Jump to content
Dogomania

Husky a uzytkowosc


agacia

Recommended Posts

Dlaczego nie lubisz? czy to nie sport? Rywalizacja rywalizacji nie rowna, ja naprawde mam w nosie, ktore zajme miejsce(i moge ci wymienic kilka nazwisk musherow, ktorzy tak samo jak ja jezdza na zawody tylko i wylacznie po to zeby sie dobrze bawic). Spytasz sie pewnie, po co jade tyle kilometrow na zawody, skoro moge sobie pojezdzic kolo siebie, a po to zeby spotkac innych ludzi, dobrych znajomych, pobyc w ich towarzystwie, pogadac. W sumie to wydaje mi sie, ze psy tez sa zadowolone na zawodach, bo jezdzenie tak samemu po lesie moze je nudzic, psy tez wyczuwaja rywalizacje, probuja dogonic, przescignac inne zaprzegi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 75
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zle mnie troche zrozmialas.

Mowie to tylko w odniesieniu do psow biegajacych i niezadko nie wygladajacych jak husky.( a raczej ich wlascicieli)

Slowo sport nie podoba mi sie w takim znaczeniu rywalizacji ,punktacji itd.

A nie o sama rywalizacje na trasie.

Link to comment
Share on other sites

Ja myśle, że Mirka ma racje co do tych hodowli w Polsce. Podzielily sie na dwie klasy. 1) taka która odnosi sukcesy na wystawach i potrafi biegac 2) taka , ktora tylko potrafi biegać..

Hehheh, metro nie rozsmieszaj mnie, dobrze wiesz, ze wystawowe husky bardzo czesto (owszem potrafia biegac, bo to chyba potrafi kazdy pies) nie maja checi do biegu, a w zaprzegu truchtaja, a o ciagnieciu nie ma mowy. Nie zebym sie wymadrzala, ale wiem to z wlasnego doswiadczenia. Kilka juz razy jacys ludzie chcieli dopiac do naszego zaprzegu swoje psy, z regoly wystawowce, lub jeszcze gorzej- kanapowce. I wygladalo to tak: nasze dra do przodu(oczywiscie zaprzegalismy je dopiero do drugiego biegu, po jakis 8 km, zeby nasze byly juz "zmeczone" i nie nadawaly tak szybkiego tempa). Te psy nie wiedzialy o co chodzi, nie chcialybiec, myslelismy ze moze musza sie otrzaskac z zaprzegiem, ale po kolejnych treningach nie bylo lepej. Nawet wycie naszych psow przypinanych do zaprzegu nie zagrzewalo ich do biegu.

Wg mnie w POlsce jest podzial na psy ktore 1)osiagaja sukcesy na wystawach i na te ktore 2) osiagaja sukcesy na zawodach. Mozna jeszcze rozroznic 3 podzial, na te ktore nie nadaja sie ani do zaprzegu, ani na wystawy(ale to juz za sprawa pseudohodowcow).

Link to comment
Share on other sites

Rozpoczynajac ten temat nie chodzilo mi o dawanie szansy huskym "szczurkom" na wystawach,ale o to,zeby pieski wystawowe nie stracily woli ciagniecia.Przeciez nie mozna dopuscic do tego zeby piekne psy nie potrafily ciagnac. Wiem,ze istnieja w Polsce hodowle gdzie piekne psy biegaja,ale kazdy hodowca powinien dazyc do tego zeby jego psy byly dobre eksterierowo jak i robily to do czego sa przeznaczone, a nie tylko Ci lepsi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Radzę wszystkim przeczytać artykuł K. Czarkowskiej pt. "Husky - najważniejszy jest ruch" (czy jakoś tak), który kilka miesięcy temu został opublikowany w czasopiśmie "PIES". Osobiście nie zgadzam się z tym, że podział na psy zaprzęgowe i wystawowe zanikł, ale popieram słowa, które mówią, że pies wystawowy będzie dobry na zawodach, gdyż musi wykazać się świetną anatomią.

Podam też dla przykładu amerykańską hodowle "Alkas'iber", która od wielu, wielu lat z powodzeniem wystawia swoje haszczaki, a zarazem biega z nimi na prestiżowych wyścigach.

Pozdrawiam!

Kuba & Montana

PS: Ktoś tam chyba krytykował psy włoskie. A więc wystawcy przed wystawą muszą tam efektywniej przygotować swoje psiunie, bo w tym upale strasznie musi wyglądać ich włos. Nie należy krytykować psów za to, że na wystawach mają na sobie trochę chemii, a zwłaszcza w tym wypadku, kiedy huskie z Włoch są jedne z najlepszych na świecie. Najważniejsza jest ich budowa anatomiczna, zdrowie i charakter, a nie to jakim szamponem się je wymyje. Mimo to linia włoska należy do moich ulubionych i nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać!!!

Link to comment
Share on other sites

Kuba, w wiekoszosci zgadzam sie z Toba, ale jesli chodzi o linie wloskie - widze ze nie znasz prawdy. Wlochy to kolebka przekretow i to nie tylko w husky. Twierdzenie ze maja najlepszy charakter i zdrowie??? Oj..... Tam sie rodzi MNOSTWO miotow, z czego tylko maly procent jest pokazywany stale na wystawach (tu nie da sie ocenic charakteru, wiec nie wiem skad wiesz o dobrej psychice, byles we Wloskich hodowlach?).... Suki przecietne siedza wdomu i rodza, mioty wadliwe rozchodza sie po domach jako pety i nikt o nich nic nie wie, tym bardziej Polacy... Nie wszystkie szczenieta sa tatuowane.... Zreszta ile hodowli jest znanych? Tez niewielki procent..... Jesli chodzi o budowe :) futro moze ukryc WIELE niedoskonalosci... :) Takze Wlochy.... duzo wystawiaja, duzo hoduja (a w takiej ilosci znajdzie sie cos ponad przecietna) i robia to dobrze... :) Ale twierdzenie naj.... nie przesadzajmy. :)

Link to comment
Share on other sites

WITAM!

Podziały były, są i zawsze będą dopóki doputy będą ludzie którzy je będą tworzyć według mnie husky jak sam opis rasy wskazuje jest średniej wielkości psem pracującym czyli wzorzez rasy ten wystawieny na wystawach także powinien pracować, ponieważ powinno to grać na ocenie sędziów, lecz jak sędziują sędziowie to każdy wie...przecież pies który nie biega czytaj : nie pracuje nie będzie miał odpowiednio rozwinietej np. klatki piersiowej lub innych mięsni, a efektem tego że robi się ten podział na psy wystawowe i biegające te wystawowe powoli przestają przypominać Huskiego robią się coraz drobniejsze, lżejsze i mniejsze...husky jako pies pracujący powinien na niego wygladać i to powinno decydować na wystawach, oczywiście futro też jest ważne , ale to już temat zywienia , ale przecież zdrowy fizycznie , wybiegany pies też bedzie miał piękne lśniące futro...Na szczęscie nie mam tego problemu poniewaz ja mam psy do kochania i dlatego że je kocham daje im to co jest dla nich najlepsze czyli dużo ruchy i dużo pracy...a wystawy przyznajmy się, są dla nas, a nie dla naszych psów, śmiem twierdzić że one tego nie lubią :))

Pozdrowienia z deszczowego Rzeszowa...

Link to comment
Share on other sites

Ech.... szkoda słów. Nie wiem, ale wydaje mi się, że w żadnej innej rasie nie ma takiego zróżnicowania co w przypadku husky.

Ciekawe jest to, że hodowcy nawzajem się oskarżają. Ci od "biegających" mają pretensje do tych "wystawowych", że ich psy są wypudrowane i dopieszczone w każdym calu, ci od "wystawowych" zarzucają tym od "biegających" , że są chude, bez włosa i nie umieją się zachować. A możeby tak każdy popatrzył na siebie, co robi dobrego dla rasy. Niedługo bedzie tak, że nie bedzie wyścigów psów północy tylko psów charto- lub wyżłopodobnych,a husky "wystawowe" zostaną przeniesione do X grupy! Przypominam: X grupa - psy ozdobne i do towarzystwa. Trochę przesadziłam, ale celowo.

Nie wolno dopuścić by tak się stało! Husky to sportowiec, ale i pies którego da się nauczyć podstaw dobrego wychowania! I nie zgodzę się z Fair_Play, że husky "wystawowe" nie potrafią ciągnąć. Dajcie im szansę, a nie przekreślajcie w przedbiegach!!!

Nie ma nic złego w tym, że husky są wystawiane! Może dzięki temu rasa przetrwa (w jakiej formie nie wiem)...

basia i ceik

Link to comment
Share on other sites

Basiu, ja mowilam o moich spostzezeniach z treningu, nie wyssalam tego z palca. Zwykle kanapowo-wystawowe psy podpiete do zaprzegu po prostu nie potrafily ciagnac...i tego sie bede trzymac.

Nie mowie o wszyyystkich psach, wiadomo, ze czesc wystawcow takze zapewnia psom ruch, prace chociazby przy rowerze.

te wystawowe powoli przestają przypominać Huskiego robią się coraz drobniejsze, lżejsze i mniejsze...

A mi sie wydaje, ze jest odwrotnie, ze wystawowe staja sie masywniejsze i faktycznie jak metros mowila przypominaja bardziej malamuty...

Link to comment
Share on other sites

Basiu, grupa X to sa charty,a psy-zabawki to IX.

Na wystawie wroclawskiej widzialam husky'ego,ktory wielkoscia przypominal malamuta.Nawet przez chwile tak pomyslalam.Dopiero gdy sie odwrocil zobaczylam niebieskie oczy,ale i tak nie bylam pewna czy to nie jakas mieszanka husky'ego z malamutem. Na szczescie nie dostal oceny doskonalej.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jedno.Na wystawie we Wroclawiu coraz wiecej bylo dosyc malych (co nie znaczy chudziutkich szczurkow) husky,przynajmniej suczek.A takie wielkie puchatki wcale nie otrzymywaly ocen dosk. Sedziowie oby tak dalej! Moze przy takim podejsciu husky bedzie zgodny ze wzorcem, nie za masywny i nie za drobny. :wink

Link to comment
Share on other sites

Palnęłam gafę z tą X grupą :oops: przepraszam, ale wiadomo o co mi chodziło.

agacia; nie wiem czy zwróciłaś uwagę na husky imieniem NIK, champion! Jest bardzo duży i ja pomyslałam przez chilkę, że to malamut.

No, ale przecież nasz rodzimy i zdaje się jedyny interchampion DRAGON Errot ma 64 cm w kłębie!!! Górna granica to 58cm, no i co na to powiecie?

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czy byliscie na stronie www.krasnopolhusky.republika.pl

jest tam oferta sprzedazy szczeniat. I zdjecia rodzicow. Napisalam do wlasciciela szczeniat (nie osmiele sie nazwac go hodowca) pytanie o rodzicow ("po jakich rodzicach sa Panskie szczenieta") - odp. Matka Polka, ojciec z Belgii - fajnie, ale mi nic to nie mowi wiec dalej ciagne watek, tym razem konkretnie pytam o imiona. I jaka odpowiedz? a no taka

"Matka to Nanna Torus a ojca dzis nie powiem bo nie mam kontaktu z

wlascicielem. Mowiac szczerze, wcale nie interesuja mnie papierki tylko psy."

Link to comment
Share on other sites

do NIKa; nie twierdze, że NIK nie mieści się we wzorcu, ale że MNIE początkowo wydawało się, że to malamut, zwłaszcza że w sąsiedztwie prezentowano właśnie malamuty. Co do określenia wysokości w kłębie zapisanej we wzorcu, to różnie to piszą. Ja spotkałam się właśnie z wartością 58cm.

Co do interchampionów napisałam "zdaje się", bo nie śledzę dokładnie kariery wszystkich husky, co jednak nie zmienia faktu, że Dragon interchampionem jest :D

Link to comment
Share on other sites

Roznie pisza? :) to znaczy ze mamy kilka wersji wzorca? :) Nie sugerujmy sie autorskimi stronami gdzie powielane sa bzdury na temat husky. Wzorzec jest jeden, znajduje sie w ksiazce z Wzorcami ras Szpicow. I tylko tym mozna sie kierowac. Kurcze, dyskutujemy tu o prawidlowej budowie husky, jaki powinien byc a widze ze nie wszyscy do konca znaja wzorzec rasy...

Link to comment
Share on other sites

Ja tez na wystawie we Wroclawiu widzialam huskiego (z hodowli Wilczy Kiel chyba), ktory najpierw wydawal mi sie malamutem, ale jak sie obrocil to mial jedno oko niebieskie, jedno brazowe, wiec sie zdziwilam, bo byl bardzo duzy i masywny.

Nie mowiac juz o tym, ze widzialam takze malamuta ktory przypominal huskiego :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...