---------- Posted September 19, 2004 Share Posted September 19, 2004 Od kilku dni moja Reina rzuca sie na psy, ktore do mnie podchodza :roll: Dzis malo nie dostalam zawalu jak rzucila sie na amstafa, ktory do mnie podszedl, bo chcial, zebym go poglaskala :o Zaatakowala w ten sposob juz kilka psow, z ktorymi zna sie i bawi od szczeniaka. Nie wiem co mam robic i gdzie popelniam blad, ze tak sie zachowuje. Boje sie, ze to sie kiedys zle skonczy. Doradzcie mi prosze... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted September 19, 2004 Share Posted September 19, 2004 Moja Fibi jak była młoda robiła to samo. I do dzisiaj jest wielka dominantka i psem alfa w stadzie. A zazdrość o mnie pozostała bez zmian. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted September 19, 2004 Share Posted September 19, 2004 Azja miewa czasem takie cos,ale tylko wobec suczek. Pod tym wzgledem jest nieprzewidywalna i nigdy nie wiem jak na dana suke zareaguje,bo z jedna chce sie bawic,a do innych skacze z zebami. Ale ona nie robi tego z zazdrosci,ale ze zlosliwosci raczej. Ale wystarczy,ze jak tak zrobi zebym krzyknela "Azja spokoj" i sie uspokaja chociaz jeszcze przez chwile sie jezy. Na pewno musisz karcic ja za to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted September 19, 2004 Share Posted September 19, 2004 Książkowo - Reina jest Alfą i broni ciebie (stado) przed innymi psami. A jak jest naprawdę - Bóg to raczy wiedzieć :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 20, 2004 Author Share Posted September 20, 2004 Karce ja za to, ale to pomaga tylko na dana chwile... Sh_maniak, a jak twoja Fibi reaguje na nowe psiaki w rodzinie? Niedlugo bedzie u nas druga sunia - szceniak - i troche sie obawiam, czy Reina nie bedzie sie na nia rzucala i czy nie zrobi jej krzywdy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Karce ja za to, ale to pomaga tylko na dana chwile... Sh_maniak, a jak twoja Fibi reaguje na nowe psiaki w rodzinie? Niedlugo bedzie u nas druga sunia - szceniak - i troche sie obawiam, czy Reina nie bedzie sie na nia rzucala i czy nie zrobi jej krzywdy... To będziesz miała ciężko, źle jest mieć taka dominantke w domu, ale jak juz się ma nic się nie zrobi :wink: Ja do Fibi wprowadzam młode psy dopiero jak skończą 6 m-cy, aby już umiałay się przed nią obranic, wczesniej mogłaby mi je zagryźć :cry: A jak widzi malce drugiej suni to spazmy dostaje i od razu by je sprała. Dlatego ma separację na ten okres, jest z nami w domu, aby mi młodych psów nie stresowała. Na okres cieczek tez jest cięzko bo jest zazdrosna o zainteresowanie chłopaków druga sunią, ale wtedy cieczkowa sunia idzie mieszkac do domu i tez jest spokój. Ale cały czas podminowana chodzi. Temp jej ten charakter jak się da, bo może przyjść okres, ze was domowników zdominuje i nie będzie ciekawie. Ja zdominowałam moja Fibi i wie, że mi na głowę nie wejdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 20, 2004 Author Share Posted September 20, 2004 Sh_mianiak, no to mnie przerazilas... :( nie mam warunkow, zeby odizolowac malca na 6 miesiecy, mieszkamy w bloku :nerwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Sh_mianiak, no to mnie przerazilas... :( nie mam warunkow, zeby odizolowac malca na 6 miesiecy, mieszkamy w bloku :nerwy: Wiesz, co kraj to obyczaj, co własciciel husky to samo. Moze twoja zaakceptuje malca, zaobserwój jak się zachowuje widzać malca np na ulicy? Moze twoja suczka nie jest, aż taką dominantka jak moja Fibi :D Moja Fibi juz od dziecka (od momentu kupienia, 7 tygodni) prała, kazdego psa co się do mnie zblizył i ludzi też potrafiła capnąć, np jak się zbilizyli do mnie i podali mi reke, ona atakowała. Np. ona ma bardzo duze poczucie własności (chodzi o moje rzeczy), ja mogę koło niej zostawić plecak, a ona go popilnuje, nie da go sobie wziąćś innej osobie. Ona jest do dzis dnia zakochana we mnie ( i tak się nam czasem wydaje, ze tylko we mnie, kocha też bardzo Fenix'a, Rubina lubi, a z Kuleczka się tolerują), ale duzo jej poprzednich zachowań, zostało stłamszonych w zarodku. A ile twoja juz ma miesięcy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 20, 2004 Author Share Posted September 20, 2004 Reina ma 8 m-cy. Ogolnie bardzo lubi psy i jest towarzyska. Nawet jak ucieka to tylko do psow. Czasami ma zgrzyty z suczka husky sasiadow, jak tamta na nia warknie. No i z kazdym innym ktory do mnie podejdzie... A jesli chodzi o szczeniaki... Tesciowie maja 3-miesieczna goldenke i jak do nich jedziemy to Reina juz z daleka piszczy z radosci. Ale ich pierwsze spotkanie bylo trudne... hodowczyni przywiozla mala do nas, bo to miala byc niespodzianka dla tesciow. Przez jakas godzine byla u nas i Reina nie dala jej sie ruszyc ani niczego dotknac. Warczala na nia, przewracala ja i balam sie je zostawic same chocby na sekunde. Teraz bardzo sie lubia, jak sie bawia to Reina kladzie sie na ziemi a mala ja maltretuje. Ale zawsze spotykaja sie na terytorium goldenki. Kiedys zdarzylo sie, ze na spacerze obcy pies chcial podejsc do tej malej to Reina zaslonila ja soba i nie pozwolila mu sie zblizyc :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcioh Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 ReiMar wydaje mi sie że nie masz się czego obawiać. Renia bedzie musiała zaakceptowac młode i się pogodzic z tym że bedzie miała rodzeństwo. Bardzo dobrze że bedziesz miałam szczeniaka. Ha może poczuje sie w obowiązku. Co do zazdrości to każdy pies jest zazdrosny o swojego pancia(wiecej lub mniej ale jest). Nasza nie atakuje innych jak podchodzą ale podchodzi do nas i sie tak łasi aby odepchnąć innego pieska. Spryciula :) Może za mało psów dopuszczałaś do siebie jak Renia była mała i teraz nie jest przyzwyczajona do obcego ciała. Ale jak przyjdzie maluch mam nadzieję że jej przejdzie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maszer Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 u mnie to samo... tłoczą sie na mie, każdy chce byc bliżej, jednak czasem tylko poszczekają, nie biją sie. najbardzej bezstresowy jest szczeniak skacze staruchom po głowach... he Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 20, 2004 Author Share Posted September 20, 2004 Ale wydaje mi sie, ze jesli pod bacznym okiem zapoznasz je po raz pierwszy na neutralnym terenie (absolutnie nie dom!) i okazesz swojej suce, ze Twoja wola jest akceptacja "nowego" to nie powinno być problemów. Dzieki metros, to swietny pomysl! :D :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 21, 2004 Author Share Posted September 21, 2004 Jeszcze nie poleca sie faworyzować szczeniaka ;) Ciezko nie faworyzowc szczeniaka :wink: ale postaram sie, bo najwazniejsze jest, zeby sie polubily :D A wlasnie... czy mozecie mi polecic jakas dobra ksiazke o tego typu zachowaniach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 27, 2004 Author Share Posted September 27, 2004 Teraz bardzo sie lubia, jak sie bawia to Reina kladzie sie na ziemi a mala ja maltretuje. Ale zawsze spotykaja sie na terytorium goldenki. Mamy za soba spotkanie na terytorium Reiny - w naszym mieszkaniu. Radosc byla niesamowita, Reina jak zawsze kladla sie na podlodze i pozwalala maltretowac. Ani razu nie warknela na mala. Pozwolila jej nawet wyjesc wszystko z miski (a mialam nadzieje, ze zacznie jesc jak sie pojawi konkurentka do jedzenia :wink: ) Za to goldenka rozrabiala ile sie dalo - nawet szczekala na Reine wyjadajac jej jedzenie z miski :wink: a Reina tylko stala, patrzyla sie na nia i czekala az mala skonczy, zeby sie z nia pobawic :roll: Wyglada wiec na to, ze moje obawy byly przedwczesne :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 Wracam do tematu: czy wasze psy są zazdrosne? Mój np. bardzo. Nie tylko o mnie, o swoją miskę, swoje zabawki, o każdą osobę którą pogłaszczę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Journey Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 Pies, który szanuje właściciela jako przewodnika ''stada'' nie ośmieli się pilnować przed nim jakiejkolwiek rzeczy, a tym bardziej reagować nieprzyjaźnie na innego psa, którego np. właściciel głaszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 Nie chodzi mi o pilnowanie przede mną. Chodzi mi o to, że zawsze chce być w centrum mojego zainteresowania. Jak przytulam TZ, to wciska się między nas - też chce się tulić, michę pilnuje jak ktoś obcy się po kuchni plącze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.