Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='blacky764']A co z tym który dodał zdjęcie Fiodorka jako swojego psa ?
Nie pamiętam gdzie, ale czy sprawa się wyjaśniła ?[/QUOTE]

Tak - administrator forum skontaktował się z tą osobą - zdjęcie oczywiście znalazł w internecie. Fotka została usunięta, a użytkownik dostał ostrzeżenie.

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jakiś czas temu była w Kurierze Szczecińskim krótko notatka o myśliwym, który zastrzelił daw psy w lesie. Sprawa by nie wyszła na jaw gdyby nie fakt że widziała to i postronna osoba jadąca samochodem, która odpowiednio zareagowała. Myśliwy się tłumaczył, że strzelał bo te psy wałęsały się po lesie już kilka tygodni. Podobno policja sprawdziła później że nikt z okolicy nie zgłaszał zaginięcia psów. Mam nadzieję Agnieszko, że wiesz o tym wydarzeniu ale wolałam napisać - na wszelki wypadek.....

Posted

[quote name='AlfaLS']Jakiś czas temu była w Kurierze Szczecińskim krótko notatka o myśliwym, który zastrzelił daw psy w lesie. Sprawa by nie wyszła na jaw gdyby nie fakt że widziała to i postronna osoba jadąca samochodem, która odpowiednio zareagowała. Myśliwy się tłumaczył, że strzelał bo te psy wałęsały się po lesie już kilka tygodni. Podobno policja sprawdziła później że nikt z okolicy nie zgłaszał zaginięcia psów. Mam nadzieję Agnieszko, że wiesz o tym wydarzeniu ale wolałam napisać - na wszelki wypadek.....[/QUOTE]

Tak, wiem, dziękuję bardzo - czytałam na stronie gs24.pl.
Sprawdziłam, to nie były moje psiaki.

Posted

[quote name='agnieszka32']Tak, wiem, dziękuję bardzo - czytałam na stronie gs24.pl.
Sprawdziłam, to nie były moje psiaki.[/QUOTE]
O jak dobrze bo aż bałam się o tym pisać........

Posted

Jak zaginął kilka lat temu mój pies (szczeniak - około 6 miesięcy) pierwsze co to powiedziałam sobie
że on nie żyje, że jest mu dobrze po drugiej stronie, wolałam tak myśleć, niż mieć czarne myśli
o tym, że ktoś go wziął do siebie, że go bije, katuje etc... Wmawiałam sobie że nie żyje,
ale wraz z rodziną go szukałam... znaleźliśmy go :( "rozjechanego" jak placek na ulicy...
widać było, że miał starcie z busem albo tirem... :placz: Wtedy mówiłam sobie, że nie żyje,
jak umierał to nie cierpiał... ale pustka została

Posted

Przepraszam najmocniej za offa, ale może ktoś pomoże, może ktoś go widział... [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]

[URL="http://www.dogomania.pl/182301-SZCZECIN-zaginAE-A-pies-rasy-Rhodesian-Ridgeback-POMA-A"]http://www.dogomania.pl/threads/1823...dgeback-POMA-A[/URL]
zaginął pies rasy Rhodesian Ridgeback w Szczecinie
Proszę o pomoc ! [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]

Posted

Tak bym chciała, by psiaki się znalazły. Właściwie, poza tym, że mocno wierzę, nie wiem co Ci napisać.
To musi być straszny ból. Gdyby zniknął tak nagle mój Nercio..i to jeszcze w Wigilię. :(

Wg mnie - dzikie zwierzęta raczej nie zrobiły im krzywdy, no bo...gdyby tak się stało..mimo śniegu, rozniosłyby inne zwierzeta ich ciałka...a przecież szukaliście w tych lasach koło siebie. ( jestem z prawobrzeża, nie do końca wiem jak ;dzikie' są okoliczne wasze lasy) Ale jakoś ta opcja mi się wydaje nieprawddopodobna...opcja z myśliwym...hmm..jest tylko jedna rada...albo może ktoś coś wie...albo zmusić potencjalnego winnego...

astanawia mnie tylko jedno. psy były widziane tylko jeden dzień. pierwszy...czy coś na poczatku ewentualnie mogło się stać. albo już na samym początku ktoś im pomógł...

kurcze..mam natłok myśli...i żadnej konkretnej ;/
jednak Agnieszko wiedz, że pół Szczecina wie o Twoich psach, poruszyłąś niebo i ziemię. Znajomi, których bym o to nie posadzałą, wiedzą, są zainteresowani losem Twoich psiaków...

będzie dobrze...

Posted

Do góry, Agnieszko - a ten psiaczek ?
[url]http://szczecin.schronisko.net/kwarantanna-id-45426.html[/url]
[IMG]http://szczecin.schronisko.net/images/adopcja/1/normal/45426.jpg[/IMG]

Posted

Ostatnio widziałam dziewczynę w Rybniku na Nowinach, która prowadziła pręgowaną sukę z białymi znaczeniami... umaszczenie nosa miała bardzo podobne... ale to chyba mało prawdopodobne?

Posted

Chociaż czy ja wiem... Sarunia ma spore te znaczenia białe na nosku, tamta miała chyba węższe...
Jak ją spotka jeszcze to przyjrzę się. Niepotrzebnie pisałam i wzbudzałam nadzieję...

Posted

to jest sara i fiodor.
jest ciemna, pręgowana ale NIE czarna. na pyszczku ma duzo białego. na szyi i klacie też białe znaczenia sa duże i wyraźne. niestety tamta sunia to nie jest sara agnieszki.
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images6.fotosik.pl/375/4f16b6957e702335.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Aaaa, bo myślałam że ona czarna jest,
bo tak to na większości zdjęć wygląda.

Już miałam nadzieję, że to Sarunia...
Boże mam nadzieję, że nad nimi czuwasz,
chociaż dajcie jakiś znak malutkie,
pokażcie się dobrej duszyczcie,
która zadzowni do Waszej panci... :(

Posted

Fiodor ma blizny na pyszczku czy mi się zdaje ?

Zawsze to jakiś znak szczególny...
Mój tata mieszka w Warzymicach i codzinnie jeździ
do pracy do Lubieszyna i rozgląda się za psiakami,
dużo saren a pieska żadnego...

Sarunia, Fiodorku - Wszyscy tęsknią
gdzie jesteście ?!

Posted

Fiodorek miał z początku, kiedy do mnie trafił, mnóstwo blizn, które z czasem porosły sierścią.
Została tylko jedna widoczna - na lewej skroni.

[IMG]http://images6.fotosik.pl/567/db162a834b878272.jpg[/IMG]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images6.fotosik.pl/433/9f34c9dd0e08499a.jpg[/IMG][/URL]


Sara z daleka może się wydawać czarno-biała, ale w rzeczywistości jest ciemno-brązowa, pręgowana, dużo białych znaczeń. O tutaj widać wyraźnie jej umaszczenie. (ta ze strony schroniska nie jest, niestety, do niej podobna :-()

[IMG]http://images6.fotosik.pl/506/3315132c8e1a59c6.jpg[/IMG]

Posted

[B]AGA TRZYMAM KCIUKI CAŁY CZAS!!!!!!!!![/B]

[B]niech TWOJA nadzieja i energia pozytywna, kt obdarzają WAS przyjaciele z DOGO nie opuszcza WAS i niech sprowadzi Wasze pięknoty do DOMU!!!!!!!!!![/B]

[B]good luck[/B]

Posted

sara wydaje mi sie takim postrzelencem a fiodor taki dostojny....nie wiem...zawsze ufalam swojemu 6 zmyslowi...i teraz tez to czuje....ale czasem, choc rzadko- moge sie mylic....oby nie tym razem:(

Posted

[quote name='anita_happy'][B]AGA TRZYMAM KCIUKI CAŁY CZAS!!!!!!!!![/B]

[B]niech TWOJA nadzieja i energia pozytywna, kt obdarzają WAS przyjaciele z DOGO nie opuszcza WAS i niech sprowadzi Wasze pięknoty do DOMU!!!!!!!!!![/B]

[B]good luck[/B][/QUOTE]

Dziękuję bardzo:lol:

[quote name='magdola']sara wydaje mi sie takim postrzelencem a fiodor taki dostojny....nie wiem...zawsze ufalam swojemu 6 zmyslowi...i teraz tez to czuje....ale czasem, choc rzadko- moge sie mylic....oby nie tym razem:([/QUOTE]

Sarunia uwielbiała się bawić, Fiodorka zamęczała wprost, ale generalnie była spokojną sunią, taką księżniczką, bardzo uległą, grzeczną, wręcz poddańczą. Przybycie Fiodorka to zmieniło - nabrała pewności siebie, przestała się bać wszystkiego i wszystkich - był dla niej najważniejszy, był wzorem.

Fiodor miał swój świat i swoją dumę - był stróżem posesji, obserwował, pilnował, szczekał, a Sara w tym czasie wyluzowana spała. Na spacerach szaleniec - w domu aniołek. Dla domowników Fiodorek był ogromnym przytulakiem i uwielbiał leżeć na kolanach. Gości generalnie "olewał" - wolał sobie w spokoju poleżeć, niż ich zabawiać - za to Sara była duszą towarzystwa, nadstawiając gruby zadek do drapania :evil_lol:

Kochane były te moje psiaki, wspaniałe - nigdy żadne z nich nie warknęło, nie sprzeciwiło się, nie pokazało zębów. Dawały mi tyle szczęścia, tyle radości. Nigdy ich nie zapomnę, a ich wspomnienia zawsze wywołują łzy... Bardzo mi ich brakuje, wciąż myślę o nich, wciąż mi się śnią, stale obserwuje pola w nadziei, że je gdzieś wypatrzę, choć wiem, że to niemożliwe...:-(:-(:-(


[quote name='blacky764']Jak ktoś znajdzie Fiodorka to mam nadzieję, że zaznaczy że ma blizne,
bo jest widoczna i charakterystyczna...
Gdyby zwierzęta potrafiły mówić... :([/QUOTE]

Fiodorek miał też bardziej charakterystyczną bliznę - długą pooperacyjną na lewej tylnej łapce - na kolanie. Kiedyś miał gwoździowaną łapę, był "czyjś" zanim się zaczął błąkać po Olkuszu, zanim trafił do F.AST, no i do mnie...
Byłam nawet ciekawa, czy jego poprzedni właściciel gdzieś się przypadkiem nie natknie na ogłoszenia o jego zaginięciu, których jest przecież pełno w necie i się nie skontaktuje ze mną.

Posted

Zobaczcie, kopiuję z niebieskiego:

[quote name='"redcat"']Jej... Wlasnie malo na zawal nie padlam... Myslalam, ze znalazlam Fiodora... Przegladajac psiaki, ktore trafily niedawno do schroniska na Paluchu (w Warszawie) znalazlam taka fotke:

[img]http://img440.imageshack.us/img440/2787/001000872mini.jpg[/img]

Niestety nie da sie jej powiekszyc, tak mala jest zamieszczona na stronie schroniska...
W notce jest napisane, ze to samica, ale jest rowniez napisane ze to amstaff :roll:

Nie chce Wam robic nadziei, pewnie jest mala szansa zeby sie pomylili co do plci...[/quote]

Link do strony [url]http://www.paluch.org.pl/system_kwarantanna.php[/url]


Wszystko by się zgadzało - biały krawat i końce pazurków... Tylko płeć inna, ale mogli się pomylić wpisując.

Cholerka, że też to zdjęcie takie małe zrobili!
Jutro rano dzwonię na Paluch...

Posted

No właśnie.... Tak sobie myślę - może jest ktoś, kto obserwuje wątek Saruni i Fiodorka, kto jest z Warszawy i mógłby to osobiście sprawdzić na Paluchu????
Bo przez telefon to mogą mnie zbyć, powiedzieć, że skoro jest napisane, że suka, to suka.... i tyle mogę się dowiedzieć.

Proszę, pomóżcie sprawdzić, czy to nie jest Fiodor!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...