zdróweczka dla Atosa.:loveu::-( ty wiesz, ze ja caly czas kciukasy mocno zaciskam.
Minerva Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 To świetnie, że zjadł trochę karmy :multi:. Cieszymy się razem z Tobą. Że jest osowiały to raczej normalne. W końcu ma tego guza... Ale [B]musi być dobrze[/B], prawda? A inne myśli wybij sobie z głowy-i to natychmiast:mad:. Trzymamy kciuki i życzymy zdrówka :multi:.
Onomato-Peja Posted August 22, 2009 Author Posted August 22, 2009 Atos nie zrobił kupy :-( je, ale nie pije ciągle :-( no i coraz bardziej osowiały :-( no i widać po nim, że bardzo cierpi :placz: ja już nie wiem co mam robić... najgorsze jest to, ze nie wiem jak mu pomóc :-(
Minerva Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Z kupą i nie piciem ciężko...:-( A co wet mówi? Czekamy na nowe wieści, mamy nadzieje, że lepsze niż te ostatnie. Pozdrawiamy.
Onomato-Peja Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 Ciągle nie zrobił kupy i ciągle nie chce pić... strasznie się do wszystkich przytula, o wiele bardziej niż zwykle no i ciągle widać, że coś go boli... dziś wieczorem, albo jutro jedziemy z nim do weta zapytać co robić dalej... Mam nadzieję, że się dziś załatwi, bo jak nie to ja nie wiem juz co mam z nim zrobić :-(
olekg89 Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Kolejna ściema??Czy tym razem prawda?? Powiedz u jakiego weta go leczysz.
Onomato-Peja Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 [quote name='olekg89']Kolejna ściema??Czy tym razem prawda?? Powiedz u jakiego weta go leczysz.[/quote] [B]Maciej Debis Dariusz Krefft Joanna Wasilewska [URL]http://lecznica.gdynia.pl/?id=2[/URL] EDIT: Ostatnio badała go P. Asia Wasilewska [/B]
olekg89 Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Jeszcze podaj mi swoje nazwisko to sprawdze czy ściemniasz czy tym razem nie.
Onomato-Peja Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości ? :roll: Proszę bardzo Oleczku, pozwalam Ci zebrać tu swoją całą bandę i 'zajechać mnie'. Raczej się tym nie przejmę, bo w tej sytuacji liczy się dla mnie tylko mój pies a nie opinie internautów. Co do Tosa- zjadł trochę karmy, ale wody nie chciał, musiałam mu strzykawką podać, zaraz idziemy na dłuższy spacer.
Minerva Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Ehh...Brak kupy martwiący, szczególnie, że je karme. A tak w ogóle z powodu, że ja jestem nowa. Czemu Olekg89 nie wierzy, że Atos jest chory? Troche to dla mnie dziwne-fakt, faktem-to internet i może być tak, że ktoś kłamie, ale jakoś...No nie ważne. Być może jestem zbyt wierna i wierzę każdemu we wszystko co możliwe-nic na to nie poradzę, po prostu nigdy mnie nikt nie okłamał na taką skalę żebym teraz musiała sprawdzać każde czyjeś słowo. Ale już nie piszę na ten temat, bo się robi masło maślane. Mam nadzieje, że Atos zrobi kupę i chociaż trochę mu się poprawi :-(. Trzymamy kciuki!
Unbelievable Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 pies nie je i nie pije a ty go na spacery ciągasz... może jeszcze się cieszy, chociaż go tak strasznie boli że usypiać chcesz...?
Onomato-Peja Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 [quote name='Unbelievable']pies nie je i nie pije a ty go na spacery ciągasz... może jeszcze się cieszy, chociaż go tak strasznie boli że usypiać chcesz...?[/quote] pies zaczął normalnie jeść już wczoraj, picie podaję mu strzykawką, na spacery chodzimy koło bloku a dłuższy spacer to 20 min za blokiem, bo zwyczajnie na więcej nie ma pies siły i tak, bardzo go boli, skoro ma wielki guz w jamie brzusznej uciskający narządy. Usypiać go nigdy nie chciałam i nie będę chcieć, ale z jego chorobą kiedyś będzie to konieczne, takie są realia i wiem, ze jeśli pies będzie miał długotrwale cierpieć i nie będzie to do odwrócenia to nie będę mogła go utrzymywać przy życiu, bo tak chcę i trudno mi się pogodzić ze śmiercią najbliższego przyjaciela. W takich chwilach myśli się, żeby psu było dobrze a nie mi i mojej rodzinie. Póki co jest o wiele za wcześnie, żeby go uśpić, wszystko może się jeszcze zmienić i skoro raz wywinął sie od uśpienia, może i tym razem się uda ... Edit : Zrobił koopę :loveu:, ale znów traci apetyt :placz:
Atkaaaa Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Oluś, Unbebable dajcie spokój. Lecznica w której jest leczony Atos, to jest ta "moja" lecznica gdzie mam wolontariat/praktyki jak kto woli. To są naprawdę dobrzy lekarze, szczególnie dr. Debis- wet z powołania. Myślę, że nie byłoby sensu kłamać o tym, że swój, własny pies jest w złym stanie.
stratoos Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Dobrze, że zrobił kupę :multi: I jeszcze zje niejeden posiłek w swoim życiu, zobaczysz, wszsytko będzie dobrze!!
Onomato-Peja Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 na rozluźnienie zdjęcie robione kiedyś tam [IMG]http://img30.imageshack.us/img30/6608/1003161.jpg[/IMG] żebyście nie zapomnieli jak wygląda mój siwiutki dziadzio
Pestka Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 [quote name='olekg89']Jeszcze podaj mi swoje nazwisko to sprawdze czy ściemniasz czy tym razem nie.[/quote] A Ty nie przesadzasz? :roll:
Onomato-Peja Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 [quote name='Pestka']A Ty nie przesadzasz? :roll:[/quote] Na to chyba odpowiedź zna każdy Podałam mu na kogo pies jest zapisany i jak a co, może się w końcu odwali i przejrzy na oczy ;)
Agniecha93 Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 [url]http://img30.imageshack.us/img30/6608/1003161.jpg[/url] fajna fota :lol:
Recommended Posts