Jump to content
Dogomania

A co Wy na to??????


Olinka

Recommended Posts

[quote name='PATIszon']

Moze macie jakies zdjecia innych niz konwencjonalne fryzur?

Dziekuje.[/quote]


Co powiesz na to ?!?!



Bo ja jestem w lekkim szoku, ale mnie się to bardzoo podoba.
Tu to trzeba mieć mega talent, cierpliwość, wyobraźniej, precyzję, (rozsądek) ... mogłabym tak w nieskończoność wymieniać.


Na każdym zdjęciu przedstawiony jest pudel :)))

A oto zdjęcia które dostałam od znajomej z Szwajcarii -
i to co można zrobić z szatą pudla :))

[IMG]http://images33.fotosik.pl/443/b10f4ae999a3b909med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/313/dc9161ea5bd3c63bmed.jpg[/IMG]


[IMG]http://images40.fotosik.pl/49/7b0b15b3954761c9med.jpg[/IMG]


[IMG]http://images33.fotosik.pl/443/60c521185dd3c45dmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images42.fotosik.pl/50/c53910fdc18147d2med.jpg[/IMG]


[url]http://images31.fotosik.pl/438/23bbf36ecf613f5emed.jpg[/url]


[url]http://images45.fotosik.pl/49/f0e25000aff9b872.jpg[/url]

[url]http://images27.fotosik.pl/313/bc92d5c26891ba6amed.jpg[/url]


[url]http://images41.fotosik.pl/50/e6b9611585217172med.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Oliwia.']o rany ! mnie sie nie podoba :shake:dla mnie to jest ośmieszanie psa :shake:[/QUOTE]

a dlaczego? bo ma kolorowey tyłek a gdzie konczy sie ośmieszanie psa o ile w ogole molzna o tym mówić. A przypinanie kokardek, wiązanie gumek, papilotow, zakładanie ubranek , bucików czy to psa nie ośmiesza w pewien sposób. Juz zamo cięcie w kulki pusla osmiesza i za to go maja za głupka :lol:

Link to comment
Share on other sites

Powiedzmy szczerze - przypinanie pawiego ogona , skrzydełek jest dla psa niewygodne, nakładanie farb stałych męczące , nakładanie lakierów kolorowych może być z kolei powodem uczulenia.
Reszta tzn, sposób wycięcia nie przeszkadzający swobodnemu poruszaniu się i komfortowi myślę że psu totalnie zwisa ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Powiedzmy szczerze - przypinanie pawiego ogona , skrzydełek jest dla psa niewygodne, nakładanie farb stałych męczące , nakładanie lakierów kolorowych może być z kolei powodem uczulenia.
Reszta tzn, sposób wycięcia nie przeszkadzający swobodnemu poruszaniu się i komfortowi myślę że psu totalnie zwisa ;)[/quote]


jestem własnie tego zdania...czytam i czytam i może macie racje ze ubranka , papiloty to , to samo ale mimo wszystko np. ubranko może byc w systuacjach potrzebnych np. na chłodne dni na spacerach etc. buciki i tak pewnie nie zdają egzaminu chyba ,ze w przypadku u np. Husky
obcinanie nie przeszkadza bo wiadomo pojecie wzgledne czy podoba sie czy nie bardziej chodzi mi o farby nakładane na włos , piórka itp :shake:
pewnie gdyby pies umiał mówic to by zrezgynował z tego typu ''upiekszania'' :evil_lol: ale to moje zdanie :) jakies takie to nie psie mimo wszystko ,ze mam psy ozdobne i są strzyzone , czesane etc. to do farbowania przekonana nie jestem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Oliwia.']
obcinanie nie przeszkadza bo wiadomo pojecie wzgledne czy podoba sie czy nie bardziej chodzi mi o farby nakładane na włos , piórka itp :shake:
pewnie gdyby pies umiał mówic to by zrezgynował z tego typu ''upiekszania''[/quote]
Masz rację Oliwia to rzecz względna - myślę, że mojej akurat by nie przeszkadzało jakbym ja pokolorowała na różowo albo ostrzygła "na wielbłąda"(chociaż mi osobiscie by to przeszkadzało i to bardzo, a mój mąż to by na pewno z psem już nie wyszedł;)), natomiast Ruda nie toleruje żadnych gumek itp. - jak jej na uszy założę to żuje, jak miała spiętą grzywkę to się tarza (a miała założone fachowo bo to nie ja zakładałam:evil_lol:). W związku z powyższym zrezygnowałysmy z "włosa wystawowego" i ku ubolewaniu naszej ulubionej groomerki .ani (oraz dezaprobaty sędziego na naszej ostatniej wystawie:eviltong:) wybrałyśmy wersję krótszą, która się trzyma bez dodatków:p

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie fryzur to pamiętam jak w zeszłym roku w Krośnie stanął koło mnie myśliwy z czeskim fosukiem i rozmowa zeszła oczywiście za fryzury :roll:
Na pytanie po co tak te psy fryzujemy po prostu podałam prawdę historyczną że to przez jemu podobnych którzy już w średniowieczu wymyślili obcinanie pudli na lwa :evil_lol: a teraz puppy to tylko modyfikacja aby psa nie wygalać na łysolca :lol:
Komentarze ucichły w mgnieniu oka :razz:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Biedne pieski! Właśnie po takich pokazach większość ludzi uważa, że pudle są głupimi psami.
Dla mnie to nie jest nic wspaniałego. Ludzie to co innego. Wiadomo, że te zwierzątka są przyzwyczajone do takich zabiegów ale czy im jest z tym dobrze? Proszę mi tylko nie mówić, że to nie jest nic męczącego, jeśli taki fryzjer układa, czesze fryzurkę kilka godzin. Pewnie zaraz odezwą się głosy że niby lepiej by miał gdyby siedział w schronisku lub zimnej budzie? Nie! Nie uważam tak. Tylko to są skrajności! Tak naprawdę wszystkie te wystawy są dla ludzi i komu przynoszą one satysfakcje? Pies chyba się nie pochwali innym pieską że zdobył medal?
hihihi pewnie oberwie mi się po łepetynie :lol:, tym bardziej że to mój pierwszy post na tym forum! Wyrażam jedynie swoje zdanie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

A miejże swoje zdanie:diabloti:

Jedno Ci tylko do go głowy nie przyszło. Odpowiedź na pytanie "dlaczego TYLKO pudlom robi się te głupie fryzury?"

Bo TYLKO pudel ma tak DOSKONAŁĄ SIERŚĆ:diabloti: a takie "dzieło / niedzieło" choćby się nie podobało to właśnie to pokazuje

... a mnie się tylko ten wielbłąd podoba:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wertypolo']Biedne pieski! [/quote]
Byłaś na chociaż jednej wystawie? Byłaś pod ringiem pudli? Przyglądałaś się zabiegom? Byłaś u kogoś obserować jak się odbywają przygotowania do wystawy? Jeśli TAK i jeśli na podstawie swoich własnych OBSERWACJI ZABIEGÓW wyciągnęłaś wniosek że nasze psy są biedne i maltretowane to ok. Zapewniam że pies który nie znosi zabiegów pielęgnacyjnych aż tak bardzo żeby odczuwał to jako maltretowanie NIDGY nie zdobędzie medalu. Po takim psie od razu widać że nie cierpi wystaw. Przeważnie nikt takiego psa nie męczy wystawianiem.
Wystawy są dla ludzi? No tak, a Ty pewnie jesteś miłośniczką kundelków takich nie przypominających żadnej rasy? Nie żebym miała coś przeciwko kundelkom, ale kupując/biorąc kundelka nie wiem jaki będzie. Większość ludzi decydując się na jakąś rasę, jakąkolwiek - york, pudel, husky.... ma nadzieję że to będzie york, z jego wyglądem i charakterem, pudel czy husky. A nie niewiadomo co. Jak myślisz po co są te wystawy? Czy byłyby yorki, pudle i husky gdyby każdy tak myślał jak Ty? Mielibyśmy tłumy kundelków i wtedy dopiero schroniska pękałyby w szwac, jakby ktoś mając nadzieję na psa o wadze 2 kg miał 20 kg, albo chciał do sanek zaprząc psa 2 kg.

Link to comment
Share on other sites

Może i tak? Nigdy nie patrzyłam pod tym kątem :).
Jestem miłośniczką wszystkich piesków, tych rasowych i wielorasowych.
Właśnie za kilka tygodni zawita w naszym domu pudelek, stąd zainteresowanie tym forum. Raczej na wystawy z nim nie będę chodziła bo nie mam takiego zacięcia :lol:.
Jednak nadal nie podobają mi się tak obcięte kudełki :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Wertypolo - widać, że jeszcze mało znasz psychikę pudli.

Ostatnio w jednej z książek wyczytałam super wypowiedź psiego psychologa.
Brzmiała ona w przybliżeniu tak :
Pudel to nie rasa psa, to inny gatunek, nie podlegają one pewnym zachowaniom cechującym inne rasy.

I zgadzam się z tym :diabloti:
Pudle to odrębna - dziwna grupa psowatych :diabloti:

Te psy dobrze poprowadzone kochają zabiegi pielęgnacyjne - w zakresie jaki same sobie wyznaczają i który im się opłaca.
Te psy potrafią sie autentycznie cieszyć z wygranych, i potrafią olać konkurencję :diabloti: - 2 razy widziałam takiego wyfryzowanego pudelka na ringu jak leje konkurencji do buta :diabloti::razz::diabloti: .

Kilka razy obserwowałam jak zgraja obcych sobie pudli np. na wystawie wspólnie działała aby wykurzyć intruzów z okolic ringu (oczywiście chodzi tu o psy innej rasy nie licującej z pudlami :diabloti::razz::diabloti: )

Gdybym nie miała tych psów od 20 lat to wiesz co ? Przyznałabym ci rację , teraz niestety tego nie zrobię :eviltong:

A z ciekawości, skąd będzie piesek ?

Link to comment
Share on other sites

Tak ja też jestem ciekawa skąd ten piesek będzie? Czy będzie miał rodowód, czy będzie to piesek ze schroniska - pudlopodobny. Bo nie podejrzewam Cię żebyś napychała kasę jakiemuś pseudohodowcy:roll: który mnoży co i jak popadnie. A może się mylę, bo może wg Ciebie właśnie taki pseudo jest kochającym właścicielem. Nie męczy swojego pudla fryzurami, wystawami, badaniami itp. Ma go sobie szczęśliwego na kanapie i tylko suczka musi co cieczkę urodzić. No ale przecież to dla zdrowia suczki:angryy:

A wracają do tych wielogodzinnych zabiegów które tak męczą nasze psy. Wiele godzin robi się dużego pudla, miałam 2, obydwa zasypiały podczas suszenia, które trwało najdłużej. Suszone były na leżąco na kocyku i po tych 2-3 godzinach nie wyglądały na zamęczone tylko na rozespane. Chyba że to kąpiel tak męczy, albo ostrzyżenie. Strzyżenie nawet dużego pudla trwa nie dłużej niż 1,5-2 godz. Jak myślisz to bardzo długo? To w takim razie większość ras dlugowłosych (łącznie z kundlami) to biedne pieski.

I przy okazji, zapraszam Cię na jakąś wystawę, może do Łodzi na klubową pudli w maju. Będziesz miała okazję obejrzeć te nasze zamęczone psy i przekonać się na własne oczy, że nie tylko my - wredni właściciele - cieszymy się będąc na wystawie.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i podpowiedzi. Człowiek ciągle się uczy.:oops: I naprawdę nikogo nie chciałam urazić i nie uważam, że Wy właściciele jesteście wredni. Może faktycznie reagujecie agresywnie, gdyż wielu takich laików jak ja tak myśli.

Pies rasowy. Mieszkam na Islandii i raczej rzadko występują tu kundelki. Piesek jest od pewnej pani która hoduje te pieski i ma ich sporo w domu (jak dla mnie) bo 6. Nie hoduje tych piesków dla pieniędzy. Nie oddaje ich też byle komu, musi przeprowadzić wywiad z przyszłym właścicielem. Psa dostaniemy dopiero jak będzie miał 8 tygodni. Jedyny problem jest taki, że na wakacje będziemy oddawać go do tej pani, gdyż wakacje spędzamy w Polsce. Podróż z psem jest prawie nie możliwa ze zwierzęciem, zwłaszcza powrotna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Te psy dobrze poprowadzone kochają zabiegi pielęgnacyjne[/quote]
Hehe, to moja suka i pies mojej Mamy to albo nie pudel albo je źle prowadzimy:diabloti: bo niestety nie przepadają za zabiegami strzyżenia i czesania. Znoszą je i się przed nimi nie bronią ale to nie jest to co tygrysy lubia najbardziej;) Moja jak tylko zobaczy mnie z maszynką albo szczotką to natychmiast ląduje za plecami albo na kolanach pańcia, żeby ją przede mną ratował.
Ale prawda jest taka jak pisze Gośka i aneta - psy długowłose bez czesania i strzyżenia to dopiero miałyby fatalnie. A co do fryzur, to przecież w "kulki" nie trzeba! Jest federał, a jak się wystaw nie lubi i nie planuje to mozna jeszcze wiele wygodnych dla psa i właściciela fryzur wykombinować!
A czy psy lubia wystawy - to zależy od psa, bo nie wierzę, ze każdy pies to lubi ale na pewno są takie, które lubią i wychodząc na ring całe się prezentują.
Ja przyznam, że po mojej pierwszej wystawie miałam mieszane odczucia co do tego widowiska -pierwsze co rzuciło mi się w oczy (i nos) to były... opary lakieru do włosów:crazyeye: (i stwierdzam, ze mój drugi pies- kundel by się tam zakichał na śmierć - pudlowi takie zapaszki nie przeszkadzają, widać to upośledzenie węchu z genów wynika:evil_lol:) oraz straszny jazgot psów (to w uszy oczywiście). Ale cóż - można stwierdzić, że to jest forma użytkowości zwierząt - jedni mają konie, zeby na nich jeździć, inni psy do polowań, a jeszcze inni... psy do wystaw - ot taka forma użytkowości psa:p

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

[quote name='espania7'][URL="http://www.dailymail.co.uk/news/article-1208913/The-poodles-transformed-pandas-horses-snails-creative-grooming-dog-shows.html"]The poodles transformed into pandas, horses and even snails at 'creative grooming' dog shows | Mail Online[/URL] widziałyście to już?[/quote]

Już to kiedyś gdzieś oglądałam,:roll:
czego to lidzie nie wymyślą :mad:,
a potem się dziwimy, że na pudle mówią dziwadła :oops:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...