sleepingbyday Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 cisza w sprawie finansów. dostałam smsa w piatek, że pani od wtorku próbuje wysłac mejla. do dzis nie dała rady. kłopoty z kajkiem - posikuje (co denerwuje mężą) i nie chce chodzić po schodach 9strome są). ale wszystko z smsa, a jak wiadomo nie da sie dokładnie opisać sytuacji, więc czekam na mejla. Quote
ewatonieja Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 [quote name='sleepingbyday']cisza w sprawie finansów. dostałam smsa w piatek, że pani od wtorku próbuje wysłac mejla. do dzis nie dała rady. kłopoty z kajkiem - posikuje (co denerwuje mężą) i nie chce chodzić po schodach 9strome są). ale wszystko z smsa, a jak wiadomo nie da sie dokładnie opisać sytuacji, więc czekam na mejla.[/QUOTE] cisza ale ktoś Z fUNDACJI BYŁ NA WATKU ALBO WIDZIAŁ TYTUŁ BOI PSIAK TRAFIŁ DO DZIAŁU "W NOWYM DOMU" nerwy nic nie pomoga po prostu taki ma etap kajko chyba albo sie przeziebił Quote
sleepingbyday Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 no własnie on ma takie etapy, ale sikające zdarza się długo, ze trwaja. tez myslałam o np. heparenolu. fyndacja zmieniła go na w nowym domu? no to faktycznie, wiedząc, ze szybko maja załatwić sprawę (sama olgaj tak mówiła, kdsięgowe sprawy i data księgowania), raczje fair byłoby sie odezwać, co i jak z rozliczeniem (142 zł plus czy załatwiać sprawę z transportem. niby obiecane i byle dostarczyc fakturę, ale skąd ja mam wiedziec, czy aby na pewno? od tego zlaeżą ruchy na koncie...). :-( Quote
Asia & Ginger Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 Dziewczyny przecież to nie ktoś z fundacji przenosi do innego działu, tylko moderator. Tytuł został zmieniony, to mod od razu się domyślił, że wątek trzeba prznieść. ;) Ale wcale się nie dziwię, że Was niepokoi ta cisza ze strony fundacji... :roll: Quote
sleepingbyday Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 ale tu chodzilo o strone fundacji chyba?? Quote
Asia & Ginger Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 [quote name='sleepingbyday']ale tu chodzilo o strone fundacji chyba??[/QUOTE] Aaaaaaaaa, no chyba że tak. ;) Quote
ewatonieja Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 tak po tygodniu od adopcji nadal był na stronie Fundacji "do adopcji" ale jak napisałam ze sie nim nie interesuja to został przeniesiony do odpowiedniego działu ja mam nadzieje ze zostanie juz na zawsze w tym dziale na olgaj nie ma co liczyc nie bywa na dogo moze do ciapuś napisac trzeba w sprawach finansowych zawsze jest to samo dlatego ja rzuciłam Fundacje w cholere nie mam nerwów na takie zagrywki Quote
sleepingbyday Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 olgaj napisała do mnie pw. faktury sa za stare (duplikaty maja być), a co do transportu musza wiedzieć, ile przejechałysmy km i jka sie dzielimy kosztami z innym psem. [B]EDIT:[/B] dostałam smsa od kajka: "brudzi juz o wiele mniej. jest słodkim kochanym swirem :-). jak tylko sie uda wyslę maila". nie jest źle chyba, no nie? no to czekamy, aż net zadziała. Quote
Cajus JB Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Kajko mały cwaniak posikuje bo pewnie chce wrócić do SBD :evil_lol:. Niech Pan się nie denerwuje tylko ładnie z Kajkiem wychodzi. Ruch to zdrowie :lol:. Ja to biegam kilka razy dziennie. Może problem Z netem wynika ze skrzynki. Nie wszystkie się ze sobą komunikują i czasami wiadomości nie dochodzą. Quote
sleepingbyday Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 jeśli chce do mnie wrócić, to chyba po to, zeby się u mnie posikiwac. myślisz, ze tego nie robił? ostatni miesiąc miał taki set- a i owszem, tylko z rana. trzeba mieć zasady.... ;-) Quote
sleepingbyday Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 mejl od kajka: " [COLOR=#222222][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Hej:) w koncu chyba cos dziala:) normalnie na glowe mozna dostac! Z tego wszystkiego nie pamietam co mialam napisac ;) Caly czas mam wrazenie, ze jak tylko powiem cos glosno, to wszystko sie rypnie, ale kusi mnie, zeby powiedziec ze Lisek jest z nami szczesliwy i ze Ty i wszyscy kibicujacy mozecie odetchnac, bo Kajus juz do Was nie wroci! Nie chcialam tego wczesniej pisac (chociaz i tak wiedzialam ze go nie oddam;) zeby nie zapeszyc, bo przeciez nie wszystko zalezy ode mnie albo tez moglo sie okazac ze kompletnie sobie nie poradze i byloby... ;) a ze Marus sie troszke nerwil to tez normalne -zmeczenie, chaos, poza tym czasem kazda znaszych bestii jest niezwykle irytujaca;) i ja tez czasem mam ich powyzej uszu. kajo i gamonie dogaduja sie niezle- w zaleznosci od humoru kaja ;) - raz tuptaja razem po domu lub podworku i nawet daja se "buziaki" a innym razem kajo burczy jak ktorys podejdzie na odleglosc metra :) Wiadomo, porzadek musi byc;) Ja tylko pilnuje zeby nie przeginali :) Z brudzeniem bylo(!) tak, ze doslownie chwilke, zaledwie pare minut, po powrocie z podworka zalatwial sie w domu bez ostrzezenia. inna sprawa gdyby nie wychodzil, ale po ok 20-30 minutach na podworku?! - dlatego bylo to irytujace. Wygladalo to tak jakby sprawdzal nasza cierpliwosc ;) Zdarzalo mu sie tez w nocy, chyba 3 czy 4 razy - "spodobal" mu sie dywanik, wiec go zwinelam, bo ile mozna prac;) i skonczylo sie sikanie. aha, nie wychodzimy juz w nocy -jak o tym wczesniej pisalam, to uswiadomilam sobie ze ucze go czegos na co na dluzsza mete sama nie mam ochoty i sily. no i Twoj mail tez to potwierdzil :):) Ale przez pare ostatnich dni nic takiego sie nie zdarzylo (odpukac!;) Po schodach ciagle go nosze - probowalam juz chyba wszystkiego. Buba ma lek wysokosci i uczylam go powolutku - najpierw odstawialam go 2-3 schodki od gory, potem zwiekszalam ta odleglosc i dal rade. a kajo woli zjechac z 15 niz wejsc 3 do gory! osobiscie mysle ze wchodzic jest lepiej niz schodzic, ale on ma chyba inne zdanie...wlasciwie sie nie dziwie -on wogole ma swoj swiat;D nawet frolic go w tym momencie nie interesuje. no coz bedziemy probowac dalej, moze w koncu sie przelamie. buba tez dlugo nie mogl sie przekonac. Zaglada tez niesmialo do nieswoich misek i nawet cos tam nieznacznie mlasnal(!), ale frolic jest nie do przebicia ;) Generalnie wszystko jest w porzadku, wyglada na to ze znalazl tu swoje miejsce i pasuje mu ono. Nie probuje sie nawet stawiac, moge go nosic, tulic,calowac w nosek - normalnie to szczyt slodkosci i cierpliwosci :) Jejku, nie wiem co jeszcze napisac - chcialam zdac Ci wyczerpujaca relacje, bo rzadko mi sie to udaje i wiem ze nie mozesz sie doczekac nowych wiadomosci, ale wlasciwie niemam o czym bo nic specjalnego sie tu nie dzieje. A i pozno juz i ciezko mi sie skupic ;) Padam na nos i spiesze sie zeby net nie zaprzestal wspolpracy. Jak masz jakies pytania to pisz. Swieta sie skonczyly, wiec juz pewnie co tydzien bede miala zajecia, wiec jesli nie w domu to moze w szkole uda mi sie skorzystac z neta Aha, jeszcze o gamoniach- sprawa ich skakania na gosci. Pieski sa slodkie i do niedawna jeszcze byly male;) i na nasze upominania "nie wolno skakac", nasi goscie prawie krzyczeli na nas, a pieski dostawaly jakiegos smakolyka albo przynajmniej czochranko. ja sie wtedy wkurzalam, bo psy kompletnie przestawaly sluchac przy "obcych" i w koncu stwierdzilam, ze szkoda moich nerwow i goscie sami musza poczuc jak wyglada 25kilo rozbrykanej cherki. no i zaczynaja wymiekac :) teraz co prawda bedziemy mieli wiecej pracy zeby ja tego oduczyc ale ludziom nie dalo sie inaczej przetlumaczyc. Normalnie czasami mysle ze za duzo wymagam od zwierzat, bo skoro rozumni ludzie nie moga pojac tak prostych rzeczy to jak mozna wymagac czegokolwiek od kota czy psa ;) no dobra koncze, bo juz naprawde spie Pozdrawiamy goraco! :)"[/SIZE][/FONT][/COLOR] Quote
marlenka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 No tak , masz "nową " koleżankę i teraz ją strasz Tozem , - Baraczku wreszcie bedziemy mieli spokój :) Quote
sleepingbyday Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 ech, któż tak umiwe dzownić, jak się kapię? tylko ty! nikt inny! buehehe Quote
Panca Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 po przeczytaniu tego wyczerpujacego maila,chyba mozna juz spokojnie odetchnac z ulga:))) Quote
Asia & Ginger Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Nooo, to są konkretne wiadomości! Super! :multi: Quote
szajbus Posted April 12, 2010 Posted April 12, 2010 Kajko znalazł swoje miejsce ! HURRRRRAAAAAAAA!!!!!!!!!!! Quote
sleepingbyday Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 dostałam jeszcze jednego mejla. wszystko ok jest. normalnie sama nie wiem, czy się cieszę, czy nie ;-) Quote
ewatonieja Posted April 21, 2010 Author Posted April 21, 2010 Hehhe chciałoby sie potfora z powrotem? Quote
marlenka Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='sleepingbyday']dostałam jeszcze jednego mejla. wszystko ok jest. normalnie sama nie wiem, czy się cieszę, czy nie ;-)[/QUOTE] Ciesz się , no coś Ty ... Quote
sleepingbyday Posted April 23, 2010 Posted April 23, 2010 no jasne, ze się cieszę... ale nagle pamietam go bez wad... ;-) Quote
marlenka Posted April 23, 2010 Posted April 23, 2010 [quote name='sleepingbyday']no jasne, ze się cieszę... ale nagle pamietam go bez wad... ;-)[/QUOTE] Zawsze tak jest , Quote
Asia & Ginger Posted April 23, 2010 Posted April 23, 2010 [quote name='sleepingbyday']no jasne, ze się cieszę... ale nagle pamietam go bez wad... ;-)[/QUOTE] Hahaha, wariatka! :lol: [B]Marlenka[/B], dzięki za wizytę, Rafcio już jest w nowym domku od niedzieli. Trochę warczy w niektórych sytuacjach, ale ludzie zdaje się wiedzą jak sobie radzić z takim rozpustnikiem. Trzymaj kciuki, żeby się udało, bo już kilka razy zmieniał miejsce zamieszkania... :roll: Quote
marlenka Posted April 23, 2010 Posted April 23, 2010 [quote name='Asia & Ginger']Hahaha, wariatka! :lol: [B]Marlenka[/B], dzięki za wizytę, Rafcio już jest w nowym domku od niedzieli. Trochę warczy w niektórych sytuacjach, ale ludzie zdaje się wiedzą jak sobie radzić z takim rozpustnikiem. Trzymaj kciuki, żeby się udało, bo już kilka razy zmieniał miejsce zamieszkania... :roll:[/QUOTE] Jakby co to ja wiem gdzie mieszkają , moge podjechać i ....:mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.