Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wiesz, ja lekarzem nie jestem (jeszcze :p) ale myślę, że to może być jak najbardziej karma. Galina może jeść karmę pół roku i nagle 'pac' i jest alergia. Teraz przez steryd faktycznie wynik może być zakłamany.
A może dla świętego spokoju wybierz się do nas na bemowo i za 50zł zrób Azowej te testy biorezonansem? Na alergeny pokarmowe? Ja robię od lat i tylko dzięki temu jakoś funkcjonujemy..

  • Replies 7.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Wiesz tu nie o kase chodzi, chociaz poniekad tak, bo kupujac ten worek mialam nadzieje, ze pomoze zwalczyc nadwage a nie przypuszczalam, ze bedzie tak to wygladac...ona po prostu nigdy tak na karme nie reagowala, a jadla z 10 firm roznych, z jagniecina, kurakiem, lososiem i co tam jeszcze...i nic nigdy - i te drozsze i te tansze...cholerka no. Jesli drapanie wroci to ja po prostu pojade do naszej wetki na Tarchomin...albo znowu odstawie.
Pytam Ciebie, bo nie mam kompletnie doswiadczenia w tej sprawie - nie wiem po jakim czasie alergia moze wyjsc i nie wiem tez po jakim czasie moze odpuscic, tzn zmieniam karme na inna i kiedy moge sie spodziewac poprawy? Czy przy swiadzie poprawy bez lekow nie bedzie...? pff

Posted

[quote name='Agnes']Wiesz tu nie o kase chodzi, chociaz poniekad tak, bo kupujac ten worek mialam nadzieje, ze pomoze zwalczyc nadwage a nie przypuszczalam, ze bedzie tak to wygladac...ona po prostu nigdy tak na karme nie reagowala, a jadla z 10 firm roznych, z jagniecina, kurakiem, lososiem i co tam jeszcze...i nic nigdy - i te drozsze i te tansze...cholerka no. Jesli drapanie wroci to ja po prostu pojade do naszej wetki na Tarchomin...albo znowu odstawie.
Pytam Ciebie, bo nie mam kompletnie doswiadczenia w tej sprawie - nie wiem po jakim czasie alergia moze wyjsc i nie wiem tez po jakim czasie moze odpuscic, tzn zmieniam karme na inna i kiedy moge sie spodziewac poprawy? Czy przy swiadzie poprawy bez lekow nie bedzie...? pff[/QUOTE]

Widzisz, tylko problem polega na tym, że często jak już wystąpi alergia na karmę to ona nie stoi w miejscu tylko się rozwija. Potem jest kolejna karma i kolejna i kolejna. Często właściciele nieświadomi są i zaczyna się zmienianie karmy, a to tylko pogarsza sprawę.
Dostała steryd, więc drapanie powinno ustąpić niezależnie od tego czy to była reakcja na wodę z jeziora czy na karmę. Tylko niestety raczej nie dowiesz się co to było dopóki nie wprowadzisz po raz drugi alergenu który tamto uczulenie spowodował (o ile wogóle było to uczulenie, a nie reakcja na stres jak sugerował weterynarz)
Tylko tak sobie myślę, że u Galiny przynajmniej nigdy drapanie (takie ostre, bez łupieżu - po prostu drapanie do krwi alergiczne) nie występowało jako jedyny objaw. Były wymioty, czasem biegunka. Najpierw było takie podrapywanie od czasu do czasu, ale częściej niż zwykle - jak tego nie wychwyciliśmy to zaczynało się drapanie ostre, wysypka na brzuszku, temperatura a także wymioty lub biegunka (lub oba na raz).
Z tym, że Gala ma zdiagnozowaną alergię i ja mam pewność, że świąd jest tu objawem kolejnego ataku alergii pokarmowej, a u Was sprawa jest niejasna. Świąd może mieć setki przyczyn..
Możesz spróbować dać jej tę karmę raz jeszcze ze śiadomością podobnej reakcji i prawdopodobnie koniecznością ponownego podania sterydu, ale ja bym chyba nie ryzykowała. Miej też na uwadze, że wenerynarze niestety wciąż zbyt mało wiedzą o alergiach :shake: I gdybym nie trafiła na nasza panioą dermatolog, to pewnie już by mi psa wykończyli sterydami..

Posted

Karme juz zaczelam podawac, bo nie mam mozliwosci kupienia teraz innej, niestety dla mnie ta karma to byl spory wydatek i nie wiem czemu, ale nie bralam pod uwage takiej reakcji - pomyslalam sobie lupiez, trudno bedzie miala 2 mce i tyle przezyje, bo lupiez od karmy byl nie raz, ale spadek wagi byl dla mnie wazniejszy. Moze to bylo glupie myslenie...jesli drapanie wroci to do tej karmy nigdy nie wroce i nigdy nie bede probowala odchudzac psa w ten sposob - niech mi wypominaja nadwage u suki, mam to w nosie jesli tak ma sprawa wygladac. Jesli cokolwiek sie bedzie dzialo bede gnala do naszego weta, do tej pory mnie nie zawiodl.

Troche zabaw obu suk
[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9928.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9930.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9931.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9934.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9943.jpg[/IMG]

Posted

Hmm.. Galina jest uczulona na większość karm hipoalergicznych (tzn w zasadzie ona jest uczulona na prawie wszystkie karmy pomijając troveta). Taka karma generalnie ma mniejszą zawartość alergenów które uczulają większość psów - typu kurczak. A że ona jest uczulona również na dziesięć innych alergenów, to już inna sprawa. Grunt to dostosować karmę do konkretnego psa.
Domyślam się, ze czujesz się rozczarowana, bo Azowa już zaczęła chudnąć a tutaj niespodzianka.. Ale ja na Twoim miejscu sprawdziłabym tę karmę i ew. odczuliła psinę - to będzie koszt 100zł, a będziesz mieć święty spokój - suka będzie mogła jeść to co jej służy a to jest koszt jednorazowy.
Ja niestety mam złe doświadczenia z taką zgadywanką czy uczulona czy nie i jaka będzie reakcja - właśnie dlatego, że to nie jest zwykły łupież, a drapanie do krwi i inne rewelacje.

Tak czy inaczej mam nadzieję, że sytuacja się ustabilizuje ;)

Posted

A jak dlugo moze dzialac takie odczulanie? Bo wiesz ta karme i tak mialaby jesc max 3 mce to nie wiem czy to warte zachodu jest. To co teraz schudla to bez pomocy karmy, a na maxa zwiekszony ruch na tyle na ile moze byc zwiekszony w jej przypadku - to wlasciwie jest dowodem na to, ze schudnac moze i jest zdrowa ale wymaga bardzo duzo wysilku a to juz pewnie kwestia sterylizacji

Posted

Może to nie karma tylko jakaś roślina ją uczuliła? Bawiłyście się w świeżo skoszonej trawie, psy ganiały po łąkach, więc może czymś sobie podrażniła skórę? Tak sobie gdybam, bo na alergiach się nie znam :roll:. Jak Ares miał co chwilę powygryzany brzuch i boki to pomogło mycie podłogi gorącą wodą bez płynu, pranie jego legowiska bez proszku i unikanie biegania po wysokich trawach. No i sterydy ładowane w niego przez weta co kilka miesięcy :shake:. Shina mi się ostatnio drapała jak jej powłaziły nasiona trawy w kudły, po dokładnym wyczesaniu przeszło.

Już pisałam u gops - super tam miałyście i widać że suńki szczęśliwe :loveu::loveu:

Posted

Zabawa na tej lace byla pod koniec wyjazdu, to zdecydowanie nie to. Tak wet tez sugerowal krzaki, rosliny etc...mozliwe moze tam sa inne chwasty...? Bo przeciez Aza biega po krzakach codziennie w wawie.
Aza bedzie teraz odsypiac wyjazd chyba przez tydzien ;) Spi i spi. Mysle, ze byly szczesliwe szczegolnie Aza z Luna bo Miska...Miska to inna bajka ;) Ale sie ciesze, ze nie bylo tak na prawde powaznej awantury miedzy nimi i kto wie moze za rok bedzie jeszcze lepiej ;) Wiem jedno, ze co roku chce gdzies jezdzic z Aza, teraz mam taka mozliwosc, mam prawko moge jechac wszedzie, a i Aza jest duzo madrzejsza :)

Sesja szczyla w typie labka
[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9543.jpg[/IMG]


[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9541.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9539.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9538.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9537.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9534.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9513.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9511.jpg[/IMG]

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9510.jpg[/IMG]

I...Misia
[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9481.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Agnes']A jak dlugo moze dzialac takie odczulanie? Bo wiesz ta karme i tak mialaby jesc max 3 mce to nie wiem czy to warte zachodu jest. To co teraz schudla to bez pomocy karmy, a na maxa zwiekszony ruch na tyle na ile moze byc zwiekszony w jej przypadku - to wlasciwie jest dowodem na to, ze schudnac moze i jest zdrowa ale wymaga bardzo duzo wysilku a to juz pewnie kwestia sterylizacji[/QUOTE]

A czemu tylko przez 3 miesiące? A potem jak wrócisz do normalnego jedzenia, to pies nie wróci do starej wagi? Bo mnie się to kojarzy z efektem jojo jak u ludzi.
Z odczulaniem to jest o tyle ciężko, że przez 3 tygodnie pies nie może miec kontaktu z alergenem, apotem powoli zostaje on ponownie wprowadzany - czyli pewnie ponad miesiąc by to zajęło.

Posted

Bo tej karmy nie podaje sie non stop, jesli juz to "faze II" ale na to to ja kasy nie mam ;) Potem? Potem bede dalej pilnowac odpowiedniej dawki ruchu i musze znalezc karme o podobnym skladzie, stosunku bialka / tluszczu no i mniejsza dawke jak zawsze. Ryzyko oczywiscie istnieje, ale sprobowac warto.

Posted

W takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło !

A jakby nie (odpukać) to mam namiar na dobrą panią dermatolog/alergolog tam gdzie będę teraz się praktykować ;)

Posted

Powinnam jeszcze dac fote corsiaka miszcza:cool1::diabloti: Niech no ktos bedzie narzekal na to auto...:evil_lol: Po tej podrozy jak dla mnie rewelka, na trasie malo pali, wzgledne do wyprzedzania i ba...140 km/h (chcialam sprawdzic:oops::evil_lol:) tez daje rade:diabloti:

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Winiec/DSC_9607.jpg[/IMG]

Posted

A mówiłem ,że wystarczy ją bardziej przycisnąć dać mniej żreć i da się odchudzić?NO no kto jest miszczunio? xD
Wprawdzie kilo to nic ,ale już bliżej niż dalej :) Powodzenia w walce z tłuszczem :)
Ja właśnie odchudzam Czarka ,bo przez te mega upały troche jego "starcze" lenistwo przytył ,ale jeszcze 2kg i bd gites.Połowa żarcia ,dużo ruchu i piesek szczuplutki.

Posted

Miszczuniem jest...corsiak:diabloti: A tak serio, to tu chyba najwieksze znaczenie mialo bieganie wieczorne - bo zrec dostawala tyle samo, spacery takie same od 1,5 roku conajmniej, jedyna zmiana bylo bieganie przy moich nogach wieczorami:evil_lol: Do czego mam zamiar wrocic lada dzien. Dodam tylko, ze wg weta osiedlowego Aza nie moze biegac po chodnikach ze mna, mam jej dawac lighta i modlic sie o spadek wagi - kretyn:roll: ew. przyjsc i kupic ichniejsza karme:evil_lol:

Musi schudnac jeszcze ok 3 kg...chce zeby doszla do 40 kg:roll:

Posted

Tak tak tamtejszy wet przede wszystkim podejrzewa wode, tylko...w tej wodzie plywaly inne psy, ludzie czy to wiec mozliwe, ze Aza akurat dostala alergii?

Posted

Duzo mozliwosci tak na prawde, moze to tez byc oczko wodne, ktore bylo na dzialce, w ktorym Aza ciagle plywala przez upaly, inne psy rowniez, ale moze to akurat jej zaszkodzilo? Oczko jak to oczko, woda znacznie gorsza od tej w jeziorze. W tym sezonie Aza juz raczej nie bedzie plywac, nie chce ryzykowac, trudno. Drugi dzien je karme RC, a ja czekam...

Posted

[quote name='Agnes']Duzo mozliwosci tak na prawde, moze to tez byc oczko wodne, ktore bylo na dzialce, w ktorym Aza ciagle plywala przez upaly, inne psy rowniez, ale moze to akurat jej zaszkodzilo? Oczko jak to oczko, woda znacznie gorsza od tej w jeziorze. W tym sezonie Aza juz raczej nie bedzie plywac, nie chce ryzykowac, trudno. Drugi dzien je karme RC, a ja czekam...[/QUOTE]

No niestety - tak jak mówisz, to może być wszystko. Ale jeśli nie było wymiotów i biegunki to wydaje mi się, że to coś środowiskowego. Raczej pokarmówka łączy się z tymi objawami, bo przewód pokarmowy nie pracuje jak należy przez proces zapalny.
A na objawy ponowne jeśli się pojawią trochę poczekasz, bo teraz psina jest po sterydzie. A ten zanim się zmetabolizuje to kilka dni minąć musi.

Posted

To wszystko to jest w ogole pomotane. Ogon to ona wygryzala juz z 2-3 tyg przed wyjazdem, ale to jest wina tutejszych wetow, ktorzy...staraja sie leczyc zwierzeta. Zaczelo sie od tego, ze mloda dziewczyna po studiach wyciskala Azie gruczoly. I nikt mi nie powie nie przytaknie czy cos sie moglo wtedy stac. Niby prosta sprawa, niby nic takiego, a dokladnie po tym zdarzeniu Aza zaczela sie potwornie wygryzac i widac bylo, ze cos jest nie tak. Jeden wet, drugi wet, kolejne czopki dawane na slepo, bo niby jest wszystko ok, ale nie jest:roll: PARANOJA Po tym drugim wecie olalam to wszystko i wyjechalam. Suka wygryzala sie juz inaczej ale z kolei do krwi no i doszlo drapanie - a do tego wyjazd, zmiana srodowiska i karmy. ZA DUZO:roll: Nie wiem co jest od czego, bo liczylam na to, ze jak chodze i wydaje kolejne PLN to cos z tego wyniknie - gucio. Ja mowilam swoje (suka sie wygryza) a wet swoje - gruczoly ma czyste...i gadaj z takim

Posted

Wracajac z mojej podrozy zycia:evil_lol: zatrzymalam sie na stacji, w toalecie na scianie zobaczylam taki oto "obrazek"

[IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Zdjcie0171.jpg[/IMG]

Taka mala rzecz a cieszy:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

to i ja przybylam :eviltong:
nam rowniez bylo milo poznac :diabloti:

moge napisac ze Aza to swietny pies , mega przytulak do ludzi , ciagle by chciala byc glaskana ,do ludzi odrazu leciala sie witac , bardzo lubiaca jedzenie :diabloti:
gdyby nie moja Miska :mad:to byloby idealnie , choc nie bylo najgorzej :cool3:

zapewne za rok powtorka :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...