*Monia* Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Super że Aza wraca do zdrowia :multi:. Wygłaszcz suńkę :loveu: Quote
Agnes Posted January 1, 2011 Author Posted January 1, 2011 Ja rowniez sie bardzo ciesze :) Musze tylko cudowac z woda, bo nie chce pic, dolewam jej lyzke rosolu do wody i wtedy pije, mam nadzieje, ze sie nie przyzwyczai:evil_lol: Quote
*Monia* Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Nie rozpuszczaj jej za bardzo bo później będzie marudziła ;) Quote
Agnes Posted January 1, 2011 Author Posted January 1, 2011 [quote name='*Monia*']Nie rozpuszczaj jej za bardzo bo później będzie marudziła ;)[/QUOTE] Tylko ze inaczej to ona nie pije wody, a nie pila juz 3 dni i byla kroplowka, wole dodac rosolu:evil_lol: Quote
Asiaczek Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Pewnie. Wam nie ubędzie, a Aza się przynajmniej napije:) Pzdr. Quote
Justa Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 [quote name='Agnes']Tylko ze inaczej to ona nie pije wody, a nie pila juz 3 dni i byla kroplowka, wole dodac rosolu:evil_lol:[/QUOTE] A ta kroplówka to kiedy była? Bo pół litra płynów wlanych w psa do żyły nie zachęca raczej do picia ;) Quote
Agnes Posted January 1, 2011 Author Posted January 1, 2011 Wczoraj i wczoraj dostala litr, ale ona pic nie chciala od 3-4 dni wiec to ze dzisiaj marudzila to nie "nowosc" Quote
Justa Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Nie wiem co Wam weterynarz powiedział, ale ja bym nie wmuszała tej wody - przez biegunkę na pewno sie bidula odwodniła, ale powinna sama zacząć pic jak będzie potrzebować :) Zwłaszcza, że dostała tyle w żyłkę ;) Quote
Agnes Posted January 1, 2011 Author Posted January 1, 2011 Justa ja jej nie leje na hura wody ile wlezie ;) Dawkuje po szklanka - 2 szklanki max. Spacer siku i potem kolejna micha wody. Pije tyle ile pije zawsze, dla niej 1,5l dziennie to norma Quote
Justa Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Hehe, spoko spoko ;) Po prostu myślę, że nie ma się czym martwić, nawet jeżeli nie chce pić :) A tak BTW, przypomniało mi się ile się nasprzątałam w klatkach po tych kroplówkach na praktykach :lol: Quote
Agnes Posted January 1, 2011 Author Posted January 1, 2011 Wiesz jak nie pila 3 dni i nie jadla 4 dni to ja bylam niezle zestresowana ;) wiec tu nie bylo co czekac. Czekam az jej sie wszystko unormuje... Noo moja sikala jak durna, wczoraj latalam z zegarkiem w reku co 1,5h na dwor, a ze ona ma problemy z trzymaniem moczu to tym bardziej ganialam regularnie ;) Quote
Justa Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 [quote name='Agnes']Wiesz jak nie pila 3 dni i nie jadla 4 dni to ja bylam niezle zestresowana ;) wiec tu nie bylo co czekac. Czekam az jej sie wszystko unormuje... Noo moja sikala jak durna, wczoraj latalam z zegarkiem w reku co 1,5h na dwor, a ze ona ma problemy z trzymaniem moczu to tym bardziej ganialam regularnie ;)[/QUOTE] Nie no jasne, oczywiście wizyta u weterynarza to było jedyne wyjście ;) Dojdzie szybko do zdrówka panienka, zobaczysz ! Psy tak szybko się wylizują, że naprawdę często jestem pełna podziwu.. Nasze lecznicowe psy miały zapewniony spacer jakieś 3 razy dziennie (oczywiście tylko te 'wychodzące'), więc wyobraź sobie tę powódź w klatce przy psie wielkości owczarka niemieckiego :diabloti: Quote
Agnes Posted January 1, 2011 Author Posted January 1, 2011 Oj sobie wyobrazam:evil_lol: Bo wiem co moja potrafi zostawic jak wypije cala miske wody:eviltong: Quote
Justa Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Swoją drogą 1,5 litra to jakaś kosmiczna ilość, w porównaniu do tego ile wypija moje maleństwo :p Quote
anetta Posted January 2, 2011 Posted January 2, 2011 Jak dobrze ze jest lepiej. Co jej przyszło do głowy żreć konga :mad: Quote
Agnes Posted January 2, 2011 Author Posted January 2, 2011 Justa, jak do mnie przyszla i byla 6-miesiecznym szczylem to myslalam, ze ma nerki chore:evil_lol: Bo ona pila strasznie duzo i tak samo duzo sikala:eviltong: anetta ja tez nie wiem:roll: ale zabralam jej wszystkie zabawki, zostala tylko pilka jezowa, ktora nie ma ani jednej dziury:eviltong: Dzis byla ostatnia wizyta u weta, ostatni antybiotyk i mam nadzieje, ze na tym konczymy nasza przygode:roll: Teraz tylko jej uklad pokarmowy musi wrocic do normalnosci... Quote
Asiaczek Posted January 2, 2011 Posted January 2, 2011 Jak juz zdrowie wróci do normy, to może warto sprawdzić cukier...? pzdr. Quote
Agnes Posted January 2, 2011 Author Posted January 2, 2011 Czemu cukier? A chodzi Ci o picie wody? Miala badany kiedys przy okazji. Quote
Asiaczek Posted January 2, 2011 Posted January 2, 2011 Tak, tak. Chodzi mi o picie tak dużej ilości wody. Chociaz to tez jest względne... Kiedys miałam w domu sznaucery olbrzymy i nawet one, w upalne dni, nie potrafiły wypić tyle wody... dlatego to mnie tak zastanawia. Może byc i tak, że to taka cecha osobnicza Azy:) Pzdr. Quote
Agnes Posted January 2, 2011 Author Posted January 2, 2011 Raczej tak, bo jest regularnie badana, morfologia, watroba, nerki, mocz i zawsze wszystko jest jak najbardziej ok :) Quote
Asiaczek Posted January 2, 2011 Posted January 2, 2011 Jasne. Jak Aza jest pod tak szczegółową i systematyczna kontrolą, to OK. Pzdr. Quote
Agnes Posted January 2, 2011 Author Posted January 2, 2011 Jest jest ja mam fiola na jej punkcie ;) Swiateczne jeszcze [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/3505/dsc3415.jpg[/IMG] Quote
Asiaczek Posted January 2, 2011 Posted January 2, 2011 Portrecik jak się patrzy! [url]http://img819.imageshack.us/img819/3505/dsc3415.jpg[/url] Pzdr. Quote
Katerinas Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Portrecik piękny :) I cieszę się, że Aza wraca do zdrowia :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.