Jump to content
Dogomania

Pitbull -biegający luzem ;( pomocy!!


kredka

Recommended Posts

daaga - tak masz rację.Ale człowiek biedniejszy jakby dostał tyle mandatów to może wkońcu by zrozumiał :shake: a oni? nic...kompletnie nic:shake: Dzisiaj wracam z lasu z Abrą,a tam ten pies biega po podwórku a brama oczywiście otwarta:shake: to ja szybko na około do domu...nie wiem po co im tabliczki "zły pies" skoro i tak bramy są pootwierane a pies biega po wsi?:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 85
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kurde ;/ Trochę czasu upłynęło od momentu kiedy zgłosiłam to na Straż Dla Zwierząt,oni na pewno się kontaktowali z naszą policją.Ale dzisiaj szłam na przystanek a pies biega luzem:placz: Oczywiście wydarłam się...;/ ale co z tego?jak wszyscy z rana w domach ;/ Ja nie wiem co już robić...jestem bezsilna ale nie poddam się...będę walczyła jak tylko będę mogła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daaga']Może zadzwoń do tej całej Straży dla Zwierząt i zapytaj czy coś robią w tej sprawie...[/quote]

Oni mieli tylko zadzwonić,rozumiem ich bo oni się zajmują jak ktoś zaniedbuje psa...a nie jak właściciele puszczają sobie pieska.A pozatym myślę o tym żeby napisać coś na piśmie.Tylko jak to napisać i do kogo??Do wójta?do urzędu miasta? Ale głupie uczucie,kiedy traci się nadzieje że to wogóle będzie OK:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']Prosze!!!nie zostawiajcie nas...pomóżcie:placz: Błagam...gdzie ja mam to zgłosić?:-( Czasami myślę że siądę na środku i się rozpłacze...ale to nie pomoże:shake::placz: Pomóżcie...liczę na was:placz:[/quote]
Kredko droga!Bardzo proszę przeczytaj bardzo dokładnie mój post nr12.Inicjatywę w tej sprawie powinna przejąć osoba dorosła(np.ktoś z Rodziców,bo o ile czegoś nie pomyliłam to Ty jeszcze nieletnie dziewczę) a najlepiej gdyby jeszcze w towarzystwie innych sąsiadów.Telefonowanie w tym przypadku to działanie z serii "pisz na Berdyczów".Musi być pisemne zgłoszenie na policji (z powiadomieniem ewentualnie jednostki nadrzędnej).Na wszystko musi być "papier" i wtedy nikt tego nie będzie mógł zlekceważyć.

Link to comment
Share on other sites

al-ka moja mama mnie popiera a tato nie:shake: Sąsiedzi też uważają mnie za głupią że pcham się w to sama.Oni się wszyscy boją...bo ci właściciele psa to bogacze(pisałam już)...ludzie boją się że naśle ten właściciel kogoś i im okna powybija a nie daj boże nawet pobije ich ;/ Więc zostałam w tym bagnie sama z moją koleżanką,której ten pies zagryzł kota:-( Ona niedługo skończy 18 więc będzie mogła przejąć inicjatywę...aaa i z tego co się orientowałam policja ma obowiązek reagować na każde zgłoszenia a oni nie reagują:placz:

Link to comment
Share on other sites

kredka , a moze z innej strony ,skoro tata nie pomoze . moze list ,email ,czy telefon do dziennika wschodniego , to regionalna prasa , moze ktos podłapie temat, zazwyczaj jak media sie zainteresują sprawa to czasem nawet pare telefonów do miejscowej policji np od zaintrygowanego dziennikarza mogą dac efekt ,że ktos zajmie sie takim problemem. wierze ci ze jestes zdesperowana .

Link to comment
Share on other sites

Ja bym zaczeła od przejścia się na komisariat, pan nie chce spisać papierka ok - poproszę imię, nazwisko i numer tego pana, uderzać do przełożonych, nakręcić taką aferę że dla świętego spokoju się tym zajmą bo na wariatów trzeba uważać:diabloti: Równolegle prasa - że pies bez kontroli morduje zwierzęta, stanowi zagrożenie dla ludzi a policja/sm nic, jak nie zareagują na Ciebie to afera w prasie ich przyciśnie. Tylko ładnie to wyolbrzymić. Tv i prasa najlepiej brukowce bo będą najbardziej upierdliwe:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']al-ka moja mama mnie popiera a tato nie:shake: Sąsiedzi też uważają mnie za głupią że pcham się w to sama.Oni się wszyscy boją...bo ci właściciele psa to bogacze(pisałam już)...ludzie boją się że naśle ten właściciel kogoś i im okna powybija a nie daj boże nawet pobije ich ;/ Więc zostałam w tym bagnie sama z moją koleżanką,której ten pies zagryzł kota:-( Ona niedługo skończy 18 więc będzie mogła przejąć inicjatywę...aaa i z tego co się orientowałam policja ma obowiązek reagować na każde zgłoszenia a oni nie reagują:placz:[/quote]
Jeśli nie reagują-nr.służbowy,nazwisko,data,okoliczności zdarzenia i pisemna sarga do przełożonych.Jeśli będziesz miała problem to podaj mi na pw siedzibę "leniwego" posterunu czy komisariatu,a ja podam Ci całą służbową drabinkę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='al-ka']Jeśli nie reagują-nr.służbowy,nazwisko,data,okoliczności zdarzenia i pisemna sarga do przełożonych.Jeśli będziesz miała problem to podaj mi na pw siedzibę "leniwego" posterunu czy komisariatu,a ja podam Ci całą służbową drabinkę.[/quote]
w Policji boja się pisemnych skarg jak ognia :diabloti: to na nich najlepszy sposób :angryy:
Najpierw musi iść osoba dorosła i złozyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wynotować z kim i kiedy załatwiała sprawę:mad:
Następnie złożyć pisemną skargę na opieszałość działania lub zaniechanie :angryy:
do Komendy Powiatowej....czyli szczebel wyżej, jak nie pomoże do Komendy wojewódzkiej do Lublina :mad:wszystko pisemnie i z nr. dziennika :evil_lol:
Powodzenia ;)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z wujkiem...byłym policjantem,pracował kiedyś pod Warszawą...teraz niestety na emeryturze.Powiedział mi że wcale inicjatywy nad tym nie musi przejmować nikt z dorosłych,że policja ma obowiązek przyjmować zgłoszenie nawet od 5 letniego dziecka!!;/ Ale jeśli właściciele nic sobie nie robią z tego...że policja już nawet do nich przyjeżdża to trzeba zacząć to zgłaszać gdzieś dalej.Zgłosiłam-do Straży dla Zwierząt i Tozu.Teraz napiszę pisemko do Urzędu i zobaczę jak to się będzie działo.Jeśli dalej nic nie będzie pomagało.Pojadę z moim wujkiem do Lublina do głównego komisariatu...wujek zna prawo i wogóle;) i będzie wiedział co mówić,co napisać itp.

Dodam jeszcze że pies dzisiaj znowu biegał...i przez siatkę atakował mojego Oskara:angryy: Ale mama mi opowiadała...że złapała za szlałf i polała go trochę zimną wodą...natychmiast pobiegł do swojego domu...;/ To złe metody wiem...ale co wy byście robili?-gdyby pies by wam się przyczepił zębiskami do siatki i nie chciał puścić?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AdaK']kredko, taki pies może stwarzać zagrożenie szczególnie dla małych dzieci bawiących się w okolicach jego przebywania. Podaj ten argument na komisariacie, dzwoniąc do straży miejskiej. [COLOR=Red]ONI MAJĄ [B]OBOWIĄZEK[/B][/COLOR] ZAREAGOWAĆ!!![/quote]

Adak...a co ja robię od roku??:roll: Mówiłam im nawet że to pies na liście najgroźniejszych ras...oni się pytają jaki pies,ja mówię że PITBULL a oni czy to imię psa ? ;/ Chyba pójdę na komisariat z wydrukowanym opisem rasy,z jakimiś info. ze stron o pogryzieniach przez te psy,i ze zdjęciem...i wytłumaczę im co znaczy słowo PITBULL...w nieodpowiednich rękach:shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest Agata_B

[quote name='kredka']Ale mama mi opowiadała...że złapała za szlałf i polała go trochę zimną wodą...natychmiast pobiegł do swojego domu...;/ To złe metody wiem...ale co wy byście robili?-gdyby pies by wam się przyczepił zębiskami do siatki i nie chciał puścić?[/quote]
Nie dziwię się.

Ogólnie ta sprawa jakaś dziwna... [U]kompletnie [/U]nie zareagowali?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata_B']Nie dziwię się.

Ogólnie ta sprawa jakaś dziwna... [U]kompletnie [/U]nie zareagowali?[/quote]

Nie no reagowali...do czasu ;/ ale co z tego?jak dadzą 50zł mandatu a pojadą i piesek sobie nadal biega?? ;/ i jeszcze jakie info w gazecie było ;/ że z mojej miejscowości jest najwięcej błahych zgłoszeń na policje...tak błahych ;/ oni zaczną reagować jak pies kogoś(nie daj Boże) zagryzie.

Link to comment
Share on other sites

Guest Agata_B

[quote name='kredka']Nie no reagowali...do czasu ;/ ale co z tego?jak dadzą 50zł mandatu a pojadą i piesek sobie nadal biega?? ;/ i jeszcze jakie info w gazecie było ;/ że z mojej miejscowości jest najwięcej błahych zgłoszeń na policje...tak błahych ;/ oni zaczną reagować jak pies kogoś(nie daj Boże) zagryzie.[/quote]
Ja bym sie tak łatwo nie poddała.
Zrób awanture, nakrzycz troche na nich, ale bez przesady.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata_B']Ja bym sie tak łatwo nie poddała.
Zrób awanture, nakrzycz troche na nich, ale bez przesady.[/quote]

a myślisz że ja się poddałam?Gdybym się poddała nie szukałabym pomocy na dogomanii,wśród znajomych,po strażach dla zwierząt i po różnych organizacjach.Zaudana jestem...i koniec,jutro dzwonie na policje(ostatnie telefoniczne zgłoszenie) ! Tak na nich nawrzeszczę,i powiem stanowczo że dzisiaj mają ostatnią szanse to załatwić bo inaczej narobię takiego zamieszania w prasie! i u komendanta że nie będą mieli wyjścia!

Link to comment
Share on other sites

Guest Agata_B

[quote name='kredka']a myślisz że ja się poddałam?Gdybym się poddała nie szukałabym pomocy na dogomanii,wśród znajomych,po strażach dla zwierząt i po różnych organizacjach.Zaudana jestem...i koniec,jutro dzwonie na policje(ostatnie telefoniczne zgłoszenie) ! Tak na nich nawrzeszczę,i powiem stanowczo że dzisiaj mają ostatnią szanse to załatwić bo inaczej narobię takiego zamieszania w prasie! i u komendanta że nie będą mieli wyjścia![/quote]
Tak trzymać :p
Możesz ich postraszyć televizją jeszcze.
Powiedz, że boisz wychodzić sie z domu, wracac np. od kolezanki, troche wyolbrzym ale nie przesadzaj.

Link to comment
Share on other sites

Tak dzwoniłam...ponownie do Straży dla zwierząt...kazali mi dzwonić na policję i powoływać się na nich.

A więc...zadzwonie i powiem że obdzwoniłam już wszystkie organizacje,kazali mi dzwonić na policję,jeśli wy tego nie załatwicie dzwonie do prasy i telewizji,i jeszcze powiem że jutro punkt 7:10 ma pod moim domem być radiowóz i ktoś mnie musi odprowadzić na przystanek bo ja się boję wychodzić sama z domu.Wiem że i tak nie przyjadą,ale jak zobaczą że jestem stanowcza to może trochę się ruszą.Ja rozumiem że mają o wiele większe problemy,tylko ciekawe co oni by zrobili na moim i moich rodziców miejscu?Moja mama boi się o nas,szczególnie wtedy kiedy idę na spacer z moimi psami.Bo mama wie że jakby się rzucił na mojego psa to ja bym się rzuciła na tego pitta a wtedy mogłoby dojść do tragedi bo pies rzucił by się na mnie ;/

Dzisiaj rano znowu sobie biegał...musiałam iść na około na przystanek:shake:To przechodzi już ludzkie pojęcie!
W środę jak wracałam ze szkoły,podeszłam do takiego pana bo sobie przygarnął małego kundelka,oczywiście podeszłam żeby psiaka pogłasiać,i mówię mu żeby uważał na tego czarnego pitta a on że jak tego psa im zagryzie(bo już im dwa zagryzł) to nie podaruje i psa sprzątnie.Ja mu powiedziałam że dobrze by zrobił...ale wcale tak nie myśle:-( Bo to nie jest wina psa-tylko tych nieodpowiedzialnych właścicieli...niech sobie żyje,tylko niech siedzi w kojcu albo w domu z kagańcem na ryju w razie ucieczki żeby miał go na nosie:shake: Czego jak ja miałam pinczerkę to musiałam chodzić z nią na smyczy bo wszyscy się do mnie buchali? a taki cielak lata sobie bezkarnie!!:placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...