Jump to content
Dogomania

Już po operacji !!! - Baryłek spał pod samochodem na mrozie-teraz w nowym domu.


gallegro

Recommended Posts

Baryłka znalazłem dziś. Ktoś wyrzucił tego ślicznego chłopaka, prawdopodobnie z pociągu. Widziałem go już kilka dni temu w drodze do pracy, jak siedział skulony na stacji kolejowej.

Jest u mnie na tymczasie, bo nie mogłem zostawić dzieciaka bez pomocy na mrozie, ale bardzo pilnie szukam mu domu, gdyż zapsienie u mnie sięgnęło w tym momencie zenitu :roll:.

Baryłek ma ok.8-10 miesięcy. Jest malusieńki. Okrąglutki jak piłeczka, prawdopodobnie z powodu lokatorów w brzuszku. Jest bardzo oryginalny, ma grubaśne, krótkie łapki, wielkie, stojące uszy i przemiłą mordeczkę. Do psiaków całkiem uległy. Ma obcięty "do spodu" ogonek, zostawiono mu 1 cm kikucik...

Psiak jest bardzo przyjacielski, radosny, grzeczny. Jak na wyrzuconego psiaka, jest zadbany. Podejrzewam, że to brat Oli, którą udało się wyadoptować 2 tygodnie temu. Jest bardzo do niej podobny lecz mniejszy i niższy.

Wątek Oli
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/malenka-ola-wyrzucona-z-pociagu-juz-w-swoim-domku-125209/[/URL]

Szukamy domku dla naprawdę mini-pieseczka. Idealny psiak do bloku, ze względu na rozmiary.:lol:

Za chwilę fotki.

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/420/c08f21359ea40fe9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/415/cd0368804b3c2ec9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/303/a1d194cf09a015aamed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/38/5880eda42a036ecamed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/302/5c91c08f41972461med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/38/e6b81e5d17e148c9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/302/af3619f53e00aebfmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/38/c16a17e8db0b0f4cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/38/cc813e140adb0f6cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/38/ccef32b72cb484d7med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Baryłek to wspaniały psiak. Jak na młodzieńca, jest bardzo grzeczny i karny.
Uwielbia zabawy z innymi czworonogami. No, może z wyjątkiem Ledy, która jeśli się do niej zbliży, natychmiast wywala resztki zębisków :cool3:.
Najładniej bawi się z Bonusikiem. Z przyjemnością patrzyłem dziś na ich harce.
Zabawa trwała bardzo długo, a chłopaki byli zupełnie wyczerpani.
Kiedy na spacer wyszła kama, Baryłek obszczekał ją solidnie i ganiał po całym sadzie. Nie dawał jej wytchnienia, więc koniec końców, musiała go postawić do pionu. Kiedy zobaczył, że sunia biegnie w jego stronę, nawiewał tak, że nie zdążyłem uchwycić go w kadrze ;). Właśnie... jutro postaram się wrzucić link do filmu z udziałem malucha. Naprawdę jest przeuroczy.
Z całą pewnością zostałby z nami na stałe, gdyby nie to, że... zostać nie może :shake:.
Już drugi tymczas zmienił swój status, a kroi się następny...

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/39/44fd5dfffd2d09ba.jpg[/IMG][/URL]

Baryłek jest naprawdę wspaniałym psiakiem. Mimo młodego wieku, w domu zachowuje czystość. Nie jest też niszczycielem. Jest przy tym baaardzo wdzięcznym psiurem. Kiedy dziś rano wychodziłem do pracy, przez furtkę lizał mi dłonie, a kiedy nieco się oddaliłem, głośno zawodził... Serce mi się krajało :shake:.
Jak wcześniej słusznie zauważyła Beka, ma sporo z Welsh Corgi.
Kiedy siedzi ufnie wpatrzony w człowieka, wygląda prześlicznie. Może uda mi się uchwycić go w tej pozie.
Oby jak najszybciej znalazł dobry domek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pixie'](...)co za cudo!!!
i imie adekwatne do "osoby"
czy naprawde chcecie sie go pozbyc? naprawde?:crazyeye:

nie wierze![/quote]

Ja również nie mogę w to uwierzyć, ale sytuacja nas zmusza...:shake:.
No bo ile można...
1- Dorka
2- Bonus
3- Jurand (były tymczasowicz)
4- Leda (j.w.)
5- Kama (prawdopodobnie j.w.)
6- Baryłek (???)
Doszło już do tego, że wieczorem liczymy psiaki, żeby któreś nie nocowało na zewnątrz.

Dzięki Wandzi Szostek :loveu:, która zaopatrzy nas w odpowiedni specyfik, Baryłek zostanie dziś odrobaczony.

Link to comment
Share on other sites

Komu takie ślicznośći...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/417/9946fa8c5b07df6emed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/40/fab69b0c19245d42med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/304/cab7eb2bb1978ad3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/304/4af2aa9255d13114med.jpg[/IMG][/URL]



Baryłek został odrobaczony i już wczoraj pozbył się "współlokatorów" :razz:.
Brzuszek wrócił do normy.

A tutaj stajemy na głowie z Bonusem...
[SIZE=1]Oryginalna sceneria to efekt gruntownego remontu[/SIZE] :shake:.

[URL="http://pl.youtube.com/watch?v=LuUnZgxoOv0"]YouTube - Baryłek2.avi[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Baryłek ma SUPER domek.
Podróż zniósł dzielnie. Bardzo ładnie maszerował na smyczy.
W pociągu wylizał mnie za wszystkie czasy ;).
Nowi opiekunowie przywitali go bardzo ciepło. Maluch od razu obdzielił ich solidną porcją gryzków i lizków. Od początku złapali ze sobą dobry kontakt.
Po dłuższej chwili Baryłek położył się na dywanie i zaczął podsypiać.
Wtedy to postanowiłem się ulotnić, ale jak się okazało, zorientował się w moich zamiarach i chciał wrócić ze mną...
Pani wzięła go na ręce i zaniosła na górę. Mam nadzieję, że udało się jej odwrócić jego uwagę.
W przeszłości w domu bywały zwierzaki, a ich właściciele to dogomaniecy z krwi i kości. Baryłek nie mógł trafić lepiej...
Prawdopodobnie co jakiś czas będę odwiedzać psiaka.

Link to comment
Share on other sites

Baryłek jest bardzo grzeczny i jak to określiła jego nowa pancia, zabawny ;).
Wszyscy są zadowoleni, ale najbardziej chyba sam bohater.
Poniżej fotka, którą zrobiłem tuż przed odjazdem do pracy. Nie przypuszczałem, że za kilka dni stanę się jego tymczasowym opiekunem, a po kilku następnych znajdzie tak wspaniały domek...

P.S. W jednym z poprzednich wpisów wymieniłem swój aktualny psostan.
Punkt 5- Kama ([B]prawdopodobnie[/B] j.w.) od wczoraj nieaktualny :razz:.
Kama zostaje z nami na zawsze.

A tak Baryłek czekał na powrót swojego kochającego pana :mad::

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/423/f91d9b7debca4d5e.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='Worel']Moj jamnik
[*] mial az 2, bo tak kochal biegac za kasztanami, ze 2 razy...rozgryzl i polknal.....no i trzeba bylo szukac w "srodku".

U nas bylo dobrze, to i [B]u Baryleczka bedzie dobrze[/B].

:p[/quote]

Nie może być inaczej...
Właśnie wyjeżdżam po małego drania i pędzimy do Warszawy.
Późnym wieczorem się odezwę.

Link to comment
Share on other sites

Baryłek po operacji.
Nasza niezawodna Pani dr., czyt. Zwierzuś, wydobyła z wnętrza tego "potfora" dwa skarby. Pierwszy kawałek gumowej kości znajdował się w jelicie cienkim, drugi zaś w żołądku. Istnieje podejrzenie, że kostka została wrzucona na teren posesji, przez dziecko z sąsiedztwa.
Baryłek wybudził się i czuje się już w miarę nieźle. Jutro odwiedzimy go w celu podania kroplówki, oraz zaaplikowania zastrzyków.
Tak na marginesie... inna pani doktór z Mińska Maz., przez 3 dni leczyłą Baryłka z... przeziębienia :crazyeye:.
Gdyby nie właściwa diagnoza siedleckiego weta, w oparciu o pełną diagnostykę, mielibyśmy kolejnego psiaka za TM :shake:.

Link to comment
Share on other sites

dobra diagnoza.....no wlasnie.

Nasz Filut, zanim sie go zooperowalo, byl badany na prawo i lewo, w skos, itd. Zdrowy pies, gdyby nie to, ze chudl blyskawicznie, i juz byly same kosci. A badania idealne. Wszystkie. W koncu weterynarz stwierdzil, ze mozna Filutka przeciac, a noz cos sie znajdzie. :cool1:
Nie wiadomo bylo, czy tak oslabiony pies sie wybudzi, ale tak czy inaczej wyladowalby za TM, wiec zdecydowalismy sie "ciac". I ciach! wet mial racje, w brzusiu byl skarb...jak u Barylka. Ten kasztan.
Zaszylismy brzucho i wszystko wrocilo do normy.

Jak za drugim razem zaczal drastycznie chudnac, wiadomo bylo, ze kasztan znow otruwa naszego Filuta. Druga operacja. Tym razem wet stwierdzil, ze nie bedzie gdzie ciac 3 raz i lepiej z zabawy z kasztanami zrezygnowac. :lol:

No kasztana na przeswietleniu nie widac, jak i gumowej zabawki :p



no ale PRzeziebienie.......to tak...zupelnie w inna strone :-o :-o :-o


Baryleczku, trzymaj sie dzielnie!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...