Jump to content
Dogomania

Kantarek


Manu

Recommended Posts

Moja znajoma (Wanka-Tanka) ma dwa dla swoich haszczaków i bardzo je sobie chwali ! Mozna je nawet u niej kupić: www.wanka-tanka.w.pl

Ja się powoli nad nimi zastanawiam. Moje ciągną raz całkiem-całkiem, raz umiarkowanie, ale też i często wcale - większych kłopotów z nimi nie mam, na ogół utrzymuję je jedną ręką. Ale nie mogę na nich znaleźć kagańców w moim "big city" i może te kantarki byłyby rozwiązaniem ? Nabraliby się ludzie, że pies jest w kagańcu, jak myślicie ?

Od wielkiego święta ktoś tam się czepi... :(

Link to comment
Share on other sites

Mam kantarek dla April, udaje kaganiec doskonale :D

Ludzie sie oburzają że męcze psa kagańcem i nie ciągnie mi dziecka po ziemi jak go nosi, z zakładaniem nie najlepiej nam idzie 8) ale coraz lepiej :) za kilka lat się przyzwyczai

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy dobrze to określę - no, i sama nie mam - ale to działa chyba w ten sposób, że psu ten kantarek bardzo niewygodnie obraca pysk, kiedy chce posiągnąć. Wyobrax to sobie tak, pies chce ciągnąć, a smycz jest doczepiona do kółka pod brodą, więc wykręca mu pyszczek w bok. Pies szybko sie orientuje, że mu się robi bardzo niewygodnie, kiedy zaczyna ciągać, więc przestaje.

Tak to działa w teorii. Mozliwe, że istnieją odporne uparciuchy...

A, i jeszcze: na wypadek nagłego zrywu smycz powinna być jeszcze uczepiona do obroży jednocześnie - i tu zaczyna sie dla mnie zagadka, bo nie wiem, jak to ma wyglądać. Nie oglądałam tego na żywo.

Link to comment
Share on other sites

Metros, jako posiadacz kantarków odpowadam. :wink:

Kantarek sprawia, że pies ciągnąc się nie dusi i dzięki niemu pies nie urywa Panu ręki.

Na dobrą sprawę to jest taką obrożą zaciskową zakładaną na kufę, do której są doszyte paski do zapięcia za uszami, żeby pies nie ściągnął go łapami.

Smycz jest dopięta do kółka pod pyskiem i gdy pies chce odejść w sobie znanym kierunku, kantarek zaciska się na kufie, co natychmiast zniechęca go do takich manewrów - więc ani nie szarpie, ani się nie dusi (nie ma naporu szyi na obrożę).

Początkowo psy cały czas kombinują jak to ściągnąc i może być konieczność jednoczesnego podpięcia smyczy do kantarka i obroży.

Tylko jest pewien minus (moim zdaniem), odbiera on psiakom radość ze spaceru i chęć zabawy.

Tak jakoś grzecznie chodzą przy nodze, jak owczarki. :-?

Kupiliśmy je, aby moja połowica potrafiła wyjść na spacer jednocześnie z dwoma psiakami, ale stwierdziliśmy, że haszczaki są psami zaprzęgowymi i mie ma co ich temperować.

Tym bardziej, że zaczęliśmy startować w zawodach.

Nie mniej jednak są sytuacje, w których się przydaje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...